Równie dobrze mógłbym zaczerpnąć tytuł z artykułu Łukasza Adamskiego. No bo rzeczywiście się stało. I nie chodzi mi o sposób ogłaszania składu rządu choć i do tego można się przyczepić. W końcu co szkodziło poczekać z ogłoszeniem składu nowego gabinetu do desygnowania nowego premiera przez Prezydenta. Zwyczajnie przez szacunek dla urzędu Prezydenta RP. Tak bardzo komuś zależało na tym żeby pokazać kto jest ważniejszy? Zabrakło przyzwoitości choćby na zachowanie pozorów? Cóż, styl pokazuje człowieka.
Wróćmy jednak do składu rządu. Obok osób mi obojętnych znaleźć się tam ma Paweł Szałamacha. Jest to naprawdę dobra kandydatura. Mam nadzieje, że na miarę Zyty Gilowskiej. Niestety, obok takich osób znalazło się na liście dwóch ludzi naprawdę niebezpiecznych dla Polski. Pierwszy to rusofob Witold Waszczykowski jako przyszły minister SZ. Ten człowiek wyśle nas na wojnę, o której pisze redaktor Adamski. Drugi niebezpieczny człowiek to demon Adamskiego czyli Antoni Macierewicz jako minister ON. On zagwarantuje nam, że do wojny nie dojdzie z przyczyn osobowo-techniczno-logistycznych. Do żadnej wojny. Chyba, że toczyć ją będą historyczne grupy rekonstrukcyjne.
Nie rozumiem powodów dla których Jarosław Kaczyński mianuje Macierewicza Ministrem Obrony Narodowej. Pomimo mojej osobistej niechęci do Prezesa nienawiść do Polski jednak wykluczam. Po wyeliminowaniu tej przyczyny sprawa pozostaje niepojęta. Antoni Macierewicz to, zresztą, żaden demon. To co najwyżej upiór sejmowy. Na Kreml Caracalem nie poleci też z tego powodu, że już dawno zapowiadał zerwanie kontraktu na te całe Caracale co zresztą sprawi mi wielka uciechę. Moja nieelegancka, nawet wredna, uciecha bierze się stąd, że jak wróble ćwierkają, tym kontraktem Platforma Obywatelska zapłaciła Francji za poparcie kandydatury Donalda Tuska na jego obecny unijny stołek. Rozpęknę się ze śmiechu jak po zerwaniu kontraktu nagle Francuzi odkryją, że Donek się nie sprawdził i trzeba go wymienić na kogoś innego.
Są inne powody dla których może mi nie być do śmiechu. Otóż Antoni Macierewicz to destruktor, żaden budowniczy. Wprawdzie komunę dawno szlag trafił ale bolszewizm myślowy pozostał. Macierewicz to typowy rewolucjonista, burzyciel – inaczej mówiąc to autentyczny, szczery i przywiązany do idei rewolucji i walki z wrogami bolszewik. Zestaw poglądów ma wprawdzie inny bo młodzieńczy flirt z Che Guevarą ma już za sobą, ale sposób myślenia pozostał taki czekistowski. Potrafi zniszczyć ale nie potrafi nic zbudować. Jego osobista odwaga, nie odmawiam mu jej, tylko pogarsza sprawę.
Ale popatrzmy na dotychczasowe dokonania w wolnej Polsce.
To on wysadził w powietrze rząd Jana Olszewskiego kiedy jako minister spraw wewnętrznych ogłosił tzw. listę Macierewicza umieszczając na niej urzędującego Prezydenta, marszałka Sejmu i prezesa własnej partii. Niezależnie od intencji musiało to się skończyć tak jak skończyło tzn. nocnym posiedzeniem Sejmu, na którym rząd wyleciał z trzaskiem a z listy Macierewicza nic nie wynikło poza smrodem. 19 lipca 1992 roku został wyrzucony z ZChN i rozpoczął wędrówkę po po partiach, partyjkach i kanapach. Do 2005 roku były to kolejno ZChN, Akcja Polska, Koalicja dla Rzeczypospolitej, Akcja Polska, Ruch Odbudowy Polski, Ruch Katolicko-Narodowy, Liga Polskich Rodzin, Razem w Polsce i Ruch Patriotyczny.
W międzyczasie przysłużył się w zablokowaniu budowy drugiej nitki rurociągu Jamalskiego. W przyszłości zaowocowało to budową gazociągu pod Bałtykiem i ograniczeniem roli Polski jako kraju tranzytowego a w zamian zacieśniło współpracę rosyjsko-niemiecką.
