Paweł Warot
Gdy w 1989 r. dokonywały się w Polsce zmiany ustrojowe, władzę przejęli spadkobiercy komunistycznych zarządców Polski, którzy w III RP przedstawiali siebie, jako liberałów i demokratów. Wybór „przyszłości” i radykalna amnezja dotycząca totalitarnej przeszłości, spowodowały że zabrakło w Polsce klimatu sprzyjającego otwarciu archiwów Służby Bezpieczeństwa i poznawaniu kulisów okresu komunistycznego zniewolenia.
Dzięki działalności Instytutu Pamięci Narodowej, a zwłaszcza dzięki odtajnianiu kolejnych akt UB i SB oraz licznym publikacjom Instytutu, jesteśmy w stanie, co prawda dopiero po 18 latach, ale jednak, poznać zbrodniarzy, kanalie, karierowiczów z komunistycznych sitw i mafii, którzy pozostali właścicielami III RP, tak jak byli właścicielami PRL-u[1].
Wrażenie z analizy dokumentów SB, przypomina to jakie odnieślibyśmy podnosząc dywan i widząc pod nim to, co dotychczas było przed nami skrywane. Niniejszy artykuł, będący cząstkową publikacją wyników badań ogólnopolskiego projektu naukowo-badawczego „SB wobec środowisk twórczych naukowych i dziennikarzy” stanowi fragment powstającej pracy, która niebawem ukarze skalę inwigilacji na olsztyńskich uczelniach wyższych w okresie realnego socjalizmu.
Szanowny Panie „Prezesie”, czyli o współpracy z komunistycznym aparatem represji Andrzeja Hopfera
„British Council”
Był rok 1972, kiedy „British Council”, agencja Zjednoczonego Królestwa Wielkiej Brytanii do spraw współpracy w dziedzinie kultury i edukacji[6], wysłała do wybranych uczelni wyższych w Polsce oferty wyjazdu do Anglii, podając również warunki jakim kandydat musi sprostać. Profesor Hopfer zgłosił swoją kandydaturę i rozpoczął w Warszawie w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych starania o zgodę na wyjazd. W związku z powyższym, odpowiadający za kontrwywiad Departament II MSW postanowił zainteresować się bliżej profesorem. Już 26 stycznia 1973 r. naczelnik Wydziału II Departamentu II MSW płk Kazimierz Pjanka poinformował naczelnika Wydziału II Służby Bezpieczeństwa Komendy Wojewódzkiej Milicji Obywatelskiej w Olsztynie, o planach Hopfera. Jednocześnie zwrócił się z prośbą o wstępne rozpoznanie oraz przeprowadzenie z nim rozmowy operacyjnej[7]
Hopfer - kontakt operacyjny Bartosa
Mjr Jan Andrzejewski[8], pismem z dniu 26 lutego, udzielił odpowiedzi, w której oświadczył, iż Andrzej Hopfer jest zatrudniony na ART w Olsztynie na stanowisku prodziekana Wydziału Geodezji i Urządzeń Rolnych. Jednocześnie, będąc znanym w Olsztynie działaczem sportowym, m.in. Klubu Sportowego „Gwardia”, pełni funkcję prezesa Akademickiego Związku Sportowego. Podkreślił też, że wymieniony jest „pozytywnie ustosunkowany do naszej służby, w związku z czym wykorzystuje się go doraźnie po zagadnieniu obcokrajowców”[9]. Andrzejewski poinformował, że nie przeprowadzono z nim jeszcze rozmowy z przyczyn od olsztyńskiej SB niezależnych. Jako powód podał częste wyjazdy służbowe Hopfera oraz sesję egzaminacyjną. Rozmowa operacyjna miała być jednak przeprowadzona w pierwszych dniach marca. O jej wynikach „centrala” miała zostać niezwłocznie powiadomiona.
