Kto nawarzył to piwo u Mentzena i kto obudzi się po nim 1 czerwca z kacem?
- Szczegóły
- Opublikowano: niedziela, 25 maj 2025 08:49
Po rozmowie Sławomira Mentzena z Rafałem Trzaskowskim, nie dyskutuje się w Polsce o kłamstwach, manipulacjach i wykrętach Trzaskowskiego, tylko o tym, że panowie po ciężkich dla tęczowego Rafałka prawie dwóch godzinach, wylądowali w pubie Mentzena.
Polska dowiedziała się o tym z filmiku i wpisu ministra Radosława Sikorskiego na X, na którym widzimy jak Mentzen podaje piwo szefowej sztabu Trzaskowskiego Wioletcie Paprockiej, Sikorskiemu, Trzaskowskiemu. Rozpoznano też tam, który się zasłaniał, Piotra Osieckiego, jednego z oskarżonych w aferze GetBanku. Sikorski skomentował:
„Za Polskę która łączy, nie dzieli”.
Za Polskę która łączy, nie dzieli. #WygraCałaPolska @trzaskowski_ @SlawomirMentzen pic.twitter.com/GOKurHrWq8
— Radosław Sikorski 🇵🇱🇪🇺 (@sikorskiradek) May 24, 2025
Sikorski przybył do pubu w trakcie transmisji rozmowy u Mentzena, wywołując zaskoczenie bywalców, gdyż przy wejściu wisi tablica ze zdjęciami polityków, dziennikarzy i lekarzy z napisem „TYCH KLIENTÓW NIE OBSŁUGUJEMY”. Tablica jest mocno nieaktualna, gdyż Mentzen otworzył pub w 2022 rok, więc są tam czołowi politycy PiSu, politycy SLD, dziennikarze Olejnik, Lis, Michnik i Kurski oraz prof. Simon, który dyktował rządowi PiSu zamykanie wszystkiego podczas epidemii Covidu. Kilka miesięcy temy zaczęto uaktalniać tablicę, w miejsce polityków PiSu wklejono twarze ministrów koalicji Tuska.
Sikorski zamieścił zdjęcie w pubie na X i skomentował:
Błogosławieni ci, którzy nie widzieli, a uwierzyli. Pozdrawiam ze wspólnego oglądania rozmowy.
Gdy po transmisji w pubie u boku Mentzena pojawił się Trzaskowski, konsternacja bywalców była jeszcze większa. Swoją niechęć wyrazili, śpiewając (czego już Sikorski i politycy PO nie zamieścili):
"Rafał, Rafał, rzuć monetę, czy dziś jesteś eLGieBeTe?” oraz "Byłeś w ZOMO, byłeś w ORMO, dzisiaj jesteś za Platformą!” – ochroniarz zagradzał im drogę do stolika z Trzaskowskim.
Oglądający tę scenę w Kanale Zero Krzysztof Bosak, komentujący na żywo rozmowę Mentzena z Trzaskowskim, był wyrażnie skonsternowany. Skomentował, że Trzaskowski i PO za wszelką cenę próbują przekonać do siebie chociaż część elektoratu Konfederacji i skoro nie są w stanie przekonać ich do swojej polityki, to próbują takimi trickami.
Zapytany, czy on by poszedł z Trzaskowskim na piwo, odparł: „nie”. Co zrozumiałe, gdy chwilę wcześniej ocenił Trzaskowskiego, jako niebezpiecznego polityka, opętanego lewacka ideologią, realizującego dyrektywy globalistów, które przywozi mu do Warszawy jr. Soros,
W sieci zaroiło się od komentarzy, prawa strona komentariatu krzyczała o zdradzie, oskarżała Mentzena, że też jest projektem służb jak Hołownia, że hasło „PiS PO jedno zło” okazało się zasłoną dymną, bo „złem” dla Mentzena, tak naprawdę jest tylko PiS, że to Mgdalenka 2.0. Komentariat centrolewu był zachwycony wykręceniem przez sztab Trzaskowskiego numeru Konfederatom, który doprowadził do kłótni w ich szeregach.
Sam Mentzen, gdy dotarła do niego ta wrzawa w sieci, napisał:
"Z Nawrockim też bym poszedł na piwo, ale nie zaprosił. Nie rozumiem o co niektórym chodzi. Nie należę do mafii, nie należę do sekty. Idę prosto. Nie dam się zapisać do żadnego z waszych obozów. A politycy powinni umieć normalnie ze sobą rozmawiać".
