logodebata

Wspomóż jedyny portal na Warmii i Mazurach, który nie boi się publikować prawdy o politykach i jest za to ciągany po sądach. Nigdy, przez prawie 18 lat istnienia, nie dostaliśmy 1 grosza dotacji publicznej. Redaktorzy i autorzy są wolontariuszami. Nr konta bankowego Fundacji „Debata”: 26249000050000450013547512. KRS: 0000 337 806. Adres: 11-030 Purda, Patryki 46B

wtorek, listopad 11, 2025
  • Debata
  • Wiadomości
    • Olsztyn
    • Region
    • Polska
    • Świat
    • Urbi et Orbi
    • Kultura
  • Blogi
    • Łukasz Adamski
    • Bogdan Bachmura
    • Mariusz Korejwo
    • Adam Kowalczyk
    • Ks. Jan Rosłan
    • Adam Jerzy Socha
    • Izabela Stackiewicz
    • Bożena Ulewicz
    • Mariusz Korejwo
    • Zbigniew Lis
    • Marian Zdankowski
    • Marek Lewandowski
  • miesięcznik Debata
  • Baza Autorów
  • Kontakt
  • Jesteś tutaj:  
  • Start
  • Wiadomości
  • Polska
  • Daremne żale

Polska

Daremne żale

Szczegóły
Opublikowano: środa, 27 maj 2020 21:26
Magdalena Piórek

Daremne żale, próżny trud,
Bezsilne złorzeczenia!
Przeżytych kształtów żaden cud
Nie wróci do istnienia...
(Adam Asnyk)

W 2020 r. mija 75 lat od wydarzeń kończących II wojnę światową. Była to ostatnia, pamiętana przez nas wojna w „cywilizowanej” Europie. Poza nielicznymi wyjątkami, takimi jak rozpad Jugosławii i konflikt w Donbasie, współcześni nie znają innych zmagań. Wojny, jeśli gdzieś wybuchają, rozgrywają się daleko od nas i możemy je oglądać na ekranie telewizora, siedząc wygodnie na kanapie. Nie mają na nas bezpośredniego wpływu. Wobec braku nowego konfliktu, pielęgnujemy pamięć o poprzednim. Większość z nas nie widziała II wojny światowej na własne oczy, a wydaje się, że wiemy o niej wszystko. Naziści przegrali, alianci byli stroną zwycięską, Zachód nas oszukał, a Stalin urządził nową Polskę. I właśnie tego stalinowskiego urządzania Polska nigdy Rosji nie wybaczy.

Oficjalna narracja Federacji Rosyjskiej mówi o niekwestionowanej roli Armii Czerwonej w zwycięstwie nad faszyzmem, wyzwoleniu Polski i wielkich ofiarach wśród żołnierzy. Jednocześnie pomija milczeniem polskie pretensje o 17 września 1939 r. i pakt Ribbentrop-Mołotow. Dla Rosjan wojna zaczęła się dopiero w 1941 r. wraz z agresją Hitlera na Związek Radziecki i taką narrację długie lata udawało się sprzedawać na zachodzie. Historię piszą zwycięzcy, a Polacy, mimo że znaleźli się w obozie aliantów, wcale za zwycięzców się nie mają. Bo kiedy przychodzi do rozważania o wojennych ustaleniach, przeciętny Polak ma w głowie jedną myśl: „Jałta!”.

