Takie zdjęcie otrzymałem mailem z konta z napisem „KO Olsztyn” w czwartek 18 kwietnia wraz z tekstem: „Chciałbym zwrócić uwagę na skandaliczną lawetę uderzającą w PIS w Olsztynie? Co to za sprawa? Kogo? Może Państwo to zweryfikują? Wczoraj zauważyłam ją w Olsztynie?”. Jednocześnie w skrzynkach pocztowych mieszkańcy znaleźli w czwartek ulotkę:
Wysłałem zdjęcie banera zarówno do PO Olsztyn i Roberta Szewczyka, jak i do Komitetu Czesława Jerzego Małkowskiego, z pytaniem, czy któryś z nich stoi za tą akcją? Odpowiedział pełnomocnik wyborczy Czesława Jerzego Małkowskiego: "Nasz komitet nie ma nic wspólnego z tymi materiałami. Pozdrawiam Piotr Jastrzębski"
Nie trzeba być Sherlockiem Holmesem, żeby odkryć, że ten baner ma wkurzyć wyborców PiSu i spowodować, że zagłosują na Małkowskiego. Trudno sobie wyobrazić, żeby w sztabie Szewczyka zasiadali głupcy, którzy chcieliby swojemu kandydatowi strzelić w stopę.
Baner jest wykonany i napisany w poetyce banerów olsztyńskiego KODu, ale też nie chce mi się wierzyć, żeby szefowa KODu Marta Kamińska, która już drugą kadencję będzie miała mandat radnej, dzięki startowi z listy KO, lub ktoś z jej działaczy, chcieli zaszkodzić Szewczykowi, kandydatowi KO?
Obaj kandydaci wiedzą, że kluczowy jest elektorat PiSu. Zwłaszcza dla Małkowskiego, po tym, jak Mirosław Arczak (6 088 głosów) ogłosił, że będzie głosował na Szewczyka z powodu dużego podobieństwa programów i światopoglądów (lewicowych).
Małkowski zareagował na tę deklarację Arczaka wpisem na swoim FB:
"Mirosław Arczak odkrył karty – miejski aktywista zawarł koalicję z moim kontrkandydatem KO, Robertem Szewczykiem. Tylko w imię czego? Zdrady własnych ideałów? Czy może wpływu na podział stołków? Czy to uczciwe wobec Olsztynian? Mirosław Arczak – jako aktywny radny stawiał opór betonowi, a teraz… Idzie ręka w rękę z kandydatem na prezydenta – Robertem Szewczykiem – który przez wiele lat działał ramię w ramię z prezydentem Grzymowiczem".
Mimo że kandydat Lewicy Bartosz Grucela (2 286 głosów) nie ogłosił swojego stanowiska, ale jego elektorat jest identyczny jak elektorat Arczaka i światopoglądowo jest mu blisko do Szewczyka. Świadczy o tym zamieszczenie na swoim FB nagrania z podziękowaniem Szewczyka za głosy w I turze i apel o głosy w II turze oraz polemiki z Małkowskim w sprawie obietnicy Gruceli budowy 500 mieszkań komunalnych, którą Malkowski nazwał "opowiadaniem bajek".
Nie znamy jeszcze stanowisko Marcina Możdżonka (8 502 głosy), ale znamy jego stosunek do Małkowskiego, który wyraził w jednej z debat, mówiąc do Małkowskiego:
„Mam w rodzinie bohatera, który był gnębiony przez reżim komunistyczny za walkę o niepodległą Polskę. Pan jest byłym funkcjonariuszem reżimu komunistycznegow PRL był pan I sekretarzem komitetu PZPR w Wielbarku, następnie dyrektorem okręgowym urzędu cenzury, następnie jako były członek PZPR budował pan struktury SLD i był wieloletnim działaczem tej partii" - powiedział Możdżonek i dodał: "Mojego krewnego zabiła NKWD i do dzisiaj rodzina nie wie, gdzie leży jego ciało..."
Ta wypowiedż zirytowała Małkowskiego:
„Pana pytanie to odgrzewane kotlety. Ja tego nie lubię. Historia Olsztyna jest piękna i ta powojenna, i obecna, dlatego wszyscy mieszkańcy zasługują na uznanie a nie wytykanie palcami. To jest niepoprawne historycznie. Małkowski zapowiedział, że jak on wygra to „nie będzie retorsji historycznych”.
