Debata wrzesień2023 okl

logo flaga polukr

 

 

 

Prosimy Czytelników i Przyjaciół o wpłaty na wydawanie miesięcznika „Debata” i portalu debata.olsztyn.pl. Od Państwa ofiarności zależy dalsze istnienie wolnego słowa na Warmii. Nr konta bankowego Fundacji „Debata”: 26249000050000450013547512. KRS: 0000 337 806. Adres: 11-030 Purda, Patryki 46B

niedziela, październik 01, 2023
  • Debata
  • Wiadomości
    • Olsztyn
    • Region
    • Polska
    • Świat
    • Urbi et Orbi
    • Kultura
  • Blogi
    • Łukasz Adamski
    • Bogdan Bachmura
    • Mariusz Korejwo
    • Adam Kowalczyk
    • Ks. Jan Rosłan
    • Adam Jerzy Socha
    • Izabela Stackiewicz
    • Bożena Ulewicz
    • Mariusz Korejwo
    • Zbigniew Lis
    • Marian Zdankowski
    • Marek Lewandowski
  • miesięcznik Debata
  • Baza Autorów
  • Kontakt
  • Jesteś tutaj:  
  • Start
  • Wiadomości
  • Polska

Polska

Czy gmina Gietrzwałd stała się "republiką bananową"?

Szczegóły
Opublikowano: środa, 26 lipiec 2023 13:34

Takie skojarzenie przyszło mi do głowy po przeczytaniu informacji w "Gazecie Gietrzwałdzkiej", iż członkiem rady nadzorczej Przedsiębiorstwa Usług Komunalnych w Gietrzwałdzie był Komendant Miejski Policji w Olsztynie insp. Piotr Koszczał, a następnie zwolnione przez niego miejsce w radzie zajęła jego żona Jolanta. Natomiast przewodniczącym Rady Gminy Gietrzwałd jest były komendant Wojewódzki Policji najpierw w Olsztynie, a później w Łodzi. (Na zdjęciu od lewej Janusz Tkaczyk, Jan Kasprowicz i Piotr Koszczał)

Przypomnę, że funkcjonariusze Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie prowadzili dwa śledztwa pod nadzorem prokuratora Piotra Bialika z Prokuratury Rejonowej Olsztyn Północ z zawiadomienia Stowarzyszenia "Razem dla Gietrzwałdu", którego prezesem jest Jacek Wiącek, mieszkaniec gminy Gietrzwałd. Jedno dotyczyło możliwości popełnienia przestępstwa przez wójta gminy Gietrzwałd Jana Kasprowicza w związku z wydaniem pozwolenia na wycięcie 24 drzew w części alei przydrożnej na trasie Gietrzwałd – Tomaszkowo, a drugie dotyczyło podejrzenia wprowadzeniu przez wójta w błąd ministra rolnictwa celem uzyskania odrolnienia 10 ha gruntów klasy III, pod inwestycję Lidla. Oba śledztwa zostały umorzone.

Nadal prowadzone jest śledztwo w związku z wydaniem decyzji stwierdzającej brak potrzeby przeprowadzenia oceny oddziaływania na środowisko inwestycji "Centrum Dystrybucyjne Lidl Gietrzwałd". W tym przypadku zawiadomienie do prokuratury złożyło Ekologiczne Stowarzyszenie Przyjaciół Jeziora Pieniążek.

Nadal też trwa postępowanie Prokuratury Rejonowej Olsztyn – Północ w Olsztynie na podstawie zawiadomień zgłoszonych przez podwładną wójta Jana Kasprowicza - kierowniczkę Referatu Organizacyjnego i Spraw Obywatelskich Urzędu Gminy Gietrzwałd Monikę Towstygę. Jedno w sprawie podejrzenia wprowadzenia przez pełnomocnika Komitetu Referendalnego Jacka Wiącka w błąd mieszkańców Gminy Gietrzwałd podczas zbierania podpisów pod wnioskami o przeprowadzenie referendum w sprawie odwołania Wójta Gminy Gietrzwałd. Jak poinformował mnie rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Olsztynie Daniel Brodowski, w tym śledztwie trwają przesłuchania świadków.

W związku z tym śledztwem olsztyńscy funkcjonariusze policji pojawili się o 6 rano 5 kwietnia w domu Jacka Wiącka z postanowienie prokuratora Piotra Bialika nakazującego wydania list z podpisami popierającymi przeprowadzenie referendum w sprawie odwołania wójta, a w razie odmowy wydania, z nakazem przeprowadzenia rewizji.

Policja o 6 rano wkroczyła do domu organizatora referendum w Gietrzwałdzie

Nadal też prowadzone są czynności procesowe w sprawie gróźb karalnych kierowanych wobec Moniki Towstygi, które miały być kierowane pod jej adresem w dniu 17 marca oraz kolejne kolejne w dniu 3 kwietnia 2023r.w dniu 3 kwietnia 2023r., przez pełnomocnika komitetu referendalnego Jacka Wiącka

Zapytałem Rzecznika Prokuratury Okręgowej w Olsztynie, czy w związku z konfliktem interesów, z racji zasiadania w Radzie Nadzorczej spółki PUK w Gietrzwałdzie przez komendanta Piotra Koszczała, prokurator Piotr Bialik nie powinien był skierować prowadzenie śledztw dotyczących wójta Jana Kasprowicza oraz śledztw z zawiadomień jego podwładnej na Jacka Wiącka, który wójtowi się naraził z powodu wniosku o przeprowadzenie referendum w sprawie odwołania wójta, do innej komendy policji? Otrzymałem odpowiedź:

"nadzorujący postępowanie w sprawie o czyn z art. 248 § 2 kk prokurator nie stwierdził, aby wystąpiły okoliczności przewidziane kodeksie postępowania karnego uzasadniające wyłączenie od prowadzenia sprawy funkcjonariuszy Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie".

Wysłałem też pytania do komendanta głównego policji, dotyczące zasiadania komendanta miejskiego policji w Olsztynie w Radzie Nadzorczej PUK Gietrzwałd. Zapytałem o podstawę prawną umożliwiających podejmowanie dodatkowych zajęć zarobkowych przez funkcjonariuszy policji, w jakim okresie komendant Koszczał był członkiem rady nadzorczej, i w jakiej wysokości otrzymywał dietę. Otrzymałem taką odpowiedź z Biura Prasowego KMP w Olsztynie, podpisaną przez mł. asp. Andrzeja Jurkuna:

"Informuję, że odpowiedź na część przesłanych przez Pana pytań znajduje się w oświadczeniach majątkowych Komendanta Miejskiego Policji w Olsztynie. Są to dokumenty ogólnodostępne na stronie Biuletynu Informacji Publicznej.

Przepisy Ustawy z dnia 6 kwietnia 1990 r. o Policji (Dz. U. 1990 Nr 30 poz. 179 wraz z późn. zm.) uprawniają policjanta do możliwości dodatkowego zarobkowania.

Mł. insp. Piotr Koszczał po objęciu stanowiska Komendanta Miejskiego Policji w Olsztynie zrezygnował z członkostwa w Radzie Nadzorczej przed upływem obowiązującej kadencji".

Na stronie KMP Olsztyn znajduje się informacja nt. przebiegu kariery zawodowej mł. insp. Piotra Koszczała, który kolejno był Zastępcą Komendanta Komisariatu Policji w Morągu KPP w Ostródzie, Komendantem Powiatowym Policji w Lidzbarku Warmińskim, a od 01.06.2021 r. – Komendant Miejski Policji w Olsztynie. (Komendanta powiatowego (miejskiego) Policji powołuje i odwołuje komendant wojewódzki Policji, po zasięgnięciu opinii starosty).

Z oświadczenia majątkowego Piotra Koszczała złożonego 30 marca 2023 roku wynika, że członkiem Rady Nadzorczej PUK w Gietrzwałdzie był w okresie od 14.09.2020 do 16.02.2022r. Mamy więc rozbieżność. Biuro Prasowe KMP w Olsztynie twierdzi, że "mł. insp. Piotr Koszczał po objęciu stanowiska Komendanta Miejskiego Policji w Olsztynie zrezygnował z członkostwa w Radzie Nadzorczej przed upływem obowiązującej kadencji" Stanowisko komendanta objął 1 czerwca 2021 roku, czyli jeszcze przez 8,5 miesiąca od objęcia funkcji komendanta zasiadał w radzie nadzorczej. Po rezygnacji z zasiadania w RN PUK Gietrzwałd, od 10 marca 2022 zasiada w RN spółki Żegluga Ostródzko-Elbląska. Komendant podał łączna kwotę wynagrodzenia uzyskanego w obu spółkach za 2022 rok. To kwota 11.496 zł.


 (Dz. U. z 2022 r. poz. 1526) nie stosuje się.

Po nim członkostwo w Radzie Nadzorczej PUK Gietrzwałd zajęła jego żona Jolanta, ustaliłem na podstawie Jej oświadczenia majątkowego złożonego 27 kwietnia 2023 roku, jako sekretarza powiatowego w Ostródzie. Jolanta Koszczał podała, iż członkiem RN PUK Gietrzwałd jest od 7 lutego 2023 roku. Prawdopodobnie podała błędnie, powinna podać datę 7 luty 2022 (do 16 lutego 2022 r. członkiem RN był jej mąż). O błędnie podanej dacie wnoszę z podanej przez Jolantę Koszczał następnie informacji: "z tego tytułu osiągnęła w roku ubiegłym dochód 6 970 zł". Nie wydaje mi się prawdopodobne, nawet przy nadzwyczajnej hojności wójta Gietrzwałdu, by taką kwotę Jolanta Koszczał otrzymała za 1 miesiąc zasiadania w Radzie, tym bardziej, że napisała, że jest to wynagrodzenie uzyskane "w roku ubiegłym", a więc w 2022.

Dodam, na podstawie oświadczeń majątkowych Piotra i Jolanty Koszczał, że małżonkowie są ludźmi majętnymi. Piotr Koszczał jako komendant za 2022 rok osiągnął dochód 200 286 zł, a jego żona, jako sekretarz powiatu ostródzkiego, 195 948 zł.

