Czy celem poszerzenia granic Olsztyna jest załatanie olbrzymiego długu miasta?
- Szczegóły
- Opublikowano: środa, 22 styczeń 2025 20:41
- Adam Jerzy Socha
- Rozpoczynamy procedurę poszerzenia granic Olsztyna – ogłosił w środę 22 stycznia prezydent Olsztyna. Wniosek włączenia 235 ha z gminy Purda, będzie głosowany na najbliższej sesji Rady Miasta Olsztyna, w środę, 29 stycznia. Na sesję mają przyjechać demonstranci z Purdy. Twierdzą, że celem prezydenta nie jest rozój Olsztyna, a sprzedaż zabranego Purdzie terenu celem załatania olbrzymiego długu, wynoszącego pół miliarda złotych.
- Poszerzenie granic Olsztyna o nowe tereny to naturalny kierunek rozwoju miasta – podkreślił prezydent Olsztyna Robert Szewczyk podczas konferencji prasowej, której tematem przewodnim były plany rozwoju i zagospodarowania nowych gruntów, o które niebawem wystąpi Rada Miasta Olsztyna.
- Wniosek dotyczy terenów sąsiedniej gminy Purda, które w niemal 75% są zarządzane przez Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa (Skarb Państwa). Z ogólnej powierzchni 234,67 ha wnioskowanych terenów, 175,59 ha stanowi własność państwowa. Pozostałe grunty należą do Rodzinnych Ogrodów Działkowych "Krokus" (37,1 ha), właścicieli prywatnych (12,03 ha) oraz Lasów Państwowych (5,16 ha). Gmina Purda dysponuje jedynie 3,73 ha, wliczając w to lokalne drogi tłumaczył prezydent wraz z przewodniczącym rady miasta Łukaszem Łukaszewskim.
- To nie przynależność do gminy Purda podnosi atrakcyjność tego obszaru, lecz nasza infrastruktura, bliskość obwodnicy, dogodne połączenia komunikacyjne i dotychczasowy rozwój Olsztyna. To naturalny kierunek, w którym chcemy się rozwijać jako miasto. Na silnym Olsztynie skorzysta cały region, a w szczególności najbliższe otoczenie miasta – zaznaczył prezydent Olsztyna Robert Szewczyk.
- Grunty, które są przedmiotem wniosku, znajdują się pomiędzy granicą miasta a obwodnicą Olsztyna. Są one funkcjonalnie związane z miastem i bezpośrednio z nim sąsiadują. Według projektu Miejscowego Planu Zagospodarowania Przestrzennego, przesłanego w sierpniu ubiegłego roku przez gminę Purda do zaopiniowania władzom Olsztyna, na tym terenie miałyby powstać obszary przemysłu, usług oraz handlu wielkopowierzchniowego. Tego rodzaju zagospodarowanie mogłoby być szczególnie uciążliwe dla mieszkańców pobliskich olsztyńskich osiedli – przekonywali dziennikarzy..
- Nie pozwolimy, aby mieszkańcom Olsztyna – może nie za rok, ale za 3-4 lata – ktoś wybudował pod oknami zakład czy fabrykę, która byłaby uciążliwa. Chcemy uniknąć takiego scenariusza – powiedział przewodniczący Rady Miasta Olsztyna, Łukasz Łukaszewski.
Olsztyn planuje przeznaczyć te tereny na budowę „Miasteczka Prawnego”, gdzie miałyby swoje siedziby olsztyńskie sądy, prokuratura, a docelowo również areszt śledczy. Dodatkowo samorząd stolicy województwa zapewnia, że będzie zabiegał o powstanie tutaj pierwszego w regionie Sądu Apelacyjnego – przedstawił swoją wizję przeznaczenia zaanektowanego terenu prezydent Olsztyna.
Pozostała część przyłączonych gruntów zostałaby przeznaczona na budownictwo społeczne oraz tereny zielone, które tworzyłyby bufor wokół Rodzinnych Ogrodów Działkowych "Krokus" – zapewniał prezydent Szewczyk.
- Przyłączenie tych terenów do Olsztyna przyniosłoby wiele korzyści mieszkańcom Starego Olsztyna – jedynej miejscowości znajdującej się na tym obszarze. Wzrosłaby wartość nieruchomości, nastąpiłby rozwój infrastruktury, w tym drogowej, a mieszkańcy zyskaliby możliwość korzystania z Olsztyńskiego Budżetu Obywatelskiego, darmowej komunikacji miejskiej dla dzieci i młodzieży oraz lepszego dostępu do edukacji, opieki zdrowotnej i administracji – przekonywał prezydent.
Poniżej plan pokazujący, co prezydent Olsztyna chce ulokować na 235 ha przejętych od gminy Purda:
Zapytałem prezydenta i przewodniczącego, czy zapoznali się z Listem otwartm radnego powiatu olsztyńskiego, który krytykuje plan prezydenta poszerzenia granic miasta kosztem gminy Purda. Twierdzi, Olsztyn od lat panuje chaos urbanistyczny. Nie są właściwie wykorzystywane istniejące tereny w obecnych granicach?