Natomiast otwarcie poparcie dla Szewczyka wyraził na swoim FB Jeremiusz Dutkiewicz, kandydat do rady z listy Możdżonka:
"Jak to mówią „nikt nie jest doskonały” i obiektywnie patrząc tak jest i u nas. Lata patologicznej koalicji klubu PO z obecnym Prezydentem i jego byłymi radnymi /na szczęście w nowym rozdaniu już ich nie będzie/, to piętno, które na trwałe zostało odciśnięte na radnych koalicji rządzącej. Teraz jednak idzie nowe! Decyzją mieszkańców w drugiej turze mamy wybór między tym co trochę znamy; Robert Szewczyk - kandydat na Prezydenta Olsztyna z nadzieją, że rządząc uda mu się zrealizować, to co PO przez lata obiecywała, a z czego realizacją miała problem i tym, co dobrze znamy, czyli całkowicie skompromitowanym moralnie byłym prezydentem Czesławem Jerzym Małkowskim. W ten weekend wybór jest prosty, ja zagłosuję na Roberta i Was do tego gorąco namawiam! Robert to dobry i uczciwy człowiek i jestem przekonany, że bez balastu na plecach wprowadzi zmiany których Olsztyn oczekuje".
Jednego z tego wpisu Dutkiewicza nie rozumiem. Przekonania, że "Szewczykowi uda się zrealizować, to co PO obiecywała, a z czego realizacją miała problem" (w domyśle przez złego Grzymowicza). To nie było tak. To PO rządziła chowając się za plecami Grzymowicza i na niego spadało całe odium. Jeśli wygra Szewczyk, to przynajmniej nie będzie mógł dłużej pokazywać: "to nie ja, to on".
Zapewne Małkowski może liczyć na elektorat swojej eks-radnej Moniki Rogińskiej-Stanulewicz (2 336 głosów), mimo że swoim wpisem przed I turą ją obraził (później się kajał), ale to dużo za mało.
Jedyną szansą dla Małkowskiego odrobienia różnicy 7,5 tys. głosów do Szewczyka z I tury wyborów jest elektorat PiSu. Na Grzegorza Smolińskiego zagłosowało 9 753 wyborców. Podczas kampanii przed I turą Szewczyk zraził sobie ten elektorat.
Podczas debaty w studiu Gazety Olsztyńskiej Grzegorz Smoliński zapytał:
- Jako prezydent, czy wykluczyłby pan kogoś ze współpracy w radzie miasta, np. mnie lub mój klub?
R. Szewczyk: NIE!
G. Smoliński: Czyli mógłbym zostać wiceprezydentem?
R. Szewczyk: Prosta odpowiedź, łączą nas problemy mieszkańców i pomysły na ich rozwiązanie. Patrząc na dobro mieszkańców, jesteśmy w stanie tworzyć koalicje ponad podziałami. Często udowodnialiśmy, że nie liczą się barwy polityczne.
G. Smoliński: Czy ta wypowiedź się nagrała? - zapytał Smoliński retorycznie. - To dobrze, będę ją przypominał Robertowi.
Szefostwu PO nie spodobała się ta spontaniczna, z serca, prawdziwie samorządowa, koncyliacyjna wypowiedź Szewczyka, bo już w kolejnej debacie zaatakował Smolińskiego:
- Jak to jest, kandydować z partii, najbardziej antysamorządowej w historii III RP, partii, przez którą Olsztyn stracił 190 mln zł?
Następnego dnia, w Porannych Pytaniach Radia Olsztyn już zdecydowanie wykluczył współpracę z PiS.
- Ciężko mi wyobrazić sobie koalicję z Prawem i Sprawiedliwością. Partia ta zawsze była antysamorządowa. Przez ich decyzje Olsztyn, w ciągu kilku lat, stracił niewyobrażalną dla mieszkańców kwotę 190 milionów złotych - oświadczył Szewczyk.
Jednak po I turze Szewczyk stwierdził, że liczy na głosy wyborców PiSu, bo proponuje podobny program jak Smoliński.
Czekamy na stanowisko PiS.
Adam Socha
Jak ja zagłosuję, napiszę w oddzielnym tekście. Czekam jeszcze na odpowiedzi na pytania wysłąne obu kandydatom w niedzielę (nie zadawałem pytań, na które już kandydaci odpowiedzieli wcześniej przed I tura wyborów, jak np. o tramwaje).