Zajęcie zarobkowe poza służbą – rzecz nieoczywista - przeczytałem w "Gazecie Policyjnej" z marca 2021 roku. Czytamy w nim:


"Zgodnie z treścią art. 62 ust. 1 ustawy o Policji funkcjonariusz nie może podejmować zajęcia zarobkowego poza służbą bez pisemnej zgody przełożonego ani wykonywać czynności lub zajęć sprzecznych z obowiązkami wynikającymi z ustawy lub podważających zaufanie do Policji.
Przepis ten wzbudzał i wzbudza nadal wiele emocji, gdyż niejednokrotnie dotyka dość istotnych kwestii życiowych funkcjonariuszy. Na jego mocy ustawodawca wprowadza zakazy:
– podejmowania zajęcia zarobkowego poza służbą bez zgody przełożonego,
– wykonywania zajęć sprzecznych z obowiązkami wynikającymi z ustawy,
– wykonywania zajęć podważających zaufanie do Policji.
Jak można zauważyć, dwie ostatnie kategorie są zakazane bez względu na zgodę przełożonego.

ZAJĘCIE ZAROBKOWE
Zajęcie zarobkowe nie zostało zdefiniowane w sposób legalny. Ustawodawca nie pokusił się o próbę wyjaśnienia, na czym miałoby ono polegać ani jakie konkretne zdarzenia stanowiłyby, że doszło do podjęcia zajęcia zarobkowego przez funkcjonariusza. Taki zabieg wskazuje nie tyle na niejasność znaczenia, co na olbrzymi jego zakres pojęciowy, który dodatkowo może ewoluować w związku ze zmieniającymi się stosunkami gospodarczymi lub stanem prawnym".

Czy w związku z takim zaangażowaniem funkcjonariuszy policji, byłego komendanta wojewódzkiego policji w Olsztynie i Łodzi, obecnie przewodniczącego Rady Gminy Gietrzwałd Janusza Tkaczyka i obecnego Komendanta Miejskiego Policji w Olsztynie Piotra Koszczała, mieszkaniec gminy, który narazi się wójtowi Janowi Kasprowiczowi, może mieć pewność co do bezstronności olsztyńskich funkcjonariuszy policji?

Takim obywatelem, który naraził się wójtowi Kasprowiczowi jest mieszkaniec gminy Jacek Wiącek. Naraził się w momencie, gdy zaprotestował przeciwko budowie w Gietrzwałdzie Centrum Dystrybucyjnego LIDLa. Najpierw zebrał podpisy pod petycją do Rady Gminy Gietrzwałd o wycofanie się z poparcia tej inwestycji, a gdy petycja została odrzucona (niemal wszyscy radni zostali wybrani z listy Jana Kasprowicza) zgłosił wniosek o przeprowadzenie referendum celem odwołania Jana Kasprowicza ze stanowiska wójta Gietrzwałdu. Wówczas w autoryzowanym wywiadzie udzielonym portalowi debata.olsztyn.pl wójt po raz pierwszy publicznie zaatakował Jacka Wiącka. Powiedział:

"Znamienne jest również to, ze został on utworzony przez osoby, które w ostatnim czasie nie mogą pochwalić się swoją wzorową postawą obywatelską. W momencie kiedy wybuchła wojna na Ukrainie zapewniły schronienie uchodźcom, co wydało mi się czynem szlachetnym.
W czerwcu 2022 r. założyli oni również Stowarzyszenie „Razem dla Gietrzwałdu”.

Ogromnie się rozczarowałem kiedy kontrola ośrodka dla uchodźców z Ukrainy prowadzonego przez osoby z komitetu referendalnego wykazała, że świadczenia pobierane były na osoby, które nie przebywały w placówce. Moi pracownicy ustalili, że konieczny jest zwrot blisko 10 000 zł.

Ponadto bezprawnie i bez mojej zgody stowarzyszenie ("Razem dla Gietrzwałdu" powołane w 2022 roku przez Jacka Wiącka - przypis A.Socha) posługiwało się adresem Centrum Kulturalno-Bibliotecznego w Gietrzwałdzie ul. Kościelna 1 podając go za adres swojej siedziby. Zwróciłem się do Starosty o wykreślenie tego adresu. Trudno nie dopatrzeć się tu związku przyczynowo-skutkowego pomiędzy obnażonymi nieprawidłowościami, a zawiązaniem się komitetu Referendalnego".

Na to pomówienie natychmiast zareagował Jacek Wiącek przysyłał mi pismo podpisane przez wójta, w którym wójt dziękuje Stowarzyszeniu "Razem dla Gietrzwałdu" za realizacje zadania "Polska-Ukraina od kuchni", potwierdza "rozliczenie się z przyznanej kwoty 6 tys. zł., gratuluje osiągnięcia zakładanego celu i zaprasza do dalszej współpracy".

Wójt Gietrzwałdu zaatakował lidera komitetu referendalnego. Oświadczenie Jacka Wiącka

Kolejnym posunięciem wójta było dyskredytowanie Komitetu Referendalnego poprzez komunikaty wywieszone na tablicach ogłoszeń sołectw gminy Gietrzwałd oraz na stronie Urzędu Gminy w Gietrzwałdzie, w którym ostrzegano mieszkańców gminy przed "oszustami", którzy podają się za urzędników i wyłudzają podpisy i dane, twierdząc, że zbierają podpisy pod referendum.

W ślad za tymi komunikatami podwładna wójta Monika Towstyga złożyła dwa zawiadomienia do olsztyńskiej policji na Jacka Wiącka, jedno dotyczyło rzekomych "gróźb karalnych" pod jej adresem, a drugie o rzekomym wyłudzaniu podpisów pod wnioskiem o przeprowadzenie referendum.

Kto oszukuje w Gietrzwałdzie, wójt czy Jacek Wiącek?

W przeddzień zapowiedzianego w sieci przez Jacka Wiącka, jako przewodniczącego Komitetu Obrony Gietrzwałdu (przed Lidlem) protestu w Gietrzwałdzie przeciwko budowie Centrum Lidla, na stronie urzędu Gminy oraz na tablicach ogłoszeń poinformowano, iż "W związku z organizowanym w dniu 5 maja przez Pana Jacka Wiącka zgromadzeniem. którego uczestnikami mają być m.in. osoby kierujące w ostatnim czasie pod adresem pracowników UG w Gietrzwałdzie groźby karalne dotyczące pozbawienia ich życia oraz w trosce o bezpieczeństwo zarówno osób odwiedzających Urząd, mieszkańców gminy, jak i pracowników. drzwi do Urzędu Gminy w Gietrzwałdzie, w tym dniu pozostaną zamknięte".

Wszystkie te działania wójta miały i mają na celu zdyskredytowanie Jacka Wiącka jako, kolejno: "oszusta wyłudzającego pieniądze", "oszusta wyłudzającego podpisy, podszywającego się pod urzędnika gminy" i ostatnio jako "osoby organizującej zgromadzenie, którego uczestnicy grożą urzędnikom pozbawieniem życia".

Dodatkowo Rada Gminy Gietrzwałd podjęła 24 maja uchwałę, w którym upoważnili wójta Jana Kasprowicza do ścigania sądowego krytyków wójta, przewodniczącego rady i radnych w związku z inwestycją Lidla. Wojewoda w rozstrzygnięciu nadzorczym z 27 czerwca br. stwierdził nieważność tej uchwały.
Adam Socha

Czytaj więcej: Czy gmina Gietrzwałd stała się "republiką bananową"?

Komentarz (25)

Apel o pakt społeczny w sprawie edukacji

Szczegóły
Opublikowano: niedziela, 23 lipiec 2023 12:24
Prof. Krzysztof Pawłowski

Najbardziej znany pakt społeczny to przykład irlandzki z 1987 r. (Programme for National Recovery), który okazał się skuteczny. Proponuję podobne rozwiązanie dla Polski – pisze prof. Krzysztof PAWŁOWSKI

Ze wzrastającym przerażeniem obserwuję sytuację Polski – wewnętrzną i zewnętrzną. Są tego co najmniej trzy powody. Po pierwsze, coraz intensywniejsza walka przedwyborcza, i to w dużej mierze bezsensowna, zupełnie niepolegająca na prezentacji programów rozwoju Polski, do czego wzywał prof. Michał Kleiber w swoim artykule Tak dla wiarygodnych programów, nie dla plemiennej nienawiści („Wszystko co Najważniejsze”, nr 49); po drugie, sytuacja gospodarcza Polski – od kilku lat Polska znajduje się w „pułapce średniego rozwoju” i wszystko wskazuje na to, że z tej pułapki długo nie wyjdziemy, niestety trzeba dodać do tego groźne skutki inflacji; po trzecie, czynnik od Polski niezależny, ale niesłychanie groźny – zbójecki napad Rosji na Ukrainę i, co zrozumiałe, konieczność ogromnego wzrostu naszych nakładów na uzbrojenie polskiej armii.

Całe swoje dorosłe życie byłem patriotą i Polska była i jest mi bardzo bliska. Całe swoje dorosłe życie, szczególnie od okresu działalności w KIK-u, później czteroletniego okresu działalności politycznej i wreszcie przeszło 20-letniego okresu tworzenia i budowania Wyższej Szkoły Biznesu – National Louis University, myślałem zawsze o przyszłości – nigdy tylko czteroletniej, jak zwykle myślą politycy, mając na uwadze najbliższe wybory, ale poważnej przyszłości, mierzonej przynajmniej dekadami. Także obecnie, pomimo swojego wieku (mam już 77 lat), myślę o Polsce w perspektywie następnych 30 lat i uważam, że to jest właściwy okres projektowania przyszłości.

Zdaję sobie sprawę, że w obecnej rzeczywistości, gdy mamy w Polsce pół roku do najbliższych wyborów, wzywanie do opamiętania i rozpoczęcia prac nad przygotowaniem paktu społecznego dotyczącego edukacji, działającego w sposób niewzruszony przez co najmniej 10 lat, a najlepiej przez okres dłuższy, może wydawać się szalone. Tak się składa, że przywódcami PiS i PO są moi koledzy z okresu senackiego i mogę liczyć, że przynajmniej zapoznają się z tym tekstem i pomyślą, że pomysł, aby powołać już teraz wspólny think tank, który rozpocznie pracę natychmiast, jeszcze przed wyborami, a którego celem będzie przygotowanie paktu społecznego, który zacznie działać, aby uniknąć kalendarza wyborczego od np. roku 2026 lub 2028, jest sensowny i mam nadzieję, że realny.

Najbardziej znany pakt społeczny to przykład irlandzki z 1987 r. (Programme for National Recovery), który okazał się skuteczny. To niesamowite, ale według danych Międzynarodowego Funduszu Walutowego (dane z 2021 r.) nominalny PKB per capita Irlandii wzrósł w latach 1990–2020 ponad sześciokrotnie, podczas gdy innych państw Europy Zachodniej dwu- do trzykrotnie, co oznacza, że irlandzki pakt przyniósł świetne rezultaty.

