Radny Pancer grozi krokami prawnymi, jeśli nie usunę informacji na jego temat
- Szczegóły
- Opublikowano: poniedziałek, 14 kwiecień 2025 09:41
- Adam Jerzy Socha
Chodzi o wzmiankę na temat miejsca zamieszkiwania Piotra Pancera w chwili startu do Rady Miasta Olsztyna z listy KO. Pierwszy raz poruszyłem tę sprawę w satyrycznej rubryce pt. „Debatka” na portalu „Deb@ty” 29 grudnia 2024 roku. Następnie w tekstach na portalu pt. „Pilnie potrzebna posada dla olsztyńskiego radnego KO P. Pancera. Wodkan? Totek?”, opublikowanym 3 stycznia 2025 roku oraz „Radny PO Piotr Pancer dostał posadę w Muzeum Warmii i Mazur”, opublikowanym 5 lutego 2025 roku. Poruszyłem sprawę zamieszkania radnego, bowiem Kodeks Wyborczy mówi, że radny musi fizycznie mieszkać w gminie, w której sprawuje mandat. Sprawa formalnego zameldowania jest drugorzędna.
Liczyłem, że może radni pozycji złożą wniosek o wszczęcie postępowania administracyjnego w sprawie ustalenia miejsca faktycznego zamieszkiwania Piotra Pancera w okresie startu do Rady Miasta Olsztyna. Niestety, nic takiego nie nastąpiło.
Sam radny zareagował dopiero podczas sesji 26 marca. Podszedł do mnie i zażądał podania miejsca jego zamieszkania tak, jak mi powiedział w przerwie sesji 29 stycznia br.
W przerwie sesji 29 stycznia to ja podszedłem do radnego. Rozmowa przebiegała następująco (według zapisu cyfrowego):
- Panie radny, w wywiadzie dla Nowego Kuriera Iławskiego potwierdził Pan, że mieszka w Iławie.
Radny Piotr Pancer: Skąd Pan ma tą informację?
- Z Nowego Kuriera Iławskiego.
Radny Piotr Pancer: Z jakiej daty?
- No, sprzed kilku lat to był wywiad (z 2020 roku, po objęciu przez Pancera stanowiska dyrektora domu kultury w Suszu). Gdzie jest miejsce Pana życia?
Radny Piotr Pancer: Gdzie jest takie moje miejsce życia?
- Gdzie pan mieszka z żoną, dziećmi, gdzie pan się uda po sesji?
Radny Piotr Pancer: Po sesji wrócę na ulicę Prostą, gdzie mam mieszkanie i na co dzień mieszkam.
- W Olsztynie na ulicy Prostej?
Radny Piotr Pancer: Tak jest. Dziennikarze niech się o mnie nie martwią. O to się martwi pełnomocnik wyborczy Wojewody, on ma moje dokumenty, on je sprawdzi.
- Gdzie pan wcześniej mieszkał?
Radny Piotr Pancer: Wcześniej mieszkałem w Gutkowie.
- Wiem, że pana ojciec tam mieszka. Pracowałem w komisji wyborczej w Gutkowie, pan z tatą przyszedł głosować. A od kiedy mieszka pan na Prostej?
Radny Piotr Pancer: Dwa miesiące mniej więcej. Po prostu zmieniłem miejsce zamieszkania na swój okręg wyborczy i to jest też takie działanie, którego nie można było wykonać od razu, bo nikt nie wiedział, że taka potrzeba moja będzie, bycia bliżej swoich wyborców i przy pełnionej funkcji Przewodniczącego Komisji Kultury. To mnie ułatwia wykonywanie zadań.
Olsztyn opuściłem świadomie raz na okres studiów, pojechałem do Warszawy, skończyłem Wyższą Szkołę Handlu i Prawa. Później te zadania zawodowe wykonywałem jako wieloletni pracownik Urzędu Marszałkowskiego, także w Suszu, w Giżycku, w Działdowie. Praca menadżera taka jest, taka trochę jak wojskowego”.