1. Proszę wymienić 5 największych wyzwań dla Olsztyna na najbliższe 5 lat.
2. Proszę wymienić 5 kluczowych dla miasta decyzji do końca 2025 roku.
3. Zmorą polskich miast jest „patodeweloperka”. Czy Pana zdaniem to zjawisko dotyczy także Olsztyna? Jeśli tak, to co Pan zrobi, by Olsztynem przestali rządzić deweloperzy?
4. Czy w związku z intensywną zabudową mieszkaniową części południowej miasta konieczna jest budowa zespołu szkolno-przedszkolnego w tej części Olsztyna. (Dla dzieci i młodzieży zamieszkałej na oś. Generałów w stronę Bartąga najbliższe szkoły to SP 30, ok. 1200 uczniów i SP 34, 1100 uczniów).
5. W Olsztynie ok. 60% z ogólnej liczby przedszkolaków to wychowankowie przedszkoli nie samorządowych. Miasto w dużej mierze deleguje własne zadania, przekazując środki finansowe innym podmiotom, placówkom niepublicznym, w tym do ościennych gmin, które zapewniają miejsca dzieciom w swoich placówkach. Czy ten trend należy utrzymać?
6. Czy uważa Pan za konieczną i pilną budowę sali gimnastycznej przy Szkole Podstawowej nr 1 i remont boiska szkolnego.? (To najstarsza szkoła w mieście, a zarazem jedyna, która nie posiada sali gimnastycznej, dostosowanej do potrzeb szkoły i do liczby prowadzonych przez nią oddziałów).
7. Co jest najpilniejsze do realizacji dla układu komunikacyjnego Olsztyna (proszę o uszeregowanie wymienionych inwestycji): budowa wiaduktu łączącego Zatorze z ul. Lubelską, budowa kolejnej linii tramwajowej, budowa Nowobałtyckiej, budowa Nowogrunwaldzkiej, budowa połączenia osiedli południowych z Aleją Warszawską.
Czy Pana zdaniem Olsztyn otrzyma środki zewnętrzne na realizację wszystkich tych inwestycji jednocześnie?
8. Kiedy i czy w ogóle konieczna jest przebudowa układu drogowego ulic (skrzyżowania):
- ul. Wilczyńskiego z Warszawską
- Kapitańska-Sielska;
- rondo Ofiar Katastrofy Smoleńskiej (drugi prawoskręt w Bałtycką)
- Budowa parkingu w centrum Olsztyna.
10. Co z brzegami Jeziora Ukiel – sprzedać deweloperom czy zachować dostęp do linii brzegowej dla mieszkańców i turystów?
11. Jeśli WSA uchyli miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego otoczenia jeziora Ukiel w Olsztynie – rejon Gutkowo – Południe, część "A, który miał uchronić zieloną skarpę brzegu przed niekontrolowaną i intensywną zabudową, to co Pan zrobi, by ocalić tę skarpę?
12. Czy Olsztyn potrzebuje campingu przy ul. Sielskiej, czy też należy ten teren sprzedać deweloperom a sprawę uruchomienia campingu zostawić rynkowi (niech prywatny kapitał zdecyduje, czy warto taki biznes uruchomić)?
13. W Olsztynie zbudowano przystanki kolejowe: Gutkowo, Redykajny, Likusy, Plaża Miejska, Śródmieście. Czy będzie Pan kontynuował powołanie kolei aglomeracyjnej jako alternatywy i rozwiązanie problemu przepustowości ul. Bałtyckiej? Jeśli nie, to dlaczego?
14. Jeśli nie odstąpi Pan od budowy Nowobałtyckiej, to czy przynajmniej zmodyfikuje Pan przebieg Nowobałtyckiej tak, żeby ocalić Jezioro Tyrsko?
15. Czy wyremontuje Pan ul. Hozjusza oraz ulice w centrum Olsztyna: Dąbrowszczaków, Kopernika, Mickiewicza?
16. Czy wyremontuje Pan plac targowiska przy ul. Grunwaldzkiej (Olsztyn jest jedynym miastem na Warmii, który nie wyremontował targowiska miejskiego)?
17. Jak Pan ocenia pomysł prof. W. Maksymowicza połączenia Szpitala Miejskiego z uniwersyteckim i zbudowania na ich miejsce Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego? To pytanie kieruję zwłaszcza do Pana Roberta Szewczyka, którego partia obecnie rządzi państwem.