Poświęcę jeszcze kilka słów „pułapce średniego rozwoju”. Dane Banku Światowego wskazują, że na 101 państw, które w 1960 roku zaliczono do grupy państw o średnim rozwoju, w 2008 roku tylko dziesięć awansowało do grupy państw wysoko rozwiniętych. Wśród tej dziesiątki były m.in. Japonia, Tajwan, Singapur. Te kraje miały znacznie łatwiejsze warunki do budowy gospodarki i wyjścia z pułapki – choćby dlatego, że mogły stosować cła ochronne zabezpieczające własne przedsiębiorstwa w pierwszym, najtrudniejszym okresie rozwoju firmy. Do takich metod Polska nie może wrócić, więc należy wybrać takie narzędzia, które dla Polski są jeszcze możliwe bez ingerencji np. UE (co nie oznacza, że jestem przeciwnikiem Unii).

Wróćmy do idei paktu społecznego – należałoby się zająć w pierwszym okresie tymi obszarami społecznymi i gospodarczymi, które sytuują się poza najgorętszymi sporami politycznymi. Z oczywistych powodów (długo zajmowałem się edukacją) uważam, że jednym z niewielu obszarów działania, który pozostał w Polsce jako obszar samodzielny, jest edukacja, i to jest dziedzina działania, która może wpłynąć wyraźnie pozytywnie na naszą przyszłość, z tym że trzeba zastrzec, że efekty przyjdą po wielu latach. Poniżej chcę omówić w skrócie moje pomysły na zmiany składające się na edukację w szerokim znaczeniu.
Kształcenie w pierwszym okresie życia, to jest od 5. do 7. roku życia. System edukacji do 18. roku życia oraz kształcenie nauczycieli

Współczesna gospodarka, szczególnie gospodarka oparta na wiedzy, coraz częściej rozwija się, korzystając z narzędzi wymuszających u pracowników wysoką kreatywność, inicjatywność czy przedsiębiorczość. Z badań psychologów wynika, że dzieci są najbardziej kreatywne w czwartym i piątym roku życia, a szkoła (co jest straszne!) kreatywność uczniów prawie zawsze ogranicza, a czasami wręcz niszczy. Uczestniczyłem w latach 2009–2013 w pracach nad niezwykłym programem DiAMEnT (Dostrzec i Aktywizować Możliwości, Energię, Talenty), realizowanym w województwie małopolskim, i mam przejmującą świadomość, że nasz pomysł, cztery lata pracy dużej grupy ludzi, został zmarnowany, bo jego rezultaty i zdobyte doświadczenia nie zostały wprowadzone do naszego systemu edukacji.

Nie chcę się pastwić ogólnie nad polską szkołą, bo są na szczęście liczne pozytywne wyjątki, ale polska szkoła wciąż zamiast kształcić, próbuje tylko uczyć. Liczne raporty podkreślają znaczenie na rynku pracy kompetencji nazwanych 4K – kooperacji, komunikacji, kreatywności i krytycznego myślenia. Bardzo ważne też jest kształtowanie od samego początku nauki umiejętności pracy grupowej, zespołowej. A naszemu systemowi edukacji daleko do budowania tych kompetencji u absolwentów.

Uważam, że obecna sytuacja wymaga całkowitej zmiany systemu kształcenia nauczycieli poprzez likwidację uczelni nauczycielskich i w to miejsce zbudowanie powszechnego systemu dwuletnich studiów podyplomowych, kształcących nauczycieli w taki sposób, jak robi to działająca od kilku lat Szkoła Edukacji Polsko-Amerykańskiej Fundacji Wolności i Uniwersytetu Warszawskiego. Oczywiście nowy system musi wyraźnie zbudować nową rangę zawodu nauczyciela (także poprzez płace) i doprowadzić do sytuacji, że bardzo zdolni absolwenci studiów magisterskich będą kandydowali do takich podyplomowych studiów nauczycielskich.

Pozytywnym zmianom w polskim systemie edukacji powinny sprzyjać niekorzystne dla Polski zmiany demograficzne. Gdy rozwijałem WSB-NLU, to planowałem przyszłość uczelni, mając świadomość, że najwyższą liczbę 19-latków osiągniemy w Polsce w 2002 roku, i to była liczba, o ile pamiętam, 728 tysięcy osób. Obecnie liczba urodzeń w Polsce co roku ledwie przekracza 300 tys., co oznacza, że liczby dzieci w klasie powinny być wreszcie na poziomie poniżej 20 osób, co znacznie ułatwiłoby kształcenie „twarzą w twarz”, a nie tylko poprzez wykład dla całej klasy.
Utworzenie w Polsce Narodowych Uniwersytetów Badawczych

Wystarczy porównać polski i brytyjski system szkolnictwa wyższego i zobaczyć liczbę brytyjskich uniwersytetów wśród 100 najlepszych uniwersytetów świata w rankingu szanghajskim. Warto też zastanowić się, dlaczego na tej liście dominują uniwersytety amerykańskie. Najlepsze polskie uniwersytety (Uniwersytet Jagielloński, Uniwersytet Warszawski) są w tym rankingu sklasyfikowane w piątej setce – poniżej 400. miejsca. W pierwszej setce można znaleźć tylko poszczególne wydziały naszych uczelni w rankingach szczegółowych – np. Wydział Fizyki UW.

Wystarczy spojrzeć na dziesięć najbardziej rozwiniętych państw świata, przejrzeć ich rankingowe pozycje w najważniejszych obszarach rozwoju, aby dostrzec, że każde z nich ma co najmniej jedną uczelnię w pierwszej setce na szanghajskiej liście. Podkreślmy przy tym znaczenie USA, gdzie powstały i działają największe korporacje w obszarze nowych technologii – w rankingu szanghajskim w roku 2022 w pierwszej dziesiątce jest 8 uczelni amerykańskich, a w pierwszej pięćdziesiątce – 28!

Jeżeli ktoś chce zrozumieć, dlaczego w USA wciąż powstają nowe technologie, to musi zgodzić się, że to silny wpływ uniwersytetów amerykańskich. Przez wiele lat obserwowałem amerykański system szkolnictwa wyższego i wysnułem wniosek, że najsilniejszą jego przewagą jest elastyczność uniwersytetów i powiązanie ich z gospodarką. Najlepsze dwa polskie uniwersytety w rankingu plasują się w piątej setce [LINK]. O efektach ich działania w obszarach nowych technologii nawet szkoda dyskutować. Trudno słabość polskiego szkolnictwa wyższego tłumaczyć tylko utratą przez Polskę 60 lat normalnego rozwoju w czasach wojny i komunizmu.

Moim zdaniem Polska nie ma czasu, aby system szkolnictwa wyższego rozwijać krok po kroku, bo inni stale będą nam uciekać. Uważam, że nasze państwo powinno zacząć „od góry”, to znaczy najpierw zbudować dwa Narodowe Uniwersytety Badawcze, wyposażając je w odpowiednie „kapitały żelazne”, nadać im strukturę wzorującą się na najlepszych uniwersytetach świata, a dopiero po rozpoczęciu przez nie normalnej działalności, przekształcać pozostałe sto kilkadziesiąt instytucji szkolnictwa wyższego we właściwy sposób.

Intencją tego tekstu jest przedstawienie tylko kilku najistotniejszych sposobów działania Narodowych Uniwersytetów Badawczych (NUB). Po pierwsze, naturalnymi miejscami, w których powinny one działać, są Warszawa i Kraków. Po drugie, w obu miastach powinno się połączyć w jedną instytucję większość, jeżeli nie wszystkie istniejące w danym mieście uczelnie i włączyć też do tworzonego NUB najlepsze, do tej pory niezależne naukowe instytuty badawcze, w tym instytuty PAN. Po trzecie, nowy NUB nie powinien kształcić na studiach zaocznych, powinien mieć ograniczoną liczbę studentów stacjonarnych na studiach licencjackich, koncentrując się na studiach magisterskich i doktoranckich. Po czwarte, te uniwersytety powinny być przez państwo finansowane w specjalny sposób, a oprócz tego państwo powinno wyposażyć je w duży „kapitał żelazny”, wynoszący na przykład pięciokrotną (a może wyższą) sumę budżetów wszystkich dotychczasowych instytucji wchodzących w struktury danego NUB. Mógłbym jeszcze wymienić kilka punktów, ale wiem, że już po tych przedstawionych propozycjach nastąpi powszechna, agresywna dyskusja, że to jest niemożliwe, albo cisza, uznająca autora za szaleńca. Powiem twardo – nie oszalałem, ale myśląc o przyszłości Polski, bez takich rozwiązań nigdy nie wyjdziemy z pułapki „średniego rozwoju” i utracimy nawet te szanse, które jeszcze są przed Polską.
Specjalny system stypendialny pozwalający „zatrzymać” absolwentów, czyli dać nieprzeciętne szanse rozwoju w Polsce najbardziej utalentowanym absolwentom studiów wyższych oraz szczególnie utalentowanym młodym naukowcom tuż po doktoracie

Doświadczenia ostatnich dziesięcioleci pokazują, że bardzo często najzdolniejsi absolwenci studiów magisterskich i doktoranckich wyjeżdżają za granicę na praktyki, stypendia czy wręcz dostają zatrudnienie w bardzo dobrych uniwersytetach bądź firmach i często pozostają poza Polską na stałe lub przez wiele lat.

Uważam, że młodzi najzdolniejsi Polacy są naszym skarbem narodowym i w naszym interesie powinno być zbudowanie systemu, który ułatwi tym osobom pozostanie i pracę w Polsce, szczególnie na polskich uczelniach i instytutach naukowych. Kilkanaście lat temu zaproponowałem – bez skutku – dodatkowy system fundowania stypendiów dla najzdolniejszych polskich absolwentów studiów magisterskich i doktoranckich w pierwszych latach rozpoczęcia pracy naukowej w Polsce.

Przyczyną wyjazdów za granicę w celu podjęcia tam pracy na uczelni lub w firmie, przy rezygnacji z kariery naukowej, są niskie wynagrodzenia dla asystentów na polskich uczelniach. Niskie wynagrodzenia utrudniają im założenie rodziny. Kilkanaście lat temu polski budżet był znacznie uboższy; przy obecnym budżecie możliwość ufundowania co roku tysiącu najzdolniejszym absolwentom stypendium pięciorocznego w wysokości np. 8000 zł na miesiąc, pod warunkiem pracy na polskim uniwersytecie przez pięć lat po skończeniu pobierania stypendium, wymagałoby wydatku co roku poniżej 0,1 proc. polskiego budżetu. Uważam, że powinna powstać wręcz specjalna ustawa opisująca system, łącznie ze wzrostem budżetu stypendialnego proporcjonalnie do wzrostu dochodów budżetowych w następnych latach.