Niestety największe dokonania były jeszcze przed nim. W rządzie Jarosława Kaczyńskiego został likwidatorem Wojskowych Służb Informacyjnych i zrobił to jak na rewolucjonistę przystało. Rozpędził je wysypując przy okazji polskich agentów. W nagrodę został szefem Służby Kontrwywiadu Wojskowego. 23 stycznia 2007 ówczesny minister obrony narodowej Radosław Sikorski zwrócił się do premiera Kaczyńskiego odwołanie go z tej funkcji, wskazując jako przyczynę pozbawienie polskich sił zbrojnych ochrony kontrwywiadowczej. Brak ochrony wynikał z amatorskiego poziomu informacji i raportów przekazywanych przez nowe służby. Ze stanowiska szefa kontrwywiadu Antoni Macierewicz został odwołany 5 listopada 2007 r.
O jego działalności jako guru seksty smoleńskiej to już nawet pisać mi się nie chce.
Po ostatnim czasie spokoju kiedy to na potrzeby kampanii wyborczej zamknięto Macierewicza w piwnicy, łudziłem się, że czas windowania go na wysokie stanowiska minął. Zwłaszcza, że podawano jako prawdopodobne różne kandydatury wykluczając spośród nich naszego Wielkiego Destruktora. Tak mnie to nastawiło, że o mały figiel a poszedłbym na wybory i zagłosował na PiS. W ostatniej chwili coś mnie tknęło i pozostałem w domu. I słusznie. I tym razem okazało się, że cały obraz wizje i plany partii politycznych, w tym PiS-u za swoją podstawę maja zwyczajne kłamstwo. Obraz na wybory to jedno a rzeczywistość to drugie. A wyborca? Wyborcę to panowie ci mają w …
Teraz Macierewicz ma być ministrem ON. Już zapowiadał dekomunizację armii, której oficerowie podobno są wyszkoleni przez radziecki wywiad wojskowy GRU. Teraz, 26 lat zerwaniu z ZSRR i 24 po jego rozwiązaniu. A co robił jako szef kontrwywiadu? Pozwolił na to? Inna sprawa, że z kalendarza wynika, że jeśli nawet to była prawda to już odeszli do cywila. Już minister z PO Tomasz Siemoniak był nieszczęściem dla wojska. Zniszczył system szkolenia i dowodzenia armii a zakupy broni to jedna granda. Wydawało się, że gorszego ministra wojsko mieć nie może. Teraz przyszedł facet, który wojsko zwyczajnie rozpędzi. Jak WSI. Nową armie budować będzie musiał ktoś inny. Ma za to inny pomysł zaczerpnięty od Szeremietiewa. Zbudować powszechna obronę terytorialną. Tak w skrócie to podszkolić i uzbroić naród, który w razie czego podejmie walkę o każdy próg. Program ten powinien nazywać się rzeźnia narodowa. W razie realizacji takiego pomysłu w XXI wieku mamy gotową receptę na likwidacje narodu polskiego. Ponieważ jednak Destruktor nic zbudować nie potrafi, i ten pomysł nie wypali. Dlatego twierdzę, że wojny nie będzie. Bez wojska raczej trudno ją toczyć. Putin może spać spokojnie.
Adam Kowalczyk
Adam Kowalczyk
Requiem dla armii pod batutą Macierewicza
- Szczegóły
- Adam Kowalczyk
Komentarze (87)
-
Gość - Gość
Odnośnik bezpośredni@ SZARY
"Gościu!mamy problem" ???
Nie SZARY - Ty, masz problem, zaś Twój problem - nie jest moim problemem.
Wszak to Ty, jesteś (nad)gorliwym wyznawcą kota - obracanego ogonem... i zmanipulowałeś ochoczo post AK, pisząc: "Klasyk powiedział, ze masz natręctwa...". Tak, tak - SZARY - masz ten natrętny problem - ze zmienianiem sensu wypowiedzi, ponieważ AK - skrytykował "natręctwa związane z Kościołem".
Zamieszczona przeze mnie wypowiedź forumowicza o nicku "~furiat", nawiązuje w pewnym sensie, do odznaczeń / awansów nadanych przez A. Macierewicza - 132 księżom, których bohaterstwo przejawiło się odbyciem zasadniczej służby wojskowej w LWP.
Wniosek jest prosty: tylko duchowni poborowi służyli Ojczyźnie.
Przytoczę więc słowa M. Ogdowskiego - reportera wojennego,zasiadającego (do czasu...)
w Radzie Programowej Wojskowego Instytutu Wydawniczego:
"S. Cenckiewicz odbiera sens służby tysięcy poborowych i żołnierzy zawodowych,
którzy nie mieli szczęścia urodzić się w wolnej i demokratycznej Polsce,
ale służyli najlepiej jak umieli w czasach PRL.
Ci ludzie również służyli Polsce.