Z Nawrockim też bym poszedł na piwo, ale nie zaprosił.
— Sławomir Mentzen (@SlawomirMentzen) May 24, 2025
Nie rozumiem o co niektórym chodzi. Nie należę do mafii, nie należę do sekty. Idę prosto.
Nie dam się zapisać do żadnego z waszych obozów.
A politycy powinni umieć normalnie ze sobą rozmawiać.
Na to zareagował guru Konfederacji i mentor Mentzena Janusz Korwin-Mikke:
"Ale to p. Nawrocki ma Pana zapraszać do Pana pubu? Moi goście nie zapraszają mnie do mojego domu. Zwykle (jak już), to ja ich zapraszam…"
Później jeszcze dodał:
„Nie o taką prawicę walczyłem”.
Komentariat prawicowy zauważył przy stole w pubie jeszcze jedną postać, która starała się zasłaniać twarz przed filmującymi, Piotra Osieckiego (główny oskarżony w Aferze GetBeck), "Robi się naprawdę ciekawie” - napisał Samuel Pereira.
W sieci tak opisano Osieckiego:
Osiecki – strażnik brudnych tajemnic liberałów i mistrz zemsty!
Niewielu wie tyle o brudnych interesach liberałów, co on. Piotr Osiecki to nie zwykły pionek. To architekt finansowych machinacji, który przez dwie dekady trzymał w rękach sekrety ważnych ludzi – nazwiska, kwoty, szemrane układy. Zna każdy brudny szczegół, każdy niejasny przelew, każdy skryty uścisk dłoni w zaciszu gabinetów. Był sercem systemu. Trudno określić, jak wielki jest jego majątek i jego firm, ale są to prawdopodobnie setki milionów.
Kiedy PiS przejęło władzę, eldorado Osieckiego się skończyło. W 2018 roku CBA zakuło go w kajdanki, zarzucając mu wyprowadzenie ponad 100 milionów złotych z GetBacku przez fikcyjną sprzedaż spółki EGB za absurdalną cenę. Spędził kilkanaście miesięcy w areszcie. Pokrzywdzeni byli wszyscy, którzy inwestowali w GetBack.
Dziś wraca – i to z hukiem. Z cienia wychodzi jako drapieżnik napędzany żądzą zemsty. Jego cel? Zmiażdżyć PiS raz na zawsze, za wszelką cenę, żeby znów nie trafić za kraty. Wieść niesie, że zaangażował miliony, by zapewnić, że dawni wrogowie nigdy nie wrócą do gry. To nie polityka. To wojna.
Osiecki jest hołubiony przez aktualną platformerską władzę, która ma mu zagwarantować bezkarność. Bliski Radosława Sikorskiego, powiernik Romana Giertycha, szepcze do ucha otoczeniu Donalda Tuska. Ale jego macki sięgają też rodziny Banasiów i NIK – jeśli trzeba, jest na zawołanie. Ten człowiek nie działa w świetle reflektorów. Operuje strachem, wpływami i gotówką.
Za kulisami toczy się gra, w której stawką nie są wybory, lecz władza absolutna i zemsta.
Osiecki, spec od manipulacji, pociąga za sznurki.
Czy to on rozdaje karty w nowym układzie?
Czy to jego zemsta kształtuje polską scenę polityczną?"?
Tusk na X pogratulował: Na zdrowie!
Tusk pogratulował udanej operacji „piwo z Mentzenem”. Bo zyski polityczne z tego piwa tylko odniesie Trzaskowski i Platforma. Już w niedzielnym, porannym programie Radia Zet, prowadzonym przez Andrzeja Stankiewicza, poseł PSL, wicemarszałek Zgorzelski powiedział, że Bosak krytykując Mentzena za wspólne piwo, zaczął walkę o przywództwo w Konfederacji, bo wiadomo, że na dłuższą metę nie może być dwóch liderów. Bosak zaprzeczał, ale już wątpliwości zostały zasiane.
Mentzen gdy się obudził w niedzielę, był zaskoczony jaką awanturę wywołał, jaki w sieci zapanował stormshit i uznał, że jednak musi szczegółowo odnieść się do sprawy. Najbardziej żałował tego, że piwo przykryło łgarstwa i manipulacje Trzaskowskiego. Dziwi się, że komentariat PiSu zamiast zamieszczać w sieci shorty i virale z kłamstw Trzaskowskiego, skupił się na wyzywaniu go od zdrajców, tylko kogo i czego?
