Projekt ustawy obywatelskiej "Tak dla rodziny, nie dla gender" w Sejmie"
- Szczegóły
- Opublikowano: piątek, 09 luty 2024 13:47
Dzisiaj w Sejmie odbyło się pierwsze czytanie obywatelskiego projektu ustawy Tak dla rodziny, nie dla gender, którego sprawozdawcą jest były marszałek Sejmu i wieloletni parlamentarzysta Marek Jurek. Projekt podpisało 150 tys obywateli.
Sprawozdawca obywatelskiego projektu ustawy Marek Jurek stwierdził, że jej zasadniczym instrumentem w przypadku przyjęcia, będzie upoważnienie prezydenta RP do wypowiedzenia konwencji stambulskiej.
Reasumpcją projektu ustawy”
Jestem dzisiaj w sytuacji szczególnej, bo jak państwo wiecie, w parlamencie pracowałem długo, bywałem dłużej, w sumie 35 lat. Po raz pierwszy jestem w sytuacji, gdy mam do czynienia z czymś, co chyba trzeba by nazwać reasumpcją projektu ustawy. Dlatego, że Ustawa Tak dla rodziny, nie dla gender miała swoje pierwsze czytanie trzy lata temu. Dzisiaj po trzech latach znów musimy zaczynać tak, jakby nic się przez ten czas nie stało, a dużo się wydarzyło. Konwencja stambulska, do której wypowiedzenia chcemy w tym projekcie ustawy upoważnić prezydenta RP jest ciężkim orzechem do zgryzienia nie tylko dla całej Europy, ale nawet szerzej
— mówił.
Na czym polega jej problem to chyba najlepiej streścił pan minister Szymon Szynkowski vel Sęk w czasie debaty, którą mieliśmy podczas ostatniej kampanii wyborczej do Parlamentu Europejskiego. Jeżeli dobrze streszczam założenie doktrynalne, które pan minister wtedy sformułował, umowy międzynarodowe należy oceniać ne tylko pod kątem ich zawartości, ale również pod kątem tytułu. Ta bardzo specyficzna doktryna dobrze streszcza charakter dzisiejszej, współczesnej polityki, gdzie hasła są ważniejsze od odpowiedzialności narodowej. Gdzie konsekwencje dokumentów prawnych są ważniejsze od efektu propagandowego
— dodał Marek Jurek.
Tradycyjne role płciowe
Były marszałek Sejmu wymienił kilka zasadniczych motywów, stojących za sprzeciwem wnioskodawców wobec realizacji założeń konwencji stambulskiej. Jako pierwsze, Marek Jurek wyłuszczył wykorzenianie tradycyjnych ról kobiet i mężczyzn.
Nie chcemy przewidzianego w art. 12 tej konwencji administracyjnego wykorzeniania tradycji i stereotypowych ról mężczyzn i kobiet. Bywają oczywiście złe stereotypy mężczyzny, kobiety, tylko dzisiaj w całym świecie zachodnim żyjemy w sytuacji, kiedy macierzyństwo jest traktowane jako stereotypowa, a przecież niekonieczna rola kobiety nawet, jeżeli nosi dziecko i w której wierność małżeńska jest traktowana jako stereotypowa rola mężczyzny i kobiety w małżeństwie. A gdyby państwa to pojęcie wierności małżeńskiej gorszyło, to przypomnę, że na poziomie prawa cywilnego jest ciągle zawarte w polskim Kodeksie cywilnym jako wzajemne zobowiązanie małżonków, a nie jako stereotypowa rola, którą narzuciła kultura tzw. związkom otwartym. Nie! To są fundamenty naszej kultury, których należy bronić
— zauważył.
Jego zdaniem, konwencja stambulska zagraża również suwerenności państwa polskiego w kreowaniu własnej polityki edukacyjnej, a które to zagrożenie wiąże się przede wszystkim z narzucania Polsce ideologicznie motywowanych założeń międzynarodowych środowisk lewicowych.