- Panie redaktorze, przywołam tylko jedną z tez pana radnego z powiatu olsztyńskiego, chyba z Prawa i Sprawiedliwości, tak, dobrze kojarzę. Wytnijmy Las miejski i tam rozwijajmy Olsztyn. No nie, nie ma mojej zgody, nie ma zgody nikogo rozsądnego, żeby wycinać Las miejski i tam rozwijać jakieś strefy przemysłowe Olsztyna. Najpierw proponuję gruntowną analizę takich bzdur, a potem możemy dyskutować – odpowiedział prezydent..
- Ale czy bzdurą jest postulat radnego budowy Olsztyna w górę, jak w Rzeszowie, gdzie w centrum powstał trzeci co do wysokości obiekt w Polsce i rozwój w dół, poprzez budowę podziemnych parkingów?
- Panie redaktorze, już się odniosłem do tego listu, jest naprawdę mocno nieprzemyślany. Tezy zawarte tam są bardzo niekorzystne dla naszego miasta i olsztynian. Nasze miasto ma się rozwijać w sposób zrównoważony, stawiając na to, żeby mieszkalnictwo było zrównoważone, żeby dbać o tereny zielone, które mamy, o dobrostan naszych jezior. Proszę zwrócić uwagę na plany zagospodarowania przestrzennego gminy Purda. Tam jest strefa przemysłowa, jest strefa mieszkalnictwa wielorodzinnego. A gdzie jest teren, na którym miałaby powstać szkoła albo przedszkole? W Olsztynie planowanie przestrzenne opiera się na planowaniu zrównoważonym. Mieszkalnictwo w połaczeniu z usługami oświatowymi ,z drogami, z transportem publicznym, z całościowym spojrzeniem, jak mieszkańcy w przyszłości tego terenu mają funkcjonować, mają żyć, dokąd będą jeździli do pracy, gdzie ich dzieci będą chodziły do szkół, do przedszkoli, gdzie jest najbliższy żłobek, gdzie są tereny rekreacyjne, sportowe, wypoczynkowe. Tak planujemy ten obszar i dlatego mówię, że cywilizacyjnie, funkcjonalnie ten obszar jest po prostu naturalnie połączony z Olsztynem.
- Panie redaktorze, proszę zobaczyć, jak Olsztyn planuje swoje osiedla, inwestycje – włączył się przewodniczący Łukaszewski. - Proszę zobaczyć, jak sąsiednie gminy planują wokół Olsztyna zabudowę i czy planują sobie uciążliwe usługi w centrach gmin, czy na terenach, które praktycznie są już na granicy Olsztyna. I czy to jest zharmonizowana zabudowa z naszą zabudową?
Żeby nie było, że my przeciwstawiamy się planom zagospodarowania przestrzennego sąsiednich gmin, no bo rozwijają się mieszkaniowo. Natomiast musimy wyraźnie powiedzieć, jeśli ktoś w sąsiedztwie naszych granic, w sąsiedztwie naszych osiedli mieszkaniowych chce lokalizować. przemysł, a nie wiemy kto docelowo kupi ziemie od KOWR i co będzie tam realizował, to może być niestety wszystko. Katalog spraw jest duży, ale dopuszczanie na tym obszarze przemysłu, który może negatywnie oddziaływać na środowisko i mieszkańców, uważamy za niedopuszczalne. Tym bardziej, że Olsztyn ma dość wyraźnie podzielone sektory, gdzie jest przemysł, a gdzie strefa mieszkaniowa.
Po przyjęciu uchwały o rozszerzeniu granic Olsztyna przez radę miasta, po otrzymaniu opinii gminy Purda i rady powiatu olsztyńskiego, wniosek trafi za pośrednictwem wojewody do ministra spraw wewnętrznych. Od tego momentu minister będzie miał rok na podjęcie decyzji, przy tym nie wiążą go negatywne opinie i decyzja ministra jest ostateczna.
Poniżej przedstawiam analizę wniosku prezydenta Olsztyna opracowanej przez grupę mieszkańców gminy Purda.
Celem działań Prezydenta Olsztyna związanych z aneksją części Gminy Purda nie jest rozwój miasta, ale zapobieżenie jego bankructwu poprzez znalezienie pieniędzy na spłatę zaciągniętych w ostatnich latach długów – czytamy w tej analizie.
Zadłużenie Olsztyna
Łączna kwota długu Olsztyna z tytułu zaciągniętych kredytów i pożyczek oraz wyemitowanych obligacji komunalnych, według prognozy przedstawionej na „budżetowej” sesji Rady Miasta Olsztyna 8 stycznia, ma na koniec roku 2025 wynosić ponad 504 mln zł (przy dochodach nieco ponad 1,8 mld zł). W roku 2026 ma osiągnąć już 585 mln zł. Jego spłata, według Wieloletniej Prognozy Finansowej, ma potrwać do 2045 roku, a więc przez najbliższych dwadzieścia lat.
