Piotr Kardela
Bezpieka w Olsztynie posiadała tajnych współpracowników w niemalże wszystkich środowiskach miejscowego społeczeństwa. Pod jej szczególną kontrolą były wszystkie olsztyńskie media oraz związki dziennikarzy.
Ekspozyturę Polskiego Radia w Olsztynie powołano w 1952 r. Pierwszą audycję nadano 2 października tego roku. W 1956 r. nastąpiło uruchomienie pierwszego nadajnika na falach średnich. Historię olsztyńskiej Rozgłośni można prześledzić poprzez lekturę książki Ryszarda Langowskiego, olsztyńskiego radiowca, wydaną z okazji 50-lecia działalności ośrodka[2]. Dużą porcję informacji w tym zakresie przynosi również opracowanie jednego z redaktorów – Wojciecha Ogrodzińskiego.[3] Ani w jednym, ani w drugim przypadku, autorzy nie korzystali z archiwaliów IPN-u, dlatego – co było już tylko tego konsekwencją – ich opracowania, choć cenne i interesujące, nie zawsze trafnie pokazują całą prawdę o wydarzeniach i ludziach związanych z olsztyńską rozgłośnią. Ważnym uzupełnieniem są tu z pewnością zachowane materiały peerelowskiej Służby Bezpieczeństwa
Posłuszna antena
W celu „zabezpieczenia” olsztyńskiej Rozgłośni Polskiego Radia i Telewizji 23 października 1970 r. SB wszczęła prowadzenie Sprawy Obiektowej kryptonim Antena[4]. Wniosek w tej sprawie zatwierdził płk Jan Rejdych – zastępca komendanta wojewódzkiego MO w Olsztynie ds. Bezpieczeństwa. W uzasadnieniu napisano: „ Zakres oddziaływania tych instytucji na społeczeństwo jest b.[ardzo] rozległy.(…) Ponadto tego typu obiekty mogą być wykorzystywane w sprzyjających okolicznościach przez wrogie nam elementy do niekorzystnych dla nas celów propagandowych. Ze względu na powyższe zachodzi konieczność stałego i wnikliwego rozeznania i zabezpieczenia tych instytucji”[5].
W Charakterystyce operacyjnej do sprawy obiektowej krypt. Antena z 21 kwietnia 1971 r., opracowanej przez st. inspektora Wydziału III SB kpt. Wiesława Wójcika, na wstępie znajduje się wyjaśnienie, że nazwa obiektu „Komitet ds. Radia i Telewizji” nie jest adekwatna do stanu rzeczywistego, gdyż dział telewizyjny reprezentowany był tylko przez redaktora Czerwińskiego – członka PZPR, programowo i personalnie podporządkowanego Komitetowi ds. Radia i Telewizji w Warszawie. „Z Olsztynem związany jest tylko o tyle – pisał Wójcik – że mieści się tu jego biuro”[6].
„Oceniając ogólnie to środowisko – pisano w esbeckiej Charakterystyce – można stwierdzić, że w określonych sytuacjach polityczno-gospodarczych zajmuje ono w zasadzie właściwe stanowisko w odniesieniu do polityki partii i rządu. W ostatnich latach nie zanotowaliśmy z ich strony faktów wrogiej działalności”[7]. W czasie sporządzania cytowanej „Charakterystyki” inwigilację pracowników Radia SB prowadziła jedynie przy pomocy kontaktów operacyjnych i służbowych, tylko częściowo wykorzystując jednego tajnego współpracownika – dziennikarza Rolanda Kiewlicza występującego pod pseudonimem „Lemiesz”[8]. „Zabezpieczając obiekt”, SB w zasadzie nie miała za wiele pracy, tym bardziej, że – jak podawano – „Oceniając generalnie sytuację operacyjną-polityczną w tym środowisku można stwierdzić, że jest ona dobra. Wprawdzie nie dysponujemy – uzupełniano – informacjami na temat podejmowania wrogiej działalności przez osoby lub grupy, to jednak biorąc pod uwagę oddziaływanie tej instytucji na nasze społeczeństwo oraz ewentualności wykorzystania obiektu w sprzyjających okolicznościach do niekorzystnych dla nas celów propagandowych, istnieje potrzeba dalszego i wnikliwego rozpoznawania operacyjnego zatrudnionych w w/w instytucji osób”[9].
