Do godz. 10 w poniedziałek przeliczono głosy z ponad 98 proc. obwodów. Ugrupowanie Giorgii Meloni zdobyło ponad 26-proc. poparcie. Jej koalicjanci - Liga Matteo Salviniego i Forza Italia Silvio Berlusconiego (były premier zasiądzie w Senacie) - odpowiednio 9 i 8 proc. Razem blok prawicowy zebrał około 44 proc. głosów.
Meloni zapowiada, że jej rząd będzie będzie rządem wszystkich Włochów.
- Jeżeli wezwą nas do rządzenia narodem, utworzymy rząd dla wszystkich, żeby zjednoczyć lud, szukając tego, co nas łączy, a nie tego, co nas dzieli – komentowała na gorąco wyniki wyborów liderka utworzonej przez siebie dziesięć lat temu partii.
- To dla nas wieczór dumy, odkupienia, łez, uścisków, [spełnienia] marzeń. Musimy jednak pamiętać, że nie jesteśmy w punkcie dojścia, ale wyjścia i od jutra musimy zacząć udowadniać naszą wartość. Znowu możemy być dumni, że jesteśmy Włochami - dodawała.
Przemówienie przewodniczącej partii Bracia Włosi. Giorgia Meloni przed wyborami:
Ta kobieta ma moc. Ta kobieta ma siłę! Miód na moje uszy. ❤🇮🇹👏 pic.twitter.com/COutkeCAD1
— Kujawianka (@Kujawiankaa) September 25, 2022
Świat według lewicy
Teraz jasno mówią o tym, aby usunąć rubrykę „ojciec/matka” z dokumentów, bo rodzina to wróg, bo tożsamość narodowa to wróg, tożsamość płciowa to wróg. To wszystko, co nas definiuje dla nich jest wrogiem
— zauważyła parlamentarzystka.
To gra o to, by narzucić jeden sposób myślenia. Muszą odebrać nam wszystko to, czym jesteśmy, bo gdy nie będziemy już mieli tożsamości, korzeni, to zostaniemy pozbawieni świadomości, niezdolni do obrony. To ich gra
— podkreśliła.
Chcą byśmy byli rodzicem nr 1, rodzicem nr 2, płcią LGBT, obywatelami X, cyframi, ale my nie jesteśmy cyframi. Jesteśmy ludźmi. Będziemy bronić naszej tożsamości!
— tłumaczyła.
Płomienna deklaracja
Ja jestem Giorgia, jestem kobietą, jestem matką, jestem Włoszką, jestem chrześcijanką, nie odbierzecie mi tego! Nie odbierzecie!
— powiedziała Meloni.
Wstydzę się państwa, które nie robi nic dla rodzin. Wstydzę się państwa, w którym wszyscy mówią o problemach, ale nikt nic z tym nie robi. (…) Nie wierze w państwo, które stawia życzenie homoseksualisty, by legalnie zaadoptować dziecko przed prawem tego dziecka do posiadania ojca i matki tylko dlatego, że homoseksualista głosuje, a dziecko nie
— podkreślała.
Sprawiedliwe państwo zajmuje się najsłabszymi, tymi, którzy nie mogą się samik obronić
— dodała.
Przed wyborami szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen podczas wykładu na uniwersytecie w Princeton (USA) została zapytana o wybory parlamentarne we Włoszech także w kontekście tego, że - jak zauważono - wśród kandydatów są politycy „bliscy” Władimira Putina.
- Zobaczymy wynik głosowania we Włoszech. Były też wybory w Szwecji. Jeśli sprawy pójdą w trudnym kierunku, mamy narzędzia, jak w przypadku Polski i Węgier — odpowiedziała szefowa KE, cytowana przez agencję Ansa.
Dodała także:
Moje podejście jest takie, że pracujemy z każdym demokratycznym rządem, gotowym pracować z nami.
W odróźnieniu od Polski, WSZYSTKIE włoskie partie potępiły przewodniczącą von der Leyen za ingerowanie w wybory we Włoszech.
Nagłówki polskich mediów w poniedziałek 26 września.
