Prokuratura Rejonowa w Braniewie umorzyła sprawę „znieważenia pomnika generała sowieckiej armii Iwana Czerniachowskiego" stojącego w Pieniężnie. Prokuratura uznała, że skucie liter z pomnika przez Władysława Kałudzińskiego i Wojciecha Kozioła miało charakter demonstracyjny, a sam czyn był znikomy pod względem szkodliwości społecznej.
Działacze niepodległościowi z Olsztyna skuli napis z pomnika w kwietniu, przed zapowiadanym rajdem do Pieniężnie „Nocnych Wilków". Zostali zatrzymani przez patrol policji tuż po skuciu liter. Prokurator Olender postawiła im zarzut „znieważenia pomnika", a następnie skierowała na badanie psychiatryczne więzionego w stanie wojennym i bestialsko w więzieniu pobitego działacza Solidarności podziemnej Władysława Kałudzińskiego. Ta decyzja wywołała liczne protesty środowisk patriotycznych, poseł Jerzy Szmit zgłosił w tej sprawie interpelację w sejmie.
Wkrótce po badaniach, które wykluczyły u Władysława Kałudzińskiego niepoczytalność, prokuratura w Braniewie umorzyła postępowanie. Jak powiedziała „Deb@cie" zastępca prokuratora rejonowego w Braniewie Beata Kichner-Andrzejewska: - Dochodzenie w tej sprawie zostało umorzone z powodu znikomej szkodliwości społecznej czynu.
- Podejrzani powiedzieli podczas przesłuchania, że uważają swój czyn za rodzaj demonstracji, że działali z pobudek patriotycznych, ponieważ w ich ocenie generał Czerniachowski był postacią kontrowersyjną – podkreśliła prokurator.
Wojciech Kozioł był zaskoczony decyzją prokuratury. - Jestem zaskoczony, bo pani prokurator Olender brnęła w kierunku wytoczenia nam procesu, a już skierowanie Władka na badania psychiatryczne uważam za haniebne. Wydaje mi się, że protesty środowisk patriotycznych po tej decyzji mogły mieć wpływ na umorzenie. Ta decyzja pokazuje, że prokuratura ma władze nieograniczona nad obywatele, może umorzyć i nie musi się tłumaczyć. Tylko od postawy, poglądów prokuratora zależy kwalifikacja czynu.
- Jest mi smutno, że w 26 roku tzw. wolności musiałem zrobić akcję polityczną, bo ponoć niepodległe państwo toleruja na swoim terytorium symbole państwa totalitarnego.
(sa)
Skomentuj
Komentuj jako gość