W związku z powyższym SB uznała za wskazane: dążyć do wytypowania i pozyskania „przynajmniej 1 tajnego współpracownika, ponieważ aktualne źródła informacji w postaci k.[kontaktw] o.[peracyjnych] i k.[kontaktów] s.[łużbowych] – jak uzasadniano – nie zapewniają dostatecznego rozpoznania operacyjnego środowiska”. Ponadto uważano za konieczne dalsze utrzymywanie kontaktu z kierownictwem administracyjnym i partyjnym olsztyńskiej Rozgłośni[10
Wszystko pod kontrolą
W 1972 r. w myśl zaleceń o wzmożeniu wysiłków zmierzających do większej kontroli operacyjnej olsztyńskiej Rozgłośni, SB podjęło szereg rutynowych działań, mających na celu zorientowanie się wśród pracowników Radia pod kątem pozyskania lub odnowienia współpracy. Tak było w przypadku Komendanta Straży Przemysłowej olsztyńskiej Rozgłośni Józefa Janczyka, który po zwolnieniu w wojska w 1953 r. zatrudnił się olsztyńskim Radiu jako zastępca Komendanta Straży. W 1963 r. został na zasadzie dobrowolności pozyskany przez Komendę Miejską MO w Olsztynie jako informator ps. „Janusz”. W grudniu 1963 r. współpraca z nim została rozwiązana, jako że sprawa, do której był werbowany zakończyła się. Jak napisano w „Notatce Służbowej” z 29 sierpnia 1972 r. „Za okres współpracy przekazał szereg informacji charakteru kryminalnego i oceniany był jako dobra jednostka operacyjna”. Na koniec zaś kpt. Ziółek wnioskował: „Z uwagi na to, że były tw ps. „Janusz” jest Kom.[endantem] Straży Przemysłowej w R[ozgłośni] P[olskiego] R[adia] zachodzi konieczność być z nim w kontakcie. Ponadto przy kolejnej z rozmów należy nawiązać [z nim] rozmowę jako z b.[yłym] tw i wykorzystać go po linii operacyjnej”[11].
W tym samym celu i czasie planowano podjąć rozmowę operacyjną z innym byłym tajnym współpracownikiem „bezpieki” (UB) – Władysławem Jackiewiczem, który od 1949 r. aż do grudnia 1955 r. był tajnym informatorem Informacji LWP. Po odbyciu zasadniczej służby wojskowej odnowiono z nim współpracę. Jackiewicz jako tajny współpracownik przyjął pseudonim „Orzeł” i był „na kontakcie operacyjnym Wydziału IV WUBP” w Olsztynie. W Radiu Olsztyn pracował od 1953 r. jako kierowca, zresztą tak samo w 1972 r. Kpt. Ziółek zanotował: „Za okres współpracy z organami Informacji, jak też i WUBP jest charakteryzowany pozytywnie jako cenna jednostka”. Funkcjonariusz SB konieczność podjęcia rozmowy operacyjnej z Jackiewiczem uzasadniał niemalże tak samo jak w przypadku Janczyka[12]. Z Jackiewiczem współpracy nie odnowiono[13].
O pełnej kontroli olsztyńskiego Radia przez SB świadczy „Notatka służbowa” z 30 sierpnia 1980 r. dotycząca „ustaleń dokonanych w Rozgłośni Polskiego Radia w Olsztynie”[14]. Ustalenia te zostały poczynione z polecenia zastępcy komendanta wojewódzkiego MO ds. SB płk. Kazimierza Dudka, który zlecił podwładnemu rozmowę z dyrektorem rozgłośni na temat sposobu unieruchomienia radiowych urządzeń nadawczych. W porozumieniu z dyrektorem, SB wytypowało dwóch pracowników technicznych Radia, do ewentualnego dokonania takiegoż unieruchomienia, - jak napisano – na wyraźne polecenie dyrektora „w przypadku takiej konieczności”. Najwyraźniej obawiano się jakiejś niekontrolowanej audycji, która mogłaby być nadana bez wiedzy kierownictwa Rozgłośni. Chodziło w sensie ogólnym o uniemożliwienie „emisji wrogich programów”[15]
Szumy w eterze
20 marca 1981 r. SB zmieniła kryptonim prezentowanej sprawy obiektowej z Anteny na Eter[16]. W miesiąc później ppor Zenon Łukaszewicz dokonał kolejnej charakterystyki operacyjnej Rozgłośni oraz sporządził plan przedsięwzięć operacyjnych. W części „Cel działań operacyjno-taktycznych”, funkcjonariusz zalecał: „1. Pełne kontrwywiadowcze zabezpieczenie obiektu poprzez prowadzenie szerokiej pracy operacyjnej. 2. Niedopuszczenie do zbiorowych wystąpień ze strony zespołu pracowniczego oraz zabezpieczenie obiektu przed opanowaniem go poprzez elementy antysocjalistyczne w celu wykorzystania do wrogich celów oraz zapewnienie ciągłości pracy obiektu w przypadku wzrostu napięć społeczno-politycznych w kraju.”
