Sąd Okręgowy w Olsztynie jako Sąd II instancji utrzymał w mocy wyrok skazujący w sprawie oskarżonego Komornika Sebastiana Sz. oraz biegłego Michała B. Sąd Okręgowy w osobie SSO Danuty Hryniewicz wskazał, że przy czynnościach podejmowanych przez oskarżonego, najazd Hunów na Europę jawił się jako wizyta towarzyska. Sąd wprost nazwał czynności komornika grabieżą, bandytką i wolną amerykanką.
Komornik został skazany na karę 2 lat i 6 miesięcy bezwzględnego pozbawienia wolności, grzywnę w kwocie 10 000 zł i 5 lat zakazu wykonywania zawodu komornika. Biegły Michał B. został skazany na karę 8 miesięcy pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres 3 lat oraz zakaz sprawowania funkcji biegłego sądowego
Wyrok zapadły w niniejszej sprawie jest finałem wieloletniej walki o sprawiedliwość prowadzonej przez Wiktora Chruściela. Od 4 lat w tej batalii towarzyszy mu Kancelaria "Lech Obara i Współpracownicy". Pełnomocnicy pomagali wymiarowi sprawiedliwości, jednocześnie patrząc mu na ręce. w przesłuchaniu ponad 50 świadków w postępowaniu przygotowawczym, a następnie w 20 rozprawach, które odbyły się przed Sądem Rejonowym w Nidzicy. Kancelaria zapowiada wszczęcie postępowań przeciwko nabywcom oraz bankowi, który akceptował i popierał wszelkie niezgodne z prawem działania. Ze względu na fakt, że ubezpieczyciel nie odpowiada za umyślne przestępstwa komornika, prawdopodobnym płatnikiem odszkodowania na rzecz pokrzywdzonego będzie Skarb Państwa, który odpowiada za działania komornika i do którego Kancelaria niezwłocznie występuje.
Dzisiejszy wyrok jest sukcesem Sądu i Prokuratury, a jednocześnie rehabilitacją za skandaliczną "ślepotę" wymiaru sprawiedliwości. Przypomnijmy, ze Sąd oddalał wszystkie skargi Wiktora Chruściela na łamanie prawa w egzekucji, a prokurator z Nidzicy umorzył śledztwo. Ślepa na łamanie prawa była również policja, która trzykrotnie zapewniała komornikowi ochronę, nie dostrzegając że dzieje się grabież (jak wskazał Sąd w uzasadnieniu).
Przypomnijmy:
Komornik Sebastian Sz. Na przełomie 2011 r. i 2012 r. prowadził postępowanie egzekucyjne z majątku Wiktora Chruściela. W toku tego postępowania komornik dopuścił się wielu rażących naruszeń prawa. W szczególności były to nieprawidłowości w zakresie sprzedaży zajętego u Wiktora Chruściela Majątku. Ruchomości znajdujące się w zasobach przedsiębiorstwa Wiktora Chruściela felgi, śruby i opony, których wartość rynkowa mogła sięgnąć kilku milionów złotych, zostały wycenione początkowo na kwotę 400.000 zł. Po kolejnej wycenie ich wartość oceniono jeszcze niżej - na zaledwie 109.000 zł. Ostatecznie sprzedaż majątku przedsiębiorcy miała miejsce, za cenę co najmniej dziesięciokrotnie
(sic!) niższą od jego rzeczywistej wartości. Przykładowo komornik sprzedał samochód Opel Zafira za 14 zł, motorower za 0 zł, a także kilkanaście tysięcy opon po 3 zł za sztukę. Poza tym ruchomości te zostały sprzedane przez komornika z wolnej ręki swoim „znajomym” mimo tego, że kodeks postępowania cywilnego bezwzględnie wymaga przeprowadzenia publicznej licytacji. Biegły natomiast wycenił zajmowane przedmioty jako złom, po rażąco zaniżonych cenach, nie zadając sobie nawet trudu dokonania ich oględzin.
(pw)
Skomentuj
Komentuj jako gość