Gmina jest więc zadłużona na ponad pół miliarda złotych i ma problemy z obsługą długu, o czym świadczy polecenie prezydenta Olsztyna podległym jednostkom obcięcie budżetów o 10%.
Spłaty rat kapitałowych kredytów i pożyczek oraz wykup papierów wartościowych (obligacji komunalnych) wraz z wydatkami na obsługę długu (odsetki) ma wynieść w tym roku ok. 80 mln zł. W planie przychodów miasta na 2025 roku wykazano 153,8 mln z czego, aż 130 mln zł, to emisja papierów dłużnych. W praktycznie oznacza to już „rolowanie długu” – spłacanie zobowiązań poprzez zaciąganie nowych, co może prowadzić do powstania tzw. pętli zadłużenia.
Piotr Grzymowicz, były prezydent Olsztyna, obecnie przewodniczący komisji budżetu w radzie miasta: Niestety wydatki rosną nam szybciej niż dochody, którymi możemy dysponować, a więc deficyt – to jest wyzwanie. Musimy zwiększyć dochody własne.
Anna Staśkiewicz, Skarbnik Miasta: W tej chwili, mimo że jesteśmy jednym z najmniej zadłużonych samorządów, to mamy niewystarczający dochód, pozwalający na obsługę długu. Zaplanowane działania pozwolą w kilkuletniej perspektywie na zwiększenie wpływów z podatków, a tym samym otwarcie nowych perspektyw przed naszym miastem[1].
Prezydent R. Szewczyk: Największym wyzwaniem dla budżetu Olsztyna będzie spłata zadłużenia[2].
Aktualny pomysł na zwiększenie dochodów własnych, które umożliwiłby spłatę zadłużenia miasta to przede wszystkim trzy przedstawione przez prezydenta projekty:
1. „Nowa Dzielnica Przemysłowa” – ok. 65-hektarowy obszar między jez. Trackim, torami kolejowymi a węzłem Wschód południowej obwodnicy Olsztyna. Jego wykorzystanie warunkowane jest połączenie szeroko rozumianego Zatorza z obwodnicą tunelem pod torami. Przetarg na wykonanie został rozstrzygnięty – realizacja zadania ma potrwać prawie trzy lata od momentu podpisania umowy (?).
2. Osiedle mieszkaniowe „Redykajny 2” – ok. 100 ha. Jego pełne uruchomienie możliwe będzie dopiero po oddaniu do użytku ul. Nowobałtyckiej oraz po wybudowaniu północnej obwodnicy Olsztyna (w wariancie poprowadzonym najbliżej granic miasta). Budowa Nowobałtyckiej ma ruszyć w tym roku – wartość inwestycji to ok. 240 mln zł, z czego dofinansowanie wyniesie 176 mln zł (różnicę musi pokryć miasto). Władze Olsztyna przygotowują się do rozpisania przetargu na wykonanie prac. W przypadku „Obwodnicy” – projekt jest na etapie planowania jej przebiegu.
Zwiększenie dochodów własnych Olsztyna w oparciu o te projekty możliwe będzie nie wcześniej niż za trzy-cztery lata. Do tego czasu będą one generowały koszty. „Gotowy” jest natomiast projekt 3. tzw. „Miasteczko prawne” – 235 ha terenu położonego w gminie Purda (ok. 176 ha jest we władaniu KOWR) między południową granicą Olsztyna a obwodnicą – DK16.
Polska Agencja Prasowa: Podczas środowej (8.01.2025) sesji rady miasta prezydent Szewczyk, który przedstawił pomysł [przejęcia terenów gminy Purda], nie krył, że część gruntów miasto zamierzałoby sprzedać pod budownictwo mieszkaniowe i w ten sposób podreperować swój budżet[3].
Jaką kwotą?
Upraszczając rachunki można przyjąć, że ze sprzedaży „pod deweloperkę” 200 ha gruntów za kwotę 1 mln zł/ha miasto może zarobić jednorazowo ok. 200 mln zł[4]. Do tej kwoty dodać trzeba coroczny zastrzyk pieniędzy z tytułu podatku od nieruchomości oraz część PIT-u płaconego przez ewentualnych przyszłych mieszkańców tego osiedla.
Zmiana granic miasta nie jest zapisana w Strategii Rozwoju Miasta – Olsztyn 2030+ uchwalonej przez Radę Miasta Olsztyna 28 września 2022 r.
Jak informował wówczas oficjalny Serwis Urzędu: „Strategia Rozwoju Miasta – Olsztyn 2030+ to podstawowy i najważniejszy dokument wskazujący plany rozwojowe i pomysł na stolicę Warmii i Mazur przyszłości... (...) Nadzór nad przebiegiem procesu opracowania Strategii powierzono Zespołowi Koordynującemu, któremu przewodniczyła Zastępca Prezydenta Olsztyna Ewa Kaliszuk. Zespół tworzyli także dyrektorzy komórek organizacyjnych Urzędu Miasta Olsztyn. Ekspertem głównym prac nad Strategią był dr hab. Wojciech Dziemianowicz, profesor Uniwersytetu Warszawskiego. Proces przygotowania strategii wspierali także eksperci zewnętrzni”[5].