W lutym 1945 r. na konferencji w Jałcie karty rozdawał głównie Stalin. Swoim zachodnim sojusznikom wyraźnie dał do zrozumienia, gdzie zaczynają się i kończą granice jego strefy wpływów. Stalin był konsekwentny i zdeterminowany, a jego koronny argument w postaci Armii Czerwonej zbliżał się do Berlina. Wielkiej Brytanii i Stanom Zjednoczonym zabrakło sił i chęci, by z nim skuteczniej negocjować. Decyzją Wielkiej Trójki, potwierdzoną później na ostatniej konferencji w Poczdamie, ustalono polityczny podział Europy na blok zachodni i wschodni. Terytoria, które wyzwalała Armia Czerwona miały wejść w radziecką strefę wpływów i tym samym przypieczętowano los Polski. Ustalenia wielkich mocarstw na dziesiątki lat „poukładały” Europę i zapewniły jej spokój. Dopiero upadek Związku Radzieckiego pozwolił na modyfikację wpływów i przesunął granice zachodnich interesów mocno na wschód. Ale w roku 1945 Związek Radziecki panował niepodzielnie w tej części Europy i dyktował nam warunki. Polska oparła swoje zachodnie granice na Odrze i Nysie Łużyckiej kosztem pokonanych Niemiec, ale straciła Kresy. Stalin zabrał nam Wilno, Grodno i Lwów i zwłaszcza tego ostatniego Polska nigdy nie odżałowała. Ustanawiając granice na zachodzie, Stalinowi zależało na wciągnięciu w swoją strefę wpływów Polski na tyle silnej, by mogła obronić swoją niepodległość, ale jednocześnie na tyle słabej, by w razie czego musiała się oprzeć na sile sojusznika. Naturalnym wrogiem były przecież Niemcy i nawet takiemu strategowi jak Józef Stalin nie mieściło się w głowie, że Polska mogłaby wejść w sojusz z najgorszym wrogiem. W pobliżu granic Polski i Litwy rozsiadł się Obwód Kaliningradzki, który miał pilnować interesów Rosji w regionie. Sojusznik sojusznikiem, ale Rosja cały czas pamiętała 1920 r. i z którego kierunku przyszła przegrana w wojnie bolszewickiej. Odbierając nam te tereny, Rosjanie odsunęli nasze pozycje obronne i przesunęli głębię strategiczną. W ewentualnym konflikcie z Rosją, Polsce trudniej już byłoby bronić Warszawy. Żeby zapewnić sobie bezpieczeństwo, Warszawa musiałaby odbić najpierw Kaliningrad z rąk Rosjan, co wydłużyłoby działania wojenne.

Sytuacja gospodarcza i ekonomiczna Związku Radzieckiego i zamknięcie się za żelazną kurtyną wykluczyło osiągnięcie podobnego poziomu życia, jaki istniał w zachodniej Europie. Ożywienie gospodarcze naszych sąsiadów dzięki amerykańskiemu Planowi Marshalla Polskę ominęło. Związek Radziecki stać było na silną armię, czołgi, rakiety i bombę atomową, ale dla obywateli środków zabrakło. Polaków również czekało szare, siermiężne życie w PRL, poziom znacznie poniżej ich oczekiwań i ambicji. Polacy czuli się oszukani. Zawiodły nas ustalenia konferencji w Jałcie i Poczdamie, odebrano nam nadzieję, żeby „żyć i mieć lepiej”, a na dodatek warunki ustalał ktoś, kogo od zawsze uważaliśmy za gorszego. Polskie mniemanie o Rosjanach przetrwało do dzisiaj i nawet jeśli, nie jest głośno eksponowane, to w naszym myśleniu dalej istnieje, a kwestia podporządkowania się – nawet jeśli tylko tymczasowego – tkwi głęboko jak zadra. Głośno wyraził to niedawno w jednym ze swoich przemówień Władimir Putin. Zarzucił Polakom, że ci uważają Rosjan za gorszych i mniej cywilizowanych.

Czas pokazał, że Stalin okazał się lepszym architektem porządku w naszej części Europy niż sądzono. Nie zapominając o jego zbrodniach, należy przyznać, że ustalony powojenny ład mimo wszystko się sprawdził i przetrwał wichry zmian. ZSRR przestało istnieć, zjednoczyły się Niemcy, Polska weszła do UE i NATO, a granice w Europie pozostały niezmienione. Polska dalej tęskni za Kresami, ale to jest dokładnie ten sam rodzaj tęsknoty, jaką czują Rosjanie po upadku Związku Radzieckiego. Ale my swoje żale wylewamy głośniej niż oni i kompletnie nie przeszkadza nam, że mylimy adresata. Gdyby dziś wcielić nasze pretensje o Lwów, czy Wilno w czyn, to przecież nie z Rosją przyjdzie nam się o nie spierać. Nad Lwowem czuwa Ukraina, a nad pozostałymi ważnymi dla nas, utraconymi, miastami mają pieczę Litwa i Białoruś. Chcąc je faktycznie odebrać, pogorszylibyśmy sobie stosunki nie z Rosją, która dzisiaj nie ma nic do tego, ale z tymi, których uważamy za sojuszników. O dziwo, akurat Rosja o tym paradoksie głośno na razie nie mówi, ale możemy się tylko domyślać, że w odpowiednimi czasie ta kwestia jej się przypomni. Zapiekli w swoim gniewie na Rosję, nie chcemy też brać pod uwagę, że nawet gdyby Polska ustaleniami traktatów pokojowych dostała na wschodzie takie granice, jakie miała przed wojną, bez jednoczesnej rekompensaty na Odrze i Nysie, nie oznacza to, że taki stan rzeczy mógłby się długo utrzymać. Zbyt silne były dążenia niepodległościowe w Europie Środkowo – Wschodniej, żeby się łudzić, iż po upadku ZSRR nie dały o sobie znać. Związek Radziecki – gdy nie dał rady dalej już funkcjonować – po prostu się rozwiązał, ustępując miejsca niepodległości Litwy, Białorusi, czy Ukrainy. Wątpliwe, czy Polska bez słowa sprzeciwu dałaby się zredukować do państewka wielkości Księstwa Warszawskiego. Bardzo prawdopodobne, że utopilibyśmy całą naszą wschodnią granicę we krwi, a i tak byśmy stracili nasze ziemie, tym bardziej, że Rosja nie omieszkałaby skorzystać z okazji i w imię jednoczenia ziem ruskich, wesprzeć wojujące państwa w ich dążeniach. Dziś to my bylibyśmy tym przysłowiowym złym, od którego trzeba się odżegnywać, a Rosja stanowiła jedyne słuszne oparcie. Po latach okazało się, że decyzja Stalina była jedyną słuszną, a Rosja i tak traci swoje wpływy.

