Stworzenie stanowiska zastępcy dyrektora w Totalizatorze Sportowym Sp. z o.o. oddział w Olsztynie dla Zbigniewa Targowskiego wywołało oburzenie i zaskoczenie lokalnych działaczy PiS-u, którzy uważają, że po pierwsze, stanowiska w spółkach Skarbu Państwa należą się członkom partii, po drugie, to sygnał, że nadal „karty rozdaje” Jerzy Szmit (Targowski jest postrzegany jako jego „człowiek”) a nie nowa pełnomocnik okręgu olsztyńskiego PiS poseł Iwona Arent.
Rzeczywiście, nigdy w żadnych wydarzeniach związanych z olsztyńskim PiS-em (zebrania, uroczystości, wybory) Targowski nie istniał. Ten absolwent Wyższej Szkoły Informatyki i Zarządzania w Warszawie, przez 19 lat pracował w Telekomunikacji Polskiej S.A., następnie przez 11 lat w PKO BP. W 2018 roku dostał stanowisko Dyrektora Regionu Warmińsko-Podlaskiego Banku Pocztowego S.A.
Jak przekazali mi działacze PiS-u, Targowski stanowisko dyrektora Banku Pocztowego zawdzięczał Waldemarowi Zwierko. Panowie poznali się, gdy Zwierko został dyrektorem regionu sieci Poczty Polskiej w Olsztynie i polecił go Szmitowi.
Waldemar Zwierko
Oburzenie działaczy olsztyńskigo PiS również towarzyszyło karierze Waldemara Zwierko, a to dlatego, że „zdradził” PiS i przeszedł do Polska Jest Najważniejsza, tłumacząc, że PiS stał się „partią autorytarną” (PJN została założona 12 grudnia 2010 roku przez w większości byłych polityków Prawa i Sprawiedliwości, którzy odeszli z PiS po przegranych przez Jarosława Kaczyńskiego wyborach na prezydenta RP. W wyborach w 2011 roku nie dostali się do Sejmu, rozwiązali partię i zasilili PO oraz partię Gowina).
Waldemar Zwierko przez te kilka lat, do 2015 roku, do zwycięstwa PiS-u, przeżywał materialnie ciężki okres. Zarejestrował firmę, INGENIUM CENTRUM EDUKACJI I ROZWOJU S.C., ale nie odniósł biznesowego sukcesu. Przez chwilę żył nadzieją na odmianę losu, gdy poseł Iwona Arent wystartowała w 2014 roku na prezydenta Olsztyna. Zwierko był autorem jej programu wyborczego. Jego żona swego czasu była dyrektorką jej Biura Poselskiego. Niestety, Arent w wyborach nie przeszła nawet do II tury.
Te chude lata skończyły się rok później, w 2015 roku, gdy został Dyrektorem Departamentu Pozyskiwania Inwestorów w Warmińsko-Mazurskiej Specjalnej Strefie Ekonomicznej. Już wtedy działacze PiS nie ukrywali zaskoczenia tym „stołkiem” dla „zdrajcy”. Sam Zwierko twierdził, iż pracę w Strefie załatwił sobie dzięki dawnym kontaktom koleżeńskim z działaczami PO (Marcinem Kuchcińskim i Robertem Szewczykiem), a nie PiS-u. I chyba mówił prawdę, bowiem stracił to stanowisko w lutym 2016 roku, niemal natychmiast po objęciu funkcji prezesa Strefy przez Grzegorza Smolińskiego, działacza PiS i wiceprzewodniczącego Rady Miasta Olsztyna.
Jednak Zwierko krótko był bezrobotny. Ku jeszcze większemu niezadowoleniu członków PiS-u dostał „stołek” dyrektora regionu sieci Poczty Polskiej w Olsztynie. Stało się to dzięki pokajaniu się przed szefem PiS-u Jerzym Szmitem „za zdradę partii” i przysiędze na wierność wodzowi.