Eksperci-autorzy Strategii w żadnym miejscu w tym dokumencie nie wspominają nawet o jakimkolwiek poszerzaniu granic miasta, jako o warunku koniecznym czy też niezbędnym do jego rozwoju w perspektywie najbliższych lat. Piszą natomiast, że: Olsztyn dysponuje wolnymi terenami inwestycyjnymi dostosowanymi do potrzeb różnych inwestorów (ważne są również tereny położone w W-M SSE). Część powierzchni wymaga dozbrojenia i objęcia mpzp…[6].
Na zarzut, iż zmiana granic miasta nie wynika ze Strategii..., a tym samym nie jest niezbędna dla jego rozwoju, na sesji 8 stycznia prezydent R. Szewczyk odpowiedział: Nie jesteśmy zakładnikami dokumentów...[7].
29 listopada 2023 r Rada Miasta Olsztyna podjęła uchwałę w sprawie przyjęcia Strategii Miejskiego Obszaru Funkcjonalnego Olsztyna 2030+ – Nowe wyzwania[8].
Jak informował Serwis Urzędu Miasta: „Strategia rozwoju miejskiego obszaru funkcjonalnego to podstawowe narzędzie wspólnego zarządzania obszarem większym niż jedna gmina. (…) Żadna z naszych gmin nie funkcjonuje bowiem w próżni i taki wspólny zamysł, a potem wspólne lub skoordynowane działanie jest koniecznością. Nowa strategia, to zgodnie z jej tytułem – nowe wyzwania. Chcemy je wspólnie podjąć – rady wszystkich siedmiu gmin [Barczewo, Dywity, Gietrzwałd, Jonkowo, Olsztyn, Purda, Stawiguda – dop.] przyjęły już ten dokument odpowiednimi uchwałami. W najbliższym czasie rozpoczniemy realizację pierwszych działań, które są niezbędne do rozwoju zarówno Olsztyna, jak i jego najbliższych sąsiadów”[9].
Strategii MOF Olsztyn 2030+: „Diagnozowane w tym dokumencie stan infrastruktury oraz uwarunkowania przestrzenne MOF Olsztyna dają dobre podstawy do tworzenia przyjaznego środowiska inwestycyjnego. Aby jednak w pełni wykorzystać istniejące szanse, obszar ten wymaga dalszego rozwijania i inwestowania, a także wzmacniania współpracy na terenie MOF – zarówno pomiędzy samorządami, jak i w szerszym gronie interesariuszy. Budowanie wspólnej polityki inwestycyjnej może zachęcić przedsiębiorców do lokowania kapitału, dając jednocześnie nowe miejsca pracy. To umożliwi zatrzymanie prognozowanego procesu depopulacji regionu”[10].
Głównym beneficjentem realizowanych w ramach MOF-u Zintegrowanych Inwestycji Terytorialnych (ZIT) jest miasto Olsztyn. Z ZIT-u mają być współfinansowane będą m.in. strategiczne dla miasta inwestycje: budowa ulicy Nowobałtyckiej oraz modernizacja planetarium.
Tzw. „Miasteczko prawne” w szczerym polu
R. Szewczyk: „Olsztyn jako stolica województwa, jest siedzibą sądów oraz innych instytucji pracujących na rzecz wymiaru sprawiedliwości. Te instytucje borykają się z brakiem odpowiednich warunków lokalowych. Trafiają do nas wnioski z sądów czy policji w tej sprawie. Stąd powstanie nowych obiektów byłoby rozwiązaniem wielu ich problemów. Jednocześnie mielibyśmy realną szansę przenieść z centrum areszt śledczy. A także wesprzeć instytucje sądowe w ewentualnych staraniach o zlokalizowanie w naszym mieście sądu apelacyjnego”[11].
Nadanie projektowi nazwy „miasteczko prawne” jest zabiegiem manipulacyjnym, mającym ukryć prawdziwe intencje prezydenta, jakimi jest pozyskanie terenów, które mógłby sprzedać pod budownictwo mieszkaniowe, aby podreperować budżet miasta.
Decyzja o przeniesieniu siedzib sądów, prokuratury, policji czy też aresztu w „szczere pole” jakim są obecnie inkryminowane grunty nie leży w gestii prezydenta miasta, ale właściwych ministrów spraw wewnętrznych i sprawiedliwości. Zadecydują o nich przede wszystkim możliwości finansowe resortów, bo wiązały by się z olbrzymimi wydatkami związanymi z budową nowych obiektów i ich wyposażeniem. Przy obecnym stanie budżety państwa są raczej mało prawdopodobne.
Przy obecnych uwarunkowaniach ekonomicznych utworzenie „miasteczka prawnego”, jak i Sądu Apelacyjnego w Olsztynie długo jeszcze należy traktować jako pobożne życzenia prezydenta na poziomie „ewentualnych(!) starań instytucji sądowych”.
