Spodziewana zmiana premiera stała się faktem. Czy to dobra zmiana? Nie da się na to pytanie w tej chwili odpowiedzieć. Premier Mateusz Morawiecki ma niewątpliwe atuty, o których pisałem w jednym z komentarzy. Atuty, które mogą być nie do przecenienia w czasie mocnego zderzenia rządu Zjednoczonej Prawicy z międzynarodowymi elitami.
Morawiecki to człowiek korporacji. Bankier i technokrata, który doskonale radzi sobie w kuluarowych negocjacjach. Świetnie wypada w zachodnich mediach, nie potrzebuje tłumacza w rozmowach z ważnymi politykami i jest twarzą gospodarczych sukcesów rządów PiS. Jako „frontliner” może prowadzić zupełnie inną politykę zagraniczną niż ekipa premier Szydło. Szczególnie jeżeli partnerem jego będzie „gołąb” Dobrej Zmiany prezydent Andrzej Duda, który ma prowadzić politykę zagraniczną przez ministra Szczerskiego. Można w takim wypadku mówić o nowym otwarciu, które potrzebuje gołębi a nie jastrzębi.
Postawienie na Morawieckiego to też znak wyciszenia emocji. Koniec wojen wzbudzających największe emocje i „nudna” ekonomia. Wykresy, słupki i technokratyczny wizerunek nowego premiera. Czy łatwo będzie go opozycji punktować? Wątpię, bowiem Morawiecki przez chwilę doradzał też Donaldowi Tuskowi, co daje mu atuty w politycznej wojnie z „totalną opozycją”. To dobry prognostyk na dwa trudne, bo wyborcze, lata.
Jednak wciąż zostają emocję wyborców prawicy. Pisałem kilka dni temu, że Szydło dla wielu wyborców prawicy jest kimś więcej niż tylko premierem. To „ich Beatka”. Kobieta sukcesu, która doprowadziła dwie kampanie do victorii. Wyborca łączy te sukcesy ze „swoją Beatką”. Jak zaakceptują, że musiała odejść? I jak zracjonalizować, że musiało się to stać?
Zależy od składu jego gabinetu i roli samej Beaty Szydło. Niepokojące są sygnały, że miałaby być tylko wicepremierem w nowym gabinecie. W oczach wielu wyborców to jednak degradacja. Ja oczekiwałem, że Beata Szydło zostanie Marszałkiem Sejmu. To godna pozycja dla premier „jednego z najlepszych rządów w historii III RP” jak prawica mówi o tym gabinecie.
autor: Łukasz Adamski/wpolityce.pl
Krytyk filmowy tygodnika Sieci. Publicysta portalu wPolityce.pl. Publikował m.in. w „Uważam Rze”, „Ozonie”, „Gazecie Polskiej”, „Polska The Times”, „Frondzie”, "Catholic News Agency" Autor książek „Wojna światów w popkulturze” i „Bóg w Hollywood”. W Polskim Radio Olsztyn prowadzi autorską audycję "Okno na kulturę". Laureat Złotej Ryby. im Macieja Rybińskiego dla młodych felietonistów. Obserwuj na Twitterze: @adamskilukasz1
Skomentuj
Komentuj jako gość