Mimo że 8 listopada 2016 roku Wojewódzki Sąd Administracyjny uchylił odmowną decyzję MPECu, co powinno skutkować przygotowaniem rejestru umów, spółka ponownie odmawia jego przekazania Forum Rozwoju Olsztyna.
Przypominamy, że w marcu 2016 roku FRO złożyło wniosek o udostępnienie rejestru umów zawartych przez MPEC od 1 stycznia 2014 roku. Ciepłownia wydała jednak decyzję odmowną, którą zaskarżyło stowarzyszenie. W listopadzie ubiegłego roku WSA wydał korzystny dla FRO wyrok. MPEC postanowiło odwołać się od tego rozstrzygnięcia, ale ostatecznie postępowanie odwoławcze zostało umorzone z powodów formalnych. W efekcie spółka powinna udostępnić rejestr. Niestety tak się nie stało. 17 maja ciepłownia po raz kolejny odmówiła przygotowania rejestru, mimo że jest związana listopadowym wyrokiem sądu.
Działania MPECu to kpina z prawa i wyroków sądu. Spółka powinna przestać dyskutować z prawomocnym rozstrzygnięciem i udostępnić rejestr. Jak widać MPEC bardzo mocno obawia się ujawnienia, z kim i jakie umowy zawiera. Trudno wytłumaczyć inaczej tę sytuację, skoro ciepłownia stawia się ponad prawem – mówi Krzysztof Suchowiecki, wiceprezes Forum Rozwoju Olsztyna.
Obecnie stowarzyszenie złożyło wniosek o ponowne rozpatrzenie sprawy. Można jednak założyć, że sprawa jeszcze raz znajdzie swój finał w sądzie. Mimo to mieszkańcy działający we FRO przekonują, że nie poddadzą się w walce o jawność umów zawieranych przez olsztyńską ciepłownię. Ponadto o komentarz poprosili Prezydenta Olsztyna. W końcu MPEC jest własnością Gminy Olsztyn. Być może Piotr Grzymowicz będzie umiał wyjaśnić, dlaczego podległa mu jednostka ignoruje wyrok sądu w tak istotnej sprawie.
LIST FRO DO PREZYDENTA OLSZTYNA
KOMENTARZ DEBATY
Nie ma cienia watpliwości co do tego, że główną przyczyną zakonspirowanej działalności MPEC podległego Prezydentowi Piotrowi Grzymowiczowi jest projekt budowy spalarni śmieci w Olsztynie. Forum Rozwoju Olsztyna uderzyło w czuły punkt projektu spalarniowego, który pochłonął już, zdaniem strony społecznej, dziesiątki milionów złotych. Tylko jedna osoba, pani Agata Kozłowska miesięcznie otrzymuje z kasy MPECu, za doradztwo przy projekcie spalarniowym, 16 tys. złotych netto - tak oficjalnie poinformował nas MPEC. A doradza od wielu lat. Ujawniony rejestr umów, które przeszły przez ręce Prezesa MPEC Konrada Nowaka pozwoliłoby dokładnie policzyć kto, za co i ile otrzymał pieniędzy od 2012 roku. Jesteśmy przekonani, że nasze przypuszczenia, co do ogromnych środków, jakie poszły na ekspertyzy, opracowania, opinie, doradztwo są prawdziwe.
Tym bardziej dziwimy się prezesowi Polskiego Funduszy Rozwoju Pawłowi Borysowi, że zamierza skredytować budowę spalarni w Olsztynie, przy totalnym braku jawności tego projektu. No cóż, to nie jego pieniądze, tylko podatników... Termin PARTNERSTWO Publiczno-Prywatne, w jakim ma powstać spółka do budowy spalarni, sugeruje, że strona publiczna, to jest mieszkańcy gminy, którą reprezentuje Prezydent będą potraktowani po partnersku i poznają wszystkie szczegóły "partnerskich" umów. Nic z tego.
Bez ujawnienia szczegółów projektu budowy spalarni, realizowanego w formule Partnerstwa Publiczno Prywtnego, mieszkańcom Olsztyna i Województwa Warmińsko Mazurskiego nie będzie zgody strony społecznej na tę inwestycję.
Dlaczego tak prezydent miasta Piotr Grzymowicz, jak teraz prezes MPEC Konrad Nowak mogą ignorować wyroki sądów? Bo Piotr Grzymowicz jest przekonany, że wygra już po raz trzeci wybory. Cała nadzieja w tym, że tym razem się pomyli. Oby ten, kto wygra miał wolę ujawnienia umów MPECu.
Adam Socha
Skomentuj
Komentuj jako gość