Do rozmowy tej, na którą umówił Hopfera kpt. SB Mieczysław Bartos[10] - kierownik Grupy Wydziału II, doszło 6 marca 1973 r. w Komendzie Wojewódzkiej. Rozmowę prowadził por. Jan Grzybek[11], któremu profesor Hopfer wyjaśnił, iż trzeci raz stara się o wyjazd do Wielkiej Brytanii. Spowodowane to jest tym, iż nie zdał wcześniej pomyślnie egzaminu z języka angielskiego. Ponadto Anglicy nie widzą na razie możliwości zatrudnienia go u siebie, pomimo iż sam podał im kilka miejsc, w których mógłby po przyjeździe podjąć pracę, jako geodeta. Ewentualny wyjazd Hopfer planował na okres od sierpnia do października. Jak przyznał po odbytej rozmowie esbek: „Hopfer chętnie rozmawiał ze mną i bez żadnych oporów zgodził się na dalsze nasze spotkania”. Profesor miał też podkreślić, iż rozmowę z SB na temat wyjazdu „uważa za swój obowiązek”[12].
Być może dlatego też na kolejne spotkanie w wojewódzkiej SB, celem przekazania dalszych informacji w związku z wyjazdem do Anglii, profesor zgłosił się sam, bez zbędnego wezwania. Miało ono miejsce 11 lipca 1973 r. W dyskusji uczestniczył znany mu osobiście od lat – jak wynika z dokumentów – z racji „wspólnej działalności społecznej w olsztyńskim sporcie, jak też wykorzystywania Hopfera jako K[ontakt] O[bywatelski]”, kpt. Bartos[13].
Na spotkaniu profesor poinformował, iż aktualnie ma załatwione już prawie wszystkie formalności związane z wyjazdem do Anglii. Pobyt trwać będzie 10 miesięcy i jak powiadomili go Anglicy, zatrudniony będzie na Uniwersytecie w Edynburgu na Wydziale Nauk Społecznych w Katedrze Geografii w Zespole Użytkowania Ziemi. Natomiast jego opiekunem będzie profesor Coppock. Poinformował też o przebiegu egzaminu z języka przeprowadzonego przez Anglików i o pytaniach, które mu stawiali. Mieli spytać m.in.: „jakie ministerstwo może go polecić (odpowiedział, że Ministerstwo Rolnictwa) i czy zna któregoś z wiceministrów? Hopfer odpowiedział, że zna wiceministra Maciaka, po czym jeden z członków komisji powiedział, iż to im wystarczy, ponieważ dobrze znają ministra[14].
W dalszej rozmowie, Grzybek zapytał Hopfera, czy ktoś z jego znajomych w najbliższym czasie wyjeżdża do państw kapitalistycznych? W odpowiedzi rozmówca oświadczył, iż z Wydziału Geodezji ART na stypendium NASA do USA wytypowany został aktywny członek Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, absolwent studiów radzieckich dr Sikorski. Specjalnością Sikorskiego była fotogrametria, którą to dyscyplinę naukową Hopfer wskazał, jako bardzo ważną – jak to ujął – „dla naszych przeciwników”. Podczas rozmowy Hopfer poruszył również swoje sprawy osobiste. Przedstawił, że będąc już w Anglii, ma zamiar zaprosić tam swoją żonę i dzieci. Wyraził swoje obawy, czy wysłane wówczas przez niego zaproszenie nie będzie traktowane jako próba pozostania wraz z rodziną na stałe w Anglii. Obecni na rozmowie esbecy udzielili mu zdecydowanych zapewnień, iż w stosunku do jego osoby podejrzeń takich nie będą wysuwać. Na zakończenie rozmowy uzgodniono również, że tuż przed wyjazdem do Anglii dojdzie jeszcze do jednego krótkiego spotkania, podczas którego udzielone mu zostaną instrukcje odnośnie zachowania się podczas pobytu w tym kraju[15].
Hopfer interesujące SB sprawy omawiał – jak przyznał to sam por. Grzybek – „chętnie i w miarę możliwości szczegółowo”. Oświadczyć również miał, jak czytamy w „Notatce służbowej”, iż „pomoc” udzielaną bezpiece, uważa za „rzecz naturalną”. Samemu jednocześnie dostrzegając potrzebę zachowania w tajemnicy swoich „bliższych związków” z SB[16].