Otrzymał rozgrzeszenie i dodatkowo został szefem struktur PiS powiatu olsztyńskiego.
Zbigniew Targowski
Czym Zbigniew Targowski, polecony przez Zwierkę zdobył zaufanie prezesa Szmita, działacze PiS-u nie wiedzą. W każdym razie trudno byłoby zostać dyrektorem podlaskiego regionu Banku Pocztowego bez poparcia w Ministerstwie Infrastruktury, któremu Poczta podlega. Co prawda Szmit podał się 29 września 2017 roku, do dymisji, jako wiceminister w tym resorcie, ale jego kolegą był minister Andrzej Adamczyk. I tak Targowski formalnie nie związany z Prawem i Sprawiedliwością, został w sierpniu 2018 roku dyrektorem tego banku.
Rok później, 23 sierpnia 2019 roku, Rada Nadzorcza Warmińsko-Mazurskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej S.A. zakończyła postępowanie kwalifikacyjne i wybrała Zbigniewa Targowskiego na stanowisko Prezesa Zarządu, na miejsce odwołanego Grzegorza Smolińskiego. Jego kariera w Strefie trwała 1 rok i 2 miesiące. W środę 7 października 2020 roku został odwołany (jego miejsce zajął człowiek namaszczony przez posła Leonarda Krasulskiego z Elbląga, który w ten sposób zakończył wojnę o ten stołek pomiędzy frakcjami olsztyńskiego PiS-u a Porozumieniem Gowina). Nie znane są jakieś sukcesy Targowskiego na stanowisku prezesa Strefy, poza zmianą logo Strefy.
Działacze PiS nie wiedzą co robił przez półtora roku po stracie „stołka” prezesa Strefy. Ponownie jego nazwisko pojawiło się w mediach 31 grudnia 2021 roku. Tego dnia burmistrz Nidzicy Jacek Kosmala powołał go na swego zastępcę. „Będzie wspierał burmistrza Nidzicy w tematach inwestycyjnych” - donosiła Telewizja Mazurska.
- Tam gdzie można wykorzystać moją wiedzę i doświadczenie, tam będę służył moją wiedzą i pomocą burmistrzowi – powiedział reporterowi TV Mazury Targowski. - Moje dotychczasowe doświadczenie odnośnie inwestycji, w pozyskiwaniu środków chciałbym przełożyć na to, żeby nasze miasto rozwijało się dynamicznie – zadeklarował Targowski.
Ta „inwestycja” w stanowisko zastępcy burmistrzowi Nidzicy się opłaciła. Na profilu burmistrza na Facebooku, od czasu powołania Targowskiego, zobaczymy zdjęcia ze spotkań burmistrza z politykami PiS-u m.in. z posłem Jerzym Małeckim, wojewodą Arturem Chojeckim, dyrektorem Krajowego Ośrodku Wsparcia Rolnictwa OT w Olsztynie Grzegorzem Kierozalskim, dyrektorem Warmińsko-Mazurskiego oddziału PFRON Mateuszem Szkaradzińskim (szefem Federacji Młodych PiS na Warmię i Mazury). W spotkaniach często uczestniczył Patryk Kozłowski pochodzący z Nidzicy, były radny miejski w tym mieście, członek Zarządu Okręgowego PiS w Olsztynie i radny wojewódzki.
Zwieńczeniem tego procesu było przyznanie samorządom z powiatu nidzickiego ponad 14,5 miliona złotych z Rządowego Programu Inwestycji Strategicznych Polski Ład (dla porównania, Olsztyn dostał tylko 2 mln zł).
W uroczystości wręczenia rządowych promes 18 lipca 2022 roku na pasymskim rynku uczestniczyli wiceminister spraw wewnętrznych Błażej Poboży, wojewoda warmińsko-mazurski Artur Chojecki, samorządowcom gratulowała też posłanka Iwona Arent.