Celem Rosji w wygranej wojnie miało być rozciągnięcie swoich wpływów na całą Europę Środkowo-Wschodnią. Moskwa miała swoją wielką Armię Czerwoną, argument w postaci sześciuset tysięcy żołnierzy poległych o wyzwolenie Polski i argument siły. Niewiele zostało z siły tamtej Rosji, bo o dawnej pozycji Moskwa może tylko marzyć. Już nie jest głównym rozgrywającym świata, ale jednym z wielu graczy. Wciąż silnym, to prawda. Należy się z nią liczyć i brać ją pod uwagę, ale nie da się nie zauważyć, że dawne wpływy się kurczą. Straciła Ukrainę, na pocieszenie dostawszy tylko Krym. Białoruś z kolei daje wyraźnie już do zrozumienia, że trzyma z Rosją, ale tylko dlatego, że nie trafił się ktoś lepszy. Moskwa dobrze wie, że gdyby Polska tylko poprosiła, Białoruś natychmiast by zmieniła front. Rosję ograniczają jej własne wielkie przestrzenie i brak komunikacji, a także brak reform. Finanse państwa, mimo wysiłków Putina, wciąż się opierają na surowcach i są zależne od światowych cen ropy i gazu. Ostatnie zawirowania na rynku ropy naftowej dobitnie pokazały, że rezerwy finansowe Federacji Rosyjskiej w szybkim tempie mogą stopnieć do zera.

Z dawnej dumy głównego wyzwoliciela Europy został tylko mit Wielkiej Wojny Ojczyźnianej. Rosjanie głośno podnoszą, że gdyby nie oni, Europa nie poradziłaby sobie z Hitlerem. Podkreślają swoją rolę w wojnie i uderzają w Polaków argumentami o ilości swoich ofiar poniesionych w walce o nasze wyzwolenie, zarzucając nam brak wdzięczności. Tymczasem Polska wcale nie jest taka chętna do wyrażania tej wdzięczności. Na drodze do tego stoi pamięć o zdradzie 17 września, zbrodnia katyńska i to, jak bezceremonialnie poczynali sobie z nami wyzwoliciele. Razem z wyzwoleniem przyszedł system, który upokorzył cały naród i na pięćdziesiąt lat zamknął go za żelazną kurtyną.

...Świat wam nie odda, idąc wstecz,
Zniknionych mar szeregu:
Nie zdoła ogień ani miecz
Powstrzymać myśli w biegu…

W obu narodach – polskim i rosyjskim – jest wielka potrzeba uznania. Polacy mają potrzebę, by Rosjanie uznali nasze krzywdy. Żeby uderzyli się w pierś za Katyń i zobaczyli, że „wyzwoleniu” towarzyszył gwałty, represje i brak perspektyw. Rosjanie nie potrafią tego przyjąć i domagają się z kolei, żeby uznać śmierć tysięcy ich żołnierzy, poległych na naszej ziemi. Ich dziadkowie ginęli, odbijając polskie miasta z niemieckich rąk i nie rozumieją tej skali polskiej niechęci i usuwania ich pomników. Obu stronom trudno o tym rozmawiać, bo dialog prowadzi tylko i wyłącznie do wybuchu emocji. Rosjanie chcą wdzięczności, ale im bardziej się jej domagają, tym bardziej Polacy nie chcą podziękować. Polacy uważają, że można podziękować raz, dwa, niech będzie, że i dziesięć razy, ostatecznie można się do tego odnieść na wspólnych spotkaniach polityków. Ale nikt nie ma ochoty, żeby mu na każdym kroku przypominać o długu, jaki się u kogoś zaciągnęło. Rosjanie za to są w tym dość nachalni i nie tracą okazji, żeby wciąż tą kwestię podnosić.