18. Czy przeprowadzi Pan audyt finansów miasta oraz audyt spółek komunalnych?
19. Jak Pan zamierza rozwiązać sprawę zadłużenia PWiK?
20. Czy odejdzie Pan od powiązania podatku za odbiór odpadów ze zużyciem wody, tak jak to zrobiła Warszawa?
21. Czy zmieni Pan politykę obsadzania rad nadzorczych kluczem partyjnym i towarzyskim?
22. Spółka Dobra Energia dla Olsztyna po pożarze nie chce udzielić mediom podstawowych informacji na temat przyczyn pożaru oraz zarządzania i sposobu funkcjonowania ITPO. Czy spowoduje Pan, że ta spółka stanie się transparentna dla mieszkańców Olsztyna?
23. Obaj Panowie deklarujecie zmianę polityki dotychczasowego prezydenta miasta z paternalistycznej, dyktatorskiej na dialogową. Czy wobec tego przywróci Pan możliwość wystąpień mieszkańców na sesjach rady miasta? Czy wprowadzi Pan mechanizm konsultacji planów inwestycyjnych oraz sprzedażowych (działek) z organizacjami pozarządowymi, które zajmują się tymi sprawami?
24. W 2015 roku organizacje pozarządowe opracowały projekt rewitalizacji Koszar Dragonów (Koszary Sztuki, Biznesu i Nauki). Prezydent miasta odłożył go na półkę. Czy powróci Pan do tego projektu?
25. W świetle przedstawionego projektu rewitalizacji Koszar Dragonów stowarzyszenie Wartownia oceniło pomysł ratusza z przeniesieniem do budynku sztabowego w Koszarach centralnej biblioteki i biur jako "nietrafiony a przy tym szkodliwy – dla Koszar, dla biblioteki, jak i dla miasta".
(Załączam link do tekstu Wartowni na ten temat:
https://www.debata.olsztyn.pl/wiadomoci/olsztyn/9033-biblioteka-w-koszarach-dragonow-to-pomysl-nietrafiony-i-szkodliwy-ocenia-stow-wartownia-najnowsze-slajd-kafelek.html?highlight=WyJ3YXJ0b3duaWEiXQ==
Stowarzyszenie proponuje doraźnie przenieść Planetę 11 do Zatorzanki. Docelowo na centralną bibliotekę przeznaczyć opuszczony budynek byłego klubu "Come in". Przed pięcioma laty Prezydent Piotr Grzymowicz zapowiadał stworzenie tutaj Centrum Kultury gdzie miałyby siedzibę m.in. główna miejska biblioteka i Teatr Lalek. Jak Pan ocenia te propozycje Wartowni?
26. Pytanie do Pana Roberta Szewczyka. Chce Pan przenieść Areszt z centrum Olsztyna. W 2006 roku, gdy ten pomysł po raz pierwszy zgłosił radny Leszek Araszkiewicz, ministerstwo sprawiedliwości obliczyło koszt wybudowania nowych pawilonów na 80 mln zł. Przeniesienie aresztu z centrum Działdowa w 2017 roku, to był koszt 250 mln zł. W sobotę 12 kwietnia zaprosił Pan do Olsztyna min. Adama Bodnara, który zadeklarował sfinansowanie tej operacji, mimo że nie ma takiej potrzeby (W więzieniach w Polsce na koniec lutego 2024 roku osadzonych było 74 417 więźniów. System penitencjarny dysponuje 84 tys. miejsc, co oznacza, że zakłady karne i areszty śledcze są wypełnione w 88% Ponadto resort chce wypuścić z więzień 20 tys. osób). Ale to problem finansowy resortu a nie mieszkańców Olsztyna. (Myliłem się, min. Bodnar nie okazał się głupcem, powiedział w Radio Olsztyn, że będzie sie starał przenieść, o ile sfinansuje tę operację miasto)
A) Czy wie Pan, ile będzie kosztowała adaptacja zabytkowego budynku Aresztu na inną funkcję? Jeśli na kulturalną, to co z projektem rewitalizacji Koszar Dragonów na Koszary Sztuki?
B) Czy koszt adaptacji zamierza Pan pokryć z budżetu gminy, czy ze środków zewnętrznych?
C) Czy dysponuje Pan badaniami, jaka funkcja dla tego obiektu spełniłaby oczekiwania mieszkańców?