Misja Zbigniewa Targowskiego w Nidzicy widocznie dobiegła końca i 1 września stworzono dla niego stanowisko zastępcy dyrektora w spółce Totalizator Sportowy w Olsztynie. Wysłałem pytania do burmistrza. Burmistrz odpowiedział:
1. Jak doszło do zatrudnienia przez Pana na stanowisku zastępcy pana Z. Targowskiego?
Ad. 1. Nidzica od dwóch lat tworzy nową strefę ekonomiczną na 114 ha, wobec tego uznałem, że zatrudnienie Pana Targowskiego który był Prezesem W-MSSE będzie dobrym posunięciem dla Gminy Nidzica. W tworzeniu Industrial Park najistotniejszym jest ściągnięcie dobrych inwestorów.
2. Kto pełnił to stanowisko wcześniej?
Ad. 2. Wcześniej nie było osoby, która pełniła funkcję Zastępcy Burmistrza.
3. Dlaczego pan Z. Targowski odszedł z tego stanowiska?
Ad 3. Z funkcji Zastępcy Burmistrza zrezygnował Pan Targowski w sierpniu 2022 z przyczyn osobistych.
4. Czy gmina zawdzięcza środki na inwestycje z Polskiego Ładu panu Z. Targowskiemu, jego kontaktom z politykami PiS?”
Ad 4. Gmina Nidzica składa dziesiątki wniosków do wszystkich konkursów i od kilku lat pozyskuje ogromne środki na inwestycje. Nie jest mi wiadome żeby w pozyskaniu środków miało znaczenie nazwisko lub osoba Pana Targowskiego. Jednak należy nadmienić, że uczestniczył i był zaangażowany przy pracach związanych z pisaniem wniosków."
Kto tu rządzi?
Totalizator Sportowy to spółka Skarbu Państwa podległa wicepremierowi, ministrowi aktywów państwowych Jackowi Sasinowi. Olsztyńscy działacze PiS-u, którzy kwestionowali Jerzego Szmita jako miejscowego wodza, łamią sobie głowy, jak Szmit znalazł dojście do kogoś z Zarządu TS? Zadzwoniłem do szefa gabinetu politycznego ministerstwa aktywów Marcina Kowalczyk, który pochodzi z Purdy i ostatnio zaczął przyjeżdżać do Olsztyna i okolic, by spotykać się z działaczami będącymi w opozycji do Jerzego Szmita, ale nie odebrał telefonu. Zadzwoniłem więc do dyrektor oddziału TS w Olsztynie Jolanty Jadzińskiej-Karabin, pytając dlaczego stworzyła stanowisko zastępcy dla Targowskiego? Dyrektor odesłała mnie z tym pytaniem do prezesa Zarządu TS Olgierda Cieślika.
Wysłałem więc maila do prezesa, pytając:
„Co zadecydowało o powołaniu pana Zbigniewa Targowskiego na stanowisko zastępcy dyrektora Oddziału TP w Olsztynie. Pani dyrektor Jolanta Jadzińska-Karabin w 2018 roku odwołała z tego stanowiska panią Wiolettę Machniewską, która otrzymała to stanowisko i pracę w TP kilka miesięcy wcześniej, uzasadniając, że nigdy w strukturze oddziału nie było takiego stanowiska i jest ono zbędne. W pełni podzielam tę opinię i uważam, że była to synekura polityczna (pani W. Machniewska była szefem klubu Gazety Polskiej w Bartoszycach).
Nagle, od 1 września 2022 roku oddział TP w Olsztynie odczuł gwałtowną potrzebę posiadania zastępcy dyrektora i został nim pan Zbigniew Targowski. Dlaczego?
1. Kto z polityków PiS protegował pana Zbigniewa Targowskiego na to stanowisko?
2. Jakie uposażenie otrzymał pan Zbigniew Targowski?
3. Jaki otrzymał zakres obowiązków?”
Otrzymałem taką odpowiedź:
„Szanowny Panie Redaktorze,
Potwierdzamy, że Pan Zbigniew Targowski jest p.o. Zastępcą Dyrektora Oddziału Totalizatora Sportowego w Olsztynie. Proces zatrudnienia Pana Z. Targowskiego został przeprowadzony zgodnie z obowiązującymi w Spółce regulacjami.
