Grzymowicz wycofał się ze startu i namaścił na prezydenta Szewczyka
- Szczegóły
- Opublikowano: piątek, 16 luty 2024 12:00
Prezydent Olsztyna Piotr Grzymowicz ogłosił w piątek 16 lutego, że nie będzie startował ponownie na prezydenta Olsztyna, ale do rady miasta. Poparł kandydaturę obecnego na jego konferencji przewodniczącego Rady Miasta Olsztyna Roberta Szewczyka (PO), który jego zdaniem jest „najlepszym wyborem” spośród wszystkich kandydatów. Prawdopodobnie po pomyślnych dla obu wyborach, panowie zamienią się fotelami.
Od pewnego czasu krążyły pogłoski, że Grzymowicz zarejestrował swój komitet wyborczy jako kartę przetargową, żeby za wycofanie się ze startu PO zaoferowała mu jakieś stanowisko (ponoć był zainteresowany funkcją dyrektora GDDKiA, ale na konferencji nie potwierdził tej informacji.
Stwierdził, że decyzję o zakończeniu prezydentury podjął już 5 lat temu - o czym miał rozmawiać wówczas z koalicjantami z rady miasta.
Uzasadnił swoją decyzję tym, że mijająca kadencja była bardzo ciężka (trzy wielkie inwestycje: tramwaje, Hala Urania i spalarnia odpadów) i zaniedbał rodzinę. Chce teraz to nadrobić, ale nie rezygnuje całkowicie z działalności, dlatego kandyduje do rady miasta.
Piotr Grzymowicz ma 70 lat i sprawuje funkcję prezydenta Olsztyna od 2009 roku.
Na konferencji Grzymowicz oficjalnie poparł kandydata KO, Roberta Szewczyka. Stwierdził, że jest on osobą kompetentną i spośród wszystkich znanych kandydatów jest on "najlepszym wyborem".
- Można różne rzeczy opowiadać, można snuć różne wizje, ale trzeba wiedzieć, jak funkcjonuje samorząd. Na pewno to się stanie pod przywództwem Roberta Szewczyka - stwierdził prezydent.
- Olsztyn się zmienił. Nie będzie łatwo utrzymać to duże tempo wzrostu jakości życia naszych mieszkańców. Dziękuję za te poparcie, jest dla mnie ważne - mówił Szewczyk. W swojej kampanii i podczas potencjalnej prezydentury stawiać ma na rozwój.
Piotr Grzymowicz karierę w samorządzie rozpoczął w 1998 roku (w okresie PRL był w PZPR na ART, prowadził zajęcia na Wydziale Budownictwa ART jako mgr inż. budownictwa lądowego, po 1989 roku pracował na budowach w Niemczech). W 1998 roku trafił na listę ówcześnie rządzącego Sojuszu Lewicy Demokratycznej do Rady Miasta w Olsztynie.
Kilka lat później Grzymowicz został wiceprezydentem Olsztyna pod Czesławem Jerzym Małkowskim (również SLD). Jednak w pewnym momencie panowie się poróżnili, oficjalnie chodziło o spartoloną budowę jedni, za którą odpowiadał Grzymowicz i Małkowski podziękował mu. Jednak gdy Małkowski został odwołany w referendum, w 2009 roku Piotr Grzymowicz wystartował z poparciem PSL (wówczas to Janusz Palikot przyjechał do Olsztyna i nazwał go arbuzem, bo z wierzchu zielony a wśrodku czerwony). Grzymowiczowi to nie przeszkodziło i wygrał.
Wygrywał też kolejne wybory, mimo że w I turze najwięcej głosów zdobywał Małkowski. Jednak w II turze wygrywał, dzięki uruchamianym przez społeczników ogromnych kampanii, żeby nie głosować na Małkowskiego, który wówczas był oskarżony o molestowanie seksualne podległych urzędniczek (ten zarzut w trakcie długoletniego procesu się przedawnił) i o gwałt na urzędniczce w zaawansowanej ciąży, z którą wcześniej miał romans (z tego zarzutu sąd ostatecznie go oczyścił i wypłacił 2 mln zł odszkodowania za okres aresztu). Toteż Grzymowicz wygrywał, gdyż część mieszkańców nie chciała wizerunku miasta, którym rządzi gwałciciel, a nie że chciała Grzymowicza.