...Trzeba z Żywymi naprzód iść,
Po życie sięgać nowe:
A nie w uwiędłych laurów liść
Z uporem stroić głowę…

Możemy ich racje zrozumieć, gdyby oni zechcieli zrozumieć nasze. Na to się oczywiście nie zanosi i rachunek krzywd będzie ciągle podnoszony. Gdyby chodziło tylko o zabrane ziemie i pozostawienie w strefie swoich wpływów, może żal byłby mniejszy. Natomiast Polacy – chociaż żaden tego głośno nie powie, a polityk nie wyartykułuje tego wcale – podświadomie czują się upokorzeni. Bo głośne wołanie Rosjan o wdzięczność automatycznie budzi skojarzenia, że w ostatecznym rozrachunku Polska wyszła w 1939 r. na frajera i trzeba było pomocy pogardzanej dotąd Rosji, żeby wyciągnąć nas z bagna i jeszcze poukładać nam państwo. Putin częściowo miał rację, zarzucając nam, że uważamy Rosjan za mniej cywilizowanych. Bo to Polska przez wieki była wzorem dla Rosjan i to oni zazdrościli nam potencjału, możliwości i poziomu życia. Nawet dzisiaj żaden Polak za nic nie chciałby żyć tak, jak przeciętny Rosjanin, za to każdy Rosjanin – rozglądając się po polskich miastach – chciałby, żeby u niego wyglądało tak samo. Jest coś takiego w mentalności każdego narodu, że podświadomie czuje się lepszy od swego biedniejszego sąsiada. Polacy patrząc na Rosję, leczą swoje kompleksy. Wiedzą, że w geopolitycznym wyścigu Rosja okazała się górą, czego Moskwa nie waha się podkreślać. Do politycznych rozrachunków dochodzi zbiorowa, głośno nie określona świadomość, że musisz uzależniać swój byt od kogoś, kogo zawsze uważałeś za gorszego i pozbawionego twojego potencjału i możliwości. A tego żaden naród nigdy nie wybaczy.

...Wy nie cofniecie życia fal!
Nic skargi nie pomogą!
Bezsilne gniewy, próżny żal!
Świat pójdzie swoją drogą... *

Magdalena Piórek
Absolwentka Stosunków Międzynarodowych Uniwersytetu Wrocławskiego
* Wszystkie cytaty: Adam Asnyk, Daremne żale

Tweet
Pin It
  • Poprzedni artykuł
  • Następny artykuł

Skomentuj

Komentuj jako gość

    0

    Biorą udział w konwersacji

    Komentarze (10)

    • Sortuj - najpierw najstarsze
    • Sortuj - najpierw najnowsze
    • Subskrybuj poprzez e-mail
    • Gość - x

      Odnośnik bezpośredni

      A poza rozgrzebywaniem co tam słychać w Olsztynie? Bezrobocie spada czy dalej wyjeżdżają za granicę do pracy?:)

      około 5 lat(a) temu http://maps.google.com/maps?z=15&q=,
      0 Lubię Podziel się Krótki URL: Facebook Twitter Google Plus Odpowiedz
    • Gość - Gość

      Odnośnik bezpośredni

      swietny artykul trafony; w sedno mentalnosci rosyjskiej

      około 5 lat(a) temu http://maps.google.com/maps?z=15&q=,
      0 Lubię Podziel się Krótki URL: Facebook Twitter Google Plus Odpowiedz
    • Gość - SZARY

