Min. Adam Bodnar i Jacek Bilewicz siłowo przejęli Prokuraturę Krajową
- Szczegóły
- Opublikowano: środa, 24 styczeń 2024 22:31
O wejściu do budynku Prokuratora Generalnego Adama Bodnara i powołanego przez niego Prokuratora Krajowego Jacka Bilewicza powiadomił w mediach społecznościowych były podsekretarz stanu w resorcie sprawiedliwości Michał Woś.
Ważne w ciągu dnia wymienili wiceszefa @SW_GOV_PL odpowiedzialnego za pion ochrony, a teraz@Adbodnar
w obstawie już posłusznej służby więziennej siłowo przejmuje dokumenty w gabinecie Prokuratura Krajowa. Ludzie Tuska boją się śledztw w sprawie bezprawia ostatnich tygodni!
W pobliżu gmachu PK pojawiły się radiowozy i mundurowi.
Adam Bodnar oraz prokurator Jacek Bilewicz weszli w godzinach popołudniowych do gabinetów zajmowanych przez prokuratora Dariusza Barskiego, szefa Prokuratury Krajowej. Wejścia siłowego dokonano, gdy prokuratora Barskiego nie było w budynku PK. Jerzy Bilewicz miał wydać liczne dyspozycje rzekomo podległym mu prokuratorom.
Wchodzą do pomieszczeń zajmowanych przez Barskiego, włamują się do systemu informatycznego. Przejmują gabinety i dokumentację w nich zgromadzoną
– mówi jeden z informatorów portalu wPolityce.pl w PK.
Reporterzy tego portalu dowiedzieli się też, że Michał Ostrowski, zastępca Prokuratora Generalnego nie mógł dostać się do kompleksu biur zajmowanych przez Prokuratora Krajowego. Jego karta magnetyczna nie działała w obrębie tej części budynku PK.
„Trwa kryzys. Z tym, że to kryzys znany prawu. Mówi o tym art. 127 KK - od 10 lat do dożywotniego więzienia, bo to próba zmiany ustroju siłą.” - powiedział prezes PiS Jarosław Kaczyński przed Prokuraturą Krajową.
Przed Prokuraturą Krajową odbyła się zapowiedziana wcześniej przez rzecznika Prawa i Sprawiedliwości Rafała Bochenka konferencja prasowa. Uczestniczyli w niej czołowi politycy największego ugrupowania opozycyjnego w polskim Sejmie: lider PiS Jarosław Kaczyński, a także m.in. były szef MON Mariusz Błaszczak czy były premier Mateusz Morawiecki.
- Otrzymaliśmy informację o tym, że nastąpiło bezprawne wkroczenie do Prokuratury Krajowej, bezprawna próba przejęcia władzy w prokuraturze bez tzw. p.o. nominata Bodnara. Uczestniczył w tym bezpośrednio minister Bodnar. Chciał także dokonać wejścia do gabinetu, żeby dwoje prokuratorów dokonało inwentaryzacji
— powiedział prezes PiS.
Oni - zgodnie z prawem- odmówili podjęcia takich działań. Wiem, że prokurator Barski w żadnym razie nie chce zgodzić się na bezprawne działania i nie chce zgodzić się na to, żeby podać się do dymisji i trwa w tej chwili kryzys
— podkreślił.
Ale to jest kryzys znany prawu. Art. 127 KK przewiduje za to od 10 lat do dożywotniego więzienia. To jest próba siłowej zmiany ustroju
— wskazał Kaczyński, dodając, że w jego ocenie można określić tę sytuację jako „pełzający zamach stanu”.
„Tego typu przestępstwa nazywamy zbrodniami”
Wiele z tych wszystkich wydarzeń po 13 grudnia łącznie składają się na popełnienie przez władzę niezwykle ciężkiego przestępstwa, to znaczy zbrodni, bo to klasyczna zbrodnia
— powiedział przewodniczący PiS.
Jeżeli zagrożenie jest tak wysokie, to tego typu przestępstwa nazywamy - w języku prawniczym i prawnym - zbrodniami. Naszą nadzieją jest Pan Prezydent. Uważamy, że powinien zwołać Radę Gabinetową i RBN, a być może podjąć także i inne działania, które będą zmierzały do tego, żeby w Polsce przywrócić funkcjonowanie Konstytucji i prawa
— dodał Kaczyński.
Prezydent jest strażnikiem konstytucji, więc może podjąć różnego rodzaju działania. Nawet te bardzo daleko idące, które doprowadziłyby do radykalnej zmiany sytuacji, do ukarania winnych
— ocenił lider PiS.
Działania Bodnara mogą mieć związek z kilkoma śledztwami wszczętymi, w ostatnich tygodniach przez prokuraturę. Pierwsze dotyczy przejęcia TVP, drugie nielegalnego wkroczenia policji na teren Pałacu Prezydenckiego, w celu zatrzymania posłów Wąsika i Kamińskiego, zaś trzecie jest związane ze śledztwem wszczętym przez Prokuraturę Regionalną w Warszawie, która zbada, czy Adam Bodnar nie przekroczył uprawnień, w trakcie pierwszej próby przejęcia PK, 12 stycznia tego roku. Z kolei uzurpator Bodnara, Jacek Bilewicz miał wpaść we wściekłość, gdy zastępcy Prokuratora Generalnego przesłali do warszawskich sądów oraz służb specjalnych i policji pismo, które ostrzegało te organy przed ewentualnymi skutkami działań Bilewicza.
(pw)
Czytaj więcej: Min. Adam Bodnar i Jacek Bilewicz siłowo przejęli Prokuraturę Krajową
https://twitter.com/jacekmiedlar/status/1773057263982293193
Dlaczego dopuszczamy, aby osoba zaślepiona pry...
Dla tych co...
- rzeczywiście Polska to jest państwo z dykty".
ABC
htt...