Pierwotnie w tekście napisałem, że radny od dwóch miesięcy mieszka w Olsztynie. Po żądaniu ustnym radnego Pancera podczas sesji 26 marca, uszczegółowiłem wypowiedź radnego:
„Cały czas byłem i jestem mieszkańcem Olsztyna, natomiast od dwóch miesięcy mieszkam na Starym Mieście - wyjaśnił mi Pancer, który radnym został dzięki temu, że Sylwia Rembiszewska-Piątek, po powołaniu na stanowisko wiceprezydenta, zrezygnowała z mandatu radnej. Radny należy do klubu KO i jest przewodniczącym komisji kultury”.
Byłem przekonany, że sprawa jest zamknięta. Jednak ku mojemu zdumieniu, dostałem następnego dnia mail od radnego Pancera:
„Wezwanie do usunięcia nieprawdziwych informacji
Odebrane
Piotr Pancer
czw., 27 mar, 08:53
do mnie
Szanowni Państwo,
w związku z pojawieniem się nieprawdziwych informacji, w publikowanych przez Państwa artykułach na stronie internetowej https://www.debata.olsztyn.pl, godzących bezpośrednio w moje dobre imię, wzywam jednorazowo i ostatecznie do usunięcia wszystkich nieprawdziwych informacji publikowanych przez Państwa we wszystkich formach nośnikowych. Termin usunięcia wszystkich nieprawdziwych informacji na mój temat wyznaczam do dnia 31.03.2025 r., godz. 12.00. Jeśli po wskazanym terminie nadal będziecie Państwo publikować materiały nieprawdziwe na mój temat, sprawę przekażę bezpośrednio do obsługującej mnie kancelarii prawnej.
Jednocześnie informuję, że w przyszłości będę przekazywał naruszenia mojego dobrego imienia bez wezwania do usunięcia nieprawdziwych treści.
Z poważaniem,
Piotr Pancer
Radny Rady Miasta Olsztyn
Przewodniczący Komisji Kultury
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.”
Przypuszczam, że Wezwanie wywołała wymiana zdań, pod koniec sesji 26 marca pomiędzy radnym Jarosławem Babalskim a radnym Piotrem Pancerem. Radny Jarosław Babalski rzucił w kierunku radnego Pancera: „niech pan uporządkuje swoje sprawy meldunkowe, gdzie pan właściwie mieszka?” Radny Pancer odparł, że to pomówienie i zapytał o źródło? Radny Babalski odparł, że czytał w mediach.
Poniżej dalsza wymiana maili z radnym Piotrem Pancerem:
czw., 27 mar, 10:43
do Piotr Pancer
Szanowny Panie
Proszę zapoznać się z ustawą Prawo prasowe.
Żeby Pana wezwanie było skuteczne musi Pan wskazać, w jakich artykułach (tytuł), które informacje są nieprawdziwe?
Pozdrawiam
Adam Socha
Piotr Pancer
czw., 27 mar, 11:21
do mnie
Szanowny Panie,
moja prośba o analizę Państwa materiałów, które godzą w moje dobra osobiste jest oznaką dobrej woli.
Rozumiem, że odrzuca Pan moją propozycję usunięcia wszystkich, nieprawdziwych informacji, które znajdują się Państwa tekstach publikowanych na łamach Debaty, a co za tym idzie mam zgłaszać naruszenie dóbr osobistych?
Pozdrawiam,
Piotr Pancer
Radny Rady Miasta Olsztyn
Przewodniczący Komisji Kultury
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
<Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.>
czw., 27 mar, 13:13
do Piotr Pancer
Szanowny Panie,
Niczego nie odrzucam, tylko muszę wiedzieć, co mam usunąć czy zmienić, jakie zdanie (zdania) i z jakiego tekstu?