Autorzy Strategii Rozwoju Miasta – Olsztyn 2030+ w części poświęconej „Kierunkom działań i rekomendacjom w zakresie polityki przestrzennej dla Strefy Śródmiejskiej – CENTRUM” napisali: W Strefie Śródmiejskiej priorytetem jest utrzymanie i rozwój koncentracji usług i administracji o znaczeniu ogólnomiejskim, regionalnym i krajowym. (...) Stałe podnoszenie atrakcyjności Strefy Śródmiejskiej przekłada się na wzrost atrakcyjności całego Olsztyna, tak dla mieszkańców jaki i dla przyjezdnych, budowę tożsamości miasta oraz wzrost konkurencyjności wśród innych ośrodków[12].
Zlokalizowane w centrum miasta, a nie na jego obrzeżach, siedziby sądów i prokuratury pełnią więc funkcję metropolitarnotwórczą.
Jeżeli Olsztyn chce przejąć grunty, aby sprzedać jej pod budownictwo mieszkaniowe to to samo może zrobić Purda z tymi terenami.
„Ochrona mieszkańców Olsztyna przed planowaną przez gminę Purda lokalizacją na tym terenie ‘usług uciążliwych’”.
R. Szewczyk: „Stolica Warmii i Mazur gwarantuje zrównoważony rozwój tego obszaru, który bezpośrednio przylega do największych osiedli. Ze szkodą dla ich mieszkańców byłaby realizacja planów gminy Purda dotyczących zlokalizowania w tym miejscu usług z dopuszczeniem tych uciążliwych, mogących negatywnie wpływać na środowisko. (...) Nie możemy dopuścić, aby w bezpośrednim sąsiedztwie naszych osiedli powstawał przemysł uciążliwy, musimy chronić naszych mieszkańców”[13].
Teresa Chrostowska, wójt Gminy Purda: „W przygotowanym projekcie planu, części bezpośrednio graniczącej z m. Olsztyn (obszar B) przeznacza się tereny pod usługi i produkcji, wraz z koniecznymi terenami zieleni i komunikacji.
W części opisowej planu (uchwała) zdefiniowano usługi nieuciążliwe jako działalność służącą zaspokajaniu podstawowych potrzeb ludności, nie stanowiącą inwestycji mogących znacząco oddziaływać na środowisko w rozumieniu przepisów odrębnych dotyczących przedsięwzięć mogących znacząco oddziaływać na środowisko (z wyłączeniem inwestycji celu publicznego związanych z infrastrukturą techniczną).
Tylko tego rodzaju usługi będą mogły występować na terenach przeznaczonych pod zabudowę mieszkaniową wielorodzinną z usługami. Jednocześnie dla wszystkich terenów objętych planem (a więc również terenów usług i produkcji) zapisano zakaz realizacji przedsięwzięć mogących zawsze znacząco oddziaływać na środowisko.
Katalog tych wykluczonych przedsięwzięć można odnaleźć w przepisach wykonawczych do ustawy z dnia 3 października 2008 r. o udostępnianiu informacji o środowisku i jego ochronie, udziale społeczeństwa w ochronie środowiska oraz o ocenach oddziaływania na środowisko.
Pragnę wskazać, że formułując zapisy naszych planów miejscowych posługujemy się pojęciami określonymi w obowiązujących przepisach prawa. Stosujemy symbole, nazwy i oznaczenia graficzne dotyczące przeznaczeń terenów zgodnie z Rozporządzeniem Ministra Rozwoju i Technologii w sprawie wymaganego zakresu projektu miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, a gdy takich brakuje, definiujemy je - jak w przypadku usług nieuciążliwych, wspomnianych powyżej.
Pan Prezydent, w swoich ostatnich wypowiedziach, posługuje się bliżej nieokreślonym pojęciem „przemysłu uciążliwego”. Jestem zaskoczona tą samodzielną interpretacją symboli przeznaczeń terenów, tym bardziej, że jako Prezydent Miasta był organem opiniującym plan o jakim mowa i posiada zarówno część opisową jak i graficzną projektu. Zgodnie z ww. rozporządzeniem symbol P to przemysł, a U to usługi. Połączenie tych symboli to usługi lub przemysł, a nie uciążliwy przemysł wystarczyło to sprawdzić chociażby w Legendzie do rysunku. W treści uchwał w zapisach szczegółowych wskazano jaki rodzaj usług i przemysłu się dopuszcza. Jeszcze raz podkreślam, że widnieją w ich treści wyraźne zapisy o zakazie inwestycji uciążliwych”.
„Ochrona” ROD „Krokus”
Prezydent Olsztyna chce zachowania znajdujących się tam Rodzinnych Ogrodów Działkowych „Korkus” na takiej samej zasadzie, jak innych ogrodów już będących pod opieką miasta.