Funkcjonariusze olsztyńskiej Służby Bezpieczeństwa do tego stopnia docenili fakt otwartości i szczerości profesora podczas rozmowy z 11 lipca, iż doszli do wniosku, że przecież „w pełni odpowiada on wymogom stawianym tajnym współpracownikom” i powinien, z racji swego życzliwego względem władz nastawienia, być wykorzystany operacyjnie. Poza tym ma on „teściów w Anglii, a więc realne możliwości wyjazdu do tego kraju”. Zwłaszcza, że przecież, jak wynika z dokumentów: „bez żadnych sprzeciwów, a nawet z zadowoleniem widział ewentualny swój udział w udzielaniu nam – jak zauważyli – pomocy”. A będąc podczas swego 10-miesięczniego pobytu na stypendium „British Council” będzie miał szanse nawiązania ciekawych kontaktów” [17].
Jeszcze tego samego dnia w tajnym meldunku specjalnym do Naczelnika Wydziału II Departamentu II MSW w Warszawie mjr Andrzejewski informował, iż starający się o zgodę na wyjazd do Wielkiej Brytanii Andrzej Hopfer pomyślnie przeszedł weryfikację. Wyjaśnił, iż jest pozytywnie ustosunkowany do organów bezpieczeństwa i – co podkreślił po raz kolejny – jak dosłownie zapisał Andrzejewski – „sam wyraża chęć niesienia nam pomocy”. Esbek nie zapomniał też wspomnieć, iż osobowość, jego zachowanie, postawa polityczno-społeczna „nie budzą żadnych zastrzeżeń” służb PRL. W związku z powyższym oznajmił, iż Wydział II olsztyńskiej SB opracowuje Hopfera, jako kandydata na tajnego współpracownika. Podając ten fakt do wiadomości zwracał się jednocześnie z prośbą do „centrali” o podanie konkretnych zadań, jakie nowo pozyskany agent będzie mógł wykonać podczas swego pobytu w Wielkiej Brytanii[18].
Z racji tego, że Hopfer był od 1969 r. członkiem PZPR (był nawet członkiem Komitetu Wojewódzkiego partii), 13 lipca w tajnym wniosku do I Sekretarza Komitetu Wojewódzkiego PZPR w Olsztynie płk Kazimierz Dudek[19] – szef wojewódzkiej Służby Bezpieczeństwa prosił o wyrażenie zgody na wykorzystanie do celów operacyjnych członka PZPR towarzysza Andrzeja Hopfera. Wniosek motywował następująco: „wymieniony towarzysz wyjeżdża we wrześniu b.r. do Anglii na roczne stypendium »British Council«. Fakt ten – zgodnie z wytycznymi Kierownictwa Departamentu II MSW – powinniśmy wykorzystać do rozpoznania działalności pracowników wywiadu angielskiego penetrujących placówkę »British Council« w Warszawie, jak też i metod działania wywiadu angielskiego w stosunku do obywateli przebywających czasowo na terenie Wielkiej Brytanii”. Dziesięć dni później olsztyńska SB miała zgodę na dokonanie werbunku[20].
Powyższy wniosek w sposób znakomity obrazuje zależność, jaka istniała między Służbą Bezpieczeństwa PRL a partią komunistyczną. To w Komitetach Wojewódzkich i Komitecie Centralnym podejmowane były decyzje: kogo, co i jak SB ma „zabezpieczać”. Bezpieka była tylko aparatem – aparatem represji w rękach partyjnych dygnitarzy. Dziś ci dawni komunistyczni kacykowie: sekretarze, lektorzy, cenzorzy, o niechlubnym fakcie swojego członkostwa w partii mówią: „takie były czasy”. Jednak przecież to oni - w odróżnieniu od tajnych współpracowników bezpieki - współpracowali jawnie, przyczyniając się do zniewalania Polski oraz przez czterdzieści pięć lat zatruwając społeczną i historyczną świadomość narodu.
SB przewidywało stopniową realizację pozyskania TW. Początkowo do wykorzystania zadań w stosunku do instytucji „British Council”. Następnie miał zapewniać dopływu informacji o wyjazdach za granicę naukowców ART i przyjazdach cudzoziemców na teren uczelni, a także ewentualnie być wykorzystywanym do zadań specjalnych pod ambasadą brytyjską[21].
