Sąd odroczył rozprawę w sprawie udzielenia pozwolenie na budowę Centrum Lidla w Gietrzwałdzie
- Szczegóły
- Opublikowano: czwartek, 10 kwiecień 2025 11:40
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Olsztynie, po wysłuchaniu stron, odroczył w czwartek 10 kwietnia, rozprawę w sprawie uchylenia decyzji zatwierdzającej projekt zagospodarowania terenu oraz projekt architektoniczno-budowlany i udzielenia pozwolenie na budowę Centrum Dystrybucyjnego Lidl Polska w Gietrzwałdzie, z uwagi na konieczność rozpoznania na posiedzeniu niejawnym wniosku Fundacji Konfederacji Gietrzwałdzkiej o dopuszczenie do udziału, w charakterze uczestnika postępowania.
Na rozprawę, tak jak na poprzednią, przybyła grupa osób protestująca przeciwko budowie Centrum Lidla w Gietrzwałdzie, którzy wypełnili salę do ostatniego miejsca. Druga grupa protestujących czekała na decyzję przed gmachem sądu, z banerami.
Na początku rozprawy r.pr. Radosław Dermont wniósł o wykonanie obowiązku ustawowego przez sąd, na podstawie art. 304 § 2 kpk (każdy, dowiedziawszy się o popełnieniu przestępstwa ściganego z urzędu, ma społeczny obowiązek zawiadomić o tym prokuratora lub Policję), zawiadomienia właściwych organów ścigania o podejrzeniu popełnienia przestępstwa.
W dalszej części pełnomocnik wyjaśnił, że za przestępstwo uważa podawanie przez inwes toraw projektach różnych danych, które mijały się z prawdą.
- W szczególności moją uwagę zwrócił zapis na stronie 20 Raportu Zrównoważonego Rozwoju Lidl Polska, Strategia i zarządzanie odpowiedzialnym biznesem. „Podczas podejmowania decyzji biznesowych naszym celem jest uniknięcie lub znacznie zmniejszenie negatywnych skutków dla środowiska i społeczeństwa. Dążymy do zapewnienia zgodności z prawem wszystkich naszych procesów biznesowych. Wdrożyliśmy zasadę zero tolerancji dla naruszeń”.
- My też w tym postępowaniu, będziemy kierowali się zasadą „zero tolerancji dla naruszeń”. Dlatego zwracam uwagę wysokiego sądu, na projekt budowlany, począwszy od strony 76. Obejmuje on projekt niwelacji terenu moreny czołowej, objętej Obszarem Chronionego Krajobrazu Doliny rzeki Pasłęki.
Projekt mówi, że obszar o powierzchni co najmniej kilkunastu hektarów, należy zniwelować, zmienić jego strukturę, w ramach projektowanych nasypów albo wykopów, do rzędnej, czyli do poziomu docelowego, gdzie ma powstać to centrum dystrybucyjne, do 131,70 metrów nad poziomem morza. Narusza to przepisy Miejscowego Planu Zagospodarowania Przestrzennego i uchwały sejmiku, powołującej obszar chronionego krajobrazu.
Czytamy tam, że jest zakaz wykonywania praw ziemnych, trwale zniekształcających rzeźbę terenu.
I w związku z tym na początku zgłosiłem wniosek, na podstawie artykuł 304, paragraf 2 kpk, Art. 231 Kodeksu Karnego oraz art. 127 ustawy o ochronie przyrody, kto umyślnie narusza zakazy obowiązujące w obszarach chronionego krajobrazu, podlega karze grzywny albo aresztu.
Następnie pełnomocnik podał przykład podawania fałszywych danych w dokumentach, na podstawie których inwestor uzyskał pozwolenie na budowę.
- Na etapie decyzji środowiskowej podano fałszywą rzędną docelową terenu 133,3 metra, na której miała być ta inwestycja zrealizowana. To koliduje w oczywisty sposób z rzędną 131,70 z projektu budowlanego.