Newsweek
Zwycięstwo Braci Włochów to zła wiadomość dla Europy. "Najbardziej prawicowy rząd od czasów Mussoliniego"
Jakub Majmurek
Wyborcza
Triumf Braci Włoskich w wyborach we Włoszech. "Najbardziej prawicowy rząd od czasów Mussoliniego"
Oko.press
Meloni i skrajna prawica wygrywa we Włoszech z wynikiem ponad 40 proc. „Dzień nadziei” Kaczyńskiego
TVN24
Po zwycięstwie Giorgii Meloni i jej Braci Włochów w wyborach parlamentarnych we Włoszech tamtejsze media piszą o "skręcaniu wyraźnie w prawo". "La Repubblica" odnotowała, że podobnie jak polski rząd, tak partia Fratelli d'Italia ma chłodne stosunki z Unią Europejską. "Ale Rzym to nie Warszawa" - dodał publicysta. Prawicowy "Libero" komentował, że zwycięstwo Meloni, która najprawdopodobniej zostanie premierem, "to powrót do ABC polityki i demokracji, kto wygrywa wybory - rządzi".
Niezalezna.pl
Giorgia Meloni: Zjednoczyć naród podnosząc to, co łączy, a nie to, co dzieli. "To czas odpowiedzialności"
Giorgia Meloni oświadczyła w nocy z niedzieli na poniedziałek, że wyborcy dali jasny sygnał dla przywództwa centroprawicy. - "To noc dumy", to "czas odpowiedzialności" - mówiła przywódczyni zwycięskiej w wyborach parlamentarnych partii Bracia Włosi w sztabie swego ugrupowania.
Radosław Fogiel:
„Zawsze jest dobrą wiadomością jeśli partia zrzeszona w naszej frakcji, w naszej grupie europarlamentarnej wygrywa wybory. Tak jest w przypadku Fratelli d’Italia, chociaż to oczywiście może być trudna koalicja” - powiedział w „Salonie politycznym Trójki” rzecznik Prawa i Sprawiedliwości Radosław Fogiel.
Szanujmy demokrację. Nawet, jeśli się nam nie podoba
Niestety, zarówno w Europie jak i w Polsce, zamiast na chłodno oceniać wyniki wyborów, na ich podstawie racjonalnie projektować sojusze i nie ulegać emocjom, coraz większa część elit medialno-politycznych manifestuje swoje sympatie i antypatie, jak gdyby partie były klubami piłkarskimi. Prawo i Sprawiedliwość cieszy się, bo w Rzymie wygrali "nasi". Platforma Obywatelska załamuje ręce, bo Włochy wpadną w sidła "postfaszyzmu". Gdzie w tym wszystkim analiza? Uszanowanie woli wyborców? Odrobina pokory i wyciąganie wniosków?
Jeżeli gdzieś w tym szaleństwie zabraknie czasu na nie tyle aprobatę lub dezaprobatę, co zwykłą analizę przyczyn rezultatów wyborczych, nigdy nie zrozumiemy głębszych przyczyn, które za nimi stoją. A w związku z tym, zamiast zmieniać rzeczywistość, będziemy skazani na pogłębiającą się frustrację. Czy muszę tłumaczyć, że to droga donikąd.
(FRAGMENT KOMENTARZA Z iNTERII MARCINA MAKOWSKIEGO)
Amerykańska stacja CNN: korzenie sięgają powojennego faszyzmu
Sojusz skrajnie prawicowych ugrupowań, pod przewodnictwem partii Bracia Włoch Giorgii Meloni, której korzenie sięgają powojennego faszyzmu, jest na dobrej drodze do zdobycia od 41 do 45 głosów w niedzielnych wyborach powszechnych, Jako lider skrajnie prawicowej koalicji 45-letnia, eurosceptyczna Meloni ma szansę zostać pierwszą kobietą premierem Włoch
— opisuje CNN.
Zwraca uwagę, że partia Meloni odnotowała astronomiczny wzrost popularności w ostatnich latach, zważywszy, że w 2018 roku zdobyła w wyborach zaledwie 4,5 proc. głosów. Wiąże to z odrzucenie przez Włochy głównego nurtu polityki i widocznego ostatnio poparcia kraju dla partii antyestablishmentowych, jak Ruch Pięciu Gwiazd i Liga.
Celebrując wczesne wyniki w niedzielę wieczorem, Salvini napisał na Twitterze: „Centroprawica ma wyraźną przewagę zarówno w Izbie Deputowanych, jak i w Senacie! To będzie długa noc, ale już teraz chcę powiedzieć DZIĘKUJĘ”
— zauważyła CNN.
