AKTUALIZACJA. Poseł Jerzy Szmit wystosował pismo do marszałka województwa i wojewody warmińsko-mazurskiego z apelem, aby ani oni, ani ich przedstawiciele nie uczestniczyli 4 maja w imprezie rosyjskich motocyklistów pod pomnikiem gen. Czerniachowskiego w Pieniężnie.
Zdaniem posła Szmita, ten przyjazd to prowokacja ze strony rosyjskiej i nie należy jej legitymizować. - Zanim samorząd Pięniężna nie podjął uchwały domagającej się usunięcia tego pomnika, pomnik ten niszczał i strona rosyjska w ogóle się nim nie interesowała. Nagle zaczęła się interesować, gdy samorząd podjął w tej sprawie uchwałę - stwierdził poseł Szmit.
rosyjscy motocykliści w 2013 roku na cmentarzu Żołnierzy Radzieckich w Braniewie, zdj. ze stronu UW w Olsztynie
Rok temu w uroczystościach na cmentarzu Żołnierzy Radzieckich w Braniewie wraz z motocyklistami wziął udział wojewoda Marian Podziewski i marszałek Jacek Protas, rok temu motocykliści nie byli w Pieniężnie, zdj. ze stronu UW w Olsztynie
--------------------------------------------------------------------------------------------------------
Po raz drugi 25.04. Rosjanie bez zezwolenia przyjechali do Pieniężna, by remontować pomnik gen. Iwana Czerniachowskiego. Zaskoczony burmistrz Pieniężna zawiadomił policję. Wcześniej Rosjanie odrzucili propozycję Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa zabrania pomnika do Kaliningradu.
Rosjanie pojawili sie pod pomnikiem w piątek 25 kwietnia wieczorem. Burmistrz Pieniężna Kazimierz Kiejdo zawiadomił policję. Jak poinformował portal "Deb@ty" co prawda otrzymał pismo burmistrza Mamonowa w obwodzie kaliningradzkim w sprawie przyjazdu do Pieniężna w celu remontu pomnika, ale nie wyraził zgody. Powiadomił burmistrza Mamonowa, że musi wystąpić o zgodę do Rady Pamięci.
Strona rosyjska wcześniej nie przyjęła propozycji zabrania z Pieniężna pomnika generała Armii Czerwonej Iwana Czerniachowskiego do obwodu kaliningradzkiego. Taką odpowiedź otrzymała Rada Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa – potwierdził Adam Siwek naczelnik z Rady.
Co dalej? W czerwcu sekretarz Rady chce doprowadzic do spotkania z ambasadorem Federacji Rosyjskiej w Polsce, by ostatecznie rozstrzygnąć, gdzie ma zostać przeniesiony pomnik kata żołnierzy AK z Wileńszczyzny.
Z kolei burmistrz Pieniężna Kazimierz Kiejdo otrzymał pismo od burmistrza Mamonowa w obwodzie kaliningradzkim o wyrażenie zgody na przyjazd w dniu 4 maja do Pieniężna 40 osób, w tym 30 motocyklistów z Kaliningradu.
- Pismo jest w języku rosyjskim, wypadało przysłać w języku polskim i jest w trakcie rozpatrywania, ale raczej nie będę stwarzał problemów – powiedział burmistrz Kiejdo.
Burmistrz dodał, iż najbardziej obawia się samorzutnych działań wobec pomnika, które mogą być prowokacją strony rosyjskiej.
Przypomnijmy, że identyczne stanowisko, co strona rosyjska wyrażają polscy politycy, m.in. poseł SLD Tadeusz Iwiński, szef SLD na Warmie i Mazury, były I sekretarz KM PZPR w Pieniężnie Władysław Mańkut, działacze Twojego Ruchu (Palikota) z Olsztyna czy radni warmińsko-mazurskiego Sejmiku z PO, PSL i SLD.
Generał Iwan Czerniachowski jest oskarżany m.in. o aresztowania i wywózki żołnierzy Armii Krajowej na Wileńszczyźnie. W latach 70-tych w Pieniężnie wybudowano na jego cześć obelisk. Władze miasteczka, które domagają się usunięcia pomnika podkreślają też barbarzyńskie zachowania żołnierzy Armii Czerwonej na terenach dzisiejszego województwa warmińsko-mazurskiego.
Skomentuj
Komentuj jako gość