Nowa koncepcja oddania rynku ciepła w Olsztynie prywatnej spółce wyłania się z przyjętego w środę 22.01. przez Komisję Gospodarki Komunalnej Rady Miasta „Oświadczenia Rady Miasta Olsztyna zawierającego stanowisko w sprawie: zapewnienia dostaw ciepła dla mieszkańców Olsztyna przy jednoczesnym wykorzystaniu paliwa alternatywnego pochodzącego z przetwarzania odpadów komunalnych".
Z "Oświadczenia" wynika, że odrzucona przez 36 gmin - udziałowców spółki ZGOK - koncepcji budowy spalarni odpadów, teraz wraca tylnymi drzwiami. Gminy ją odrzuciły, jako zbyt kosztowną. Ponadto wówczas prezydent Piotr Grzymowicz zgodził się z argumentacja prof. Ireny Wojnowskiej-Baryły, iz nasze odpady są zbyt mokre, a koszt ich suszenia będzie zbyt wysoki, a także, że jest duże ryzyko, iż nie zostanie utrzymana stała dostawa wymaganej ilości odpadów do spalania (tzw. RDF).
Jak poinformował portal „Debaty" członek tej Komisji, radny PiS Dariusz Rudnik projekt „Oświadczenia" nie był przedstawiony na kolegium Rady, tylko wrzucony w ostatniej chwili na posiedzenie Komisji. Uzasadnienie do niego jest wielostronicowe i niedostępne w formie elektronicznej dla wszystkich radnych.
Oświadczenie zostało bez szemrania i dyskusji „przyjęte" stosunkiem głosów: 9 do 1 (mimo, iż było ono podane tylko „do wiadomości" Komisji i nie wymagało głosowania).
Przyjęcie tego „Oświadczenia" zostało wpisane także jako pkt. 4 najbliższej sesji Rady Miasta Olsztyna, która odbędzie się w środę 29 stycznia.
Wg. naszych informacji „Oświadczenie" to stanowi przyzwolenie Rady Miasta Olsztyna do zmiany dotychczasowej koncepcji realizacji tego gigantycznego projektu, którego koszt szacuje się na 500-700 mln zł.
Otóż podczas konsultacji społecznych tego projektu, jako główny powód oddania rynku ciepła w Olsztynie prywatnemu podmiotowi podano brak pieniędzy w budżecie miasta na samodzielną realizacje tej inwestycji. W przedstawionym w 2012 roku do konsultacji społecznej projekcie to partner prywatny (w ramach partnerstwa publiczno-prywatnego) miał być tym, który dostarczy wszystkie niezbędne środki do realizacji inwestycji. Miasto miało wnieść do spółki aport w postaci działki 7,5 ha zakupionej od WMSSE za 15 mln zł i ciepłownię Kortowo.
Tymczasem okazuje się, że miasto ma zamiar WYRĘCZYĆ partnera prywatnego, bo samo wniesie:
- zmodernizowaną ciepłownię Kortowo (wiele milionów włożonych w modernizację i dostosowanie do wymogów unijnych) wartą dobrze ponad 100 milionów, jeśli nie 200 mln zł,
- wraz z ciepłownią składniki materialne i niematerialne,
- grunt, na którym stoi ciepłownia (ile jest wart?)
- działkę przy Lubelskiej wartą 15 milionów
- dotację unijną 212,5 milionów na projekt "budowa elektrociepłowni" zgłoszony do Urzędu Marszałkowskiego.
Tymczasem partner prywatny, zgodnie z Ogłoszeniem przetargowym ma wnieść minimum 150 mln w gotówce. To wszystko. Bo kredytować inwestycję ma Spółka Skarbu Państwa Polskie Inwestycje Rozwojowe (PIR S.A.). Potwierdza to mapa na stronie internetowej PIS S.A., informująca o wstępnie zaakceptowanej inwestycji w Olsztynie.
Jednak zdaniem przewodniczącego Komisji Gospodarki Komunalnej Roberta Szewczyka, wejście do nowego podmiotu spółki Skarbu Państwa Polskie Inwestycje Rozwojowe powinno tylko cieszyć.
Adam Socha
Skomentuj
Komentuj jako gość