Nie odważyłbym się zabierać głosu w innych dziedzinach. Propozycje te podaję jako pierwsze neutralne politycznie – dla przyszłego wspólnego narodowego zespołu pracującego nad paktem społecznym. Nie wiem, kto mógłby rozpocząć narodową dyskusję, ale swój głos przesyłam do najpoważniejszego, moim zdaniem, medium w Polsce – do pisma „Wszystko co Najważniejsze”.

Krzysztof Pawłowski

Założyciel Wyższej Szkoły Biznesu – National Louis University. Fizyk. Senator I i II kadencji.
Tekst ukazał się w nr 53 miesięcznika opinii “Wszystko co Najważniejsze” [PRENUMERATA: Sklep Idei LINK >>>]

Czytaj więcej: Apel o pakt społeczny w sprawie edukacji

Komentarz (7)

Bachmura apeluje o przebaczenie Ukraińcom. Polecamy lipcowy numer "Debaty"

Szczegóły
Opublikowano: piątek, 21 lipiec 2023 16:31

Lipcowy numer już w punktach sprzedaży (wykaz punktów pod prezentacją). Przypominamy, że można też kupić "Debatę" w formie PDF. Wyślemy mailem po wysłaniu nam dowodu wpłaty 5 zł na adres: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript. (najlepiej wykupić na rok z góry, czyli przelać 60 zł).

Nr konta bankowego Fundacji „Debata”: 26 24 9 0000 5 0000 45 00 1354 7512. KRS: 0000 337 806.

W numerze m.in.

Bogdan Bachmura podzielił się swoimi refleksjami nt. 80. rocznicy ludobójstwa Polaków na Wołyniu w tekście pt. "Zrozumieć to wybaczyć".

Na ten temat powiedział też w swojej homilii bp Jacka Jezierskiego pt. "Przezwyciężyć nienawiść".

Adam Kowalczyk napisał o "Nowym wspaniałym świecie soft totalitaryzmu": "Żyjemy w świecie, w którym w najbardziej nachalny sposób politycy wycierają sobie gęby demokracją mającą być przeciwieństwem totalitaryzmu. Ale właściwie na czym polega totalitaryzm?" - zadaje pytanie Adam Kowalczyk.

Magdalena Piórek napisała o "Psach wojny", czyli marszu żołdaków oligarchy Prigożyna na Moskwę i co to oznacza dla Rosji, a więc i dla Polski.

Marian Piłka twierdzi, że mamy do wyboru: "Albo Unia Europejska albo suwerenność" i namawia do wystąpienia z Unii.

Jacek Stachowiak, koresponent "Debaty" z Londynu napisał "O płci męskiej i żeńskiej". Do brytyjskiego parlamentu trafiła społeczna petycja z żądaniem weryfikacji przepisów o równości płci biologicznej oraz płci uznanej.

Ciąg dalszy dyskusji na temat kary śmierci. Oprócz Andrzeja Dramińskiego i Adama Kowalczyka głos zabrał doktor filozofii Radosław Wiśniewski. Ten nowy głos szczególnie polecam.

Historyk, dr Waldemar Brenda oraz Henryk Pejchert napisali o "Micie francuskiej rewolucji" 1789 roku.

Bożena Ulewicz analizuje PKB Warmii i Mazur i stiwerdza, że mimo wpompowaniu ogromnych środków zewnętrznych ciągle zajmuje nasze województwo 2 lub 3 miejsce od końca. W kolejnej perspektywie dostaniemy 1,8 mld euro,. Ulewicz obawia się, patrząc na listę projektów wybranych przez Zarząd Województwa, że znów te ogromne środki zamiast na projekty podwyższające poziom innowacyjności gospodarki regionu pójdą " na zakłady fryzjerskie, salony kosmetyczne i gastronomię (z całym szacunkiem dla branż)".

Andrzej Józef Kozłowski wybrał się w swoje ulubione miejsce, czyli do Tunezji. Niestety, nie podzielił się z nami swoimi spostrzeżeniami z Afryki, natomiast nadal snuje swoje rozważania na temat autorytetów.

W numerze mamy tez dwa opowiadania: Mariusza T. Korejwy pt. "Dziadzio" oraz Mariana Zdankowskiego pt. "Mobilki".

Jan Rosłan w związku z zapowiedzianym przez Jarosława Kaczyńskiego referendum w sprawie przymuszania przyjęcia przeważnie islamskich imigrantów przez Unię Europejską przez Polskę, przypomina nam poprzednie referenda, począwszy od komunistycznego 3 razy TAK w 1946 roku.

Marek Skolimowski opisuje Wielką wojnę z zakonem krzyżackim 1409–1411.

Tadeusz Pardej w tekście pt. Mesjanizm żydowski przypomina postać ur. w 1726 r. na Podolu w rodzinie sabatystów, który doprowadził do przyjęcia chrztu przez tysiące żydów. (To za książkę pt. "Księgi Jakubowe" na jego temat nagrodę literacką Nobla otrzymała Olga Tokarczuk).

Ponadto stałe felietony, w tym 8. odcinek autorskiej rubryki satyrycznej Adama Sochy pt. "Debatka czyli polityczne prztyczki i potyczki".

Numer zamyka tradycyjnie Rafał Bętkowski, który zaprasza nas na wycieczkę po mostach Olsztyna.

Zapraszamy do lektury! Nie będziecie się nudzić!

(sa)

Tyle ciekawych tekstów za jedyne 5 zł nabędziesz w następujących punktach:
Punkty sprzedaży w Olsztynie:
Centrum Książki pl. Jana Pawła II 2/3,
Orion Jagiellońska 33/82,
Logos Kołobrzeska 5,
KIOSK Z PRASĄ
10 959 Olsztyn, ul. 11 listopada 9
SKLEP PAPIERNICZY
Olsztyn, ul Dworcowa 35
tel. 89 539 98 40
WARMIŃSKA KSIĘGARNIA DIECEZJALNA
„HOSIANUM”
10 024 Olsztyn, ul Długosza 3/1
tel. 89 527 35 28
KIOSK Z PRASĄ
Olsztyn Pieczewo, ul Panasa 1 a
róg ul Wilczyńskiego
Tel. 605 990 115
RELAX
10 290 Olsztyn, al Wojska Polskiego 74/16
obok Restauracji KOLOROWA
Tel. 508 061 231
ASNET PUNKT XERO
10 527 Olsztyn, Ul. Partyzantów 88
OLSZTYN KORTOWO
WYDZIAŁ NAUK EKONOMICZNYCH
ul Oczapowskiego 4, Punkt Xero
tel. 660 773 070
CENTRUM KSIĄŻKI
Olsztyn, PL Jana Pawła II 2/3
tel. 89 527 30 44
SALONIK PRASOWY
10-437 Olsztyn, ul. Dworcowa 35

W województwie warmińsko-mazurskim „Debatę” można nabyć także w punktach KOLPORTERA, w salonikach prasowych i sklepach, które prowadzą sprzedaż prasy. Podajemy wykaz miejscowości, w których można nabyć nasz miesięcznik.

W nawiasie ilość punktów sprzedaży: Bartoszyce (14), Biskupiec (1), Dobre Miasto
(2), Działdowo (3), Giżycko (13), Górowo Iławeckie (1), Iława (9), Kętrzyn (15),
Kisielice (1), Kurzętnik (1), Lubawa (1), Morąg (1), Mrągowo (4), Olsztyn (60),
Ostróda (12), Reszel (1), Ruciane Nida (1), Susz (1), Szczytno (7), Węgorzewo (1)
oraz w księgarniach:
Wena pl. Konstytucji 3 Maja 8, 11-200 Bartoszyce
Warmińska ul. Kościuszki 12, 14-500 Braniewo
ABC Mickiewicza 27, 13-200 Działdowo
Mentor PH Tu i teraz, Mickiewicza 19, 19-300 Ełk
Metis Niepodległości 2, 14-200 Iława
Verso Sikorskiego 20/1A,11-400 Kętrzyn
Merkuriusz Mickiewicza 12, 11-430 Korsze
Im.I.Krasickiego Powstańców Warszawy 14, 11-100 Lidzbark Warmiński
Wiedza 3 Maja 4, 14-300 Morąg
Współczesna Ratuszowa 4, 11-700 Mrągowo
Errata Kościelna 4, 13-100 Nidzica
Popularna Czarnieckiego 25, 14-100 Ostróda
Lexica Zamkowa 2, 14-100 Ostróda
Impuls Czarnieckiego 32, 14-100 Ostróda
Fraszka Polska 1, 12-100 Szczytno
Kropka Floriańska 2, 11-300 Biskupiec

UWAGA! Można też kupić "Debatę" w formie PDF. Wystarczy przelać 5 zł lub najlepiej od razu zapłacić za rok z góry 60 zł na konto Fundacji "Debata": 26 24 9 0000 5 0000 45 00 1354 7512 KRS 0000337806 i wysłać potwierdzenie wpłaty na adres: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

Czytaj więcej: Bachmura apeluje o przebaczenie Ukraińcom. Polecamy lipcowy numer "Debaty"

Komentarz (37)

Wniosek o stwierdzenie nieważności decyzji Min. Rolnictwa odrolnienia działki w Gietrzwałdzie dla Lidla

Szczegóły
Opublikowano: czwartek, 20 lipiec 2023 13:31

Publikujemy WNIOSEK Fundacji Święty Olaf do Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi o stwierdzenie nieważności decyzji Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi z dnia 23 września 2020 roku, odrolnienia ok. 10 ha gruntów rolnych klasy IIIb, na terenie gminy Gietrzwałd, pod budowę Centrum Dystrybucyjnego LIDL.

Fundacja Święty Olaf Na Rzecz Podtrzymania i Rozwoju Katolickiej Tożsamości Narodu Polskiego. Wniosek do Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi

wnoszę o:
- stwierdzenie nieważności decyzji Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi z dnia 23 września 2020 roku w sprawie SZ.tr.602.119.2020, którą organ uchylił decyzję z dnia 17 czerwca 2020 roku (znak: GZ.tr.602.72.2020) w całości oraz wyraził zgodę na przeznaczenie na cele nierolnicze 9,5784 ha gruntów rolnych klasy IIIb, położonych w granicach działek o numerach: 152/30, 155/12, 158/38, 158/42, 161/9, w obrębie Gietrzwałd na terenie gminy Gietrzwałd.

