"Nim jednak wyjaśnię na czym ta złożoność polegała i czym naprawdę spowodowana była zwłoka z nadaniem tytułu tak wybitnemu badaczowi „przewodniej siły narodu”, pragnąłbym w tej części podzielić się też innymi spostrzeżeniami dotyczącym prof. Wajdy, mianowicie dotyczącymi licznych w jego życiu okresów i form współpracy z Urzędem Bezpieczeństwa, a następnie Służbą Bezpieczeństwa, początkowo w charakterze kontaktu poufnego, a następnie rezydenta UB, aż do kontaktu operacyjnego SB włącznie. "- pisze Paweł Warot.
Jakiś czas temu trafiły w moje ręce studia pt. „Społeczeństwo w dobie modernizacji”, będące księgą pamiątkową pod redakcją m.in. Romana Bäckera, ofiarowaną w siedemdziesiątą rocznicę urodzin prof. dr. hab. Kazimierzowi Wajdzie[1]. Moją uwagę zwrócił wstęp autorstwa Marka Chamota, w którym mowa była o wybitnym uczonym, który tytuł profesora nadzwyczajnego otrzymał dopiero w 1988 r. „z powodu – jak czytamy – sprzeciwu władz partyjnych podtrzymywanego przez cały okres stanu wojennego”[2]. Zwróciłem uwagę na powyższy urywek, ponieważ znakomicie rozumiem, czym jest świadomość niemożliwości awansowania z powodu wyznawanych poglądów. Jednakże dorobek naukowy i tytuły prac profesora, mówiące o „klasie robotniczej”, świadczyły o tym, iż historyk tematyką badawczą raczej znakomicie wstrzeliwał się w oczekiwania ówczesnych władz i raczej spodziewałbym się, iż był pupilem ówczesnych właścicieli PRL-u, aniżeli ich wrogiem. Odpowiedzi postanowiłem poszukać w archiwum IPN. Jak się spodziewałem, sprawa związana ze sprzeciwem partii dotyczącym nadania tytułu profesorskiego Kazimierzowi Wajdzie, okazała się być nieco bardziej złożona i wynikać z czegoś zupełnie innego, niż to było wspomniane we Wstępie Marka Chamota. Nim jednak wyjaśnię na czym ta złożoność polegała i czym naprawdę spowodowana była zwłoka z nadaniem tytułu tak wybitnemu badaczowi „przewodniej siły narodu”, pragnąłbym w tej części podzielić się też innymi spostrzeżeniami dotyczącym prof. Wajdy, mianowicie dotyczącymi licznych w jego życiu okresów i form współpracy z Urzędem Bezpieczeństwa, a następnie Służbą Bezpieczeństwa, początkowo w charakterze kontaktu poufnego, a następnie rezydenta UB, aż do kontaktu operacyjnego SB włącznie.
Obie części tekstu Pawła Warota znajdują się w miesięczniku "Debata"
Część 1- TUTAJ
Część 3- TUTAJ
[1] Społeczeństwo w dobie modernizacji. Polacy i Niemcy w XIX i XX wieku, red. R. Bäcker, M. Chamot, Z. Karpus, Toruń 2000, s. 7-9.
[2] M. Chamot, Wstęp [w:] Społeczeństwo w dobie modernizacji...
Skomentuj
Komentuj jako gość