Jest przekonany, że 1 czerwca kaca po piwie będzie miał Trzaskowski.
"Jakie będą skutki tego piwa? W tych wyborach pomoże to Nawrockiemu. Zdemobilizuje lewicę, zachęci do głosu prawicę. PiS dawno się tak nie pobudził jak wczoraj wieczorem. A dalej?" - napisał Mentzen.
Dalej będzie realizował strategię Konfederacji, która polega na tym, żeby rozbić duopol i zrealizować swój program.
"Musimy negocjować wysoko, a do tego potrzebujmy siły oraz różnych alternatyw. Musimy zrobić coś, co się jeszcze nikomu nie udało. Lepper, Giertych, Gowin, Ziobro, Hołownia, wszyscy polegli. Nie zamierzam podzielić ich losu, nie zamierzam dać się zwasalizować PiS czy PO".
Toteż pójdzie na piwo z każdym politykiem, jeśli to tylko przybliży go do celu.
Po zakończonej rozmowie z Trzaskowskim, dowiedziałem się, że ze swoimi ludźmi jadą do mojego pubu, gdzie już wcześniej siedział Sikorski. Zapytali mnie, czy do nich dołączę. Zgodziłem się, w końcu jestem właścicielem i wypada, żebym tam był.
— Sławomir Mentzen (@SlawomirMentzen) May 25, 2025
Teraz mnóstwo ludzi twierdzi, że…
Radek Pogoda: Mentzen nie szanuje siebie
Mentzen zaklina rzeczywistość. Cała, ogromna praca, kórą wykonał od września 2024 roku do rozmowy z Trzaskowskim, ktorą przeprowadził bardzo dobrze (Chociaż Miłosz Lodowski krytykuje go za to, że nie zażądał na oczach widzów poddania się testowi na obecność narkotyków w organizmie. To bardzo ważna kwestia, wyjaśnienie, czy przyszły prezydent jest uzależniony od narkotyków, gdyż będzie szantażowany przez tych, którzy mu dostarczali prochy). Jednak w wielu bardzo istotnych kwestiach dla Polski, obnażył kłamstwa oraz zmusił do ujawnienia prawdziwych poglądów w takich kwestiach jak zgoda na ostateczne pozbawienie Polski suwerenności, oddania najbardziej istotnych kompetencji państwa na rzec Brukseli.
No i po wykonaniu tak imponującej pracy, po tak znakomitym pomyśle, jakim było zaproszenie dwóch głównych pretendentów do siebie na egzamin, topi to wszystko w piwie z ludżmi, którzy chcą go zniszczyć? To pokazało, iż Mentzen nie szanuje samego siebie - podsumował ze smutkiem Radek Pogoda. Pogoda pyta, jak można usiąść do piwa z ludżmi, którym godzinę wcześniej udowodniłem, że stali za nieuczciwymi, nielegalny działaniami na szkodę kraju, medialnymi fionansowanymi z zagranicy, działaniami na które wydano 2 mln zł na promocje swojego kandydata i ośmieszanie Mentzena, jak można pić piwo z ludżmi naczelnego hejtera, którzy nasyłał na ciebie bandy trolli, których zdjęcia powiesiłeś na tablicy, że tych ludzi nie obsługujesz, jak można dać się wciągnąć jak dziecko w taką ustawkę po 10 latach bycia w polityce?
Rację ma Krzysztof Stanowski, że Sikorski zrobił sobie z Mentzena breloczek do kluczy. I chwalił się nim na marszu Trzaskowskiego 25 maja w Warszawie.
Gdy lider zawiódł, honor 3 mln ludzi, którzy głosowali na Konfederację, honor samej Konfederacji uratowała grupka bywalców pubu - mówi Miłosz Lodowski, - którzy na widok Trzaskowskiego i Sikorskiego wykrzyczeli w ich kierunku:
"Rafał, Rafał, rzuć monetę, czy dziś jesteś eLGieBeTe?” oraz "Byłeś w ZOMO, byłeś w ORMO, dzisiaj jesteś za Platformą!”. Zagrodził im drogę ochroniarz, który chciał ich zabić wzrokiem. Ale tego już TVN24 nie pokazał, zakończył relację na scenie, jak Mentzen podaje piwo Trzaskowskiemu i Sikorskiemu.
Adam Socha
Czytaj więcej: Kto nawarzył to piwo u Mentzena i kto obudzi się po nim 1 czerwca z kacem?