D) Czy opracowując plan dla tego obiektu obejmie Pan tym planem również działkę, na której obecnie stoi Galeria Handlowa (która „zabiła” Stare Miasto) oraz Plac Dunikowskiego i ogłosi konkurs międzynarodowy na projekt architektoniczny dla tych działek?
27. Pytanie do Pana Czesława Jerzego Małkowskiego.
- Czy jest Pan za przeniesieniem Aresztu z centrum miasta?
- Czy koszt adaptacji Aresztu należy pokryć z budżetu gminy, czy ze środków zewnętrznych?
- Co by Pan w nich ulokował?
- Czy opracowując plan dla tego obiektu obejmie Pan tym planem również działkę, na której obecnie stoi Galeria Handlowa (która „zabiła” Stare Miasto) oraz Plac Dunikowskiego i ogłosi konkurs międzynarodowy na projekt architektoniczny dla tych działek??
28. Od 2021 roku trwa spór z pracownikami ratusza i podległych jednostek o wysokość wynagrodzeń. Nagle przed wyborami samorządowymi prezydent dał takie podwyżki. Łącznie na podwyżki wynagrodzeń zostanie przeznaczonych 21 milionów złotych. Ponad 15 milionów złotych to pieniądze pochodzące z subwencji rozwojowej z budżetu państwa, natomiast kolejnych 6 milionów to finanse wyasygnowane z budżetu miasta. To załatwia sprawę na 1 rok. Jak Pan systemowe rozwiąże regulację płac pracowników samorządu?
29. Oferta Miejskiego Ośrodka Kultury jest głównie nastawiona na realizację lewicowych poglądów dyrektora placówki. Czy spowoduje Pan uwzględnienie w tej ofercie mieszkańców o wrażliwości patriotycznej i chrześcijańskiej, np. poprzez powołanie zcy dyrektora, który by rozumiał takie potrzeby mieszkańców lub przez powołanie Rady Kultury, do której, na zasadzie parytetu, przedstawicieli mogłyby zgłosić organizacje pozarządowe, tak lewicowe, jak i chrześcijańskie. Taka Rada zatwierdzałaby program imprez proponowanych przez dyrekcję MOKu i zgłaszała własne propozycje.
30. Sprawa zatrzymania w Olsztynie firm oraz przyciągnięcia nowych. Jaki jest Pana pomysł na poprawę warunków funkcjonowania przedsiębiorców płacących podatki w Olsztynie? Czym Pan zachęci biznes zewnętrzny do zainwestowania w Olsztynie? (Zważywszy, że polska gospodarka wchodzi w recesję, w całym kraju firmy albo się zamykają, albo ogłaszają zwolnienia grupowe, w Olsztynie zamyka działalność Schwarte Milfor i zwalnia 250 pracowników).
Czy Pana zdaniem podatek od nieruchomości związany z prowadzeniem działalności gospodarczej jest a) za wysoki? b) za niski? c) w sam raz?
31. Do końca 2025 r. każda polska gmina będzie zobligowana do przygotowania planu ogólnego, stanowiącego swoistą konstytucję rozwoju przestrzennego gminy — dokumentem nadrzędnym względem miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego, nie wspominając już nawet o tzw. wuzetkach, czyli decyzjach o warunkach zabudowy. W jaki sposób w tworzenie tego planu włączy Pan mieszkańców Olsztyna?
Czesław Jerzy Małkowski odpowiedział na 5 pytań.
Usprawiedliwił się brakiem czasu. Obiecał na pozostałe odpowiedzieć po wyborczej niedzieli 21 kwietnia.
13. W Olsztynie zbudowano przystanki kolejowe: Gutkowo, Redykajny, Likusy, Plaża Miejska, Śródmieście. Czy będzie Pan kontynuował powołanie kolei aglomeracyjnej jako alternatywy i rozwiązanie problemu przepustowości ul. Bałtyckiej? Jeśli nie, to dlaczego?