W planowanych przedsięwzięciach odnośnie punktu 1, postulował: „- Zwiększenie stanu źródeł osobowych na obiekcie t.w. i k.o., głównie wśród personelu technicznego i publicystycznego, zorganizowanie źródła osobowego w postaci k.o. wśród pracowników straży przemysłowej - utrzymanie stałego kontaktu służbowego z kierownictwie obiektu - prowadzenie rozpoznania operacyjnego osób zatrudnionych na obiekcie pod kątem utrzymywania przez nich kontaktów z k[rajami] k[apitalistycznymi] i osobami mieszkającymi w kk, z którymi utrzymują kontakty - rozpoznanie operacyjne osób zatrudnionych na obiekcie pod kątem kontaktów i powiązań z ugrupowaniami antysocjalistycznymi na terenie kraju i w kk - rozpoznawanie dziennikarzy i innych obywateli z kk, utrzymujących kontakty służbowe z osobami zatrudnionymi na obiekcie - rozpoznawanie osób z poza Rozgłośni, wykazujących szczególne zainteresowania obiektem.”
Odnośnie punktu 2, Łukaszewicz uważał za wskazane: „- Prowadzenie wszechstronnego rozpoznania wyprzedzającego, mającego na celu ustalenie tworzenia się grup wrogich, osób współpracujących lub sympatyzujących z nimi, oraz sytuacji sprzyjającej powstawaniu negatywnych zjawisk - ustalenie pod kątem wrogich postaw oraz powiązań z ugrupowaniami antysocjalistycznymi, dążyć do wyprowadzenia tych osób z obiektu - ustalenie planowanych wrogich akcji politycznych, forma, miejsce, czas, organizatorzy, - prowadzenie działań rozpoznawczych i dezintegrujących wobec inspiratorów, organizatorów i wykonawców wrogich działań - prowadzenie rozpoznania członków „Solidarności”, czy nie wykorzystują faktu przynależności do w/w organizacji do prowadzenia wrogiej działalności, rozpoznawanie prowadzić w ramach spraw ewidencji operacyjnej - informowanie władz partyjnych i administracyjnych o istniejących zagrożeniach lub sytuacjach mogących takie zagrożenia wywołać, - prowadzenie współpracy i wymiany informacji z innymi jednostkami, - w porozumieniu z kierownictwem służbowym Wydziału II w/m, spowodować, aby o materiałach będących w posiadaniu innych jednostek, a które dotyczą osób zatrudnionych na obiekcie, bezzwłocznie informować Wydział II w/m, - na wypadek poważnego zagrożenia obiektu, w sytuacji wzrostu napięcia społeczno-politycznego w kraju, celem zapewnienia ciągłości pracy obiektu – proponuję zadania wynikające z planu operacyjno-technicznego zabezpieczenia Rozgłośni z dnia 12 VII 1980 r.[17]”
28 grudnia 1983 r. SB dokonała kolejnej analizy „stanu bezpieczeństwa” w Rozgłośni, na poczet której por. Marek Szczerbic sporządził dokument, gdzie w części zatytułowanej „Ocena stanu zagrożenia”, odnotował, iż w „ochranianym obiekcie”, zatrudniającym 69 osób, w tym 23 dziennikarzy, SB posiadała 5 tajnych współpracowników, 2 kandydatów na tw i 3 kontakty operacyjne.
Było to już po przeprowadzonej weryfikacji dziennikarzy olsztyńskiego Radiokomitetu z 1982 r. Weryfikacja ta – wg stronniczej analizy Szczerbica – pozytywnie wpłynęła zarówno na „poprawę stosunków międzyludzkich, jak i służbowych w Rozgłośni”. „Z chwilą zwolnienia z pracy osób zaangażowanych w działalność Solidarności – pisał esbek – środowisko pracowników Rozgłośni zmieniło znacznie swe oblicze polityczne. W 1983 r. nie stwierdzono próby zakłócenia funkcjonowania Rozgłośni czy podburzania nastrojów w sensie negatywnym.” W dziale „Podejmowanie działania i ich ocena” Szczerbic podawał, iż w 1983 r. w Rozgłośni powstał dziesięcioosobowy Komitet Założycielski związków zawodowych, który miał za zadanie przygotować m.in. projekt statutu nowego związku. Wśród jego członków znaleźli się 1 tajny współpracownik i 2 kandydatów na tw. „W wyniku podjętych działań operacyjnych – kontynuował Szczerbic – te osobowe źródła informacji zostały wybrane do władz Związku Zawodowego Pracowników Komitetu ds. Radia i Telewizji Rozgłośni PR w Olsztynie”.