Żadnych dodatkowych informacji dotyczących zatrudnienia nie możemy udzielić, gdyż naruszałoby to ustawę o ochronie danych osobowych i przepisy prawa pracy.
Z wyrazami szacunku,
Biuro prasowe, Totalizator Sportowy”.
Dzwoniłem też do Zbigniewa Targowskiego, do Totalizatora i zostawiłem swój numer. Nie oddzwonił. Wysłałem mu więc pytania.
Dlaczego dla działaczy PiS-u, którzy nie uznawali Jerzego Szmita jako szefa regionu olsztyńskiego, stworzenie stanowiska dla Zbigniewa Targowskiego w Totalizatorze jest takim ciosem? Bo to oznacza, że to Szmit nadal „rozdaje karty” czyli jest skutecznym załatwiaczem stanowisk dla swoich ludzi, a nie nowa pełnomocnik okręgu olsztyńskiego PiS poseł Iwona Arent, a oni postawili właśnie na Arent.
Stanowisko dla Targowskiego w Totalizatorze jest dla tych działaczy sygnałem słabości ich liderki i tego, że centrala partii się z nią nie liczy.
Wysłałem pytanie do poseł Arent, czy konsultowano z nią stanowisko w TS dla Targowskiego? „Nie” – odpowiedziała krótko, co potwierdza ich obawy.
Działacze PiS są więc sfrustrowani i coraz bardziej rozczarowani, bowiem Arent nie rozliczyła „szmitowców”. Wybrała politykę „grubej kreski” wobec nich i łączenia. Jedyna zmiana, którą wprowadziła, to wynajęcie nowego, schludnego lokalu na spotkania partyjne przy ul. Kościuszki w Olsztynie, w miejsce obskurnego i zapyziałego lokalu w kamienicy przy ul. Dąbrowszczaków.
Pełnomocnicy okręgowi PiS zostali powołani na okres próbny 3 miesięcy. Ten okres dobiega końca. Działacze, którzy postawili na Arent drżą na myśl, że Jerzy Szmit może jeszcze powrócić… .
Być może działacze "arentowi" demonizują możliwości i wpływy Szmita? Może Targowski sam sobie załatwił posadę w TS?
Jerzy Szmit, po tym, jak został odsunięty od kierowania olsztyńskim PiS-em, nadal działa w Olsztynie, jako prezes Fundacji im. Piotra Poleskiego skupiającego przedsiębiorców z Warmii i Mazur. Niedawno z jego inicjatywy odbyła się II część debaty pt. Olsztyn Metropolią. Nie odebrał ode mnie telefonu.
Adam Socha
Czytaj też KOMENTARZ BOGDANA BACHMURY pt CHOCIAŻ TYLE
-
Poseł Iwona Arent z działaczami PiS z Nidzicy Poseł Iwona Arent z działaczami PiS z Nidzicy
-
Uroczystości w Nidzicy, burmistrz Jacek Kosmala, zastępca Z. Targowski i poseł Iwona Arent Uroczystości w Nidzicy, burmistrz Jacek Kosmala, zastępca Z. Targowski i poseł Iwona Arent
-
-
Spotkanie u burmistrza Nidzicy z posłem Jerzym Małeckim Spotkanie u burmistrza Nidzicy z posłem Jerzym Małeckim
-
-
-
-
Spotkanie u szefa KOWR Olsztyn Spotkanie u szefa KOWR Olsztyn
-
-
https://www.debata.olsztyn.pl/wiadomoci/region/8388-kto-rzadzi-olsztynskim-okregiem-pis-szmit-czy-arent-najnowsze-slajd-kafelek.html#sigProId29a755b96c
Skomentuj
Komentuj jako gość