Nie chcemy również przewidzianego w art. 14 administracyjnego, międzynarodowego nadzoru nad polską edukacją publiczną. Nie chcemy wdrażania młodych dziewcząt i chłopców do tzw. niestereotypowych ról płciowych. Chcemy uszanowania tożsamości każdego młodego człowieka i chcemy, żeby wychowywano tak, jak nas wychowano. W takim społeczeństwie byliśmy zdolni do walki o wolność, do odwrócenia losów nie tylko naszej Ojczyzny, ale historii Europy. Nie zgadzamy się, by Polska musiała spowiadać się przed Międzynarodowym Komitetem GREVIO
— podkreślił sprawozdawca.
Nie zgadzamy się na unieważnianie wychowawczych praw rodziny, na zawieszanie praw obywatelskich, najbardziej podstawowych swobód należnych rodzinie, które może być konsekwencją art. 4 tej konwencji, który mówi, że nic, co zostanie zrobione, w jej imię, nie może być traktowane jako dyskryminacja. Że wszystko, co będzie zrobione w celu wykonywania założeń tej konwencji, jest dozwolone prawem nawet, gdyby prowadziło do naruszania wychowawczych praw rodziny, oczywiście potwierdzonych w naszej konstytucji, ale też w Karcie Praw Podstawowych UE i w wielu innych dokumentach międzynarodowych
— dodał Marek Jurek.
Obłuda konwencji
Zwrócił on też uwagę na niespójność logiczną konwencji stambulskiej, która przewiduje zwalczanie i wykorzenianie tradycyjnego modelu życia społecznego, jednocześnie nie stosując podobnych sankcji wobec współczesnych, wielce kontrowersyjnych idei znajdujących swoje odbicie głównie w kulturze popularnej.
Piętnujemy też obłudę tego dokumentu, widoczną szczególnie w art. 17, który mówi, że najbardziej patologicznych, nacechowanych pogardą, wykorzystywaniem seksu dla przemocy, wzorów społecznych obecnych w kulturze masowej – ich nie należy wykorzeniać, gdyż jest to element wolnego społeczeństwa. Należy tylko przygotować dzieci, żeby sobie z najbardziej patologicznymi wzorami radziły
— podsumował Marek Jurek.
Przypomnijmy, że premier Donald Tusk zdecydował się 30 stycznia 2024 roku wycofać z TK wniosek o zbadanie zgodności zapisów konwencji stambulskiej z przepisami konstytucji RP.
Wg Eurostatu Polska jest najbezpieczniejszym państwem dla kobiet (i w ogóle najbezpieczniejszym). W Polsce odnotowuje się najmniej aktów przemocy wobec kobiet. W przeciwieństwie do takich państw jak Francja czy Niemcy, w których powszechnie występuje zjawisko przymusowych małżeństw dzieci z dorosłymi z rodzin muzułmańskich.
CZY WIESZ, ŻE…
…Konwencja stambulska opiera się o założenia ideologii gender?
…Konwencja stambulska zobowiązuje polski rząd do promowania „niestereotypowych ról płciowych” w polskich szkołach?
…Konwencja stambulska posługuje się pojęciem „płci społeczno-kulturowej” (gender), co może prowadzić do negacji konstytucyjnej tożsamości małżeństwa jako związku kobiety i mężczyzny?
…Konwencja stambulska zobowiązuje polskie władze do „wykorzenienia” zwyczajów i tradycji „opartych na stereotypowym modelu roli kobiet i mężczyzn”?
…zarówno PiS, jak i PSL przeciwstawiały się przyjęciu Konwencji stambulskiej, ale dziś nie robią nic, by ten szkodliwy dokument stracił moc obowiązującą względem Polski?
…Słowacja i Węgry odmówiły ratyfikacji Konwencji stambulskiej, a bułgarski Trybunał Konstytucyjny uznał ją za niekonstytucyjną ze względu na naruszenie zasady demokratycznego państwa prawa?
…opierając się na błędnych, zideologizowanych przesłankach, Konwencja nie przyczynia się do poprawy sytuacji kobiet, będących ofiarami przemocy.