Przypomniała, że Meloni, 45-letnia matka z Rzymu, która prowadziła kampanię pod hasłem „Bóg, kraj i rodzina”, przewodzi partii, której program jest zakorzeniony w eurosceptycyzmie i polityce antyimigracyjnej. Opowiada się za ograniczeniem praw osób LGBTQ i aborcji.
CNN akcentuje też, że Meloni w wielu kwestiach różni się od liderów koalicji, Berlusconiego i Salviniego, którzy chcieliby rewizji sankcji przeciwko Rosji ze względu na ich wpływ na włoską gospodarkę. Nie ma ona powiązań z prezydentem Rosji Władimirem Putinem i jest nieugięta w poparciu dla obrony Ukrainy.
Niedzielne przyspieszone krajowe wybory zostały wywołane przez konflikty partyjne, które doprowadziły w lipcu do upadku rządu premiera Mario Draghiego - stwierdza CNN.
Francuskie media: Włochy wciąż szukają swojego zbawcy
Z pewnością, mając ponad jedną czwartą głosów Bracia Włosi będą pierwszą partią w kraju, ale to nie znaczy, że władza wpadnie im w ręce jak dojrzały owoc
— wskazuje „Le Monde”.
Najpilniejszym wyzwaniem, na krótką metę, będzie utrwalenie sojuszu, któremu przewodzą, poprzecinanego głębokimi sprzecznościami, które nie umilkną w nadchodzących dniach, ponieważ dwaj partnerzy, Forza Italia Silvio Berlusconi i Liga Matteo Salviniego, mogą wywierać naciski, domagając się dużych wpływów
— prognozuje gazeta.
„Le Monde” ocenia, że wynik wyborów jest dla Salviniego porażką.
Po wyniesieniu partii na wyżyny w przeszłości, zamieniając pierwotną linię regionalistów i autonomistów na pozycję „lepenistyczną”, antyimigrancką i anty-euro, lider Ligi osobiście zdyskredytował się swoimi ekscesami, gdy chwalił wypowiedzi Putina, co nagle stało się bardziej niż żenujące wraz z początkiem rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Co gorsza, jego wybryki w ostatnich miesiącach przyczyniły się do „normalizacji” Giorgii Meloni, która mimo „siarkowego rodowodu” swojej partii wydawała się w porównaniu z nim bardziej spójna i niemal umiarkowana
— pisze dziennik.
W ostatnich latach Włochy wydają się skazane na nieustanne poszukiwanie nowego zbawcy. Dziś część Włoch uważa, że z Meloni jest to możliwe
— pisze „Le Figaro”. Po Matteo Renzim nazywanym „burzycielem”, Salvinim - „kapitanem” i „Super Mario” Draghim, Włochy uznały, że czas na kobietę z prawicy – podkreśla gazeta.
„Le Figaro” wskazuje, że „Meloni chce przedstawić swoją partię jako konserwatywną i tradycjonalistyczną”.
Przedstawia się jako „kobieta, Włoszka i chrześcijanka”, a jej hasłem przewodnim jest „Bóg, rodzina, ojczyzna”. W czerwcu ubiegłego roku poparła kandydata hiszpańskiej partii Vox w Andaluzji i w symbolicznej i bardzo ognistej deklaracji zaznaczyła swój sprzeciw wobec „lobby LGBT”, islamistycznej przemocy, imigracji i międzynarodowym finansom. Przy tej okazji nalegała na obronę naturalnej rodziny, a nawet opowiedziała się za „kulturą życia” przeciw śmierci, sugerując, że potępia aborcję, ale po orzeczeniu amerykańskiego Sądu Najwyższego stwierdziła jednak, że nie kwestionuje dostępu do niej
— wylicza francuski dziennik.
Włochy nigdy tak naprawdę nie rozliczyły się ze swojej faszystowskiej przeszłości
— pisze z kolei dziennik „Liberation”.
Zwycięstwo skrajnie prawicowej partii Bracia Włosi w niedzielnych wyborach parlamentarnych podważa rację bytu UE. Nie powinno to jednak prowadzić do paraliżu lub implozji jej instytucji
— uważa gazeta.