Niedoskonałej, niesuwerennej, ale innej wówczas nie było".
http://m.se.pl/wiadomosci/polityka/antoni-macierewicz-awansowal-i-odznaczyl-132-0 Lubię -
Gość - Gość
Odnośnik bezpośredniAdam Kowalczyk
Wbrew Pana opinii nie cierpię na "jakieś natręctwa związane z Kościołem", co wyklarowałam powyżej w poście do SZAREGO. Panie Redaktorze , w nawiązaniu do Pańskiej wcześniejszej wypowiedzi na tymże forum, cyt.:
"W tym czasie z prochu i bagna powstaną strzygi, utopce i zmory a kąsani przez nie ludzie walczyć będą ze sobą wlokąc na stos kolejnych agentów, a gdy agentów zabraknie dobierać będą z poczciwych" - odnoszę wrażenie, iż postulowane przez "~ furiata" wyposażenie w postaci "Kawalerii kropideł samonaprowadzalnych oraz wyrzutni wody święconej" - jest jak najbardziej na miejscu.
A już całkiem serio, to wg biskupa T. Pieronka "PiS upolitycznia Kościół i uniemożliwia pogodzenie myślenia chrześcijańskiego z obowiązkiem służby wszystkim obywatelom".
http://www.fakt.pl/wydarzenia/polityka/polacy-nie-chca-kosciola-w-polityce/cxneve50 Lubię -
-
Oooo. Witaj kochanie. Maile na jedną literę mój automat odpala . W ostatniej chwili krzyknąłem - nie strzelaj.
Dyskusja o kościele jest zbędna. Kluczem jest to co mamy w przekazach z 3 do 12 tyś lat temu. Jest tam DOBRO i ZŁO. Na tej podstawie powstały liczne religie. A to już materiał na grubą księgę.0 Lubię -
Gość - Brunhilda
Odnośnik bezpośredniHejj jozie,
ooo, powstrzymałeś się od odstrzelenia mej głowy - hmmm - dziękuję więc za Twą dobroć
Nie wdając się zbytnio w dyskusję o Kościele, przypomnę tytuły książek autorstwa ks. Tadeusza Isakowicza - Zaleskiego, mianowicie: "Księża wobec bezpieki" oraz "Chcę tylko prawdy".
Podzielam pogląd księdza, iż "Trzeba się zmierzyć z prawdą", a nie zamiatać jej pod dywan.
DOBRO i ZŁO...
"Polską politykę cechuje zawziętość. Partie mające wspólnie rządzić, PiS / PO, prowadzą wyniszczającą wojnę. Hasła zgody, m.in. »zasypywanie podziałów«
wykreowane zostały wyłącznie na użytek walki o władzę, a naprawdę króluje zawziętość (...)
Zawziętość to grzech naruszający podstawowe przykazanie, by kochać bliźniego swego jak siebie samego, a nie gnębić go, poniżać, atakować". - ks. T. Isakowicz - Zaleski0 Lubię -
Gość - Gość
Odnośnik bezpośredni"Teksty kanoniczne. Zielone ludziki Antoniego Macierewicza". http://tekstykanoniczne.salon24.pl/725208,zielone-ludziki-antoniego-macierewicza,3
0 Lubię -
Gość - Gość
Odnośnik bezpośredniTak się Panowie P. Kardela i D. Jarosiński oburzali, tymczasem - po roku, od ukazania się niniejszego artykułu - A. Macierewicz ma w sondażach "67 proc. ocen negatywnych i tylko 16 proc.pozytywnych" - jak informuje tygodnik "Do Rzeczy".
Natomiast "Polityka" odnotowuje, że dowódcami Obrony Terytorialnej będą generałowie wykształceni zaocznie. "Macierewicz chce wysyłać ochotników na Specnaz. U wojskowych - konsternacja":
http://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/kraj/1678362,2,macierewicz-chce-wysylac-ochotnikow-na-specnaz-u-wojskowych--konsternacja.read0 Lubię -
Jeśli, to będzie „Katyń” i „PW” jednocześnie - pozbawimy się młodzieży. Tym razem przez ewidentną głupotę własną, choć motyw podżegania jest również obcego pochodzenia. Nawet PiSHawki nie pomogą.
0 Lubię -
Gość - joz
Odnośnik bezpośredniZawsze jest pytanie - kto na tym zyskuje. Powszechny , prawie nieograniczony dostęp do broni - TAK. Tworzenie OT z osób aktywnych a więc tu patriotycznie nastawionych to MORDERSTWO. Oni nie mają żadnych szans z wyszkoloną armią. Jest więc siła pragnąca pod pozorem dobra zadać kolejny cios Polsce. Jaka to siła ? Ja wiem . A Wy ?
0 Lubię
Skomentuj
Komentuj jako gość