Posłanka Urszula Pasławska, wiceprzewodnicząca PSL w 7. Dniu Tygodnia w Radiu ZET-u zapowiedziała, że zagłosuje za aborcją do 12. tygodnia, tak jak KO i Nowa Lewica.
- Każda tego typu propozycja, chociaż mi bardzo bliska, ja będę głosowała za aborcją do 12. tygodnia, ale ona będzie tylko elementem dyskusji. Bardzo ważnej dyskusji - zaznaczyła.
Według polityczki zmian nie uda się wprowadzić w czasie prezydentury Andrzeja Dudy. - Mamy stuprocentową świadomości, że nawet gdyby ta ustawa uzyskała większość w Sejmie, nie zostanie podpisana przez prezydenta - stwierdziła Pasławska.
Posłanka PSL-u dodała, że referendum i ustawa ratunkowa, która doprowadziłaby do braku kar za pomoc przy aborcji, to rozwiązania, za którymi zagłosowałaby nawet część polityków PiS.
Przypomnijmy, że PSL i Polska 2050 chcą zorganizowania referendum i zapytania Polaków, co chcieliby zrobić w sprawie zmiany prawa aborcyjnego. Z kolei Koalicja Obywatelska chce liberalizacji prawa aborcyjnego, czyli dostępu do tabletki „dzień po” od piętnastego roku życia i aborcji do dwunastego tygodnia.
Szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz zapowiedział, że w “kwestiach światopoglądowych” nie będzie dyscypliny. Natomiast lider “Polski2050" Szymon Hołownia stwierdził, że zagłosuje przeciw projektowi legalizującemu aborcję do 12. tyg. ciąży.
(sa)
Skomentuj
Komentuj jako gość