Plany gminy Purda nie zakładają jakichkolwiek zmian w zasadach funkcjonowania ROD „Krokus”, a więc i takich przed którymi prezydent Olsztyna musiałby „bronić” działkowców. Sami działkowcy również sceptycznie podchodzą do niczym nieudokumentowanych jego „planów poprawy” ich sytuacji.
Władze Olsztyna twierdzą, że przyłączenie tych terenów do Olsztyna przyniosłoby wiele korzyści mieszkańcom Starego Olsztyna - jedynej miejscowości znajdującej się na tym obszarze. Wzrosłaby wartość nieruchomości, nastąpiłby rozwój infrastruktury, w tym drogowej, a mieszkańcy zyskaliby możliwość korzystania z Olsztyńskiego Budżetu Obywatelskiego, darmowej komunikacji miejskiej dla dzieci i młodzieży oraz lepszego dostępu do edukacji, opieki zdrowotnej i administracji[14].
„Władze Olsztyna” nie wspominają natomiast, że pierwszym efektem „inkorporacji” mieszkańców Starego Olsztyna byłby skokowy wzrost wysokości płaconych przez nich opłat i podatków lokalnych.
O rozwoju infrastruktury i innych „dobrodziejstwach” związanych z mieszkaniem w Olsztynie mogą się wypowiedzieć mieszkańcy innych dzielnic miasta.
Mieszkańcy Starego Olsztyna zbierają właśnie podpisy pod petycją skierowaną do „władz Olsztyna” z wyrazami dezaprobaty dla pomysłu prezydenta Szewczyka.
[1] https://olsztyn.eu/o-olsztynie/aktualnosci/article/pracujemy-nad-nowymi-granicami-olsztyna-16564.html
[2] https://www.debata.olsztyn.pl/wiadomoci/olsztyn/9400-co-zawiera-autorski-budzet-miasta-prezydenta-r-szewczyka-najnowsze-slajd-kafelek.html
[3] https://www.olsztyn.com.pl/artykul,napiecie-na-linii-purda-olsztyn-po-decyzji-roberta-szewczyka-padly-obrazliwe-slowa,42585.html
[4] https://www.olsztyn.com.pl/artykul,atrakcyjne-grunty-nad-ukielem-sprzedane-ile-zarobil-ratusz,40868.html
[5] https://olsztyn.eu/gospodarka/dokumenty-strategiczne/strategia-rozwoju-miasta.html
[6] Strategii Rozwoju Miasta – Olsztyn 2030+, Rozdział 7., pkt 7.1., s 22.
[7] https://www.olsztyn24.com/news/42908-prezydent-chce-zmiany-poludniowych-granic-olsztyna-radni-zaskoczeni.html
[8] Nr LXVI/1029/23.
[9] https://zit.olsztyn.eu/aktualnosci-1/article/nowa-strategia-miejskiego-obszaru-funkcjonalnego-2030-nowe-wyzwania-15924.html
[10] 5.2. Cel strategiczny 2: Silne sieci powiązań życia społeczno-gospodarczego, s. 38.
[11] https://olsztyn.eu/o-olsztynie/aktualnosci/article/pracujemy-nad-nowymi-granicami-olsztyna-16564.html
[12] Strefa Śródmiejska CENTRUM, pkt. 8.2.2.1., s. 31-32.
[13] https://olsztyn.eu/o-olsztynie/aktualnosci/article/pracujemy-nad-nowymi-granicami-olsztyna-16564.html
[14] https://www.olsztyn24.com/news/42967-prezydent-olsztyna-nie-rezygnuje-z-pomyslu-zmiany-granic-miasta.html
LIST OTWARTY radnego powiatowego Krzysztofa Kamińskiego
List otwarty do Prezydenta Olsztyna oraz Rady Miasta Olsztyn, w sprawie rozszerzenia granic administracyjnych Olsztyna o sołectwo Stary Olsztyn
Szanowny Panie Prezydencie, Szanowni Państwo Radni,
w grudniu ubiegłego roku Prezydent miasta Olsztyn Robert Szewczyk wystosował do Gminy Purda oraz Powiatu Olsztyńskiego pismo, w którym zapowiedział wystąpienie o zmianę (poszerzenie) granic administracyjnych Miasta Olsztyn o sołectwo Stary Olsztyn, znajdujące się obecnie w Gminie Purda. Umotywował swój pomysł zasadniczo dwoma argumentami: Olsztyn nie zmieniał swoich granic administracyjnych od 1988 roku oraz wskazał na potrzebę wzmocnienia pozycji Miasta na mapie Polski i Europy, zgodnie ze strategią – Olsztyn 2030+.
Pan Prezydent wskazał także na brak terenów, które mógłby zaoferować sądom i prokuraturom olsztyńskim, przedstawiając prośby tychże instytucji o wskazanie terenów, które umożliwiłyby wybudowanie nowych siedzib spełniających wzrastające wymagania tychże instytucji.