      Odnośnik bezpośredni

      W Deb@cie jest silna opcja antyamerykańska, co i rusz wypominająca stacjonowanie u nas wojsk USA (porównując je do okupacji A.Czerwonej). Teraz Amerykanie powiedzieli "sprawdzam" i zapowiedzieli wycofanie części wojsk z Niemiec (to poważny kraj nie to co Polska) i Niemcy raptem larum biją. Amerykanie na to drugie "sprawdzam" - Nord Stream 2 (sankcje dla wszystkich współpracujących przy projekcie). Znowu Niemcy larum biją- nocne debata w Bundestagu ( a kandydat Trzaskowski mówił, że to tylko projekt ekonomiczny)... Strategów z Deb@ty (tych z redakcji i forum) zapytuję zatem jak wytłumaczyć, że Niemcy chcą obecności wojsk USA i czy dla Polski blokowanie budowy rury jest korzystne (sojusz z USA) czy nie (skoro nawet KE mówi "Nord Stream 2 "nie jest projektem europejskim"). Czyli tak ogólnie- osłabianie pozycji Niemiec, a przy okazji Rosji (bo kopiejki z rury by się przydały) jest dla nas , kraju leżącego pomiędzy korzystne czy nie?

      około 5 lat(a) temu http://maps.google.com/maps?z=15&q=,
      0 Lubię Podziel się Krótki URL: Facebook Twitter Google Plus Odpowiedz
    • Gość - Gość

      W odpowiedzi na: Gość - SZARY
      Odnośnik bezpośredni

      Oba projekty, Nord Stream 1 i 2 są projektami polityczno-ekonomicznymi. Ekonomicznymi bo z rur spływa najtańszy gaz – zarobi Rosja, zarobią Niemcy, bo liczą na to, że sami będą ten gaz sprzedawać. Jest polityczny, bo Rosjanie postanowili ominąć Polskę jak Ukrainę i uzależnić Europę. Możliwe, że nie będziemy mieć dostaw gazu (obecnie droższego od pozostałych w UE) i nie zarobimy z rury, co już ma miejsce, bo Pawlak tak wynegocjował (na jamalskim). W najbliższym czasie uwarzenie sobie zupki na amerykańskim i katarskim gazie będzie nas kosztować o wiele więcej. I to będzie skutkiem działań politycznych i ekonomicznych, za które my poniesiemy konsekwencje.
      Sprawa wojsk amerykańskich jest trochę podobną sprawą, z tym że czynnik polityczny jest przeważający. W Niemczech musiały stacjonować obce armie, żeby faszyzm się nie odrodził (co po „upokorzeniu” Niemiec po I wś. Było jakby naturalne). Po klęsce II wś było to oczywiste, tak w Japonii jak i w Niemczech. Z czasem pojawiło się wzmocnienie argumentacji politycznej - obrona przed ew. atakiem ZSRR. Był też aspekt ekonomiczny – Niemcy utrzymywały amerykańskie wojska, co było i jest korzystne dla Ameryki (ma żołnierzy bez kosztów). Teraz kiedy Trump zabiera swoje zabawki i przenosi na wschodnią część NATO, Niemcy stają przed koniecznością stworzenia swojej w pełni profesjonalnej armii. Nie jest to korzystne dla pacyfistycznie nastawionych Niemców, ani dla podejrzliwych Europejczyków. Obecność wojsk amerykańskich w Polsce ma swoje „uzasadnienia” polityczne, bo nas ewentualnie broni (co nie jest prawdą), moralne, bo jesteśmy pewniejsi i na swój sposób zaleczamy swoją nienawiść do Rosji (co jest ułudą), ale szkoda, że żadne pokolenie nie pozbędzie się świadomości okupacji. Ma również swoje uzasadnienia ekonomiczne, przy czym w 96 % dla Ameryki. Bogactwa Północno – Wschodniej Polski zostały już sprzedanie. I dla pilnowania tego „interesu” tak nieliczna armia, przy naszych władz służalczości, wystarczy, ale dla obrony Polski przed Rosją absolutnie nie. Owszem, Rosja zostanie zagoniona „pod ścianę” takimi faktami dokonanymi i jako kraj bez szans wywoła wojnę ostateczną, w której staniemy się „kozłem ofiarnym”… Już to wypróbowano – dobrobyt rozleniwia Rosjan, a bieda jednoczy, a szczególnie jednoczy ich wojna.

      około 5 lat(a) temu http://maps.google.com/maps?z=15&q=,
      0 Lubię Podziel się Krótki URL: Facebook Twitter Google Plus Odpowiedz
    • Gość - SZARY