Kiedy w czerwcu 1983 r. w Warszawie odbywał się I Krajowy Zjazd SD PRL, w obradach uczestniczyła delegacja z Olsztyna. Wśród delegatów znajdował się 1 tw zatrudniony w olsztyńskiej Rozgłośni. „W wyniku podjętych wcześniej działań inspirujących – precyzowano w dokumencie SB – wśród grona delegatów na Zjazd SD PRL, kandydatura naszego tw została zgłoszona i przegłosowana do władz Zarządu Głównego SD PRL.” W 1983 r. bezpieka powiększyła liczbę swoich osobowych źródeł informacji, pozyskując 3 nowych tw i rejestrując 3 nowe ko. Utrzymywała też stały kontakt z kierownictwem służbowym radia, o sytuacji którego na bieżąco informowano Wydział XIII Departamentu II MSW w Warszawie.
W esbeckiej analizie „obiektu” zapisano, iż szczególne skoncentrowanie działań operacyjnych powinno obejmować m.in.: „Prawidłowe funkcjonowanie doboru kadrowego, szczególnie w zakresie obsad personalnych newralgicznych komórek redakcyjnych i technicznych PR i TV”. Na uwagę zasługują też zapisy, iż operacyjnemu zabezpieczeniu Rozgłośni powinny towarzyszyć działania zmierzające do: „Prawidłowego i maksymalnego wykorzystania na antenach środków masowego przekazu bogatego dorobku Polski Ludowej i wkładu organów MO i SB w utrwalanie państwa socjalistycznego, władzy ludowej i osiągnięć klasy robotniczej”. Zwracano też uwagę na konieczność aktywnego uczestnictwa Rozgłośni w działalności propagandowej w okresie kampanii wyborczej na wypadek podejmowania prób przemycania w audycjach radiowych „treści antypartyjnych i antypaństwowych”, co ściśle miało się łączyć z planowanymi działaniami SB w kierunku „Inspiracji dziennikarzy do propagowania w sposób rzeczowy i przekonywujący słuszności podejmowanych przez kierownictwo Partii i Państwa decyzji społeczno-ekonomicznych”[18].
Dokumentację SO Eter stanowi też szereg Meldunków Operacyjnych, których treść informuje o zakresie podejmowanych przez SB działań. Meldunek z 15 kwietnia 1983 r. sporządzony na podstawie informacji dostarczonych przez tajnego współpracownika ps. „Uran” dotyczył tworzenia związków zawodowych[19]. W Meldunku z 13 września 1983 r., dotyczącym wyborów do władz Związku Zawodowego Komitetu ds. PR i TV w Olsztynie, opracowanym na podstawie informacji dostarczonych przez tw „Uran” i „Puzon”, por. Zenon Łukaszewicz, wówczas już zastępca naczelnika Wydziału II SB w Olsztynie, napisał: „Dnia 12 IX 1983 r. w Rozgłośni PR i TV w Olsztynie odbyło się zebranie wyborcze do władz Związku Zawodowego Pracowników Komitetu ds. Radia i Telewizji Rozgłośni PR w Olsztynie. W wyborach brało udział 31 osób. W pierwszej części zebrania wybrano 5 osobowy zarząd związku oraz 3 osobową Komisję Rewizyjną.” Nieco dalej pisał, że „spośród 8 osób wybranych do zarządu związku i Komisji Rewizyjnej, 3 osoby rejestrowane są przez nas jako kandydaci na tw oraz 1 osoba jako ko. Z osobami tymi utrzymujemy stały kontakt operacyjny”[20]. W kolejnym Meldunku Operacyjnym z 5 maja 1983 r. sporządzonym ponownie na bazie doniesień „Urana” i „Puzona”, Łukaszewicz informował, że 29 kwietnia 1983 r. w Rozgłośni doszło do zebrania założycielskiego związków zawodowych, relacjonując szczegółowo przebieg wydarzenia[21].