- Druga fałszywa informacja była na stronie 26 Karty Informacyjnej Przedsięwzięcia w wersji z grudnia (bo była też wersja z listopada), czyli w podstawowym dokumencie, który został złożony do uzyskania decyzji środowiskowej. W wersji z grudnia jest napisane, że "niewielkie masy ziemne, powstałe w wyniku prowadzenia robót budowlanych, wykopy pod fundamenty, podwaliny, zostaną zagospodarowane pod powierzchnią budynku i placów utwardzonych". Te „niewielkie masy ziemne”, wg specjalistów Zespołu Pralamentarnego, to jest 600 tys. ton masy ziemi. Takie masy należy przemieścić.
- Zwracam też uwagę na jeszcze jedną nieścisłość, bo w KIP-ie grudniowym, strona 22, podano, że przewidywana głębokość wykopów to około 3,5 metra. Cały ten teren projektowany jest od 100,17 metrów do 100,41 różnicy pomiędzy rzędnymi. I mamy z tych rzędnych, wyjściowych uzyskać rzędną projektowaną 131,7 m. Z tego wynika, że wykopy na pewno będą powyżej 3,5 metra. Oczywiście nie na całej przestrzeni realizacji inwestycji, tylko w niektórych miejscach.
Pełnomocniczka gminy Gietrzwałd adw. Monika Gołota wniosła o nieuwzględnienie obu wniosków:
- Przypominam, że przedmiotem mniejszego postępowania jest skarga dotycząca tego, czy skarżący jest czy nie jest stroną w postępowaniu w sprawie wydania decyzji o pozwoleniu na budowę. W tym postępowaniu nie będziemy wykonywali merytorycznej oceny decyzji, tylko kwestii formalnych. Zatem taki wniosek w tym postępowaniu jest wnioskiem nieuprawnionym - stwierdziła adw. Gołota.
Sąd odmówić skierowania do prokuratury lub policji zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa
– o co wnosił pełnomocnik Janusza S. właściciela działki sąsiadującej z działką planowanej inwestycji, mec. Dermont, z uwagi na brak wystarczających przesłanek, gdyż niniejsza sprawa dotyczy wniosku o wznowienie postępowania i nie istnieje niebezpieczeństwo zatarcia śladów lub ewentualnych dowodów przestępstwa - stwierdził przewodniczący składu sędziowskiego sędzia Bogusław Jażdżyk .
Przewodniczący dodał, że nie ma przeszkód, by takie zawiadomienie do organów ścigania złożył Zespół Parlamentarny czy pełnomocnik strony.
Poseł Skalik: Zawiadomienie do organów ścigania złoży Zespół Parlamentarny
Po decyzji sądu o odroczeniu rozprawy na korytarzu sądowym odbyła się konferencja prasowa z udziałem pełnomocnika, posła Konfederacji Korony Polskiej i przewodniczącego Zespołu Parlamentarnego ds. Obrony Gietrzwałdu Włodzimierza Skalika i przewodniczącego Komitetu Obrony Gietrzwałdu Jacka Wiącka.
Poseł Skalik poinformował, że skoro sąd uchylił się od zawiadomienia organów ścigania uczyni to Zespół Parlamentarny.
- Wielka szkoda, że sąd w tak ważnej kwestii umywa ręce. Z całą pewnością będziemy taki wniosek składać do organów ścigania, ponieważ jest kilka wątków, które będą musiały być przez organa zbadane - powiedział poseł Skalik.
Na prośbę zgromadzonych, poseł odczytał skład sądu: przewodniczący Bogusław Jażdżyk, sędzowie Tadeusz Lipiński i Grzegorz Klimek (sędzia sprawozdawca)
Poseł poinformował, że Zespół Parlamentarny zbierze się w połowie maja i zapowiedział kolejną falę protestów przed sklepami Lidla, w sobotę, 14 czerwca.
Jacek Wiącek zapewnił, że Komitet będzie walczył aż do momentu wycofania się Lidla z inwestycji w Gietrzwałdzie.
Relacja i zdjęcia Adam Socha
https://www.debata.olsztyn.pl/wiadomoci/olsztyn.html?start=4#sigProId790440725c