Naczelny Sąd Administracyjny w Warszawie prawomocnym orzeczeniem z dnia 18 stycznia 2017 r. zobowiązał Prezydenta Olsztyna do rozpoznania moich wniosków o udostępnienie mi informacji publicznej w terminie jednego miesiąca, tj. do dnia 18 lutego 2017 r. Prezydent Grzymowicz lekceważy jednak nakazy prawa i nadal milczy pomimo mego pisemnego wezwania go do niezwłocznego wykonania wyroku NSA z dnia 24 lutego br. Milczą także olsztyńscy radni miejscy, którzy otrzymali kopię mego pisma skierowanego do Pana Prezydenta.
Stawiam więc publicznie pytanie: czy radni, którzy sami tworzą tzw. prawo lokalne przyjmując uchwały, nie zamierzają stanąć przeciw jawnemu bagatelizowaniu prawa przez Prezydenta Olsztyna? Jakie wystawiają sobie świadectwo tą pasywną i zachowawczą postawą? Ciekawi mnie także czy ci sami radni zamierzają ubiegać się skutecznie o miejsce w Radzie Miasta w przyszłorocznych wyborach samorządowych?
Wszystkim zainteresowanym, którzy występują do organów administracji publicznej z wnioskami o udostępnienie informacji publicznej i czują się bezsilni wobec odmowy udzielenia tej informacji, polecam poniższe fragmenty uzasadnienia wyroku NSA (Sygn. akt I OSK 1093/15). Przypominam też, że moja sprawa dotyczy wniosków o informację publiczną związaną z projektem budowy spalarni odpadów komunalnych w Olsztynie.
NSA stwierdza wyraźnie: „Nie budzi wątpliwości Naczelnego Sądu Administracyjnego, że celem wnioskodawczyni jest sprawowanie społecznej kontroli procesu związanego z przygotowywanymi do realizacji inwestycjami i działalność podmiotów publicznych, nie zaś osiągnięcie przez powtórne wykorzystanie żądanych informacji korzyści o charakterze gospodarczym. To, że wnioskodawczyni pragnie uzyskanymi informacjami zainteresować szerszy krąg podmiotów – np. zamieszczając je w przestrzeni internetowej czy wysyłając do mediów (…) – ma jedynie na celu wzmocnienie wspomnianej społecznej kontroli oraz uruchomienie i prowadzenie debaty publicznej nad kwestiami objętymi zainteresowaniem publicznym. W żadnym przypadku nie może to być odczytywane w ten sposób, że podejmując tego rodzaju działania wnioskodawczyni dokonuje „powtórnego wykorzystania” informacji publicznej w rozumieniu rozdziału 2a ustawy o dostępie do informacji publicznej.”
Do faktu, że występowałam o informację publiczną zarówno w imieniu własnym jak też podając we wnioskach tytuł funkcji społecznej pełnionej w stowarzyszeniu (Przewodnicząca Sekcji „Ciepło” Stowarzyszenia Święta Warmia)” NSA odnosi się tak:
„Miało to w ocenie Naczelnego Sądu Administracyjnego jedynie wzmocnić pozycję wnioskodawczyni w relacjach z Prezydentem Olsztyna oraz dać wyraz społecznemu wymiarowi kwestii, o które wnioskodawczyni wnosiła.”
Wreszcie, NSA zwraca uwagę, że WSA w Olsztynie w swym wyroku na korzyść skarżącej z dnia 30 stycznia 2015 r. powinien był wskazać Prezydentowi Olsztyna konkretny termin realizacji zobowiązania nałożonego przez Sąd, ponieważ „nie chodzi tu o jakiekolwiek rozstrzygnięcie sprawy przez sąd, lecz takie, które będzie mogło zostać skutecznie wykonane przez strony postępowania, prowadząc do prawidłowego i możliwie szybkiego załatwienia sprawy. (…) Jest to szczególnie istotne w sprawach, jak niniejsza, o znacznej wadze i stopniu skomplikowania.” W związku z tym, NSA zobowiązał Prezydenta Olsztyna w dniu 18 stycznia 2017 r. do rozpoznania moich wniosków określając miesięczny termin ich rozpoznania.
Panie Prezydencie, ile można zwlekać z wykonaniem wyroku NSA? Czy takie standardy chciałby Pan promować w społeczeństwie otwartego dialogu obywatelskiego?
Szanowni Radni Olsztyna, czyje interesy reprezentujecie Państwo w Radzie Miasta, mieszkańców tego miasta czy też Prezydenta Grzymowicza?
Marianna Hołubowska
Skomentuj
Komentuj jako gość