Wspomnianym tajnym współpracownikiem ps. „Uran” był Roman Kamiński. Dziennikarz ten z SB współpracował w latach 1981-1988. W Olsztynie jednak najbardziej znany jest z tego, że od 1984 r. był rzecznikiem prasowym wojewody olsztyńskiego Sergiusza Rubczewskiego [22].
Uprzejmie donoszę
Z zachowanych Meldunków Sygnalnych wynika, że SB dobrze orientowała się w sytuacji wewnętrznej olsztyńskiej Rozgłośni. Ich lektura sprawia wrażenie, że bezpiekę w olsztyńskim Radio interesowało dosłownie wszystko. Warto zaprezentować kilka tego przykładów. „W trakcie trwania X Zjazdu PZPR – pisano w 1986 r. – w ochranianym obiekcie – Rozgłośni Regionalnej PR w Olsztynie wzmożono czynności operacyjne mające na celu pełniejsze rozpoznanie nastrojów i komentarzy związanych z przebiegiem Zjazdu. W trakcie prowadzenia rozpoznania nie stwierdzono występowania negatywnych nastrojów wśród dziennikarzy rozgłośni, jak też występowania innych zagrożeń. Rozgłośnia – pisał ppłk Michał Kruk – funkcjonowała prawidłowo, a programy radiowe zdominowane były tematyką zjazdową”[23]. W Meldunku Sygnalnym z 30 marca 1987 r. napisano: „W Rozgłośni PR w Olsztynie w ostatnich miesiącach odbyły się wybory do PZPR, SD PRL i Związków Zawodowych. Nowym I sekretarzem POP została wybrana długoletnia dziennikarka, kierowniczka redakcji artystycznej rozgłośni, red. Marzena Lipecka.[24].
W Meldunku z 17 czerwca 1988 r., wysłanym jako szyfrogram do Wydziału I Departamentu III MSW w Warszawie, sporządzonym przez Wydział III WUSW w Olsztynie, napisano: „Olsztyńska Rozgłośnia PR włączyła się do akcji propagandowej przed wyborami do Rad Narodowych. W każdy wtorek i piątek poranny program lokalny wydłużony o 30 minut, w trakcie którego nadawane są audycje o tematyce wyborczej.” Nieco dalej uzupełniano: „W dniu wyborów specjalnie wytypowani dziennikarze relacjonować będą w programie lokalnym przebieg głosowania”[25]. Pismo podpisał ówczesny naczelnik Wydziału III WUSW w Olsztynie ppłk Romuald Białobrzeski.
Z kolei w Meldunku z 15 czerwca 1989 r., odnoszącym się do wyborów do tzw. Sejmu kontraktowego, czytamy: „W kampanii wyborczej stronę „Solidarności” prezentował na antenie radiowej Ryszard Langowski, były dziennikarz olsztyńskiej rozgłośni. Redaktor naczelny – pisał Białobrzeski – nie ingerował w jego materiał antenowy, a do kontrowersyjnych kwestii ustosunkowywano się w formie repliki. Obecnie rozgłośnia rozpoczęła propagandę do II tury wyborów po tygodniowej przerwie w emisji specjalnych bloków wyborczych. W chwili obecnej nie stwierdza się istnienia grup inicjatywnych „Solidarności” i SDP. Natomiast nie można wykluczyć, że niektórzy pracownicy nie wstąpią do właśnie organizujących się tego typu grup w środowisku dziennikarzy prasowych Olsztyna”[26].
W III tomie SO krypt. Eter SB przechowywała m.in. dokumenty dotyczące konkretnych dziennikarzy radiowych, które były albo ich charakterystykami, albo sprawdzeniem pod kątem dostępu do informacji niejawnych, albo przekazem w związku z ich ubieganiem się o wyjazd za granicę. W tej części akt przechowywano również odpisy donosów tajnych współpracowników i kontaktów operacyjnych[27].
Prześwietlanie poszczególnych dziennikarzy, badanie ich przeszłości, chociażby pod kątem dopuszczenia do prac tajnych, bywało czasem dla SB zaskakujące. W przypadku Bronisława Banaszczyka, pracującego w olsztyńskiej Rozgłośni od grudnia 1969 r., okazało się, że ten po przeniesieniu się w 1959 r. do Olsztyna i podjęciu pracy w Zarządzie Wojewódzkim TPPR, a następnie w Zarządzie Wojewódzkim ZMW oraz w redakcji „Dziennika Ludowego”, już w 1960 r. został przez SB pozyskany do współpracy jako tw ps. „Julek”. Pozyskania dokonał kpt Tadeusz Podgórski, a Banaszczyk – jak pisał por. Łukaszewicz – wykorzystywany był w sprawie operacyjnego sprawdzenia na figuranta Mariana Dudzika – działacza ruchu ludowego. W 1966 r. z „Julkiem” rozwiązano współpracę. Banaszczyk był w 1981 r. I sekretarzem POP i w tym roku jako jedyny przedstawiciel Rozgłośni PR wszedł do Zarządu Oddziału SDP w Olsztynie[28].