Kolej aglomeracyjna będzie miała sens tylko wtedy, gdy połączenia będą częste i będzie możliwość jazdy na tzw. bilecie miejskim. Wymaga to rozmów z PKP i uzgodnień. Za koleją aglomeracyjną przemawia czas przejazdu z Gutkowa do centrum. Istotne jest takie skomunikowanie przystanków kolei aglomeracyjnej w centrum, by dawała możliwość przesiadki na połączenia autobusowe do innych części Olsztyna
15. Czy wyremontuje Pan ul. Hozjusza oraz ulice w centrum Olsztyna: Dąbrowszczaków, Kopernika, Mickiewicza?
Stan wielu ulic woła o pomstę do nieba, to nie tylko ul. Hozjusza, Dąbrowszczaków, Kopernika czy Mickiewicza, ale także ulice na Zatorzu, osiedlu Podleśna. Łatanie tych ulic nie przyniesie wymiernych korzyści, należy tam zetrzeć wierzchnią warstwę asfaltu i położyć na nowo. To istotne, gdyż niedługo w kolejce z roszczeniami o uszkodzone zawieszenia samochodów ustawią się kierowcy.
16. Czy wyremontuje Pan plac targowiska przy ul. Grunwaldzkiej (Olsztyn jest jedynym miastem na Warmii, który nie wyremontował targowiska miejskiego)?
Tak – olsztynianie zasługują na nowoczesne, wielofunkcyjne targowisko z prawdziwego zdarzenia. Dlatego w moim programie znajduje się modernizacja targowisk i nadanie im współczesnego charakteru oraz funkcjonalności.
23. Obaj Panowie deklarujecie zmianę polityki dotychczasowego prezydenta miasta z paternalistycznej, dyktatorskiej na dialogową. Czy wobec tego przywróci Pan możliwość wystąpień mieszkańców na sesjach rady miasta? Czy wprowadzi Pan mechanizm konsultacji planów inwestycyjnych oraz sprzedażowych (działek) z organizacjami pozarządowymi, które zajmują się tymi sprawami?
Możliwość wypowiedzi olsztynian w ważnych kwestiach na sesjach rady miasta to bardzo istotna kwestia. Należy zmienić w tym względzie statut miasta – o co będę gorąco zabiegał. Tak – zamierzam wprowadzić konsultacje w kwestiach inwestycyjnych i dot. sprzedaży działek i nieruchomości gminnych.
18. Czy przeprowadzi Pan audyt finansów miasta oraz audyt spółek komunalnych?
Finanse miasta to kluczowe zagadnienie. Budżet musi być zrównoważony. Nie wyobrażam sobie sytuacji, by obejmując urząd prezydenta, nie przeanalizować na nowo wszystkich pozycji budżetowych w gronie specjalistów. Analiza przychodów i wydatków pozwoli z pewnością zracjonalizować część wydatkową i dokonanie pewnych przesunięć. Ale jak wiadomo, Olsztyn ma uchwalony budżet na rok 2024, więc tu zbyt dużych manewrów już nie będzie można wykonać, natomiast będzie trzeba włożyć dużo wysiłku do stworzenia od nowa budżetu na 2025 rok. Podobnie – rzecz będzie miała się w sprawie finansów spółek komunalnych.
Pytanie, które chciałem zadać Czesławowi Jerzemu Małkowskiemu osobiście, gdy zaproponował mi spotkanie. Mieliśmy się spotkać w środę 17 kwietnia o 9.30. Małkowski miał wskazać miejsce, ale więcej się nie odezwał. Komitet wyborczy wziął winę na siebie. Poniżej pytania, które zamierzałem zadać osobiście:
Jak Pan ocenia swoje decyzje:
- Pozwolenie na budowę Galerii Handlowej Alfa w centrum miasta, która uśmierciła Stare Miasto (słynna wycieczka radnych do Gdańska, grunt sprzedany za grosze).
- Pozwolenie na rozbiórkę kompleksu Kina Kopernik, zmiana decyzji z NIE na TAK w ciągu 3 miesięcy i utrata miejsca, w których inne miasta lokują obiekty kultury jako wizytówki miasta (Olsztyn ukrył swoją filharmonią).
- Wypowiedzenie umowy dzierżawy klubu Come In. Miasto straciło podatki i salę koncertową na wiele lat.
- Lokalizacja hali Makro (wzbudziła protesty społeczne, głównie olsztyńskich handlowców). Miała być hurtownia, jest duży sklep.
- Ustawienie tramwaju przed Wysoką Bramą jako promocję odbudowy linii trmwajowych w Olsztynie.
