PKP otworzyły oferty w przetargu na budowę nowego Dworca Głównego w Olsztynie. Zgłosiło się 6 firm, z których trzy złożyły propozycje mieszczące się w zaplanowanym budżecie. PKP chcą wydać na dworzec 78 milionów zł. Na projekt PKP nie zgadza się właściciel dworca PKS, który chce zbudować galerię handlową połaczoną z dworcem PKP.
Rafał Twarowski, prezes spółki Retail Provider twierdzi, że wybudowanie samodzielnego dworca kolejowego byłoby niezgodne z planem zagospodarowania tej części Olsztyna.
Ten budynek, który został zaprojektowany i jest przedmiotem tego przetargu, jest niezgodny z planem miejscowym. W obowiązującym planie zagospodarowania, w tym miejscu, taki budynek powstać nie może
– mówi Rafał Twarowski.
Kolejarze odpowiadają, że chcą budować samodzielnie, bo ich projekt jest znacznie bardziej zaawansowany. Twierdzą też, że jest możliwość połączenia budynków, ale pod ziemią.
Jak już deklarowaliśmy wcześniej, PKP widzą możliwość połączenia na poziomie -1 dworca kolejowego z planowaną inwestycją w miejscu dworca autobusowego. Jesteśmy gotowi rozmawiać, ale jak na razie nie przedstawiono nam projektu, który pozwoliłby określić, jakie są możliwość funkcjonowania połączenia obu obiektów
– mówi Michał Stilger, rzecznik PKP S.A.
Prywatny właściciel dworca PKS nie jest na razie zainteresowany takim rozwiązaniem.
Olsztyńscy radni namawiają do rozmów w sprawie nowego dworca PKP w Olsztynie. Radny Platformy Obywatelskiej – Łukasz Łukaszewski twierdzi, że takie podziemne połączenie byłoby dobre.
Ja wiem, że inwestorowi najbardziej zależy, żeby funkcja handlowa była połączona. Nam jednak najbardziej zależy na funkcji komunikacyjnej, żeby ta możliwość przesiadki była jak najprostsza. Czy poziom -1 będzie w tym przeszkadzał? Nie wydaje mi się, żeby to była duża przeszkoda
– mówi Łukasz Łukaszewski.
O konieczność rozmów – być może z udziałem władze miasta – mówi też radny Prawa i Sprawiedliwości, Radosław Nojman. Jego zdaniem – w ostateczności – należałoby też rozważyć zmianę zapisów planu zagospodarowania przestrzennego.
Jeżeli wszelkie dyskusje spaliłyby na panewce, to też można zmienić miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego i w pewien sposób oddzielić inwestycję dworcową od tej prywatnej, która miałaby powstać na terenie obecnego dworca PKS. I wtedy to, co jest palącą potrzebą mieszkańców naszego miasta, czyli dworzec kolejowy, zostałoby zrealizowane
– uważa Radosław Nojman.
PKP wcześniej zapowiadały, że budowa dworca ma zakończyć się w roku 2022, a najpóźniej w 2023.
Źródło: Radio Olsztyn
Skomentuj
Komentuj jako gość