W okresie „Solidarności” SB rozpracowywała tych pracowników olsztyńskiej Rozgłośni, którzy zasili szeregi związku. W dokumentacji SO Eter opisany jest przypadek technika Rozgłośni Mirosława Idźkowskiego, który rozpatrywany przez władze związku na kandydata do Komisji Rewizyjnej Zarządu Regionu NSZZ „Solidarności”, był w zainteresowaniu SB w ramach SOR „Krąg” założonej na Zarząd Regionu[29].
Wśród pracowników olsztyńskiej Rozgłośni PR na przestrzeni kilkudziesięciu lat jej działalności było kilku tajnych współpracowników SB. Ich pełne opracowanie wymaga kontynuacji kwerendy archiwalnej. Na pewno tajnym współpracownikiem SB była red. Krystyna Binek używająca pseudonimów - najpierw „Marlena”, a potem „Znajoma”. Donosiła bezpiece, z przerwami, z powodów „ideowych” w latach 1961-1981 – ceniona przez SB za „wysoki poziom intelektualny” i „znajomość języka niemieckiego”. W jednym z dokumentów kpt. Zygmunt Szymański napisał: „Pieniądze brała chętnie i bez oporów podpisywała pokwitowania”[30]. Tw był red. Stanisław Pawliczak, używający pseudonimu „Staniol”[31], Mieczysław Kurnatowski – tw ps. „Jack”[32], księgowa olsztyńskiej Rozgłośni PR Edyta Wojno – tw ps. „Teresa”[33]. Olsztyńskie Radio inwigilowali, sprawdzani obecnie co do identyfikacji, tajni współpracownicy o pseudonimach: „Klaudiusz”, „Elżbieta”, „Pleban”, „Magda”, „Student”, „Puzon”, czy kontakt operacyjny „Nestor”. Z tych ostatnich, obok „Urana”, SB miała największy pożytek.
Sprawę Obiektową krypt. Antena/Eter w okresie od 1970 do 1990 r. prowadzili następujący funkcjonariusze SB z Olsztyna: kpt. Wiesław Wójcik, kpt. Jerzy Ziółek, kpt. Ryszard. Urbalewicz, por. Z. Szymański, a od 1 sierpnia 1975 r. do końca por Zenon Łukaszewicz[34]. Wniosek o zakończenie prowadzenia sprawy SB sporządziła dopiero 8 stycznia 1990 r. Dokument podpisał zastępca naczelnika Wydziału Ochrony Konstytucyjnego Porządku Państwa WUSW w Olsztynie z up. kpt. G. Okoński[35].
Wykorzystanie dziennikarza, który deklarował współpracę z bezpieką, było dla tejże służby i bezcenne, i wszechstronne. Taki dziennikarz mógł być wysyłany w przysłowiowy teren i badać nieprawidłowości w PGR lub Gminnym Ośrodku Kultury, mógł donosić co kto mówił na sesji naukowej na Akademii Rolniczo-Technicznej czy Wyższej Szkole Pedagogicznej, mógł notować „nieprawomyślne” wypowiedzi na zebraniach stowarzyszeń dziennikarskich, obsługiwać wizytę zagranicznej delegacji, mógł wybrać się w rejs po morzu z interesującym bezpiekę figurantem, czyli osobą rozpracowywaną, mógł siedzieć na widowni w Teatrze im. Jaracza i obserwować reakcje ludzi na takie czy inne momenty wystawianej sztuki, mógł pisać charakterystyki olsztyńskich twórców kultury czy swoich kolegów po fachu, relacjonować co działo się w olsztyńskim Domu Środowisk Twórczych, w końcu mógł donosić na księży, kombatantów, na opozycję. Dziennikarz mógł z racji wykonywanego zawodu zaufania publicznego być niemalże wszędzie, bo niemalże wszędzie miał otwarte drzwi. Jego zadaniem było przecież, niezależnie od tego czy współpracę podjął czy nie, pozyskiwanie i przetwarzanie informacji. Dla części dziennikarzy, najwyraźniej było obojętne komu te informacje przekazywali...
