Prezydent Olsztyna Piotr Grzymowicz prezentując w środę 8 lutego na konferencji prasowej tekst odwołania do ministra kultury od decyzji wojewody nakazującej natychmiastowe usunięcie „szubienic”, powołał się między innymi na coroczny Orszak Trzech Króli. Zareagował dziennikarz Radia Olsztyn, który wytknął prezydentowi wprowadzenie w błąd ministra kultury i opinii publicznej.
Prezydent w odwołaniu do ministra zarzucił wojewodzie warmińsko-mazurskiemu, iż przy podejmowaniu decyzji nie odniósł się do okoliczności, iż „pod w/w pomnikiem od kilku lat społeczność Olsztyna kończy w dniu 6 stycznia orszak z okazji Święta Trzech Króli, o czym można bez trudu znaleźć informacje w lokalnych i ogólnopolskich mediach. Tym samym nie sposób uznać, aby przemarsz kilku tysięcy osób (wiernych) – w trakcie święta katolickiego, odbywał się pod pomnik-symbol zbrodniczego systemu komunistycznego, którego ideologia zmierzała m.in. do zniszczenia religii katolickiej”.
Radio Olsztyn zamieściło na swoim FB tę wypowiedź prezydenta Piotra Grzymowicza, do której odniósł się dziennikarz tej stacji Marek Lewiński.
Red. Lewiński napisał:
„Relacjonowałem przebieg olsztyńskiego Orszaku Trzech Króli wielokrotnie. Każdorazowo jego finał odbywał się na Placu Solidarności, gdzie budowano stajenkę. Pod "szubienicami" organizowano natomiast jeden z tzw. "mansionów". Zawsze było to miejsce odgrywające Pałac Heroda - człowieka, który był ucieleśnieniem zła czasów chrystusowych. Nie bez przyczyny organizatorzy Orszaku Trzech Króli aktora wcielającego się w postać Heroda (inicjatora biblijnej rzezi niewiniątek) umieszczali właśnie tam.
Orszak Trzech Króli roku 2023 - owszem - miał swój finał na Placu Xawerego Dunikowskiego, ale bynajmniej nie pod "szubienicami". Sceny ze stajenką i wodzirejami świadomie ustawiono w jego skrajnej części - tuż przy al. Piłsudskiego, bokiem do monumentu. Przypomnę, że tegoroczny orszak nie kończył się na Placu Solidarności wyłącznie z powodu zamknięcia skrzyżowania ulic Kościuszki i Piłsudskiego, które utrudniało przejście dalej”.
Adam Socha
Na zdjęciu: scena z Herodem pod "szubienicami" podczas Orszaku Trzech Króli w Olsztynie w 2014 roku
Komentarz
Dodam od siebie, że prezydent Grzymowicz zapomniał w odwołaniu przywołać argument, iż organizował pod "szubienicami" miejskie Sylwestry. Protestowałem przeciwko temu w "Debacie", przypominając o ofiarach, masowo gwałconych przez krasnoarmiejców na śmierć kobietach i zakonnicach oraz rozstrzelanych pensjonariuszach szpitala psychiatrycznego w Kortau. Jednak w logice prezydenta, skoro olsztyniacy przyszli na jego zaproszenie pod "szubienice" bawić się w Sylwestra, to Sylwester nie mógł "odbyć się pod pomnikiem-symbolem zbrodniczego systemu komunistycznego".
Prezydent zarzucając wojewodzie "wybiórczość argumentów" sam pominął to, że pod pomnikiem od wielu lat odbywały się demonstracje i wieszano na nim banery przeciwko istnieniu w centrum Olsztyna pomnika -symbolu totalitaryzmu komunistycznego.
Adam Socha
Skomentuj
Komentuj jako gość