Oficjalna rozmowa werbunkowa odbyła się 25 września 1973 r. w lokalu kontaktowym „Salon” w Olsztynie. W jej wyniku TW „chętnie zgodził się na udzielanie pomocy” Służbie Bezpieczeństwa[22]. Od Hopfera, już jako tajnego współpracownika nie pobrano zobowiązania, gdyż jak stwierdzono w „Kwestionariuszu agenta”: „TW wcześniej przekazywał informacje naszej służbie, jako KO [kontakt operacyjny] i pobranie teraz zobowiązania mogłoby wywołać u niego wrażenie, że już mu nie wierzymy”. TW przybrał pseudonim „Prezes”.
„Legenda”, czyli sposób nagłego nawiązania kontaktu, uzgodniona miała zostać po jego powrocie ze stażu w Anglii[23]. W ocenie osobistego zetknięcia się z Hopferem, prowadzący go funkcjonariusz, a więc Grzybek uznał: „[profesor] chętnie dyskutował na poruszane przez mnie tematy, wykazując przy tym duże zrozumienie dla potrzeb naszej pracy”[24].
TW „Prezes” i wywiad PRL
Hopferowi, już jako oficjalnemu tajnemu współpracownikowi, bezpieka bez przeszkód umożliwiała wyjazdy zagraniczne. Przykładem niech będzie pomoc, o której świadczy podanie Naczelnika Wydziału II SB KW MO w Olsztynie ppłk Ryszarda Wiśniewskiego[25] do Naczelnika Wydziału Paszportów ppłk Jana Andrzejewskiego[26] z dnia 12 marca 1975 r., w którym wstawiając się za Hopferem, ubiegającym się o kolejny wyjazd, zwracał się z prośbą o spowodowanie pozytywnego załatwienia jego podania[27].
SB czyniła tak, gdyż uzyskiwała przy tym wymierne korzyści. Każdy wyjazd profesora, czy to na stypendium, czy do pracy, musiał być od strony agenturalnej uzasadniony. W 1984 r. miał Hopfer podjąć, z ramienia Przedsiębiorstwa Eksportu Geodezji i Kartografii „Geokrat”, pracę na kontrakcie w Algierii. Wiedząc o tym centrala MSW zwróciła się do Wojewódzkiego Urzędu Spraw Wewnętrznych w Olsztynie z wnioskiem o opracowanie wymienionego pod kątem potrzeb organów bezpieczeństwa, oraz o udzielenie odpowiedzi, co do zasadności wysłania profesora na kontrakt[28].
Z odpowiedzi udzielonej na to pismo przez Naczelnika Wydziału II SB WUSW w Olsztynie ppłk. J. Szeniawskiego, wynika, iż Hopfer prócz współpracy z Departamentem II MSW, był również w „zainteresowaniu” Departamentu I MSW, a więc peerelowskiego wywiadu! Olsztyńska SB oświadczyła, że biorąc pod uwagę dotychczasową jego służbę, nie widzi przeciwwskazań odnośnie pozytywnego załatwienia sprawy związanej z zatrudnieniem Hopfera w Algierii oraz operacyjnym wykorzystaniem jego osoby[29].
Profesor Hopfer swoimi doniesieniami wskazywał wywiadowi też obszary, którymi ten powinien się zainteresować. Np. we własnoręcznie sporządzonym „doniesieniu agenturalnym”, powstałym po pobycie we Francji w Strasburgu na kongresie International Society of City and Regional Planners, Hopfer informował, iż spośród uczestników obrad uwagę zwracała osoba dr. Jakuba Mausere ze Szwajcarskiego Instytutu Federalnego Technologii. Według informacji agenta, Mausere wraz ze swym zespołem miał zaprezentować przykłady rozwiązań energetycznych w zakresie budownictwa mieszkalnego, komunalnego i rekreacyjnego. Ppłk Wiśniewski, na ręce którego Hopfer składał doniesienie, w kategorii „przedsięwzięć” zanotował: „zainteresować treścią Departament I”[30].
