Czy olsztyński Sąd Okręgowy realizuje "doktrynę Neumanna"?
- Szczegóły
- Opublikowano: piątek, 09 kwiecień 2021 20:59
- Adam Socha
Po ostatnim uniewinniającym wyroku Sądu Okręgowego w Olsztynie w sprawie b. Dyr. Polikliniki Janusza Ch. można mówić o konsekwentnej linii orzeczniczej olsztyńskiego Sądu Okręgowego odnośnie urzędników oskarżonych o korupcję czy nadużycia sprawowanej funkcji w celu osiągnięcia osobistych korzyści. Jeśli w Sądzie Rejonowym nawet skażą takiego VIP-a z olsztyńskiego układu, związanego bezpośrednio lub pośrednio z PO, PSL i SLD, to ten "błąd" jest naprawiany w okręgowym.
Po wieloletnim procesach, odwołaniach, apelacjach ostatecznie zostały uniewinnione urzędniczki Urzędu Marszałkowskiego na czele z Dyrektor Departamentu Zarządzania Programami Rozwoju Regionalnego w Urzędzie Marszałkowskim w Olsztynie, wcześniej wicemarszałek województwa z ramienia SLD ds. Środków Unijnych Bożena W.-Z. Uniewinniona została też była Wojewódzka Konserwator Zabytków Barbara Z., powołana za rządów SLD, po słynnej manifestacji (usiadła na progu olsztyńskiej katedry zarzucając proboszczowi naruszenie przepisów konserwatorskich podczas remontu). Uniewinniona została prezes RIO Iwona B.-B., związana w chwili pierwszego powołania z ówczesnym marszałkiem z PO. Natomiast była dyrektor Szpitala Wojewódzkiego w Olsztynie Bożena M. w I instancji skazana na 3 lata i 4 miesiące więzienia, ostatecznie dostała karę 1 roku i 4 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu, ale wyrok nie jest prawomocny, więc może się jeszcze zakończyć całkowitym uniewinnieniem.
Przypomnijmy pokrótce te sprawy.
Janusz Ch., działacz PO był dyrektorem szpitala MSWiA w Olsztynie w latach rządów SLD a później PO. Stracił stanowisko po kontroli MSW, która wykazała ogrom nieprawidłowości, szpital został zadłużony na 91 mln złotych. Pisałem o tym TUTAJ. Sąd Rejonowy w Olsztynie wyrokiem z dnia 27 października 2020 r. uniewinnił Janusza Ch. od najpoważniejszego zarzutu dotyczącego wyrządzenia znacznej szkody w majątku szpitala. Uznał tylko Janusza Ch. za winnego pobierania pełnego wynagrodzenia za pracę w szpitalu i prowadzenie w tym samym czasie zajęć w szkole policyjnej (w październiku 2008 roku Janusz Ch. będąc dyrektorem Polikliniki został zatrudniony na pełny etat, jako adiunkt w WSPol na kierunku Administracja, a od 2009 roku do 2012 dodatkowo robił na WSPol pracę habilitacyjną). Za to SR skazał go na karę 1 roku pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem wykonania tej kary na okres dwóch lat tytułem próby. Sąd orzekł wobec oskarżonego także karę grzywny w kwocie 10 tys. zł oraz obowiązek naprawienia szkody na rzecz pokrzywdzonego szpitala w kwocie 28659,69 zł.
Natomiast Sąd Okręgowy w Olsztynie w dniu 6 kwietnia 2021 r. całkowicie i prawomocnie uniewinnił Janusza Ch. Sąd dał wiarę Januszowi Ch., że czas poświęcony na prowadzenie zajęć w Wyższej Szkole Policyjnej w Szczytnie na pełnym etacie, pisanie pracy habilitacyjnej oskarżony odpracowywał w szpitalu w m.in. późnych popołudniowych godzinach, a także w weekendy.
Była Wojewódzka Konserwator Zabytków Bożena Z. Już w I instancji została uniewinniona od zarzutu korupcji, wyrok ten utrzymał w mocy Sąd Okręgowy w Olsztynie 1 marca 2021 roku. Prokurator zarzucał jej przyjmowanie łapówek od firm, w zamian za otrzymywanie zleceń na prace konserwatorskie. Trzy zarzuty dotyczyły przyjęcia w latach 2008, 2010 oraz 2011 korzyści majątkowej w postaci pobytu w ośrodku SPA oraz wyjazdu do Egiptu i Turcji o łącznej wartości ponad 12 tys. zł.
Barbara Z. wyrokiem Sądu Rejonowego w Olsztynie w dniu 14 lutego 2020 została uniewinniona od trzech pierwszych zarzucanych jej czynów o charakterze korupcyjnym. W ocenie Sądu „Barbara Z. nie miała świadomości tego, że S. K. wyświadcza jej przysługi i ofiarowuje prezenty w celu korupcyjnym, a nie z przyjaźni i życzliwości”. Sąd Okręgowy w Olsztynie w dniu 1 marca 2021 r. Podzielił zdanie sądu pierwszej instancji.
Dyrektor Szpitala Wojewódzkiego w Olsztynie Bożena M. była oskarżona o to, że piastując stanowisko dyrektora Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Olsztynie, zażądała od jednej z firm farmaceutycznych, która wygrała w jej szpitalu przetarg na dostawę sprzętu medycznego, opłacenia wyjazdu do USA i pobytu na wyspie Aruba. Według prokuratury miała żądać opłacenia przez firmy farmaceutyczne dwukrotnych pobytów w hotelach w Sopocie. Odpowiadała także za żądanie zakupów kwiatów, kosmetyków, alkoholu czy opłacenia składki członkowskiej w Warmińsko-Mazurskim Klubie Biznesu za szpital.