Od 2 roku życia jestem związany z Olsztynem. Mieszkałem przez wiele lat na osiedlu Podgrodzie oraz na osiedlu Generałów. Jestem rodzinnie związany z osiedlem Zatorze. Ukończyłem w Olsztynie Szkołę Podstawową (na ul. Jagiellończyka), jestem absolwentem LO II w Olsztynie, a także UWM (Wydział Nauk Technicznych oraz Wydział Prawa i Administracji). Przez pierwsze lata życia zawodowego pracowałem w byłym Stomilu Olsztyn, obecnie Michelin. Dzisiaj jako mieszkaniec Stawigudy jestem wciąż ściśle związany z Miastem Olsztyn, nie tylko poprzez urzędy czy sklepy, ale także poprzez rodzinę. Zatrudniani przeze mnie pracownicy mieszkają w Olsztynie, mam tam wielu przyjaciół i znajomych.
W mojej opinii miasto oraz powiat, chociaż administracyjnie podzielone, to tworzą jednak jeden społecznie ściśle powiązany obszar funkcjonalny. Stąd tak samo, jak mieszkańcom Olsztyna tak i mi oraz mieszkańcom powiatu olsztyńskiego zależy na rozwoju naszego miasta. Wiele się w nim ostatnio zmieniło, na przykład pojawiły się tramwaje, co osobiście uważam za bardzo dobrą decyzję, chociaż może nie do końca dobrze realizowaną. Jest jednak dla mnie bezdyskusyjne, że Olsztyn powinien się dalej rozwijać, poprawiając komfort życia zarówno swoich mieszkańców, jak również mieszkańców powiatu, stwarzając nam wszystkim większe szanse na rozwój osobisty i zawodowy.
W dbałości o dalszy rozwój Miasta Olsztyn, ale także ościennych gmin i powiatu, chciałbym w odpowiedzi na pismo Pana Prezydenta Roberta Szewczyka, zwrócić Panu Prezydentowi oraz Radzie Miasta Olsztyn uwagę na inne możliwości pozyskania terenów inwestycyjnych w ramach dzisiejszych granic administracyjnych Miasta Olsztyn:
Efektywniejsze zagospodarowanie terenów niezurbanizowanych w granicach Miasta Olsztyn
Las miejski
Olsztyn posiada w dalszym ciągu duże zasoby terenowe, niekoniecznie będące własnością Skarbu Państwa, jednakże mogące być ciekawą alternatywą dla potencjalnych inwestorów, także instytucjonalnych. Oprócz dużych, niezagospodarowanych terenów oczywistych (np. duże nieurbanizowane obszary osiedla Zielona Górka, pogranicze Osiedla Podleśna i Zalbek, znaczna część osiedla Redykajny, okolice Jeziora Ukiel obok Łupstycha, niektóre obszary na osiedlu Dajtki, obszar pomiędzy osiedlem Generałów, a Kortowem) są dostępne także tereny nieoczywiste, a mianowicie niezagospodarowane tereny zalesione, zwane potocznie Lasem Miejskim, często bardzo zaniedbane. Niektóre elementy tego ostatniego obszaru mogłyby być częściowo zarezerwowane pod rozwój infrastruktury miejskiej, nawet jeżeli oznaczałoby to ich odlesienie i zmianę ich przeznaczenia na obszary usługowe (na przykład przedłużenie ulicy Leśnej, al. Wojska Polskiego, czy ul. Jagiellońskiej). 23% powierzchni miasta to tereny zalesione i zadrzewione, co daje ponad 2000 ha. Bez strat dla mieszkańców część z tych terenów mogłaby być przekształcona na tereny zurbanizowane. Tym bardziej, że Olsztyn posiada dodatkowo około 170 ha parków i terenów zielonych, a ponadto jest otoczony z prawie wszystkich stron lasami (np. Lasy Łańskie czy potężne kompleksy leśne w gminie Purda). Zatem mieszkańcy Olsztyna nie zostaną pozbawieni dostępu do rekreacji w lasach, jeżeli nawet znaczny obszar terenów zalesionych zostałby przekształcony na tereny zurbanizowane. Pozytywnym przykładem takiego podejścia są Szpital Pulmonologiczny oraz W-M Ośrodek Doradztwa Rolniczego przy ul. Jagiellońskiej. Aż się prosi w podobny sposób wkomponować np. w ul. Leśną kompleks sądowo-prokuratorski. Tym bardziej, że takie jego położenie zachowałoby dostępność komunikacyjną dla każdego obywatela (także tych biedniejszych, którzy nie posiadają własnych samochodów, a muszą dostać się na przykład do wydziału ksiąg wieczystych, czy aby załatwić zaświadczenie o niekaralności). Natomiast „będący na celowniku” Pana Prezydenta Stary Olsztyn i tereny na obrzeżach w zasadzie będą niedostępne dla niezmotoryzowanych, biedniejszych mieszkańców powiatu olsztyńskiego, co skutecznie pozbawi takich osób dostępu do wymiaru sprawiedliwości.