Skomentował Pan posłużenie się nazwą Trzecia Droga, bez zgody tej partii przez Monikę Rogińską-Stanulewicz:
To jest niechlujne prostactwo nawet nie polityczne tylko zwyczajnie pospolite, którego dopuszczają się osoby z ogromnym niedoborem intelektualnym i wybujałą chorą ambicją, po prostu przerost aspiracji nad kompetencjami nawet myślowymi (czytaj: umysłowymi). Józef Piłsudski tak mówił o takich "politykach" : "wam kury szczać prowadzać, a nie polityką się zajmować".
Dlaczego brał Pan na listę przez tyle kadencji kobietę " z niedoborami intelektualnymi"? Czy ważniejsze były dla Pana inne walory pani Moniki?
Rogińska-Stanulewicz odpisała Panu: Przez wiele lat, będąc u boku mojego kolegi, nigdy go nie uraziłam i nie skalałam, szczególnie wtedy, kiedy był wytykany palcami. Mało tego, wielokrotnie słyszałam z jego ust uznanie i afirmację wobec mojej osoby. (...) Ewidentnie pokazuje to, iż przez lata mój kolega jedynie cudownie udawał mężczyznę, który kobietę traktuje z atencją i uznaniem".
W związku z tym "odkryciem" Pana prawdziwego charakteru przez Panią Moniką oraz w świetle oskarżń o molestowanie podległych urzędniczek, które się przedawniło, jakie procedury Pan wprowadzi jako prezydent, by ustrzec podległe urzędniczki przed "syndromem Clintona"?
W 2006 roku, gdy po raz pierwszy pan startował na prezydenta Olsztyna prosiłęm Pana o wywiad. Chciałem, żeby Pan odniósł się do swojej działalności jako I sekretarz KG PZPR w Wielbarku w stanie wojennym (podczas Pana tam pracy ucierpiało wielu mieszkańcó, którzy wraz z miejscowym wikarym zaangażowało się w działalność podziemną. Za zasługi w rozbiciu tej grupy dostał Pan stanowisko dyrektora Cenzury. Odmówił miu Pan wywiadu mówiąc, że "chce mi Pan zaszkodzić w wyborach". Ale i po wyborach nie chciał Pan rozmawiać na temat swojej kariery politycznej w PRL. Powiedziałem Panu wówczas, że dopóki nie rozliczy się Pan ze swoją polityczną przeszłością, będzie ona Pana dopadać. I tak się stało. W czasie debaty przypomniał Panu przeszłość Marcin Możdżonek. Czy wobec tego teraz, po 18 latach od tamtej rozmowy odniesie się Pan do swojej przeszłości? Przeprosi tych, których skrzywdził?
Czy wysyłał swoich emisariuszy z propozycją rozmowy na temat poparcia ze strony PiS.
Poprosiłem też o osbiste spotkanie Pana Roberta Szewczyka, niezależnie od wysłanych pytań mailem, ale nie zareagował na moją prośbę.
Chciałem zadać tylko jedno pytanie, dotyczące jego charakteru. Jak powiedział wybitny strateg amerykański Eliot Cohen, ludzi bystrych i inteligentncyh łatwo znależć i wynająć, natomiast bardzo trudno jest znależć lidera - człowieka z charakterem. Podczas pierwszych rządów PO siedmioro moich kuzynek i kuzynów (jedna skończyła studia ekonomiczne z pierwszą lokatą), wobec pracy za nędzne grosze, zmuszonych były wyemigrować za chlebem. Jedni po kilku latach wrócili i założyli albo własne firmy, albo znależli dobrze płatną pracę, drudzy zostali na Zachodzie i założyli tam rodziny.
Pana życie ułożyło się inaczej. Miał Pan potężnego protektora w osobie rektora UWM i senatora PO prof. Ryszarda Góreckiego. Zaraz po studiach został Pan jego doradcą oraz zastępcą dyrektora gabinetu Marszałka Województwa (Jacka Protasa z PO). Następnie, drogą "awansów wewnętrznych" był Pan zcą dyr. Departamentu Kultury a następnie dyr. Departamentu Koordynacji Promocji. Jednoczesnie dostał Pan miejsce na liście PO do rady miasta, gdzie doszedł Pan do stanowiska przewodniczącego rady. Nigdy Pan nie musiał walczyć o chleb, jak moi kuzyni, na wolnym rynku. Wszystko Pan zawdzięcza partii. Czy to dobrze świadczy o Pana charakterze i jest dobrą rekojmią dla samorządowca, prezydenta miasta?
Adam Socha
Skomentuj
Komentuj jako gość