Fakt współpracy z wywiadem potwierdza też treść tajnej „Notatki służbowej” por. Politewicza z 20 grudnia 1984 r., dotyczącej współpracy „Prezesa”. Widnieje w niej informacja, z której wynika, iż w związku tym, że TW dość często wyjeżdża do krajów kapitalistycznych, „wykorzystaniem” jego zainteresowany jest właśnie wywiad. Co więcej teczki: personalna i pracy dotyczące „Prezesa” zostały w 1979 r. przesłane do Warszawy. Politewicz postulował też, by z uwagi na pozycję społeczną TW i jego częste wyjazdy, łączność z nim utrzymać, chociażby jako kontaktem operacyjnym[31].
A wyjeżdżał Hopfer, jak na warunki peerelu, bardzo często. W okresie od 1972 r. do 1987 r. odbył 44 podróże zagraniczne. Był m.in.: 1972 NRD, 1973 i 1974 Wielka Brytania, 1975 Szkocja, RFN i Holandia, 1976 Finlandia, 1977 Szwecja i Grecja, 1978 Francja, 1979 Norwegia, 1980 Algieria i RFN, 1981 Szwajcaria, RFN i Belgia, 1982 RFN, 1983 Wietnam, 1984 Grecja, Anglia, Czechosłowacja, RFN, Holandia, 1985 Wietnam, Holandia, 1986 Kanada, Anglia, Dania, 1987 Chiny. Po większości takich podróży TW „Prezes” był zobowiązany skontaktować się ze swoim oficerem prowadzącym i złożyć obszerne sprawozdanie oraz „doniesienie agenturalne”, których treść poznajemy dzięki odnalezionej i odtajnionej niedawno teczce pracy agenta.
W przypadku 10-miesięcznego pobytu na Wyspach Brytyjskich w ramach stypendium „British Council”, było klasycznie. Zaraz po powrocie, w dniu 4 września 1974 r. Hopfer spotkał się z Wiśniewskim w lokalu kontaktowym „Zefir”. W spotkaniu uczestniczył zastępca Naczelnika Wydziału II olsztyńskiej SB mjr Najder[32]. Na spotkaniu TW przekazał informacje z pobytu w Edynburgu. Złożył również sprawozdanie ze stażu naukowego[33].
Podczas tego spotkania „Prezes” wyjaśnił też sprawę pobytu w Olsztynie dra Berndta Wiesse z RFN. 22 sierpnia 1974 r. miał do niego na ART zgłosić się nieznajomy mężczyzna, którym okazał się właśnie Wiesse. Przedstawił on TW list polecający od prof. Dussarta z Uniwersytetu w Liege (Belgia), którego Hopfer poznał rok wcześniej podczas jego pobytu w Olsztynie. Profesor był tą wizytą zaskoczony. O pobycie tym poinformował Wolską – Kierowniczkę Sekcji Łączności z Zagranicą ART. Zadzwonił też do wicewojewody Muchy, od którego otrzymał zgodę na zajęcie się wyżej wspomnianym Niemcem. Z uwagi na to, że musiał pilnie wyjechać do Warszawy, poprosił swego pracownika mgra Kobyłeckiego o umożliwienie Wiessemu zwiedzenia Olsztyna i okolic. W trakcie rozmowy z Hopferem Wiesse miał żalić się, że nie ma gdzie nocować, gdyż nie ma wolnych miejsc w hotelach. Dlatego Hopfer miał udostępnić mu swój domek campingowy w Pluskach[34].
Po opowiedzeniu tej historii zwrócono „Prezesowi” uwagę, iż jako tajny współpracownik, w podobnych sprawach powinien w pierwszej kolejności informować SB. Wtedy uzyska wytyczne, jak ma dalej postępować. Hopfer przyznał się do błędu, tłumacząc się, iż przyczyną była pilna potrzeba wyjazdu do Warszawy. W „Notatce służbowej” Wiśniewski zanotował, że „TW jest jednostką nowo pozyskaną” i dotychczas był „ukierunkowany przede wszystkim na swój pobyt w Anglii”, w związku z czym „mógł on nie docenić konieczności” natychmiastowego poinformowania organów bezpieczeństwa o wizycie obcokrajowca[35].
Andrzej Hopfer w związku ze swoimi podróżami, składał również liczne „doniesienia agenturalne” o charakterze informacyjnym, tak istotne dla peerelowskiego kontrwywiadu. Dokumenty te zachowały się.