[1] IPN Bi 091/1/1-3.
[2] R. Langowski, Pięćdziesięciolecie czyli podróż nieco sentymentalna, Olsztyn 2002. Jest to pozycja tym cenniejsza, że zawiera pełny wykaz pracowników olsztyńskiej Rozgłośni i obszerne fragmenty ich wspomnień.
[3] W. Ogrodziński, Olsztyńskie radio, w: Olsztyn 1945-2005. Kultura i Nauka, praca zbiorowa pod redakcją Stanisława Achremczyka i Władysława Ogrodzińskiego, Olsztyn 2006, s. 632-690.
[4] IPN Bi 091/1/1, Wniosek o wszczęcia sprawy obiektowej krypt. Antena, 23 X 1970, k. 2.
[5] IPN Bi 091/1/1, Wniosek o wszczęcia sprawy obiektowej krypt. Antena, 23 X 1970, k. 2.
[6] IPN Bi 091/1/1, Charakterystyka operacyjna obiektu oraz przedsięwzięć operacyjnych do sprawy obiektowej krypt. Antena, 21 IV 1971, k. 3-4.
[7] Ibidem.
[8] IPN Bi 0088/1848, Teczka osobowa R. Kiewlicza – tw ps. „Lemiesz”, a tam m.in. Ankieta Personalna i pokwitowania przyjmowania pieniędzy od SB. Dziennikarz ten donosił dla SB w latach 1969-1982. Był prawdopodobnie najlepiej wynagradzanym tw wśród ludzi mediów w Olsztynie – świadczy o tym aż 12 gęsto zapisanych stron w „Arkuszu wypłat i świadczeń na rzecz tw nr rejestracyjny 3780”.
[9] IPN Bi 091/1/1, Charakterystyka operacyjna obiektu oraz plan przedsięwzięć operacyjnych do sprawy obiektowej krypt. Antena, 21 IV 1971, k. 4.
[10] Ibidem, k. 5.
[11] IPN Bi 091/1/3, Notatka Służbowa kpt. Ziółka nt. W. Janczyka, 29 VIII 1972, k. 58. Nie udało się ustalić, czy z Janczykiem SB odnowiła współpracę.
[12] IPN Bi 091/1/3, Notatka Służbowa kpt. Ziółka nt. W. Jackiewicza, 22 VIII 1972, k. 59.
[13] IPN Bi 091/1/3, Wyciąg z informacji operacyjnej z dnia 13 kwietnia 1976 roku od tw „Pleban”, 16 IV 1976, k. 60.
[14] IPN Bi 091/1/1, Notatka służbowa z ustaleń dokonanych w Rozgłośni Polskiego Radia w Olsztynie, 30 VIII 1980, k. 6-7.
[15] IPN Bi 091/1/1, Notatka służbowa z ustaleń dokonanych w Rozgłośni Polskiego Radia w Olsztynie, 30 VIII 1980, k. 6-7.
[16] IPN Bi 091/1/1, Meldunek nr 16/90 o zakończeniu sprawy obiektowej krypt. Eter Nr C-OL 004449, identyfikator 5112/85, 10 I 1990, k. 22. Zmianę nazwy SO z Antena na Eter w dn. 20 III 1981 r. odczytać można również ze strony tytułowej tomu II całej zgromadzonej w tym zakresie dokumentacji. Zob. IPN Bi 091/1/2.
[17] IPN Bi 091/1/1, Charakterystyka operacyjna obiektu oraz plan przedsięwzięć operacyjnych w sprawie obiektowej nr 4449 krypt. Eter, k. 33-35.
[18] IPN Bi 091/1/1, Analiza stanu bezpieczeństwa w sprawie obiektowej krypt. Eter nr rej. 4449 za 1983 rok, 28 XII 1983, k. 8-11.
[19] IPN Bi 091/1/2, Meldunek Operacyjny nr 0055, 15 IV 1983, k. 13.
[20] IPN Bi 091/1/1, Meldunek Operacyjny nr 0128, 13 IX 1983, k. 18-19.
[21] IPN Bi o91/1/2, Meldunek Operacyjny nr 0066, 5 V 1983, k. 14.
[22] IPN Bi 0088/3327, Teczka osobowa R. Kamińskiego – tw ps. „Uran”; IPN Bi 085/786, Teczka pracy tw ps. „Uran”.
[23] IPN Bi 091/1/2, Meldunek o działaniach prewencyjnych nr 195/96, 10 VII 1986, k. 18.