Pozdrawiam
Adam Socha
Piotr Pancer
pt., 28 mar, do mnie
Szanowny Panie,
rozumiem, że taki charakter przyjmują Pana drwiny z mojej osoby. Nie akceptuję takiej sytuacji. Ostatecznie wzywam Pana do zaprzestanie rozsiewania, propagowania, podsycania, sugerowania jakobym wystartował w wyborach niezgodnie z prawem. Celowo pisze Pan nieprawdę (mam printscreeny na dowód), celowo pomija Pan ważne szczegóły, które są dowodem na błędne twierdzenia Pana artykułów. Sugeruje Pan, że przed moim zwolnieniem (100% niezgodnym z prawem) ukazał się artykuł, w którym potwierdzam, że jestem mieszkańcem Iławy, a artykuł ma przynajmniej 4 lata.
Dla przypomnienie, sam potwierdził Pan, że przyjmował moje głosowanie w komisji wyborczej, co jednoznacznie świadczy o moich prawach wyborczych czynnych i biernych. Jestem obywatelem Olsztyna nie tylko przez meldunek, ale również przez fakt, iż jest to moje centrum życiowe - od wielu lat pełnie tu funkcje społeczne (Warmia Energa, Stowarzyszenie Pro Kultura i Sztuka) itd. wymienienie wszystkich powiązań z moim rodzinnym miastem wydaje się być w tej sytuacji zbędne.
Szanowny Panie, zabraniam Panu cytować i powoływać się na tą korespondencję publicznie. Jednocześnie informuję, że w dniu dzisiejszym trafi ona na biurko mecenasa Pożarskiego, reprezentującego mnie w sprawach o zniesławienie. Jeśli do do godz. 12.00 dnia 31.03.2025 r. nie usunie Pan wszystkich godzących w moje dobre imię informacji prasowych, których jest Pan autorem, sprawa nabierze charakteru prawnego.
Jednocześnie informuję, że w przyszłości nie będę prowadził z Panem korespondencji wyjaśniającej, a wszystkie przypadki godzenia w moje dobre imię, będą natychmiast przekazywane na drogę sądową”
(Nie spełniłem żądania radnego nie publikowania treści maila, bowiem nie była to wymiana maili w ramach towarzyskiej, prywatnej rozmowy a w ramach służbowych, Piotr Pancer podpisywał maile jako radny Rady Miasta Olsztyna i przewodniczący komisji kultury oraz wysyłał maile ze służbowego konta. Ja odpowiadałem ze służbowego konta redakcji jako dziennikarz).
<Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.>
pt., 28 mar, 18:16
do Piotr Pancer
Olsztyn 28.03.2025r.
Szanowny Pan
Piotr Pancer
Radny Miasta Olsztyna
Szanowny Panie Radny,
Wygrywa pan konkurs na dyrektora domu kultury w Suszu w 2020 roku, obejmuje stanowisko 29 lipca 2020 roku i pracuje pan na tym stanowisku do 23 grudnia 2024 roku. Z okazji wygrania konkursu Nowy Kurier Iławski przeprowadza z Panem wywiad:
https://www.kurier-ilawski.pl/teksty/Susz-Nowy-dyrektor-osrodka-kultury/5745
cytuję:
„– Mieszka Pan w Iławie, pracuje w Olsztynie. Czy nadal Pan zostanie w naszym mieście i będzie dojeżdżał do pobliskiego Susza?
– Rozwiewając wątpliwości: urodziłem się w Olsztynie, mieszkam w Iławie i będę dojeżdżał do pracy do Susza”.
W tym samym czasie "Gazeta Olsztyńska", też informując o objęciu przez Piotra Pancera stanowiska dyrektora Suskiego Domu Kultury, napisała w tekście, pod jednoznacznym tytułem: Iławianin będzie zarządzał suską kulturą":
"Piotr Pancer, który wygrał w konkursie na nowego dyrektora Suskiego Ośrodka Kultury, pracuje w Urzędzie Marszałkowskim i zajmuje się promocją. Nowy dyrektor miał konkurencję w postaci trzech innych osób, jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, również pracujących w kulturze. Pan Piotr od kilku lat mieszka w Iławie, a pochodzi z Olsztyna".