W sumie prokuratura postawiła jej 8 zarzutów korupcyjnych i domagała się dla oskarżonej kary 5 lat pozbawienia wolności, zapłacenia 45 tysięcy złotych grzywny i 5-letniego zakazu sprawowania funkcji kierowniczych w placówkach publicznych. Sąd Rejopnowy w Olsztynie uznał ją winną 3 zarzucanych czynów; od pozostałych uniewinnił. Sąd uznał, że Bożena M. przyjęła korzyść osobistą w postaci opłacenia przez firmę farmaceutyczną przelotu do USA i wiążącym się z tym pobytem wypoczynkowym na wyspie Aruba.
Na koszt firmy poleciała nie tylko dyrektor szpitala, ale i jej mąż (pełni funkcję dyrektora w jednej z miejskich placówek kulturalnych w Olsztynie - przyp. red.). Według śledczych podczas czternastodniowego pobytu oskarżona wraz z mężem jeden dzień spędziła w firmie farmaceutycznej, reszta czasu było to zwiedzanie oraz odpoczynek na wyspie Aruba.
Sąd uznał także, że Bożena M. ponosi odpowiedzialność karną za to, że zażądała od firm farmaceutycznych opłacenia jej pobytów w dwóch hotelach w Sopocie. Pojechała tam z rodziną, a czas jej pobytu zbiegł się akurat z długimi czerwcowymi weekendami.
Oprócz kary 3 lat i 4 miesięcy więzienia w zawieszeniu sąd skazał ją na karę 8 tys. zł grzywny oraz nakazał zwrócić koszty związane z jej przelotem do USA, czy pobytem w sopockich hotelach - w sumie ok. 30 tys. zł.
Bożena M. odwołała się od wyroku sądu rejonowego. Sprawa trafiła do Sądu Okręgowego, i wrócił do rejonowego. Ten zmienił kwalifikację czynu z korupcji na nadużycie sprawowanej funkcji i zmniejszył wyrok do 1 roku i 4 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu. Wyrok nie jest prawomocny.
W procesie 5 urzędników Urzędu Marszałkowskiego w Olsztynie oskarżonych o przekazywanie informacji przedsiębiorcom o warunkach przetargu, trzej główni oskarżeni – przedsiębiorcy (świadczący usługi multimedialne) Władysław B. i Tadeusz Z. oraz były dyrektor jednego z departamentów Urzędu Marszałkowskiego w Olsztynie Igor H. – w październiku 2016 r. dobrowolnie poddali się karom pozbawienia wolności z warunkowym ich zawieszeniem na okres próby oraz karom grzywny. Ich sprawa została już prawomocnie zakończona.
Dyrektorka Departamentu Zarządzania Programami Rozwoju Regionalnego w Urzędzie Marszałkowskim w Olsztynie, wcześniej wicemarszałek województwa z ramienia SLD Bożena W.Z. została skazana na karę 6 miesięcy pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres 2 lat próby. Sąd Okręgowy w Olsztynie w dniu 3 lutego 2020 r. ostatecznie całkowicie ją uniewinnił.
Sprawa prezes RIO w Olsztynie
Według ustaleń prokuratora Iwona B. B. miała prowadzić „prywatne” szkolenia w godzinach urzędowania RIO za kwoty od kilkuset złotych do ponad 3 tys. zł, które miały stanowić uzyskaną nienależnie korzyść w postaci części wynagrodzenia za pracę w konkretnych dniach. Wyrok w tej sprawie zapadł w dniu 10 lipca 2020 r. Sąd Rejonowy w Olsztynie uniewinnił Iwonę B.B. od popełnienia wszystkich zarzucanych jej czynów. Od tego wyroku odwołał się prokurator. Podczas rozprawy w Sądzie Okręgowym w Olsztynie ze łzami w oczach przedstawiła się jako ofiara nagonki politycznej, która znalazła się w grupie osób prześladowanych z powodów politycznych, jak sędzia Morawiec, Igor Tuleja, Paweł Juszczyszyn, Twierdziła, że prześladowania spadły na nią w momencie, gdy jej konkurentem, do stanowiska prezesa stał się pracownik RIO, członek PiSu.
Sąd Okręgowy w Olsztynie w dniu 15 października 2020 r. utrzymał w mocy zaskarżony wyrok sądu pierwszej instancji uniewinniający Iwonę B. B. od zarzutów niedopełnienia obowiązków i przekroczenia uprawnień jako Prezes Regionalnej Izby Obrachunkowej w Olsztynie.
Czy ta konsekwentna linia orzecznicza w sprawach oskarżonych urzędników bezpośrednio lub pośrednio powiązanych z PO, PSL i SLD nie daje podstaw do podejrzeń, iż olsztyńskie sądy realizują doktrynę Neumanna, który w Tczewie zapewnił kolegów partyjnych, że dopóki są w PO, to każde oskarżenie „Sąd może wypierd**ić w kosmos, może to prowadzić trzy lata – bez znaczenia to jest”.
Dodam, że żaden z sędziów w składach orzekających w przytoczonych sprawach nie jest sędzią nominowanym przez nową KRS, czy jak określa to Iustitia, neoKRS.
Adam Socha
Czytaj więcej: Czy olsztyński Sąd Okręgowy realizuje "doktrynę Neumanna"?