Dziś (19.01.) wieczorem o 20, w TVP Olsztyn, wyemitowana zostanie debata poświęcona największym i najważniejszym inwestycjom realizowanym aktualnie w Olsztynie i regionie, to znaczy Zakładowi Utylizacji Odpadów Komunalnych (ZUOK) obejmującym swym zasięgiem 37 gmin (wraz z gminą Olsztyn) oraz Spalarni Odpadów nazywanej błędnie Ekociepłownią.
Debata została zorganizowana z inicjatywy Stowarzyszenia Święta Warmia, jedynego stowarzyszenia w Olsztynie monitorującego oba te projekty od 2009r. Stronę społeczną reprezentowali pani dr Alina Kołakowska, wójt gminy Świętajno oraz Adam Socha i Marianna Hołubowska ze Stowarzyszenia Święta Warmia. Obecna była także burmistrz Szczytna, pani Danuta Górska, prezes ZGOK-u pan Adam Sierzputowski i prezes olsztyńskiej spółki komunalnej MPEC pan Konrad Nowak.
Dyskusję zdominowała problematyka systemu zagospodarowania odpadów w regionie wprowadzająca uchwałą sejmiku warmińsko-mazurskiego podjętą sierpniu biegłego roku 30-letni monopol na odbiór i przerób śmieci z 37 gmin przez spółkę ZUOK w Olsztynie, skrajnie niekorzystna dla wszystkich mieszkańców tego obszaru. Niekorzystna zarówno dla mieszkańców, którzy będą zmuszeni płacić nawet trzykrotnie wyższe ceny odbioru śmieci, jak i dla prywatnych przedsiębiorców wyeliminowanych z wolnego rynku uchwałą sejmiku na rzecz jednego monopolisty, czyli spółki ZGOK w Olsztynie, ale niekorzystna także ze względu na zahamowanie na 30 lat rozwoju innowacyjności i nowych technologii w naszym regionie, w tym obszarze gospodarki.
Drugim aspektem, ściśle związanym z monopolem śmieciowym, na który nie starczyło niestety czasu podczas debaty trwającej zaledwie 40 minut była problematyka budowy Spalarni śmieci w Olsztynie, czyli bomby ekologicznej w mieście.
Jeszcze dwa lata temu, w 2012r. władze miasta przedstawiały tę inwestycję wartą ok. 700 mln złotych jako Kombinat Elektrociepłowniczy, następnie jako Elektrociepłownię, a na etapie aktualnym jako Ekociepłownię. Ta żonglerka słowna to tylko szum informacyjny i wprowadzanie mieszkańców Olsztyna w błąd. Chodzi bowiem o rusztową spalarnię „paliwa” z odpadów, które ma produkować ZUOK. Ze spalania tychże odpadów ma pochodzić między innymi ciepło na potrzeby miasta, ale spalarnia będzie przede wszystkim zatruwać mieszkańców Olsztyna rakotwórczymi substancjami, takimi jak węglowodory nasycone (tzw. węglowodory aromatyczne), najgroźniejszy składnik tzw. niskiej emisji, furany i dioksyny. Dodatkowo, spalanie śmieci spowoduje wiele poważnych problemów z unieszkodliwianiem pyłów, żużli i innych toksycznych odpadów w procesie spalania śmieci.
W przypadku ZUOK, spółka została powołana do życia przez 37 samorządów. Natomiast w przypadku spalarni, właścicielem będzie inwestor prywatny w ramach tzw. Partnerstwa Publiczno-Prywatnego (PPP), który będzie miał wyłączność na dostawę ciepła mieszkańcom Olsztyna po określonych cenach na 30 lat! Wbrew zdrowemu rozsądkowi, wbrew rachunkowi ekonomicznemu, wbrew interesom społecznym, władze miasta Olsztyna zadecydowały za mieszkańców i chcą pozwolić na stworzenie trzydziestoletniego monopolu na dostawy ciepła do miasta pozbywając się przy okazji niezwykle cennego majątku komunalnego o wielomilionowej wartości jakim jest Elektrociepłownia Kortowo w MPEC Olsztyn.
Aktualnie głównymi dostawcami ciepła dla Olsztyna jest świetnie działająca komunalna spółka ciepłownicza MPEC (ok. 60%) oraz strategiczny partner miasta czyli firma Michelin posiadająca swoją elektrociepłownię (ok. 40%). Podczas konsultacji społecznych w 2012r. władze miasta poinformowały mieszkańców, iż Michelin zamierza wycofać się z produkcji ciepła na potrzeby miasta. Na tej przesłance, olsztyńscy decydenci zbudowali narrację o potrzebie budowy w mieście dodatkowego źródła ciepła. Tymczasem istnieje dokument (w wersji pdf):
wskazujący na fakt, iż to władze miasta najprawdopodobniej wymusiły na firmie Michelin decyzję o zaprzestaniu produkcji ciepła dla miasta. Jest to pismo z lipca 2010r. adresowane do ówczesnego prezesa MPEC Olsztyn, pana Bogusława Szwedowicza i do pana prezydenta Piotra Grzymowicza, w którym firma Michelin deklaruje wyraźnie gotowość do długoterminowej współpracy w zakresie dostaw ciepła miastu Olsztyn podkreślając jednocześnie, iż nie jest w stanie zapewnić niezmienności cen ciepła do 2025r.
Tak więc, z dużym prawdopodobieństwem można przypuszczać, iż projekt nowej elektrociepłowni w Olsztynie opiera się o „autorską” koncepcję władz Olsztyna, a nie jest wynikiem braku woli do współpracy z miastem światowej renomy firmy Michelin, która nota bene korzysta z największych przywilejów i ulg w Warmińsko-Mazurskiej Strefie Ekonomicznej.
Można śmiało postawić tezę, że gdyby nie było tej „autorskiej” koncepcji budowy nowej elektrociepłowni, gdyby nie powstał problem z paliwem dla tego obiektu, dla którego na początku forsowano gaz, nie byłoby także kolejnej koncepcji dotyczącej zagospodarowania śmieci i uczynienia z nich paliwa dla przyszłej elektrociepłowni-spalarni, nie zagrażałoby nam teraz widmo zmonopolizowania rynku śmieci i ciepła na 30 lat i bezlitosnego drenowania naszych kieszeni przez ten czas.
Zachęcamy do obejrzenia debaty w TVP Olsztyn dziś wieczorem o godz. 20.00.
Marianna Hołubowska
Na zdjęciu: plastik zamiast trafiać z powrotem do przemysłu kierowany jest do produkcji paliwa. To w wyniku spalania plastiku wydzielają się najniebezpieczniejsze trucizny.
Skomentuj
Komentuj jako gość