Zgodnie z kodeksem wyborczym kandydat na radnego musi zamieszkiwać na terenie danej gminy, z której kandyduje. To gdzie kandydat jest zameldowany jest kwestią drugorzędna, istotą jest to, gdzie faktycznie znajduje się jego centrum życia, gdzie mieszka jego żona/mąż i dzieci, i gdzie wspólnie prowadzą gospodarstwo domowe. Toteż to, że widziałem Pana pracując w komisji wyborczej, jako głosującego w 2024 roku w wyborach samorządowych może świadczyć tylko o tym, że był Pan cały czas zameldowany w domu rodziców (bo pod tym samym adresem był Pan zarejestrowany jako wyborca), ale faktycznie mógł Pan zamieszkiwać i żyć z rodziną w innym miejscu.
Gdybyśmy żyli w normalnym demokratycznym państwie prawnym, to po moim artykule, w którym zacytowałem wywiad z Nowego Kuriera Iławskiego, prezydent Olsztyna powinien był wszcząć postępowanie administracyjne, celem wyjaśnienia, gdzie Pan faktycznie żył, w jakiej miejscowości, w chwili kandydowania do Rady Miasta Olsztyna.
Ale żyjemy w takiej rzeczywistości, że gdy w poprzedniej kadencji rady miasta, do prezydenta wpłynęło zawiadomienie, iż czworo radnych jest fikcyjnie zameldowanych w Olsztynie a faktycznie mieszka w domach zbudowanych w ościennych gminach, prezydent Olsztyna co prawda wszczął postępowanie administracyjne, ale ono było tak prowadzone, żeby nie potwierdzić zawiadomienia, bowiem ci radni byli z PO, a PO było w koalicji rządzącej miastem.
Wówczas to ja, jako dziennikarz wykazałem zarówno fikcję tego postępowania administracyjnego, jak i udowodniłem, że pan Marcin Kuchciński pod wskazanym adresem w bloku na Nagórkach nigdy nie mieszkał, a jest tam tylko zameldowany u kuzyna.
Gdzie mieszka radny Marcin Kuchciński?
Nikt nie widział radnego Kuchcińskiego na Barcza 21
Moje śledztwo a następnie wyrok sądu spowodowały, że pan Marcin Kuchciński sam zrezygnował z mandatu radnego, gdyż dostał stanowisko w zarządzie województwa.
Sąd wykreślił radnego PO Marcina Kuchcińskiego z rejestru wyborców w Olsztynie
Czy radny Kuchciński dokonał oszustwa wyborczego?
Tym bardziej obecnie nie dziwię się, że prezydent Olsztyna Robert Szewczyk, pana kolega partyjny, nie wszczął postępowania administracyjnego w Pana sprawie. Ja też nie zamierzam poświęcać czasu i energii na śledztwo w sprawie Pana faktycznego zamieszkiwania w czasie kandydowania do Rady Miasta Olsztyna. Wystarczą mi Pana odpowiedzi na następujące pytania:
1. Od kiedy do kiedy mieszkał Pan w Iławie?
2. Od kiedy Pana miejscem zamieszkania na stałe jest miasto Olsztyn?
Proszę o udzielenie odpowiedzi do 31 marca br.
Z poważaniem
Adam Socha,
dziennikarz,
Piotr Pancer
pon., 31 mar, 07:09
do mnie
Szanowny Panie Redaktorze,
zasadnością Pańskich działań zajmuje się już Kancelaria Prawna Robert Pożarski.
Naniósł Pan poprawkę w ostatnim artykule, zgodną z posiadanym nagraniem rozmowy ze mną, co stanowi potwierdzenie moich racji. Reszta jest godzącymi w moje dobre imię insynuacjami.