….Konwencja stambulska całkowicie pomija prawdziwe źródła przemocy wobec kobiet i przemocy domowej. Zgodnie z badaniami, głównymi przyczynami przemocy są: alkoholizm, rozpad więzi rodzinnych, seksualizacja wizerunku kobiet i dziewcząt w mediach. Zdrowa i wolna od patologii rodzina chroni przed przemocą, a nie jest jej przyczyną.
…Konferencja Episkopatu Polski poparła inicjatywę Tak dla rodziny, nie dla gender.
Co powinna zawierać międzynarodowa Konwencja o prawach rodziny?
potwierdzenie naturalnej tożsamości małżeństwa jako związku kobiety i mężczyzny,
gwarancje opieki i ochrony rodziny przez organy władzy publicznej,
zakaz naruszania autonomii rodziny przez nieuprawnione ingerencje urzędników,
zakaz dyskryminacji matek, które rezygnują z pracy zarobkowej, by wychowywać dzieci,
prawa rodziców w zakresie wychowywania dzieci zgodnie z własnymi przekonaniami,
identyfikację realnych przyczyn przemocy i propozycje skutecznej ochrony członków rodziny przed przemocą domową i przemocą godzącą w życie rodzinne!
Konwencja stambulska, po ponad pięciu latach od jej ratyfikacji, wciąż budzi liczne kontrowersje. Dokument opiera się na ideologii gender, która kobiecość i męskość postrzega wyłącznie jako konstrukty społeczne, w oderwaniu od rzeczywistości biologicznej. Zawarte w niej podejście do ludzkiej płciowości jest niezgodne z polską Konstytucją, w szczególności z art. 18 ustawy zasadniczej, który chroni małżeństwo i rodzinę. Akt ten narusza także gwarantowane konstytucyjnie uprawnienia – do wychowania dzieci zgodnie z własnymi przekonaniami (art. 48 Konstytucji RP), do wolności sumienia (art. 53) i do ochrony praw dziecka (art. 72).
Konwencja stambulska problem przemocy domowej wykorzystuje w sposób instrumentalny do narzucania państwom radykalnie ideologicznej perspektywy. Jej autorzy dopatrują się źródeł przemocy w występowaniu zróżnicowanych ról kobiet i mężczyzn, całkowicie pomijając faktyczne, potwierdzone badaniami, przyczyny tego zjawiska. Dokument nie odnosi się do problemów takich jak uzależnienia, szeroki dostęp do pornografii, seksualizacja młodzieży i kobiet w pornografii czy rozpad więzi rodzinnych. Statystyki pokazują, że skala przemocy domowej jest najwyższa w krajach, które przyjęły genderowy model walki z przemocą, takich jak Szwecja, Dania czy Norwegia. Konwencja z każdym rokiem wzbudza coraz większe wątpliwości na arenie międzynarodowej. Do tej pory tego dokumentu nie ratyfikowało 13 państw Rady Europy. Będące wśród nich Węgry, Słowacja i Bułgaria nie uczyniły tego wprost wskazując na skrajnie ideologiczny charakter Konwencji. Polska jest jedynym krajem Grupy Wyszehradzkiej, który zdecydował się na ratyfikację Konwencji.
Komitet, w miejsce genderowego dokumentu, postuluje rozpoczęcie prac na międzynarodową Konwencją o prawach rodziny. Przyjęcie tego aktu pozwoli na ochronę autonomii rodziny przed zbyt daleko idącą ingerencją ze strony państwa. Zapewni też wprowadzenie skutecznych rozwiązań przeciwdziałających przemocy domowej.
(sa)
Czytaj więcej: Projekt ustawy obywatelskiej "Tak dla rodziny, nie dla gender" w Sejmie"
https://twitter.com/myslozbir/status/1783441831293866305
(R.AZ)
https://finanse.wp.pl/zbieranie-szparagow-niemcy-daja-50-zl-h-ale-polacy-...