Na decyzję Grzymowicza mogła mieć też wynik badań sondażowych, które prawdopodobnie zamówił. W ramach tego badania telefon odebrał mój kolega. Wszystkie pytania dotyczyły kandydatury Grzymowicza. Ankieter zestawiał jego nazwisko kolejno z innym kandydatem: Szewczykiem, Staroń, Możdżonek, Wypij, Arczak itd.
Już po ogłoszeniu decyzji o wycofaniu sie z batalii prezydenckiej Gazeta Olsztyńska przeprowadził sondaż. Wyniki są dla Grzymowicza miażdżące:
Zdecydowanie pozytywnie
23.44%
Raczej pozytywnie
14.11%
Neutralnie
8.22%
Raczej negatywnie
17.91%
Zdecydowanie negatywnie
36.32%
Kto tym razem zmierzy się z Czesławem Jerzym Małkowskim?
Po wycofaniu się Grzymowicza jest niemal pewne, że b. prezydent Olsztyna Czesław Jerrzy Małkowski, który już po raz czwarty wystartuje, co ogłosi publicznie we wtorek 20 lutego, przejdzie do II tury. Do odgadnięcia zostaje, z kim się z mierzy w II turze? Szewczyk nie może być tego pewien. Do tej pory żaden kandydat PO nie wszedł do II tury, a wszystkie głosy z Grzymowicza nie przełożą się na Szewczyka.
Ponadto wystartują mocni kandydaci: Lidia Staroń, była senator niezależna „zawsze po stronie ludzi” i Marcin Możdżonek, były mistrza świata w siatkówce i świeżo upieczony prezes Polskiego Związku Łowieckiego (co odbierze mu głosy "ekologów"), dla którego pracują byli aktywiści z partii Gowina. Nie wiemy jeszcze kogo wystawi PiS. Jeśli w końcu uda się przekonać Grzegorza Smolińskiego, który był wiceprzewodniczącym rady miasta, prezesem WM SSE i osiągnął wówczas spektakularny sukces, obecnie jest dyrektorem w Enerdze, ale zapewne już ktoś z koalicji szykuje się na jego miejsce, ma doświadczenie i jest politykiem umiarkowanym o dużej kulturze osobistej, więc też miałby szansę. Ale Smoliński już raz został wystawiony do wiatru. PAP ogłosił jego start i raptem utrąciła go posłanka Iwona Arent przy pomocy europosła Karola Karskiego. Ona wystartował, oczywiście nie miała szans, ale miała darmową kampanię, która dała jej następnie mandat poselski.
Pozostali kandydaci bardziej mogą liczyć na mandat radnego niż fotel prezydenta. Głosó Szewczykowi zapewne uszczkną, radny-rowerzysta Mirosław Arczak, który startuje ze stowarzyszenia Wspólny Olsztyn i kandydat SLD. SLD ponoć chce wystawić Bartosza Grucelę, chociaż moim zdaniem lepszym kandydatem byłby Łukasz Michnik.
Startuje też Tomasz Owsianik z Konfederacji. Nadal kart nie odkryło PSL (ponoć stawia na Monikę Rogińską-Stanulewicz z klubu radnych Małkowskiego, który wyrzucił ją za tę zdradę) oraz Polska2050. Nie wiadomo, co zrobi Michał Wypij, bo Monika Falej, która też nie dostała się do Sejmu już definitywnie ogłosiła, że nie startuje.
Adam Socha
Czytaj więcej: Grzymowicz wycofał się ze startu i namaścił na prezydenta Szewczyka
Dlaczego dopuszczamy, aby osoba zaślepiona pry...
Dla tych co...
- rzeczywiście Polska to jest państwo z dykty".
ABC
htt...