UZASADNIENIE

1. Stan faktyczny

1. Pismem z dnia 15 stycznia 2020 roku Wójt Gminy w Gietrzwałd złożył wniosek adresowany do Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi za pośrednictwem Marszałka Województwa Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie, w którym wniósł o wyrażenie zgody na zmianę przeznaczenia na cele nierolnicze gruntów rolnych klasy RIIIb o łącznej powierzchni wynoszącej 9,5784 ha występujących na działkach oznaczonych numerami geodezyjnymi 152/30, 155/12, 158/38, 158/42, 161/9, w obrębie Gietrzwałd, gmina Gietrzwałd. Wniosek związany był z planowanym przedsięwzięciem budowy centrum logistycznego i dystrybucyjnego o znacznej powierzchni użytkowej.

2. W odpowiedzi Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi w piśmie z dnia 8 maja 2020 roku poinformowała Wójta Gminy Gietrzwałd o brakach zawartych we wniosku oraz konieczności odniesienia się do rozbieżności wewnętrznych zawartych w piśmie Wójta.

3. Wójt Gminy Gietrzwałd w odpowiedzi z 6 czerwca 2020 roku złożył wyjaśnienia dotyczące wniosku z dnia 15 stycznia 2020 roku. W ocenie tego organu zgoda na przeznaczenie gruntów rolnych na cele nierolnicze jest uzasadniona, ponieważ „wszystkie wyznaczone w obowiązujących planach tereny przemysłowe (…) nie spełniają wymagań dużego inwestora.

4. Działając z upoważnienia Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi Podsekretarz Stanu decyzją z dnia 17 czerwca 2020 roku nie wyraził zgody na przeznaczenie na cele nierolnicze 9,5784 ha gruntów rolnych klasy IIIb, położonych na terenie gminy Gietrzwałd, w obrębie Gietrzwałd, w granicach działek o numerach: 152/30, 155/12, 158/38, 158/42, 161/9, zgodnie z projektem miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dla obszarów oznaczonych kolorem brązowym na załączniku graficznym nr 2, stanowiącym integralną część wniosku.

5. Wójt Gminy Gietrzwałd pismem datowanym na dzień 24 czerwca 2020 roku złożył wniosek o ponowne rozpatrzenie sprawy dotyczącej wyrażenia zgody na zmianę przeznaczenia na cele nierolnicze 9,5784 ha gruntów rolnych klasy IIIb, położonych na terenie obrębu Gietrzwałd, w gminie Gietrzwałd. W ocenie tego organu zasadne było ponowne przeanalizowanie takich kwestii jak:

1) aspektu lokalnego, wynikającego ze specyfiki warmińskiego krajobrazu wiejskiego, ukształtowania terenu, warunków geologicznych, krajobrazowych i struktury przestrzeni rolniczej.

2) uwarunkowań społecznych związanych z wielofunkcyjnym zagospodarowaniem obszarów położonych w granicach Miejskiego Obszaru Funkcjonalnego Miasta Olsztyna (dalej MOF),

3) skutków ekonomicznych uchwalenia planu, w nieco szerszym aspekcie niż tylko efekty. W piśmie przewodnim podkreślono jednak, co dla Wójta Gminy Gietrzwałd ma charakter priorytetowy:„Niestety nasza gmina nie ma szczęścia do poważnych inwestorów krajowych i zagranicznych, co przełożyłoby się na stałe wpływy do budżetu.

Ostatnio nadarzyła się niepowtarzalna okazja ulokowania na terenie gminy centrum obsługowego znanej firmy Lidl. Dokonała ona wyboru miejsca inwestycji położonego w części na gruntach klasy III b”. Organ Gminy wydaje się w ocenie wnioskodawcy zanadto zdeterminowany w realizacji inwestycji dużego przedsiębiorcy kosztem faktycznych długoterminowych interesów Gminy Gietrzwałd. Inwestor Lidl Sp. z o.o. Sp. k. przedstawił swoje stanowisko w piśmie z dnia 29 czerwca 2020 roku, w którym pojawiły się informacje o dodatkowych miejscach pracy. Wójt Gminy Gietrzwałd uzupełnił wniosek o ponowne rozpatrzenie sprawy pismami z dnia 8 lipca 2020 roku oraz 1 września 2020 roku.

6. Działający w zastępstwie Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi Sekretarz Stanu decyzją z dnia 23 września 2020 roku, znak SZ.tr.602.119.2020: w pkt 1 uchylił decyzję z dnia 17 czerwca 2020 roku w całości; w pkt 2 wyraził zgodę na przeznaczenie na cele nierolnicze 9,5784 ha gruntów rolnych klasy IIIb, położonych w granicach działek o numerach: 152/30, 155/12, 158/38, 158/42, 161/9, w obrębie Gietrzwałd na terenie gminy Gietrzwałd.

2. Rażące naruszenie prawa

7. W ocenie wnioskodawcy decyzja działającego w zastępstwie Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi Sekretarza Stanu została wydana z rażącym naruszeniem prawa. Minister wydając decyzję z dnia 17 czerwca 2020 roku w sposób wyczerpujący zebrał i rozpatrzył cały materiał dowodowy, wypełniając tym samym dyspozycję zawartą w art. 77 § 1 k.p.a. Minister wydając decyzję, w której nie wyraził zgody na przeznaczenie gruntów rolnych na cele nierolnicze oceniał na podstawie całokształtu materiału dowodowego. W szeroko rozbudowanym uzasadnieniu decyzji wskazane zostały fakty, które organ uznał za udowodnione oraz wyjaśnił podstawy prawne decyzji z przytoczeniem przepisów prawa.

8. W wyniku wniosku Wójta Gminy Gietrzwałd działający w zastępstwie Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi Sekretarza Stanu ponownie rozpoznał sprawę, tym razem jednak doprowadzając do rażącego naruszenia prawa. Organ Gminy nie uzupełnił swojego stanowiska dodatkowym materiałem dowodowym, który odnosiłby się do argumentacji zawartej w uzasadnieniu do decyzji z dnia 17 czerwca 2023 roku. Przedstawione zostały wyłącznie zarzuty Wójta wobec decyzji, a także bardzo ogólne argumenty organu Gminy oraz inwestora takie jak: poprawa sytuacji ekonomicznej gminy, zmniejszenie bezrobocia czy popularyzacja miejsca kulty religijnego. O przedstawienie dodatkowych i szerszych wyjaśnień powyższej argumentacji zwróciło się Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi pismem, które wpłynęło do Urzędu Gminy dnia 5 sierpnia 2020 roku. W ocenie wnioskodawców Wójt Gminy Gietrzwałd powtórzył
wcześniejszą ogólną argumentację nie wnosząc do całokształtu sprawy nowej argumentacji czy dowodów.

9. Pomimo braku nowych okoliczności mogących mieć wpływ na wynik sprawy działający w zastępstwie Ministra Sekretarz Stanu wydał nową, diametralnie inną decyzję z dnia 23 września 2020 roku, którą wyraził zgodę na przeznaczenie gruntów rolnych na cele nierolnicze. Doprowadziło to do wydania decyzji zawierającej bardzo liczne wady merytoryczne, co wskazuje że organ ponownie wydając decyzję nie przeprowadził w toku postępowania prawidłowego postępowania dowodowego i wziął pod uwagę pisma Wójta Gminy Gietrzwałd w zupełności pomijając argumentację zawartą w uzasadnieniu do decyzji z dnia 17 czerwca 2023 roku.

10. Akta postępowania administracyjnego, w którym została wydana zaskarżona decyzja z dnia 23 września 2023 roku ukazują, że wydając decyzję, organ ten nie poczynił żadnych ustaleń faktycznych, jaki wpływ będzie ona miała na Gminę Gietrzwałd czy interes publiczny.

11. Jak zauważył w swoich pismach Wójt Gminy Gietrzwałd wszystkie wyznaczone w obowiązujących planach tereny przemysłowe przeznaczone są dla niewielkich inwestycji, które nie zaburzą krajobrazu oraz nie wpłyną negatywnie na uwarunkowania Gminy jako miejsca kultu religijnego. Nie bez powodu w planach zakładano rozdrobnioną strukturę własnościową poprzez wprowadzenie zasad podziału na działki, przebieg dróg wewnętrznych oraz kształt całego terenu. Na wszystkich terenach ograniczano wskaźniki i gabaryty obiektów, w tym ze względu na ochronę krajobrazu wysokość obiektów do 9,0 m. W sposób wręcz uporczywy szukano dla inwestora lokalizacji, która ze względu na cechy geometryczne, ukształtowanie terenu, strukturę własnościową (jeden właściciel), a także możliwość ustalenia większych gabarytów dopuszczalnych obiektów umożliwiałaby realizację inwestycji o większej skali. Za wszelką cenę Wójt Gminy Gietrzwałd próbuje zaspokoić interes inwestora argumentując to chęcią popularyzacji miejsca kultu religijnego.

12. Prawdą jest, iż – jak to wskazał Wójt Gminy Gietrzwałd „Gietrzwałd - Gmina Pełna Cudów” - to wyjątkowe miejsce na mapie i w historii Polski, w którym dokonały się w 1877r. objawienia maryjne. Pobudziły one ducha polskości i zdecydowały o charakterze i przyszłości tej malej ojczyzny. Sanktuarium Matki Bożej Gietrzwałdzkiej to nie tylko bazylika, ale przede wszystkim miejsce spotkań setek tysięcy pielgrzymów i turystów”.

Skoro Wójt Gminy Gietrzwałd ma świadomość, jak ważną rolę dla polskiego dziedzictwa narodowego:religii, historii i kultury pełnił Gietrzwałd, to tym bardziej dziwi postępowanie Wójta związane z planowaną inwestycją.

13. Warto zwrócić uwagę na fakt co ma być gromadzone w Centrum Dystrybucji Lidla, często nazywanym w przekazie medialnym „potężnym śmieciowiskiem”. Wskazuje się bowiem, że „Razem w ciągu roku planuje się w nim magazynować 153 672 ton odpadów, w tym odpady niebezpieczne stanowić będą 3 250 ton/rok.

