Wojewoda negatywnie ocenił wniosek Olsztyna o aneksję części gminy Purda
- Szczegóły
- Opublikowano: piątek, 13 czerwiec 2025 13:17
Wojewoda warmińsko-mazurski, Radosław Król negatywnie odniósł się do koncepcji poszerzenia granic Olsztyna o 235 ha gminy Purda. - Wniosek mógłby zyskać akceptację, gdyby był dopracowany - stwierdził wojewoda na konferencji prasowe w piuątek 13 czerwca.
- Ten wniosek mógłby zyskać akceptację, gdyby był dopracowany – tłumaczył. - Chociażby w kwestii powierzchni pod miasteczko prawne, sposobu zagospodarowania terenu, jego skomunikowania albo finansowania całego przedsięwzięcia. Tych elementów moim zdaniem zabrakło - dodał i podkreślił, że żadna ze stron nie próbowała wpływać na jego decyzję.

W koncepcji prezydenta Olsztyna Roberta Szewczyka, z centrum miasta pod południową obwodnicę Olsztyna i wieś Stary Olsztyn mają się przenieść wszystkie sądy, prokuratury, komendy policji i areszt śledczy. Prezydent liczy na to, że Białystok odda mu wówczas Sąd Apelacyjny. Jak zapytałem ministerstwo sprawiedliwości, czy zna i akceptuje te wizje Szewczyka, resort odpowiedział, że nie!
Wojewoda powołał się też na wyniki konsultacji społecznych. O ile mieszkańcy Olsztyna, którzy wzięli udział w konsultacjach, poparli pomysł, o tyle stanowcze „nie” powiedzieli mieszkańcy gminy Purda, którzy wzięli udział w referendum.
- W gminie Purda wypowiedziało się ponad 33 procent mieszkańców, z czego 97 proc. było przeciw - zaznaczył Radosław Król. Dodajmy, że 100% mieszkańcó wsi Stary Olsztyn powiedziało Szewczykowi NIE!.
Przypomnijmy, że proces powiększania stolicy regionu zaczął się na początku br. W styczniu Rada Miasta podjęła uchwałę o chęci przejęcia przez Olsztyn 235 hektarów leżących w rejonie wsi Stary Olsztyn (przy południowej obwodnicy miasta).
Władze gminy Purda i powiatu olsztyńskiego od początku sprzeciwiały się planom ratusza. Podkreślano, że chodzi o najbardziej atrakcyjne inwestycyjnie tereny i proponowano, aby ewentualna aneksja obejmowała mniejszą powierzchnię. Nie przekonało to jednak władz miasta do zmiany kursu.
Podczas dzisiejszej konferencji prasowej obecna była wójt gminy Purda, Teresa Chrostowska, która nie kryła satysfakcji z decyzji wojewody.
- Cieszę się, że głos mieszkańców jest słyszalny. To jest rzecz najważniejsza i święta. Moi mieszkańcy będą dzisiaj świętować. Przynajmniej do momentu, gdy decyzji nie podjęło ministerstwo spraw wewnętrznych i administracji, a wiemy, że termin jest do końca lipca – podsumowała.

Jak podkreśliła wójt, sprawa wchodzi w decydującą fazę. Mimo negatywnej opinii wojewody, wniosek o zmianę granic trafi teraz do Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, którego nie wiążą negatywne opinie.. Ostateczną decyzję podejmie Rada Ministrów. Decyzja ta jest ostateczna i nie można jej zaskarżyć do sądu administracyjnego. Jeśli procedura administracyjna zakończy się pomyślnie dla ratusza, granice Olsztyna mogłyby się powiększyć wraz z początkiem przyszłego roku.
Czytaj również:
Władze Olsztyna ukryły wniosek do ministra o aneksję części gminy Purda
Żeby nie wywoływać kolejnego protestu mieszkańców gminy Purda na sesji Rady Miasta Olsztyna, przed wyborami prezydenckimi, po raz pierwszy sesję przeniesiono z ostatniej środy miesiąca na powyborczy poniedziałek 2 czerwca. W porządku obrad nie zamieszczono też projektu uchwały w sprawie wystąpienia z wnioskiem o dokonanie zmiany granic Olsztyna, do ministra spraw wewnętrznych.
Projekt uchwały wraz z uzasadnieniem liczącym 218 stron przesłano radnym mailem po południu, w piątek 30 maja, ale nie zamieszczono w BIP. Po przyjęciu uchwały przez radnych Koalicji Obywatelskiej zostanie ona skierowana jeszcze do wojewody, który musi wydać opinię i następnie trafi do ministerstwa.
Przypomnijmy, że mieszkańcy gminy Purda w referendum wypowiedzieli się przeciwko odebraniu im jedynego terenu inwestycyjnego. Również wszyscy mieszkańcy wsi Stary Olsztyn, która ma być włączona w granice Olsztyna, wypowiedzieli się za pozostaniem w gminie Purda.
Gmina wcześniej wzięła kredyt, zainwestowała na tym terenie w infrastrukturę poniosła koszty opracowania planu zagospodarowania przestrzennego.
Podczas burzliwego spotkania w Purdzie prezydent Robert Szewczyk odrzucił możliwość jakiegokolwiek kompromisu, tzn. włączenia w granice Olsztyna tylko części z 172 ha działki KOWR, tyle ile potrzeba pod budowę „Miasteczka Prawa”.
Jednak na spotkaniu w węższym gronie z udziałem wójt gminy Purda Teresy Chrostowskiej i poseł KO Katarzyny Piekarskiej, która stoi po stronie gminy, Szewczyk nie wprost przyznał, że to „Miasteczko” to listek figowy, w istocie chodzi o zdobycie terenu dla deweloperów.
Adam Socha
Na zdjęciu: protest mieszkańców gminy Purda pod olsztyński ratuszem 29 stycznia.
Czytaj więcej: Wojewoda negatywnie ocenił wniosek Olsztyna o aneksję części gminy Purda