W białoruskim więzieniu zmarł artysta i opozycjonista Aleś Puszkin. O Jego śmierci poinformowała w mediach społecznościowych żona. W chwili śmierci miał 57 lat. W 2017 roku namalował w Gietrzwałdzie ikonę Matki Bożej.
Artysta zmarł "w niewyjaśnionych okolicznościach", wcześniej został przewieziony na oddział intensywnej terapii.
Puszkin odbywał karę pozbawienia wolności w Zakładzie Karnym nr 1 w Grodnie po tym, jak w marcu 2022 roku został skazany przez białoruski sąd z przepisu o zakazie rehabilitacji nazizmu. Według śledczych białoruskiego reżimu Puszkin naruszył zakaz malując, a potem pokazując na wystawie w Grodnie portret Auhiena Żychara, białoruskiego poety i antysowieckiego działacza niepodległościowego.
Malarz został skazany na 5 lat pozbawienia wolności w kolonii karnej pod Iwacewiczami w obwodzie brzeskim, zwanej "Wilczymi norami". 11 listopada został przeniesiony z kolonii karnej do zwykłego więzienia na okres 1,5 roku.
Według portalu Biełsat oznaczało to zaostrzenie warunków odbywania kary ze względu na to, że osadzeni w grodzieńskim zakładzie zazwyczaj nie opuszczają swoich cel, nie mają kontaktu z innymi skazanymi. Ogranicza się im także kontakt z rodziną. Nie mają możliwości odbywania widzeń, nie mają również praw do rozmów telefonicznych.
Puszkin był aktywnym uczestnikiem protestów na Białorusi w 2020 i 2021 roku.
"Aleś Puszkin zmarł wczoraj wieczorem na oddziale intensywnej terapii w niewyjaśnionych okolicznościach" - napisała na Facebooku we wtorek ok. godziny 14:00 żona Puszkina Janina Demuch.
"Ze złamanym sercem dowiedziałam się, że wczoraj wieczorem zmarł białoruski artysta i więzień polityczny Aleś Puszkin. Choć jego rodzina nie zna jeszcze szczegółów śmierci, to już wiadomo, że stał się kolejną tragiczną ofiarą reżimu Łukaszenki. Składam najszczersze kondolencje jego żonie całej rodzinie i rodzinie" - czytamy na Twitterze liderki opozycji na Białorusi i kandydatki w wyborach prezydenckich w 2020 roku Swiatłany Cichanouskiej.
"Artysta i więzień polityczny Aleś Puszkin zmarł na oddziale intensywnej terapii w niewyjaśnionych okolicznościach - poinformowała jego żona. Moje myśli są z jego rodziną. To niewyobrażalna strata. Znałam Alesia osobiście. Nie ignorujcie tego, że ponad 1,5 tys. więźniów politycznych [na Białorusi] w każdej chwili może umrzeć" - napisała białoruska dziennikarka Hanna Liubakowa.
Zarzuty dla współpracownika Alesia Puszkina
W związku z portretem namalowanym przez Alesia prokuratura w Grodnie postawiła również zarzuty dziennikarzowi i działaczowi społecznemu Pawłowi Mażejce, który był założycielem Centrum Życia Miejskiego - instytucji kulturalnej w Grodnie. To tam wystawiony został obraz przedstawiający Żychara.
Sprawę karną wobec Mażejki umorzono pod koniec 2021 roku, ale został on ponownie aresztowany 30 sierpnia 2022 roku. Według portalu Biełsat adwokat dziennikarza dostał nakaz nieujawniania szczegółów sprawy. Sam Mażejka miał mieć również utrudniony dostęp do leków oraz trudności w dostępie do korespondencji od rodziny. We wrześniu ubiegłego roku Paweł Mażejka został uznany przez organizacje obrony praw człowieka na Białorusi - m. in. za Centrum Praw Człowieka Wiasna - za więźnia politycznego.
Na początku nie ujawniono zarzutów, pod jakimi drugi raz zatrzymano białoruskiego działacza. Dopiero wiosną okazało się, że aresztowano go na podstawie przepisu o "sprzyjaniu działalności ekstremistycznej".
Proces Mażejki w sądzie obwodowym w Grodnie rozpoczął się wczoraj, 10 lipca 2023 roku.
Przywiózł Łukaszence taczkę z gnojem
Aleś Puszkin urodził się 6 sierpnia 1965 roku w Bobrze w obwodzie mińskim. Ukończył studia na Wydziale Malarstwa Monumentalnego i Dekoratorstwa w Białoruskim Państwowym Instytucie Artystyczno-Teatralnym. Jest weteranem radzieckiej interwencji w Afganistanie.
W swojej pracy zajmował się głównie malarstwem i performensem, znanym głównie z buntowniczych, prowokacyjnych działań artystycznych wymierzonych w aparat białoruskiej władzy. Przed krytyków i badaczy sztuki określany był jako przedstawiciel białoruskiej awangardy nowego pokolenia artystów, którzy pojawili się na przełomie lat 80. i 90.
Puszkin najbardziej znany jest z performensu z 1999 roku, kiedy pod siedzibę prezydenta Aleksandra Łukaszenki przywiózł taczkę z gnojem. Wtedy po raz pierwszy został aresztowany przez aparat Łukaszenki.
***
Białoruski artysta stworzył specjalną ikonę z wizerunkiem Matki Bożej Gietrzwałdzkiej.
fot. Marek Lewiński/Radio Olsztyn
Aleksander Puszkin pracował na Warmii w lipcu 2017 roku. Przyjechał do sanktuarium z okazji 140-tej rocznicy objawień. – Jestem ze wschodu Białorusi. Przyjechałem tu w bardzo ważnym celu. Piszę kanon ikony Matki Bożej Gietrzwałdzkiej – mówił w rozmowie z reporterem Polskiego Radia Olsztyn. - Tworzę ją na lipowej desce. Teraz przygotowuję szkic.
Artysta malarz podkreślał, że do stworzenia ikony potrzeba nie tylko cierpliwości, zaangażowania i czasu.
- Najważniejsze to wprowadzić się w odpowiedni stan. Stan duchowy. Niezbędne jest błogosławieństwo kapłana i czytanie litanii
– tłumaczył Aleksander Puszkin.
Białoruski artysta tworzył dzieła sakralne w Izbie Muzealnej w Gietrzwałdzie – na zaproszenie ówczesnego dyrektora Gminnego Ośrodka Kultury artystę Jacka Adamasa.
Ikona Matki Bożej Gietrzwałdzkiej została podarowana prezydentowi Andrzejowi Dudzie, podczas jego pobytu w Gietrzwałdzie.
(pw, wyborcza, Radio Olsztyn)
Skomentuj
Komentuj jako gość