20 czerwca 1978 r. TW „Prezes” donosił, iż w dniach od 2 do 16 listopada 1978 r. przebywał na zaproszenie „British Council” na terenie Wielkiej Brytanii, m.in. na uniwersytetach: Manchester, Cambridge, London, Politechnice Północnego Londynu, a ponadto w Stacji Eksperymentalnej Ministerstwa Rolnictwa w Rothamsted. Zapoznać się miał tam z aktualnymi publikacjami i metodami badawczymi oraz poznał najnowszy sprzęt. Hopfer stwierdził, iż do najciekawszych metod stosowanych w Anglii zalicza: „pracę Stacji Badawczej w Cambridge, gdzie przy zastosowaniu małych samolotów wyposażonych w kamery lotnicze i zestawy komputerowo-telewizyjne w przeciągu kilku godzin otrzymuje się aktualną mapę interesującego terenu wraz z wieloma analizami dotyczącymi cech ziemi i pogłębienie wyposażenia technicznego terenu”. Doniesienie opatrzone zostało, podobnie jak poprzednie, podpisem agenta[36].
Tego dnia Hopfer złożył też drugi raport, w którym donosił, iż w dniu 19 czerwca na terenie Instytutu Planowania i Urządzeń Rolnych przebywała grupa naukowców i praktykantów francuskich, członków Towarzystwa Zagospodarowania Gruntów (SAFER). Kierownikiem grupy miał być – jak podał – Andre Grill, zastępca przewodniczącego rady nadzorczej SAFER. Goście francuscy zainteresowani mieli być przede wszystkim tematyką urządzeń rolnych. Mieli również zadawać pytania dotyczące cen podstawowych produktów rolnych w Polsce, wielkości produkcji i cen ziemi[38].
Czerwiec 1979 r. - ogólnie rzecz biorąc - obfitował w doniesienia TW „Prezesa”. 27 czerwca poinformował, że w listopadzie ubiegłego roku podczas swego dwutygodniowego pobytu w Wielkiej Brytanii spotkał się z obywatelem brytyjskim inż. Dawidziukiem[39], z wykształcenia elektronikiem, zatrudnionym w firmie zajmującej się produkcją i eksploatacją aparatury telekomunikacyjnej. Jak przyznał, dzięki adresowi przekazanemu mu przez jego brata inż. Sławomira Dawidziuka – dyrektora Wojewódzkiego Biura Geodezji i Terenów Rolnych w Białymstoku – spędził u niego w domu wieczór. Informacja wydawałoby się mało istotna. Jednak Wiśniewski, jak czytamy na marginesie własnoręcznie sporządzonego przez Hopfera doniesienia, uznał, że ze względu na zainteresowanie Wydziału II SB w Opolu oraz z racji wysokiego stanowiska Hopfera zlecił: 1) dokonanie szczegółowego opracowania na temat Dawidziuków; 2) nawiązanie i podtrzymanie kontaktów prywatnych z ob. brytyjskim Dawidziukiem[40].
Doniesienie to zostało wykorzystane do odpowiedzi na pismo KW SB w Opolu i informację dla Departamentu I MSW w Warszawie[41]. Dawidziukowie musieli mieć jednak dla SB spore znaczenie, skoro 30 czerwca 1979 r. kazano Hopperowi sporządzić raz jeszcze „doniesienie agenturalne”, w którym „Prezes” w szczegółach przedstawił inż. Dawidziuka z Anglii, zdradzając nawet, jak umeblowany ma dom i co zwykł jadać. Poinformował też, że Dawidziuk bywa w Polsce oraz, że w bieżącym roku ma przyjechać do brata do Białegostoku[42].