      W odpowiedzi na: Gość - Gość
      Odnośnik bezpośredni

      Jak piszesz jest to projekt polityczno-ekonomiczny. To znaczy, ze tani gaz z Rosji nie musi być ostatecznie tani, bo doswiadczenia innych krajów pokazują, że tani gaz służy do drogich nacisków politycznych.
      1. W Niemczech był nazizm (lewicowy narodowy socjalizm) nie faszyzm (doktryna prawicowa). 2. Od wyjasia sowietów do przyjscia Amerykanów trochę czasu minęło, rządzili ci co powinni, to czemu nie wykorzystano tych bogactw z Polski północno-wschodniej? 3. Jeżeli bieda ich jednoczy i wszczynają wtedy wojny, to czemu proces rozpadu ZSRR przeszedł w zasadzie pokojowo? Przecież Reagan wykończył ich właśnie finansowo, wyścigiem zbrojeń, a wojny nie zaczęli. Obecni włodarze Kremla są jeszcze bardziej pragmatyczni, powiedziałbym, ze ekonomiczni, nawet nie polityczno-ekonomiczni.

      około 5 lat(a) temu http://maps.google.com/maps?z=15&q=,
      0 Lubię Podziel się Krótki URL: Facebook Twitter Google Plus Odpowiedz
    • Gość - Gość

      W odpowiedzi na: Gość - SZARY
      Odnośnik bezpośredni

      Nie na wszystkie Twoje wątpliwości odpowiem, bo te sprawy rzeczywiście można różnie interpretować. Ale:
      Ad 2. Gierek porobił odwierty, które do dziś funkcjonują w laboratoriach badawczych. Miałem to w ręku. Niestety, w którymś momencie zaczął się tłumaczyć, że Polska musi spłacać zadłużenie i że nie ma pieniędzy na takie inwestycje. Prawda jest zaś taka, że Rosjanie położyli łapę na złożach, a nadto Huta Katowice była największym odbiorcą rosyjskiej najsłabszej rudy. Zresztą Rosjanie też nie mieli pieniędzy na taką inwestycję, więc sprawa umarła śmiercią naturalną, a Rosjanie tłumaczyli, że spory ogon złoża przekracza ich granicę.
      Ad 3. Reagan „położył” ZSRR jednym pociągnięciem zamknięciem dostaw separatorów (to wysoka technologia czyszczenia kopalin). Rzeczywiście, wraz z innymi, było to przyczyną innych kłopotów. Nie minęły jednak dwa lata jak Rosjanie ofiarowali na świecie tanie separatory. Nie lekceważyłbym rosyjskich osiągnięć w nieformalnym wyścigu zbrojeń. Nie bez znaczenia są tu środki pozyskane z gazu (jeśli chodzi o ropę to jest ona dla wszystkich nieopłacalna, ale wydobywcy świadomie uderzają w Rosję. I tu są dwa scenariusze – albo Rosjanie przetrzymają, ale nie wytrzymają...Rozmowy z Chinami trwają nieustannie… Rzecz w uzgodnieniach, ile Rosjanie są w stanie zasiedlić Chińczyków na zasadzie autonomii, czyli faktycznie utraty terytorium. Co się jednak nie robi dla nowego podziału świata...

      około 5 lat(a) temu http://maps.google.com/maps?z=15&q=,
      0 Lubię Podziel się Krótki URL: Facebook Twitter Google Plus Odpowiedz
    • Gość - SZARY

      W odpowiedzi na: Gość - Gość
      Odnośnik bezpośredni

      Trochę wróżenie z fusów.
      Ja nie miałem na mysli czasów Gierka, tylko oświeconych po 89, gdy wojsk sowieckich nie było, posowiecka Rosja była osłabiona i mozna było działać- obiekcje sowietów i rzekoma prawa do tych złóż pamietam, ale też za III RP pamietam, że były głosy przeciwko tym inwestycjom motywowane względami ekologiczno- krajoobrazowymi. Jest jeszcze jeden wątek podony jak u Rosjan zasiedlanie Chińczykami. A mianowicie powrót Niemców na te ziemie, szczególnie gdy zostaną za bardzo ubogaceni przez napływowe kultury. Niemcy mają czas i stacjonowanie tu wojsk USA nie za bardzo im na rękę. W nasz region nikt do tej pory nie inwestował bo miała to być w świadomosci "warszafki"zielona odskocznia.

      około 5 lat(a) temu http://maps.google.com/maps?z=15&q=,
      0 Lubię Podziel się Krótki URL: Facebook Twitter Google Plus
    • Gość - Gość