Rodzajowo przedstawia się to następująco (WAŻNE): 1/ opakowania zawierające pozostałości substancji niebezpiecznych lub nimi zanieczyszczone 75 ton/rok; 2/ mineralne oleje silnikowe, przekładniowe i smarowe niezawierające związków chlorowoorganicznych 100 ton/rok; 3/ baterie i akumulatory ołowiowe 500 ton/rok; 4/ zużyte urządzenia zawierające freony HCFC, HFC 500 ton/rok; 5/ nieorganiczne odpady zawierające substancje niebezpieczne 500 ton/rok; 6/ organiczne odpady zawierające substancje niebezpieczne 500 ton/rok; 7/ lampy fluorescencyjne i inne odpady zawierające rtęć 250 ton/rok; 8/ urządzenia zawierające freony 300 ton/rok; 9/ sorbenty, materiały filtracyjne (w tym filtry olejowe) i ubrania ochronne zanieczyszczone substancjami
niebezpiecznymi; 10/ baterie i akumulatory 300 ton/rok; 11/ zużyte urządzenia elektryczne i elektroniczne 350 ton/rok; 12/ odpady tytoniowe 12 ton/rok; 13/ produkty spożywcze przeterminowane lub nieprzydatne do spożycia 6000 ton/rok; 14/ baterie alkaliczne 150 ton/rok; 15/ inne baterie i akumulatory 150 ton/rok; 16/ tworzywa sztuczne 11.250 ton/rok; 17/ aluminium 60 ton/rok; 18/ żelazo i stal 7200 ton/rok; 19/ leki 50 ton/rok; 20/ oleje i tłuszcze jadalne 50 ton/rok; 20/ odpady wielkogabarytowe 4500 ton/rok; 21/ papier i tektura 20.250 ton/rok; 22/ drewno 4500 ton/rok” (por. https://www.salon24.pl/u/konserwatysta100/1311375,czy-polacy-obronia-gietrzwald-przed-niemieckim-inwestorem).

Mając powyższe na uwadze nie sposób uznać argumentacji Wójta Gminy Gietrzwałd związanej z popularyzacją miejsca kultu za przekonującą. Bazylikę Narodzenia Najświętszej Maryi Panny w Gietrzwałdzie od nabytej przez inwestora działki dzieli zaledwie 800 metrów.

14. Zgodnie z orzecznictwem Naczelnego Sądu Administracyjnego: „Użytki rolne, szczególnie te o najlepszej klasie bonitacyjnej stanowią dobro naturalne, zaliczane do nieodnawialnych zasobów przyrody, którego zachowanie dla przyszłych pokoleń i ochrona jest obowiązkiem władz publicznych. Od tego obowiązku można odstąpić jedynie w sytuacji, gdy nie ma żadnej innej możliwości, co powinno być szczegółowo i przekonywająco wykazane przez wnioskodawcę” (por. wyrok NSA z dnia 30 lipca 2015 r., sygn. akt IIOSK 3109/15). Fakt. iż wymóg szczegółowego i przekonującego wykazania zmiany przeznaczenia gruntu nie został wykazany, wynika z decyzji Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi z dnia 17 czerwca 2020 roku.

15. W uzasadnieniu do decyzji z dnia 17 czerwca 2020 roku organ odnosząc się do materiału dowodowego wnioskował następująco: „Z map załączonych do akt sprawy jednoznacznie wynika, ze wskazane grunty rolne klasy IIIb stanowią wraz z przyległymi gruntami, zwarty kompleks użytków rolnych o wysokim potencjale produkcyjnym. Tereny te graniczą z użytkami rolnymi klasy IIIb oraz niższych klas bonitacyjnych, tworząc rozległy obszar gruntów rolnych. Tak ukształtowana struktura agrarna sprzyja produkcji rolniczej. Wnioskowane obszary usytuowane są z dala od strefy zurbanizowanej. Przewidziana w projekcie planu zabudowa usługowa wraz z terenami infrastruktury technicznej i zieleni urządzonej nie będą kontynuacją istniejącej strefy układu urbanistycznego.

Za pozostawieniem tych gruntów w rolniczym użytkowaniu przemawiają korzystne uwarunkowania funkcjonalno-przestrzenne: dogodny układ komunikacyjny oraz położenie wśród obszarów rolniczych”. W sytuacji gdy materiał dowodowy nie uległ zmianie, a przede wszystkim mapy nie zostały w żaden sposób
aktualizowane, organ, wydając decyzję z dnia 23 września 2020 roku, arbitralnie pomija wskazaną argumentację.

16. Kluczowy argument wniosku Wójta Gminy Gietrzwałd oraz decyzji będącej przedmiotem niniejszego wniosku sprowadza się wyłącznie do uwzględnienia potrzeb inwestora, który oczekuje od Gminy bardzo dużego terenu „o zwartym regularnym kształcie” w pobliżu dogodnego układu komunikacyjnego. Wskazuje na to jedyny merytoryczny fragment uzasadnienia decyzji z dnia 23 września 2020 roku: „Z uwagi na fakt, że większość terenów w gminie to tereny silnie pofałdowane, utrudnione jest wyznaczenie optymalnego obszaru o regularnym kształcie, jednolitym ukształtowaniu i powierzchni większej niż 40 ha, który dodatkowo zlokalizowany będzie w pobliżu istniejącego układu komunikacyjnego. Zaproponowany natomiast przez wnioskodawcę teren, wydaje się obszarem spełniającym wszystkie te warunki. Na wnioskowanym gruncie ma powstać centrum dystrybucyjne, zapewniające ok. 200 nowych miejsc pracy.

Ponadto z drogi powiatowej, zostanie wydzielony dodatkowy pas jezdni jako parking dla zabezpieczenia ruchu pielgrzymkowego. W związku z tym, ze tereny wnioskowane stanowią cztery niewielkie enklawy gruntów klasy IIIb wśród gruntów słabszych klas bonitacyjnych, przeznaczonych w projekcie planu pod wspólny cel inwestycyjny, to zmiana ich przeznaczenia nie będzie stanowiła istotnych strat dla produkcji rolniczej, umożliwi natomiast realizację inwestycji przy zachowaniu zrównoważonej gospodarki gruntami”.

Przedstawione wyżej stanowisko znajduje się w zupełnej sprzeczności z wcześniejszą argumentacją zawartą w uzasadnieniu do decyzji z dnia 17 czerwca 2020 roku, która wskazywała, iż „Przeznaczenie gruntów na cele nierolnicze spowodowałoby wkroczenie z zabudową nierolniczą w otwarte tereny rolne, a tym samym naruszenie zwartości rolniczej przestrzeni produkcyjnej. Mając na uwadze racjonalne gospodarowanie rolniczą przestrzenią produkcyjną należy podkreślić, że udział użytków rolnych klas IV-VI w skali wszystkich gruntów rolnych występujących w gminie wynosi ok. 88%, a w obrębie Gietrzwałd ok. 75%. Oznacza to, że istnieją możliwości do lokalizowania obiektów działalności nierolniczej na gruntach o niższej przydatności produkcyjnej. które charakteryzują się gorszymi warunkami przyrodniczo-glebowymi jeśli chodzi o ich przydatność i wykorzystanie do produkcji rolniczej”.

17. Decyzja z dnia 23 września 2020 roku zupełnie pomija orzecznictwo Naczelnego Sądu Administracyjnego, który wielokrotnie wskazywał, że „Na cele nierolnicze powinny być przeznaczane przede wszystkim grunty oznaczone w ewidencji gruntów jako nieużytki, a w razie ich braku grunty o najniższej przydatności produkcyjnej” (zob. wyrok NSA z 25.11.2013 r., sygn. akt II OPS 1/13). W gminie występują znaczne tereny przeznaczone na cele nierolnicze, które nie zostały jeszcze zabudowane, w tym w granicach obszaru objętego projektem planu oraz w jego bezpośrednim sąsiedztwie. Jak wynika z dokumentów przedstawionych przez Wójta Gminy Gietrzwałd ogólna powierzchnia gruntów rolnych klas I-VI przeznaczonych, a niezagospodarowanych z terenu gminy wynosi ok. 308 ha. Zasadne jest skorzystanie w pierwszej kolejności z tych obszarów. Brak jest zatem podstaw do przeznaczania gruntów wysokich klas bonitacyjnych na cele nierolnicze zanim niewykorzystane zostaną już posiadane rezerwy.

18. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie w wyroku z dnia 18 marca 2016 r. (sygn. akt IV SA/Wa 3798/15), powołując się na niepublikowany wyrok Naczelnego Sądu Administracyjny z dnia 30 lipca 2015 roku (sygn. akt II OSK 3109/13), stwierdził, że brak jest uzasadnienia do przeznaczania gruntów rolnych na cele nierolnicze „niejako na zapas tylko z tego powodu, że są one położone przy drodze, a obecny właściciel nie ma woli ich uprawy. Grunty te mogą stanowić przedmiot obrotu gospodarczego i po zmianie właściciela nadal być wykorzystywane zgodnie z ich przeznaczeniem do produkcji rolnej". Opracowując miejscowe plany zagospodarowania przestrzennego gmina ma obowiązek uwzględniać realne potrzeby inwestycyjne, analizując przebieg
dotychczasowej urbanizacji stopień wykorzystania gruntów rolnych już przeznaczonych na cele nierolnicze (por. wyroki WSA w Warszawie z dnia 08.03.2012 roku, sygn. akt IV SA/Wa 179/12 i 29.02.2012 roku, sygn. akt IV SA/Wa 2040/11).

19. Jak wskazano w decyzji z dnia 17 czerwca 2023 roku „w studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego gminy Gietrzwałd wyznaczono dwa sąsiadujące ze sobą obszary planowane pod tereny usługowo-produkcyjne strefy przedsiębiorczości - UP o łącznej pow. ok 56 ha, które zgodnie z określonym kierunkiem rozwoju przestrzennego można wykorzystać na planowane cele nierolnicze. Zasadne jest zatem aktywowanie tych terenów, które w ramach potrzeb, inwestycyjnych można w naturalny sposób powiększyć, zachowując kontynuację funkcji. Ponadto, określona w studium strefa usługowo - produkcyjna charakteryzuje się lepszą komunikacją z drogą krajową DK16, niż wskazane do przeznaczenia wnioskowane grunty i po dokonaniu odpowiednich prac scaleniowych działek, może bez wątpienia spełnić wymagania dużego inwestora”.