[24] IPN Bi 091/1/2, Meldunek Sygnalny nr 118/87, 30 III 1987, k. 19-20. Meldunek sporządził por. M. Szczerbisz, a podpisał z-ca naczelnika Wydziału III SB KW MO w Olsztynie kpt. W. Leśniewski.
[25] IPN Bi 091/1/1, Meldunek Sygnalny nr 190/88 do SO ETER, 17 VI 1988, k. 20.
[26] IPN Bi 091/1/2, Meldunek Sygnalny nr 173/89, 15 VI 1989, k. 23. Ryszard Langowski był jednym z dziennikarzy olsztyńskiej Rozgłośni, który został negatywnie zweryfikowany w 1982 r. Zob.: R. Langowski, op. cit., s. 63.
[27] IPN Bi 091/1/3, Sprawa Obiektowa krypt. Eter, t. III.
[28] IPN Bi 091/1/3, Notatka Służbowa nt. B. Banaszczyka, 13 XI 1981, k. 27-28; IPN Bi 091/1/3, Zarząd Oddziału SDP w Olsztynie, notatka sporządzona przez tw ps. „Klaudiusz”, k. 33. Banaszczyk miał być rozpoznawany co do wznowienia współpracy przez SB również w 1972 r. Jak napisał kpt. Jerzy Ziółek, celem rozmowy miało być „zorientowanie się o jego stosunku do naszych organów i ewentualnym podjęciu go na kontakt jako tw, względnie ko jako że pracuje w obiekcie operacyjnym zabezpieczanym przez G. III Wydz. III.” Do rozmowy jednak nie doszło. Zob. IPN Bi 091/1/3, Wniosek o zezwolenie na przeprowadzenie rozmowy operacyjnej z byłym tajnym współpracownikiem ps. „Julek”, Banaszczyk Bronisław, s. Józefa, 25 VIII 1971, k. 34.
[29] IPN Bi 091/1/3, Pismo ppłk E. Woźniaka naczelnika Wydz. III A SB KW MO w Olsztynie do naczelnika Wydz. II SB KW MO w Olsztynie, 16 VI 1981, k. 53; Pismo z-cy naczelnika Wydz. III SB KW MO w Olsztynie do naczelnika Wydz. III A SB KW MO w Olsztynie, 23 VI 1981, k. 54.
[30] IPN Bi 0088/792/1-2, Teczka osobowa K. Binek – tw ps. „Marlena”, „Znajoma”, a tam m.in. Ankieta Personalna, Ankieta Tajnego Współpracownika, pokwitowania pobierania pieniędzy od SB, Zobowiązanie do współpracy z SB oraz Arkusz Wypłat i Świadczeń za lata 1974-1980. W latach 1961-62 wykorzystywana była przez Samodzielną Grupę Specjalną SB jako tw „Marlena”, a potem niezwykle intensywnie od 1974 r. (formalnie od 22 IX 1975 r. do 11 XII 1981 r.) jako tw „Znajoma”, m.in. do pozyskiwania informacji z terenu RFN.
[31] IPN Bi 0088/2371, Teczka osobowa St. Pawliczaka – tw ps. „Staniol”, a tam m.in. Zobowiązanie do współpracy z SB.
[32] IPN Bi 0088/1625, Teczka osobowa M. Kurnatowskiego – tw ps. „Jack”, a tam Ankieta Personalna, Kwestionariusz TW, Arkusz Wypłat i Świadczeń TW, Zobowiązanie do współpracy z SB, pokwitowania odbioru pieniędzy za donoszenie.
[33] IPN Bi 0088/1260, Teczka osobowa E. Wojno – tw ps. „Teresa”, a tam m.in. Zobowiązanie do współpracy z SB, Ankieta Personalna, Kwestionariusz Tw, pokwitowania odbioru pieniędzy za donoszenie.
[34] IPN Bi 091/1/1, Karta kontrolna (wykaz funkcjonariuszy prowadzących sprawę), k. 23.
[35] IPN Bi 091/1/1, Meldunek nr 16/90 o zakończeniu sprawy obiektowej krypt. Eter Nr C-OL 004449, identyfikator 5112/85, 10 I 1990, k. 22. Zmianę nazwy SO z Antena na Eter w dn. 20 III 1981 r. odczytać można również ze strony tytułowej tomu II całej zgromadzonej w tym zakresie dokumentacji. Zob. IPN Bi 091/1/2; IPN Bi 091/1/2, Wniosek o zakończenie sprawy obiektowej Eter, 8 I 1990, k. 26-27.
Skomentuj
Komentuj jako gość