Współpraca z TW „Prezes” zawieszona została w 1985 r. Donosy Andrzeja Hopfera były przez komunistyczną bezpiekę doceniane. Jak zauważono w „Charakterystyce agenta”: „W okresie współpracy TW był awansowany kilkakrotnie w swym zakładzie pracy, pełniąc wysokie i odpowiedzialne stanowiska”. Był w tym czasie m.in.: prodziekanem i dziekanem Wydziału Geodezji i Urządzeń Rolnych, a wreszcie i kilkukrotnym rektorem ART. Nie ograniczał się przy tym wyłącznie do pracy zawodowej. Jak wyrazili się na temat jego służby agenturalnej funkcjonariusze olsztyńskiej SB: „przekazywane przez niego informacje były przydatne i w znacznym stopniu pogłębiały posiadane przez nas [SB] rozpoznanie”[43]. Teraz więc nie budzi też zdziwienia fakt, że jak wynika z innej charakterystyki profesora Hopfera, odnalezionej w drugim tomie dokumentów Sprawy Obiektowej „Uczelnia R”, iż po wprowadzeniu stanu wojennego, będąc członkiem Rady Krajowej PRON, wykazywał względem władz „pryncypialnie lojalną postawę”[44].
WUSW w Olsztynie z pracy agenta Hopfera korzystało do chwili przejęcia go przez wywiad. Gdy w 1984 r. Departament I MSW zrezygnował z niego, olsztyńska SB kontaktu ponownie nie podjęła, z uwagi na jego – jak czytamy w „Postanowieniu o rozwiązaniu współpracy”: „pozycję społeczno-zawodową oraz sytuację operacyjną”. Tym bardziej, że od października 1984 r. przebywał w Holandii na kolejnym 11-miesięcznym stypendium. Dlatego postanowiono współpracę rozwiązać, a materiały złożyć w Wydziale „C” WUSW w Olsztynie, czyli esbeckim archiwum. Jednocześnie uznano, iż z uwagi na powiązania społeczno-zawodowe, wskazane będzie utrzymanie z nim kontaktu służbowego, za który odpowiedzialny będzie szef wojewódzkiej SB w Olsztynie[45].
Paweł Piotr Warot
IPN Olsztyn
[1] R. A. Ziemkiewicz, Michnikowszczyzna. Zapis choroby, Warszawa 2007, s. 3.
[2] Poczet Rektorów WSR-ART, „5 plus X. Czasopismo Stowarzyszenia Absolwentów Akademii Rolniczo – Technicznej im. Michała Oczapowskiego w Olsztynie”, Nr 2 (25) 2000, s. 10.
[3] J. Kozdroń, A. Sołoma, A. Wójcicka, Kortowo w 45-leciu. Z dziejów Akademii Rolniczo-Technicznej im. Michała Oczapowskiego w Olsztynie. Daty, fakty, wydarzenia, Olsztyn 1995, s. 59-60.
[4] IPN Bi 065/4/2, Charakterystyka dotycząca prof. zw. dr. hab. Andrzeja Hopfera, Olsztyn 10 sierpnia 1987 r., k. 127.
[5] IPN Bi 0088/2619/1, Kwestionariusz TW, Część II. Uzasadnienie pozyskania do współpracy, s. 7.
[6] Oficjalna strona internetowa „British Council”: http://www.wyraz.pl/instytuty_kultury/british_council.php3.
[7] IPN Bi 0088/2619/1, Pismo naczelnika Wydziału II Departamentu II MSW do naczelnika Wydziału II SB KW MO w Olsztynie, Warszawa, 26 stycznia 1973.
[8] Zob. R. Gieszczyńska, P. Kalisz, P. Kardela, P. P. Warot, Twarze olsztyńskiej bezpieki. Obsada stanowisk kierowniczych Urzędu Bezpieczeństwa w Olsztynie. Informator personalny, Białystok 2007, s. 68
[9] IPN Bi 0088/2619/1, Pismo zastępcy naczelnika Wydziału II SB KW MO w Olsztynie do naczelnika Wydziału II Departamentu II MSW w Warszawie, Olsztyn 26 lutego 1973.
[10] Zob. Twarze olsztyńskiej bezpieki, s. 72
[11] Jan Grzybek – kierownik Sekcji I – II Wydziału II SB KW MO w Olsztynie.
[12] IPN Bi 0088/2619/1, Notatka służbowa z rozmowy przeprowadzonej z Andrzejem Hopferem, Olsztyn 6 marca 1973.
[13] IPN Bi 0088/2619/1, Notatka służbowa z rozmowy przeprowadzonej z Andrzejem Hopferem, Olsztyn 11 lipca 1973, k. 9.