20. Przeznaczenie na cele nierolnicze wskazanych w decyzji gruntów jest działaniem nieracjonalnym z punktu widzenia ochrony gruntów rolnych. Działanie to uniemożliwia realizację wartości wynikających z wyważenia słusznego interesu społecznego. Zgodnie z treścią art. 3 ust. 1 u.o.g.r.l. ochrona gruntów rolnych polega na: 1) ograniczaniu przeznaczania ich na cele nierolnicze lub nieleśne; 2) zapobieganiu procesom degradacji i dewastacji gruntów rolnych oraz szkodom w produkcji rolniczej, powstającym wskutek działalności nierolniczej i ruchów masowych ziemi; 3)rekultywacji i zagospodarowaniu gruntów na cele rolnicze; 4) zachowaniu torfowisk i oczek wodnych jako naturalnych zbiorników wodnych; 5) ograniczaniu zmian naturalnego ukształtowania powierzchni ziemi. Wydając decyzję wyrażającą zgodę na zmianę przeznaczenia gruntów rolnych organ dokonał rażącego naruszenia prawa związanego z ochroną gruntów rolnych.

21. Takie uwarunkowania jak: wysoka jakość gleb, wielkość, zwartość oraz ukształtowanie obszarów, sprawiają, że grunty wskazane w decyzji z dnia 23 września 2020 roku są przede wszystkim przydatne dla sektora rolno-spożywczego, w celu zachowania i rozwoju funkcji nierynkowych, bezpośrednio związanych z produkcją rolną.

22. Organ administracyjny, a w szczególności Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi, nie może kierować się jedynie ekonomicznym interesem właścicieli gruntów, inwestorów, tylko szeroko rozumianym interesem publicznym. Zgodnie z zasadą prawdy materialnej wyrażoną w art. 7 k.p.a. rozpatrywanie sprawy administracyjnej polega na jednoczesnym uwzględnieniu interesu społecznego i słusznego interesu strony. Właściciele gruntów powinni być świadomi, że nie wszystkie grunty rolne można dowolnie przeznaczać na cele nierolnicze, a organ odpowiedzialny za kształtowanie polityki przestrzennej, opracowując miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego powinien przeprowadzić szczegółową analizę zagospodarowania gminy, w tym obrębu ewidencyjnego, jak również najbliższego otoczenia, którego sprawa dotyczy, aby wskazać najlepszą lokalizację z punktu widzenia ochrony gruntów rolnych. Nie można
uzasadniać zmiany przeznaczenia gruntów rolnych na cele nierolnicze jedynie czynnikami ekonomicznymi. Argument ten w żaden sposób nie odnosi się do ochrony gruntów rolnych oraz do racjonalnego gospodarowania rolniczą przestrzenią produkcyjną.

23. Konstrukcja art. 6 ust. 1 ustawy z 1995 r. o ochronie gruntów rolnych i leśnych pozostawia właściwemu organowi ocenę każdej konkretnej sytuacji, gdyż brak jest generalnego zakazu zmiany przeznaczenia gruntów wyższych klas na grunty produkcyjne. Organ winien w sposób wyczerpujący rozważyć, czy interes społeczny będący podstawą żądania zmiany przeznaczenia gruntów, należy przedłożyć ponad ustawowy obowiązek ochrony gruntów rolnych.

Obowiązek ten został sprecyzowany w treści art. 3 ust. 1 pkt 1 ww. ustawy stanowiącym, że ochrona gruntów rolnych polega na ograniczaniu przeznaczania ich na cele nierolnicze lub nieleśne. (zob. wyrok WSA w Warszawie z dnia 9 maja 2014 roku, sygn. akt IV SA/Wa 479/14).

24. Grunty rolne, a w szczególności o najwyższych klasach bonitacyjnych, powinny służyć przede wszystkim produkcji rolniczej. Wyższość względów o charakterze ekonomicznym lub gospodarczym może zostać w tego typu sprawach uwzględniona na zasadzie wyjątku, który nie zachodzi w badanym stanie faktycznym sprawy. Użytki rolne, szczególnie te o najlepszej klasie bonitacyjnej, należy postrzegać jako dobro naturalne, zaliczane do nieodnawialnych zasobów przyrody, którego zachowanie dla przyszłych pokoleń i ochrona jest obowiązkiem władz publicznych. Od tego obowiązku
można odstąpić jedynie w sytuacji, gdy nie ma żadnej innej możliwości, co powinno być szczegółowo i przekonywająco wykazane przez wnioskodawcę.

Takie rozumienie znajduje odzwierciedlenie w ugruntowanym orzecznictwie sądowo-administracyjnym i Trybunału Konstytucyjnego (zob. wyrok NSA z dnia 14.01.2015 roku, sygn. akt II OSK 1399/13 oraz wyrok TK z 1.07.2014 roku, sygn. akt SK6/12).

25. Argumenty o charakterze społecznym lub ekonomicznym nie mogą stanowić przesłanek do wyrażenia zgody na zmianę przeznaczenia gruntów rolnych klas III, stanowiących w tym przypadku istotny potencjał dla produkcji rolniczej gminy.

26. Tylko w wyjątkowym przypadku Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi może wyrazić zgodę na przeznaczenie na cele nierolnicze gruntów lepszej jakości, co jednak w ocenie wnioskodawców nie zachodzi w przedmiotowej sprawie. Znalazło to także odzwierciedlenie w decyzji z dnia 17 czerwca 2020 roku.

27. Jak wynika z utrwalonej linii orzecznictwa sądowo-administracyjnego w pierwszej kolejności należy lokalizować zamierzenia inwestycyjne na gruntach rolnych niższych klas bonitacyjnych, ograniczając wkraczanie z zabudową w otwartą przestrzeń produkcyjną najlepszych gruntów-chroniąc tym samym naruszenie rolniczego ładu przestrzennego.

28. W zakresie zmiany przeznaczenia gruntów rolnych, bardzo istotnym czynnikiem jest niewielki zasób gruntów rolnych klas I-III, które stanowią zaledwie ok. 25% powierzchni wszystkich gruntów rolnych w skali kraju.

29. Warto zwrócić uwagę, iż w ostatnich latach obserwuje się niepokojące zjawisko, polegające na bardzo szybkim tempie wyłączeń z produkcji gruntów rolnych z dobrą klasą bonitacyjną, ze względu na rosnące zapotrzebowanie na nowe tereny inwestycyjne. Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi zgodnie z ustawą o ochronie gruntów rolnych i leśnych obowiązany jest ograniczać proces rozprzestrzeniania się nowej zabudowy na najżyźniejsze gleby, a tym samym spowalnia tempo wyłączeń takich gleb z produkcji rolniczej. Jest to uzasadnione wykonywaniem podstawowego obowiązku Ministra, jakim
jest zapewnienie bezpieczeństwa żywnościowego kraju.

Ochrona najżyźniejszych gleb stanowi jeden z warunków dochowania tego obowiązku. Obowiązek ten nie został spełniony w momencie wyrażenia zgody na zmianę przeznaczenia gruntów rolnych, a tym samym doszło do rażącego naruszenia prawa.

30. Warto wreszcie zwrócić uwagę, iż decyzja z dnia 17 czerwca 2020 roku była szeroko uzasadnioną, a w treści uzasadnienia znalazły się liczne odwołania do materiału dowodowego. W przypadku decyzji z 23 września 2020 roku znalazł się tylko jeden argument – zaspokojenie interesu inwestora, co w sposób rażący narusza art. 107 § 3 k.p.a., zgodnie z którym: „Uzasadnienie faktyczne decyzji powinno w szczególności zawierać wskazanie faktów, które organ uznał za udowodnione, dowodów, na których się oparł, oraz przyczyn, z powodu których innym dowodom odmówił wiarygodności i mocy dowodowej, zaś uzasadnienie prawne - wyjaśnienie podstawy prawnej decyzji, z przytoczeniem przepisów prawa”.

31. Organ w sposób bezsprzeczny naruszył także art. 8 § 1 k.p.a. Artykuł ten dotyczy zasady pogłębiania zaufania obywateli do władzy publicznej, która stawia wymóg praworządnego i sprawiedliwego prowadzenia postępowania i rozstrzygnięcia sprawy przez organ administracji publicznej, co jest zasadniczą treścią zasady praworządności. Zaskarżana decyzja nie uwzględniła w żaden sposób interesu publicznego, a czyni to na wyłączny interes inwestora.

32. Organ naruszył w toku postępowania także ogólną zasadę wynikającą z art. 7 k.p.a., gdyż nie podjął wszelkich czynności niezbędnych do dokładnego wyjaśnienia stanu faktycznego. Wskazuje na to zakres stanu faktycznego ustalony przez ww. organ. Wadliwości dotyczą zarówno określenia wpływu zmiany przeznaczenia gruntu rolnego na Gminę Gietrzwałd, jak i oceny interesu publicznego.

33. Rażące naruszenie prawa w rozumieniu art. 156 § 1 pkt 2 k.p.a. zachodzi wtedy, gdy treść decyzji pozostaje w wyraźnej i oczywistej sprzeczności z treścią prawa i gdy charakter tego naruszenia powoduje, że owa decyzja nie może być akceptowana jako akt wydany przez organ praworządnego państwa. Nie chodzi tu przy tym o błędy w wykładni prawa, ale o niedopuszczalne przekroczenie prawa zaistniałe w sposób jasny i niedwuznaczny. Podkreślić zatem należy, że rażące naruszenie prawa w rozumieniu ww. art. 156 § 1 pkt 2, stanowi kwalifikowaną postać naruszenia i nie może być interpretowane rozszerzająco. W orzecznictwie prezentowany jest pogląd, że istnieje różnica między "zwykłym" naruszeniem prawa, a naruszeniem, które może być zakwalifikowane jako "rażące". Zarówno w orzecznictwie, jak i piśmiennictwie przyjmuje się także, że niedopuszczalne jest utożsamianie każdego uchybienia z rażącym naruszeniem prawa. Naruszenie przepisów prawa materialnego lub przepisów postępowania, mające istotny wpływ na wynik sprawy, nie może być podstawą stwierdzenia nieważności decyzji ostatecznej w postępowaniu prowadzonym w trybie nadzoru, jeżeli nie nosi cech rażącego naruszenia prawa.

O rażącym naruszeniu prawa w rozumieniu art. 156 § 1 pkt 2 k.p.a. decydują natomiast łącznie trzy przesłanki: oczywistość naruszenia prawa, charakter przepisu, który został naruszony oraz racje ekonomiczne lub gospodarcze - skutki, które wywołuje decyzja.