Podtrzymuję dotychczasowe żądania. Oczekuję usunięcia sugerujących treści, jakobym złamał prawo wyborcze.
Pozdrawiam,
Piotr Pancer
Radny Rady Miasta Olsztyn
Przewodniczący Komisji Kultury.
DEDYKUJĘ RADNEMU PIOTROWI PANCEROWI:
Wolność rozpowszechniania informacji, Zakaz cenzury prewencyjnej środków społecznego przekazu, Zakaz koncesjonowania prasy.
Art. 54 Konstytucji RP
Każdemu zapewnia się wolność wyrażania swoich poglądów oraz pozyskiwania i rozpowszechniania informacji.
1. Cenzura prewencyjna środków społecznego przekazu oraz koncesjonowanie prasy są zakazane.
Komentarz Rzecznika Praw Obywatelskich
Wolność słowa, wyrażana bezpośrednio lub poprzez środki przekazu, jest tradycyjną wolnością konstytucyjną. Artykuł 54 gwarantuje trzy odrębne choć powiązane ze sobą wolności: wolność wyrażania swoich poglądów, wolność pozyskiwania informacji oraz wolność rozpowszechniania informacji.
Wyrażenie „pogląd” należy w tym wypadku rozumieć jak najszerzej, jako wyrażanie osobistych ocen, prezentowanie opinii czy przypuszczeń, informowanie o faktach etc. Wolność ta ma zastosowanie zarówno w sferze publicznej jak i prywatnej (choć szczególnego znaczenia nabiera na gruncie przestrzeni publicznej, życia społecznego, a zwłaszcza politycznego), obejmuje osoby fizyczne i prawne. Forma wyrażania poglądów może być dowolna, niekoniecznie poprzez wypowiedzi słowne (np. poprzez noszenie określonego stroju).
Wolność pozyskiwania informacji dotyczyć może zbierania danych z dowolnych sfer życia publicznego (art. 61 Konstytucji nakłada na władze obowiązek udzielania odpowiednich informacji) lub prywatnego.
Poprzez rozpowszechnianie informacji należy rozumieć udostępnianie zebranych danych osobom trzecim (indywidualnie wybranym) lub upowszechnianie ich (czyli podawanie do wiadomości publicznej, np. poprzez środki społecznego przekazu). Potwierdza to konstytucyjną zasadę wolności prasy zawartą w art. 14.
Wolność słowa jest wolnością podstawową, która przysługuje każdemu, niezależnie od poglądów.
Wolność słowa jest chroniona również przez:
• Artykuły 14, 25, 49, 53 Konstytucji RP
• Akty prawa międzynarodowego, w tym Europejską Konwencję Praw Człowieka i Kartę Praw Podstawowych Unii Europejskiej
Prawo Prasowe. Art. 44. [Utrudnianie lub tłumienie krytyki prasowej]
1. Kto utrudnia lub tłumi krytykę prasową
- podlega grzywnie albo karze ograniczenia wolności.
2. Tej samej karze podlega, kto nadużywając swego stanowiska lub funkcji działa na szkodę innej osoby z powodu krytyki prasowej, opublikowanej w społecznie uzasadnionym interesie.
Korespondencję Z RADNYM przesłałem też prawnikowi, z długoletnim doświadczeniem w prowadzeniu spraw o zniesławienie oraz o ochronę dóbr. Odpisał mi:
„Po zapoznaniu się z nadesłanym materiałem ja nie widzę naruszenia dóbr osobistych. Jest to typowe działanie odstraszające w celu uzyskania "efektu mrożącego", ostro krytykowane nie tylko w Polsce, lecz także przez ETPCZ w Strasburgu”.
Adam Socha
NA ZDJĘCIU RADNY PIOTR PANCER, SCREEN Z ROLKI RADNEGO, Z SESJI RADY MIASTA OLSZTYNA
Czytaj więcej: Radny Pancer grozi krokami prawnymi, jeśli nie usunę informacji na jego temat