[14] Ibidem, k. 7.
[15] Ibidem, k. 8-9.
[16] Ibidem, k. 9.
[17] IPN Bi 0088/2619/1, Kwestionariusz TW, „Część II. Uzasadnienie pozyskania do współpracy”, s. 5-6. Notatka służbowa z rozmowy przeprowadzonej z Andrzejem Hopferem, Olsztyn 11 lipca 1973, k. 9.
[18] IPN Bi 0088/2619/1, Meldunek specjalny do Naczelnika Wydziału II Departamentu II MSW w Warszawie, Olsztyn, 11 lipca 1973, k. 12-13.
[19] Zob. Twarze olsztyńskiej bezpieki, s. 89-90.
[20] IPN Bi 0088/2619/1, Wniosek o wyrażenie zgody na wykorzystanie do celów operacyjnych członka PZPR, Olsztyn 13 lipca 1973, k.10-11.
[21] IPN Bi 0088/2619/1, Kwestionariusz TW, Część II. Uzasadnienie pozyskania do współpracy, s. 6-7. Por. Arkusz przebiegu współpracy TW ps. „Prezes”, nr ewid. 6007.
[22] IPN Bi 0088/2619/1, Kwestionariusz TW, Część II. Uzasadnienie pozyskania do współpracy, s. 8.
[23] Ibidem, s. 9.
[24] Ibidem, s. 5.
[25] Zob. Twarze olsztyńskiej bezpieki, s. 193-194.
[26] Ibidem, s. 68.
[27] IPN Bi 0088/2619/1, Pismo Naczelnika Wydziału II SB KW MO w Olsztynie do Naczelnika Wydziału Paszportów SB KW MO w Olsztynie, Olsztyn 12 marca 1975.
[28] IPN Bi 0088/2619/1, Pismo Naczelnika Wydziału VI Departamentu II MSW w Warszawie mjr. J. Koronowskiego do Naczelnika Wydziału II SB WUSW w Olsztynie, Warszawa 19 lipca 1984.
[29] IPN Bi 0088/2619/1, Pismo Naczelnika Wydziału II SB WUSW w Olsztynie ppłk. J. Szeniawskiego do Naczelnika Wydziału VI Departamentu II MSW w Warszawie, Olsztyn 30 sierpnia 1984 r.
[30] IPN Bi 0088/2619/2, Doniesienie agenturalne, Olsztyn 5 września 1979 r., k. 47.
[31] IPN Bi 0088/2619/1, Notatka służbowa dotycząca współpracy TW ps. „Prezes”, Olsztyn 20 grudnia 1984.
[32] Zob. Twarze olsztyńskiej bezpieki, s. 57.
[33] IPN Bi 0088/2619/2, Notatka służbowa z odbytego spotkania z TW ps. „Prezes”, 4 września 1974 r., k. 20.
[34] Ibidem.
[35] Ibidem.
[36] IPN Bi 0088/2619/2, Doniesienie agenturalne, Olsztyn 20 czerwca 1978, k. 39.
[37] IPN Bi 0088/2619/2, Doniesienie agenturalne, Olsztyn 22 czerwca 1979, k. 43
[38] Ibidem.
[39] Nazwisko zapisane niewyraźnie.
[40] IPN Bi 0088/2619/2, Doniesienie agenturalne, Olsztyn 27 czerwca 1979, k. 45.
[41] Ibidem.
[42] IPN Bi 0088/2619/2, Doniesienie agenturalne, Olsztyn 30 czerwca 1979, k. 46.
[43] IPN Bi 0088/2619/2, „Charakterystyka TW ps. »Prezes« nr rej. 6007”, Olsztyn 19 lutego 1985.
[44] IPN Bi 065/4/2, Charakterystyka dotycząca prof. zw. dr. hab. Andrzeja Hopfera, Olsztyn 10 sierpnia 1987, k. 129.
[45] IPN Bi 0088/2619/1, Kwestionariusz TW, Część IV. Postanowienie o okresowym zawieszeniu, przekazaniu lub rozwiązaniu współpracy, s. 11.
Skomentuj
Komentuj jako gość