      W odpowiedzi na: Gość - Gość
      Odnośnik bezpośredni

      Nie mam nic przeciwko stacjonowaniu wojsk amerykańskich w tej części Polski, jeśli ma to nas uchronić od odwiecznego drang nach osten. Pod względem militarnym to pomyłka. Pod względem ekonomicznym to, czyli wyzysku, to nie widzę różnicy między ZSRR a USA. Przypomnę że po 89 roku prawica mówiła o bogactwach, które podwyższą standard życia Polaków. Szybko ktoś położył na tym łapę a Balcerowicz uznał to za kiepski pomysł w danym etapie rozwoju. I do dziś się nie rozwijamy tylko knujemy. Sprawy są przyśpieszane, bo Trump może nie wygrać i plany mogą być osłabione.
      Można znaleźć wiadomości, kto finansował względy ekologiczno- krajobrazowe. To był wstęp do tego, co zaplanowano. A zaplanowano sporo. Jak lewica się umocni w Ameryce to przyjadą tu niemieccy żydzi. Wtedy będzie to centrum z myślami o Pribałcyte. Trzeba powiedzieć, że są ludzie którzy nie tracą czasu – biblijny czas wykorzystują optymalnie. Jest nadzieja, że jakaś kometa pier...

      około 5 lat(a) temu http://maps.google.com/maps?z=15&q=,
      0 Lubię Podziel się Krótki URL: Facebook Twitter Google Plus
    • Gość - SZARY

      W odpowiedzi na: Gość - Gość
      Odnośnik bezpośredni

      "to nie widzę różnicy między ZSRR a USA"- różnica jest taka, że jak wyzyskiwali sowieci to nie mogłeś pojechać na zachód i nawet nie o kwestię paszportu chodzi a siłę złotówki. Teraz nadal oczywiście jest drożej, ale nie 20:1, a jakieś 4:1 i ludzie jeżdżą. Natomiast na wschód możesz obecnie jechać pod względem finansowym, ale z wizą jak za komuny. Bądź obiektywny.

      około 5 lat(a) temu http://maps.google.com/maps?z=15&q=,
      0 Lubię Podziel się Krótki URL: Facebook Twitter Google Plus
    • Gość - Gość

      W odpowiedzi na: Gość - Gość
      Odnośnik bezpośredni

      Po co było jeździć na Zachód, jeśli szczęście było tu, na miejscu…?

      około 5 lat(a) temu http://maps.google.com/maps?z=15&q=,
      0 Lubię Podziel się Krótki URL: Facebook Twitter Google Plus

    Wyróżnione

    Lubiane

    System komentarzy oparty o Komento

    Komentarze

    miasto komuny
    Olsztyn, 11 Listopada - miasto...
    1 godzinę temu
    TVN i TVP Info podawały na paskach że jest to MARSZ NARODOWCÓW.
    Na moim domu flaga wisi przez cały rok.
    Olsztyn, 11 Listopada - miasto...
    2 godzin(y) temu
    Panie redaktorze, święto 11 Listopada każdy obchodzi tak, jak chce. I nikomu nic do tego. Co do flag: o ich powieszeniu lub nie, decydują zarządcy (wł...
    Olsztyn, 11 Listopada - miasto...
    4 godzin(y) temu
    Zwykła zbieżność nazwisk.
    Czy Grzegorz Smoliński "zdradz...
    11 godzin(y) temu
    W 2008 r. Tymieniecka sprzedała Bibliotece Narodowej (BN) w Warszawie swoją korespondencję z Janem Pawłem II. Choć pierwotnie została ona wystawiona n...
    Stanowisko Episkopatu wobec dz...
    15 godzin(y) temu
    Bo to jest gość, który ma jeszcze większe ego od poprzednika...
    Prezydent Karol Nawrocki oddał...
    1 dzień temu

    Ostatnie blogi

    • Apel o optymizm na wypadek wojny Dwadzieścia rosyjskich dronów, które ostatnio wleciały do Polski wzbudziły u wielu moich rodaczek i rodaków głęboki niepokój, a często przerażenie… Zobacz
    • Barbarzyński atak "silnych ludzi" Tuska na praworządność Zbigniew Lis Motto Tuska: Będziemy stosować prawo, tak jak my je rozumiemy, czyli uchwałami Sejmu i rozporządzeniami zmieniać ustawy, wg zasady –… Zobacz
    • Co trzeba zrobić, żeby PiS wygrało kolejne wybory? Zbigniew Lis Wielu Polaków głosujących nie za opozycją, tylko przeciw PiS, nie zdaje sobie sprawy z konsekwencji ich decyzji oraz z powagi… Zobacz
    • Michał Wypij, Paweł Warot – komentarz osobisty Bogdana Bachmury Bogdan Bachmura Dużo łatwiej o krytykę osób, których nie darzymy sympatią, z którymi jesteśmy w sporze lub konflikcie. Ale tym razem jest… Zobacz
    • 1