Niemiecka prasa i politycy: Duże obawy w Brukseli, ale także w Berlinie
Giorgia Meloni będzie premierem, a jej politycznymi wzorcami są (premier Węgier) Viktor Orban i (były prezydent USA) Donald Trump. Wyborcze zwycięstwo sojuszu partii centroprawicowych we Włoszech jest więc niepokojące
— powiedziała wiceszefowa PE Katarina Barley (SPD), cytowana przez „Welt”.
Dwa lata temu oburzenie w Polsce wywołał jej wywiad dla niemieckiego radia Deutschlandfunk, w którym padły słowa o konieczności „finansowego zagłodzenia” Polski i Węgier, by skłonić je do przestrzegania zasad praworządności. Później rozgłośnia opublikowała oświadczenie, w którym twierdziła, że „przejaskrawiła” ten fragment rozmowy, ponieważ dotyczył on tylko Węgier.
Fundamenty i wspólne wartości UE byłyby zagrożone, gdyby Włochy, jako trzecia największa gospodarka UE, były rządzone przez koalicję postfaszystów i partii skrajnie prawicowych — powiedział współprzewodniczący Europejskich Zielonych Thomas Waitz. Jego zdaniem Unia Europejska może funkcjonować tylko wtedy, gdy będzie trzymać się razem, np. w kwestii współpracy na rynkach energetycznych, decyzji w sprawie sankcji wobec Rosji czy radzenia sobie z kryzysem koronawirusa. Meloni postawiłaby jednak na solowe działania narodowe, co może być „katastrofą dla Europy” - uważa Waitz.
Meloni ma ulubionego wroga: Niemcy. Już w swojej autobiografii 45-letnia polityk otwarcie przyznała się do „niechęci” do Niemiec
— przypomina „Welt”. Krytyka Niemiec ze strony Włoch „prawdopodobnie wzrośnie w przyszłości, Meloni będzie próbowała zrobić z Niemców straszaka w Europie”.
Niebezpieczeństwo polega na tym, że krytyka Niemiec przez Meloni może paść na podatny grunt nie tylko w jej ojczyźnie, ale także w innych państwach europejskich, takich jak Polska, Grecja czy Francja
— pisze „Welt”.
MKO: „Zapraszają samozwańczych spadkobierców Mussoliniego do stołu Republiki”
Międzynarodowy Komitet Oświęcimski (z siedzibą w Berlinie!) uznał… za szokujące i smutne wyniki niedzielnych wyborów parlamentarnych we Włoszech, w których zwyciężyła centroprawica. „Zapraszają samozwańczych spadkobierców Mussoliniego do stołu Republiki” - powiedział wiceprzewodniczący Komitetu Christoph Heubner.
Dla wszystkich ocalałych z Holokaustu i spadkobierców włoskiej Resistenza, jednego z najważniejszych ruchów oporu wobec faszyzmu w Europie, ten wynik wyborów jest wydarzeniem szokującym i smutny— stwierdził Heubner, cytowany przez portal niemieckiej telewizji ARD.
Fakt, że obywatele we Włoszech wierzą w obietnice składane przez skrajnie prawicowych populistów i zapraszają samozwańczych spadkobierców Mussoliniego do stołu Republiki, jest również niepokojącym sygnałem, że idea europejska znajduje się pod coraz większą presją — powiedział Heubner.
Na czele MKO stoi Marian Turski
Międzynarodowy Komitet Oświęcimski „jest stowarzyszeniem ocalałych z Auschwitz i ich organizacji. Międzynarodowy Komitet Oświęcimski zrzesza organizacje, fundacje i ocalałych z Holokaustu z 19 krajów”.
Siedziba komitetu mieści się w Berlinie, a obecnym przewodniczącym MKO jest Marian Turski.
Był więźniem obozu Auschwitz-Birkenau i KL Buchenwald. Był jednym z głównych z gości Campusu Polska Przyszłości 2022 Rafała Trzaskowskiego. Na stronie Campusu w biogramie Mariana Turskiego nie podano, że po drugiej wojnie światowej był członkiem PZPR, a od 1951 roku pracował Wydziale Propagandy i Agitacji Komitetu Centralnego PZPR, następnie przez wiele lat był redaktorem tygodnika "Polityka". Redakcja poparła stan wojenny (poza kilkoma redaktorami, którzy odeszli), a jej redaktor naczelny M. F. Rakowski został wicepremierem, a pod koniec reżimu WRON został I sekretarzem KC PZPR.
(sa)
Skomentuj
Komentuj jako gość