Oczywistość naruszenia prawa polega na rzucającej się w oczy sprzeczności pomiędzy treścią rozstrzygnięcia, a przepisem prawa stanowiącym jego podstawę prawną.

34. Z powyższego wynika, że rażące naruszenie prawa w rozumieniu art. 156 § 1 pkt 2 k.p.a., będące podstawą stwierdzenia nieważności decyzji, stanowi kwalifikowaną postać naruszenia prawa i nie może być interpretowane w sposób rozszerzający. Cechą rażącego naruszenia prawa jest to, że treść decyzji pozostaje w oczywistej sprzeczności z treścią przepisu przez proste ich zestawienie ze sobą, a charakter naruszenia prawa powoduje, że decyzja taka nie może być zaakceptowana jako akt wydany przez organ praworządnego państwa i powinna ulec wyeliminowaniu z obrotu prawnego. Nie chodzi
tu bowiem o błędy w wykładni prawa, ale o przekroczenie prawa w sposób jasny i niedwuznaczny (por. wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z dnia 9 marca 1999 r., sygn. akt V SA 1970/98, Baza Orzeczeń LEX nr 50195).

35. W przedmiotowej sprawie organ wydający ponowną decyzję nawet nie pokusił się o prawidłowe ustalenia stanu faktycznego sprawy. Do przypadków rażącego naruszenia prawa procesowego przykładowo można zaliczyć naruszenie zasad ogólnych procedury administracyjnej, o tym czy miało miejsce rażące naruszenie prawa, decyduje przede wszystkim oczywistość tego naruszenia. Za rażące naruszenie prawa procesowego uznać należy oczywiste niezastosowanie lub nieprawidłowe zastosowanie zasad ogólnych postępowania administracyjnego określonych w art. 6-11 k.p.a. w stopniu w stopniu powodującym istotne ograniczenia uprawnień strony w postępowaniu. Do rażącego naruszenia przepisów postępowania można także zaliczyć naruszenie art. 7 i 77 k.p.a

36. Całość działań organu wydającego decyzję z 23 września 2020 roku w toku postępowania, w kontekście okoliczności faktycznych sprawy należy uznać za rażąco nieprawidłowe prowadzące do rażącego naruszenie przepisów postępowania oraz ustawy o ochronie gruntów rolnych i leśnych
3. Wada powodująca nieważność decyzji z mocy prawa

37. Zgodnie z treścią art. 107 § 1 pkt 8 k.p.a. decyzja zawiera podpis z podaniem imienia i nazwiska oraz stanowiska służbowego pracownika organu upoważnionego do wydania decyzji. Natomiast art. 7 ust. 2 pkt. 1 stanowi, iż „Przeznaczenie na cele nierolnicze i
nieleśne gruntów rolnych stanowiących użytki rolne klas I-III - wymaga uzyskania zgody ministra właściwego do spraw rozwoju wsi”. Decyzję objętą przedmiotowym wnioskiem powinna więc podpisać osoba pełniącą funkcję ministra właściwego do spraw rozwoju wsi. Taką decyzję może podpisać także osoba upoważniona przez Ministra. Stanowi o tym art. 268 k.p.a., którego treść brzmi następująco: „Organ administracji publicznej może upoważniać, na piśmie utrwalonym w postaci papierowej lub elektronicznej, pracowników obsługujących ten organ do załatwiania spraw w jego imieniu w ustalonym zakresie, a w szczególności do wydawania decyzji administracyjnych, postanowień, zaświadczeń, a także do poświadczania za zgodność odpisów dokumentów przedstawionych przez stronę na potrzeby prowadzonych postępowań z oryginałem”. Tak jak było to w przypadku decyzji z 17 czerwca 2023 roku, którą odmówiono wyrażenia zgody na zmianę przeznaczenia gruntów rolnych.

38. Decyzję z dnia 23 września 2023 roku podpisał Sekretarz Stanu Szymon Giżyński działający w zastępstwie Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Wspomniana osoba w latach 2018–2021 pełniła funkcję sekretarza stanu w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi. W Dzienniku Urzędowym Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi nie było jednak opublikowane zarządzenie, w którym uprawniono by wskazaną osobę do działania w zastępstwie Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi w czynności wyrażenia zgody na zmianę przeznaczenia gruntu rolnego. Decyzja z dnia 23 września 2020 roku podpisana przez Szymona Giżyńskiego posiada wadę powodującą nieważność decyzji z mocy prawa.

Mając na uwadze powyższe, wnoszę jak na wstępie.
Kazimierz Stefan Krawczyk
Prezes Zarządu Fundacji Święty Olaf

Do wiadomości:
Pan Marian Banaś
Prezes Najwyższej Izby Kontroli

Od redakcji:

zdjęcia ze strony PW Rolłajsy Sp. z o.o. To na 41 ha gruntów tej spółki Lidl zamierzxa ulokować swoją inwestycją

  • Click to enlarge image Rol 3.jpg
  • Click to enlarge image Rolajsy 2.jpg
  • Click to enlarge image Rolajsy.JPG
  • Click to enlarge image rol 10.JPG
  • Click to enlarge image rol 11.JPG
  • Click to enlarge image rol 12.JPG
  • Click to enlarge image rol 13.JPG
  • Click to enlarge image rol 14.JPG
  • Click to enlarge image rol 15.jpg
  • Click to enlarge image rol 4.jpg
  • Click to enlarge image rol 5.jpg
  • Click to enlarge image rol 6.jpg
  • Click to enlarge image rol 7.jpg
  • Click to enlarge image rol 8.jpg
  • Click to enlarge image rol 9.JPG
  • Click to enlarge image zniwa.JPG
  •  
View the embedded image gallery online at:
https://www.debata.olsztyn.pl/wiadomoci/polska.html?start=32#sigProId7d7037ac7b

Czytaj więcej: Wniosek o stwierdzenie nieważności decyzji Min. Rolnictwa odrolnienia działki w Gietrzwałdzie dla...

Komentarz (32)

Więcej artykułów…

  1. Ptasia grypa dotarła do Olsztyna (KOMUNIKAT URZĘDU MIASTA)
  2. Rude bezdroża Afryki

Strona 9 z 426

  • start
  • Poprzedni artykuł
  • 4
  • 5
  • 6
  • 7
  • 8
  • 9
  • 10
  • 11
  • 12
  • 13
  • Następny artykuł
  • koniec

Komentarze

dzicz jedzie do Katowic to dystrybutory strajkują.
„Awaria dystrybutorów” na stac...
20 minut(y) temu
A było to tak: To pani Joanna miała problem. Pomogli jej dziennikarze opisując całość zdarzenia. Do rozwiązania takich i tym podobnych problemów wszys...
„Awaria dystrybutorów” na stac...
58 minut(y) temu
Nie tylko on. Jeszcze paru innych z orbity prezesa ma tam kredyty. A skoro mają kredyt, znaczy dają temuż bankowi zarabiać. Dają zarabiać, czyli wspie...
„Awaria dystrybutorów” na stac...
1 godzinę temu
Parafrazując (kolejne trudne słowo!): nie ma w słowniku ludzi kulturalnych słów, które mogłyby dostatecznie obelżywie określić postępowanie neobolszew...
„Awaria dystrybutorów” na stac...
1 godzinę temu
Myśl o swoim samopoczuciu, "mysia dupo".
„Awaria dystrybutorów” na stac...
1 godzinę temu
Berdyczów- Inny gość. Pewnie już w W-wie no i...? Nie rozczarował cię brak p. Joanny? Jak moźna być tak wyrachowanym to jeszcze rozumiem, taką jest po...
„Awaria dystrybutorów” na stac...
2 godzin(y) temu

Ostatnie blogi

  • Michał Wypij, Paweł Warot – komentarz osobisty Bogdana Bachmury Bogdan Bachmura Dużo łatwiej o krytykę osób, których nie darzymy sympatią, z którymi jesteśmy w sporze lub konflikcie. Ale tym razem jest… Zobacz
  • Polska racja stanu - refleksje po obejrzeniu "Resetu" Zbigniew Lis Do napisania tego artykułu skłoniły mnie bulwersujące fakty i ujawnione dokumenty, przedstawione podczas emisji serialu dokumentalnego "Reset" w TVP1, który… Zobacz
  • Modlitwa kardynała de Richelieu (komentarz do sprawy Jana Pawła II) Bogdan Bachmura Tyle znanych osób i organizacji zatroskanych o dobre imię Jana Pawła II wzywa i apeluje o natychmiastowe działanie, że z… Zobacz
  • Dwie wojny... Adam Kowalczyk 192 lata temu, 5 lutego 1831 r., Moskale nie mogąc pogodzić się niewdzięcznością Polaków nie potrafiących docenić i pokochać ruskiego… Zobacz
  • 1

Najczęściej czytane

  • Relacja z pikiety i akcji ulotkowej przeciwników inwestycji Lidla w Gietrzwałdzie 10.09.
  • Relacja z pikiety i akcji ulotkowej przeciwników inwestycji Lidla w Gietrzwałdzie 10.09.
  • Sąd uchylił decyzję wojewody uchylającą pozwolenie na budowę Centrum Lidla w Gietrzwałdzie
  • Janusz Cieszyński - jedynką PiS w Olsztynie. Na 20. miejscu Szmit
  • Poseł Zbigniew Babalski odchodzi z polityki. Powodem jest 6. miejsce na liście
  • Znamy nowego dyrektora Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego UWM
  • PILNE! Szubienice do likwidacji! Prezydent Olsztyna przegrał w WSA z ministrem kultury
  • Aby Polska rosła w siłę, a ludzie partii żyli dostatniej
  • Wojewoda zbada prawidłowość wydania pozwolenia na budowę Lidla w Gietrzwałdzie
  • Partie ogłosiły pełne listy kandydatów z Olsztyna i Elbląga. Wg sondażu Kantar PiS wygrywa wybory
  • W sieci krąży film, na którym wicestarosta węgorzewski pokazał nagą kobietę z nożem
  • "Zielona granica" narodowego interesu

Wiadomości Olsztyn

  • Olsztyn

Wiadomości region

  • Region

Wiadomości Polska

  • Polska

O debacie

  • O Nas
  • Autorzy
  • Święta Warmia

Archiwum

  • Archiwum miesięcznika
  • Archiwum IPN

Polecamy

  • Klub Jagielloński
  • Teologia Polityczna

Informacje o plikach cookie

Ta strona używa plików Cookies. Dowiedz się więcej o celu ich używania i możliwości zmiany ustawień Cookies w przeglądarce.