    Najczęściej czytane

    • Związkowcy wnoszą o wyłączenie Szpitala Wojewódzkiego w Olsztynie z konsolidacji
    • Wyborcza sporządziła listę osób do zwolnienia z pracy, związanych z PiS
    • Czy Grzegorz Smoliński "zdradził" PiS zatrudniając się w UW?
    • Urszula Pasławska prezesem PSL na Warmię i Mazury
    • Chcą odwołać władze Białej Piskiej za zgodę na budowę farmy wiatrowej
    • Agent Tomek: Jesteśmy ofiarami zemsty Ziobry, Kamińskiego, Wąsika i Bejdy
    • Walka komika z władzami Olsztyna o „Dorotkę”
    • Co ukrywa posłanka PSL Urszula Pasławska?
    • Operatora Term Warmińskich licytuje komornik
    • Minister-pilarz rozwali do końca wymiar sprawiedliwości
    • Pomóżmy odnaleźć skradzioną figurkę z ul. Prostej w Olsztynie
    • Pomóżmy odnaleźć skradzioną figurkę z ul. Prostej w Olsztynie

    Wiadomości Olsztyn

    • Olsztyn

      • Narodowe Święto Niepodległości w Olsztynie

        2025-11-10 10:22:37

        Narodowe Święto Niepodległości w Olsztynie co roku ma w sobie coś wyjątkowego. To dzień, który...

      • Czy Grzegorz Smoliński "zdradził" PiS zatrudniając się w UW?

        2025-11-08 16:50:41

        Jest „inba” jak mówi młodzież, czyli aferka w olsztyńskim środowisku PiS z powodu zatrudnienia...

      • Agent Tomek: Jesteśmy ofiarami zemsty Ziobry, Kamińskiego, Wąsika i Bejdy

        Adam Jerzy Socha 2025-11-02 17:01:26

        Kontynuuję relację z procesu zarządu "Helpera". Afera Helpera została utożsamiona z Tomaszem...

    Wiadomości region

    • Region

      • Trwa presja koncernów OZE na gminy Warmii i Mazur. Kolej na Korsze

        Adam Jerzy Socha 2025-11-10 20:15:29

        Gminy na Warmii i Mazurach podlegają silnej presji ze strony zachodnich koncernów OZE, które chcą...

      • Prezydent Karol Nawrocki oddał w Kętrzynie hołd Obrońcom Ojczyzny

        2025-11-08 21:07:15

        W sobotę w Kętrzynie gościł Prezydent RP Karol Nawrocki, gorąco witany przez mieszkańców, swoich...

      • Burmistrz Korsz: Dzieci ze wsi nie powinny chodzić do szkoły w mieście...

        2025-11-03 22:27:48

        ... są gorzej ubrane i to będzie powodem ich traumy, gdyby trafiły do szkoły w mieście, w...

    Wiadomości Polska

    • Polska

      • Prezydent RP: "Część polskich polityków gotowa jest do tego, aby po kawałku oddawać polską niepodległość"

        Paweł Wolski 2025-11-11 13:59:27

        „30 pokoleń tworzyło piękną wspaniałą Rzeczpospolitą, zanim upadła pod naporem trzech zaborców. 30...

      • Olsztyn, 11 Listopada - miasto-bastion KO, bez flag

        2025-11-11 13:42:19

        Tradycyjnie w Święto Niepodległości flag Biało-Czerwonych na budynkach w Olsztynie, w stolicy...

      • Lecą drony

        Adam Kowalczyk 2025-10-27 21:11:59

        Lecą drony jak żurawie, a lud patrzy i nie wie co z tego. Obawiam się, że nie tylko lud. Do tej...

    O debacie

    • O Nas
    • Autorzy
    • Święta Warmia

    Archiwum

    • Archiwum miesięcznika
    • Archiwum IPN

    Polecamy

    • Klub Jagielloński
    • Teologia Polityczna

    Informacje o plikach cookie

    Ta strona używa plików Cookies. Dowiedz się więcej o celu ich używania i możliwości zmiany ustawień Cookies w przeglądarce.