Tereny rolne
Olsztyn posiada także 26% powierzchni terenów rolnych! Daje to około 2200 ha terenów, które częściowo mogłyby być przekształcone w tereny zurbanizowane. Nie chcę wskazywać konkretnie, które tereny mam na myśli, gdyż jest to sprawa delikatna. Wchodzą tu bowiem w grę prawa prywatnych właścicieli tych terenów. Jednakże uważam, że rozsądne i partnerskie podejście do kwestii przekształcenia niektórych terenów rolnych w tereny zurbanizowane pozwoli Miastu na uzyskanie na cele budowlane znacznie większej powierzchni, niż wskazana w piśmie Pana Prezydenta powierzchnia 230 ha terenów, wchodzących obecnie w obszar administracyjny Gminy Purda.
Parkingi
Olsztyn powinien zapoczątkować inwestowanie w podziemne parkingi, co uwolniłoby w ścisłym centrum miasta dodatkowe tereny inwestycyjne wokół Starego Miasta (na przykład: parking przy ul. Szrajbera to około 8000 m2 powierzchni, która mogłaby być lepiej wykorzystana, przy przeniesieniu dzisiejszej funkcji parkingu pod ziemię).
Zmiana funkcji ścisłego centrum, uwolnienie rozwoju Miasta „w górę”
Olsztyn powinien rozpocząć proces zmiany funkcji ścisłego centrum z funkcji mieszkaniowych w funkcje usługowo-handlowe (jest to realizacja fazy reurbanizacji, przejawiająca się w zmianie celów i funkcji ścisłego centrum miasta, które powinno modernizować się i oferować usługi wyższego rzędu w miejsce funkcji mieszkaniowych). Związane z tym jest uwolnienie przestrzeni poprzez wymianę przestarzałych i niewpisujących się w nowy układ budynków na nowe oraz wprowadzenie do centrum budynków wyższych, niż dotychczas istniejące. Dobrym przykładem realizacji tej fazy rozwoju jest Rzeszów, który pozwolił na wybudowanie w ścisłym centrum budynku o wysokości bagatela 220 m - https://olszynkipark.pl/ . Na dzisiaj, jest to 3 najwyższy budynek w Polsce!
Szanowny Panie Prezydencie, Szanowni Państwo Radni,
pomysł przejęcia 230 ha wchodzących w skład Gminy Purda i Powiatu Olsztyńskiego uważam za szkodliwy z wielu powodów. Jednym z nich jest fakt, że dużo biedniejsze od Olsztyna: Powiat Olsztyński oraz Gmina Purda zostaną pozbawione terenów, które są dzisiaj przeznaczone na inwestycje przemysłowe, a zatem mogą być dodatkowym źródłem dochodów dla tych biednych samorządów.
Uważam także, że zabieranie terenów okolicznym samorządom przez Miasto Olsztyn spowoduje rozlewanie się braku pomysłu na zagospodarowanie przestrzenne Miasta na otaczające Olsztyn tereny. Miasto Olsztyn powinno w pierwszej kolejności wypracować wizję rozwoju dla terenów, które już dzisiaj wchodzą w jego granice administracyjne, a dopiero po maksymalnym wykorzystaniu obecnych możliwości rozwojowych, sięgnąć po tereny je otaczające. Na dzisiaj pierwszy warunek nie został spełniony, stąd uważam że roszczenia terytorialne do otaczających samorządów są bezpodstawne.
Od co najmniej 30 lat (a więc przez większą część mojego życia) obserwuję w Olsztynie ciągły bałagan urbanistyczny i planistyczny, który jest efektem zarządzania Miastem Olsztyn bez pomysłu i bez spójnej wizji, w jakim kierunku ma się Miasto rozwijać. Wynikiem tego bałaganu są niepasujące do siebie i tkanki miejskiej budynki, chaos inwestycyjny oraz brak rozwiązań poprawiających jakość życia mieszkańców (oprócz tramwajów). Natomiast efektem braku spójnego i konsekwentnego zarządzania przestrzennego, a także jednoznacznej wizji rozwoju Miasta są między innymi pojawiające się jak grzyby po deszczu centra handlowe, czy osiedla mieszkaniowe, realizowane bez dostosowanych do natężenia ruchu rozwiązań komunikacyjnych, z mnożącymi się skrzyżowaniami z sygnalizacją świetlną zamiast estakad, tuneli i skrzyżowań bezkolizyjnych, bez obszarów rekreacyjnych i obiektów kulturalno-edukacyjnych. Na marginesie: warto byłoby kiedyś policzyć, ile godzin w korku na ul. Sikorskiego spędzają mieszkańcy Nagórek, Jarot, Osiedla Generałów i innych osiedli, tylko z tego powodu, że nikt nie wymógł na bogatych inwestorach wykonania bezkolizyjnych zjazdów do centrów handlowych.
KRZYSZTOF KAMIŃSKI, RADNY POWIATU OLSZTYŃSKIEGO
Czytaj więcej: Czy celem poszerzenia granic Olsztyna jest załatanie olbrzymiego długu miasta?
Wiec ponadpartyjny prelegenci: pis, instytut Kaczyńskiego, przystawka solidarnościowa, n...