Podczas wiecu w Morągu w niedzielę 11 lutego premier Donald Tusk stwierdził, że przekop Mierzei Wiślanej „został przeskalowany” a pomysł przekopu "był kontrowersyjny od samego początku”. Premier po raz kolejny, tak jak to czyniła to "totalna opozycja" jeszcze zanim wbito pierwsza łopata, powielił bzdury na temat tej inwestycji. Prostujemy je poniżej.
„Miał sporo zwolenników, szczególnie w Elblągu i okolicach. To nie tylko poprzednia ekipa była zdeterminowana, żeby zbudować ten przekop. Były argumenty za i przeciw. Moim zdaniem, to przedsięwzięcie było jednak bardzo przeskalowane, w sensie kosztów. Mamy przekop, de facto jest niedokończony, kosztował dużo więcej niż zakładano, w sumie z 2 mld zł, ale nie możemy marnować czegoś, nawet jeśli to zostało przeskalowane albo przepłacone, tylko dlatego, że to robili poprzednicy” – stwierdził premier Tusk.
„Chcę wam powiedzieć, że te 9 kilometrów zostanie w tym roku zaczęte, a te 900 metrów, które ma doprowadzić do portu w Elblągu - w przyszłym roku rozpoczniemy przygotowania do tego. I nikt nie będzie szantażował Elbląga, że mu się zabierze ten port” – zapewnił premier.
Premier nawiązał tutaj do sporu pomiędzy rządem a samorządem Elbląga. Rząd chciał wyłożyć 100 mln zł na wykonanie ostatniego odciinka toru wodnego do portu w Elblągu w zamian za objęcie większościowych udziałów w społce zarządzającej portem, na co samorząd się nie zgadzał.
W wystąpieniu Donalda Tuska nt. przekopu pojawiła się, jak zwykle w jego publicznych wystąpieniach wiele manipulacji i przekłamań. Dlatego publikuję analizę Szymona Janusa z jego profilu na "X"
Adam Socha
Odkłamuję temat jednego z największych politycznych chochołów ostatnich lat, czyli "przekop mierzei".
Zwykłą inwestycję infrastrukturalną, z której uczyniono oręż w walce politycznej. Brzmi znajomo? Oh, sweet summer's child - jeszcze nie wiecie jak bardzo znajomo.
Po co to wszystko? Po to, aby uzyskać drogę wodną łączącą Bałtyk z portem w Elblągu przez kanał.
1. "Przekop Mierzei" to pomysł PiSu / pisowska megalomania!
Zaczynamy grubo. Oczywiście to bzdura - budowę kanału w tym miejscu zaproponował niejaki Kwiatkowski. Eugeniusz Kwiatkowski, w 1945 roku. Nie wzięło się to z niczego, bo Elbląg już przed wojną był istotnym portem. Potem długo, długo nic, aż w 1996 (a potem w 2004) powstaje koncepcja profesora Jednorała, która ma pozwolić na połączenie Zalewu Wiślanego z Zatoką Gdańską. Potem, alternatywne rozwiązanie w 2008 przedstawiło BPOŚ "SAJMOR".
W 2007 roku rząd JK podjął uchwałę o budowie przekopu, ale były to już ostatnie dni tej władzy. I, co ciekawe, nikt tej decyzji nie cofnął. Rząd DT przez 6 lat wydał ~5mln pln na dokumentację przekopu, realizowaną przez Urząd Morski w Gdyni. Co zabawne, jak wspominają artykuły z tamtego czasu, wygląda na to, że DT... nigdy nie wiedział, że realizowana jest uchwała rządu JK w tej sprawie, bo wielokrotnie pomysł przekopu w tym czasie krytykował.
No i cóż. Jako podsumowanie prac dla rządu, PDT otrzymał trzy dokumenty - prognoza oddziaływania na środowisko, studium wykonalności oraz tzw. badanie nadrzędności interesu publicznego. Brzmi znajomo? To słuchajcie dalej. Wiecie co te dokumenty wykazały? Budować! Zyski gospodarcze i społeczne miały znacząco przekraczać koszty! Znajomo? No to co zrobił rząd? Schował to do szuflady. Znowu brzmi znajomo, prawda?
Wniosek był jeden - przekop jest tak zyskowny, że warto go realizować nawet pomimo negatywnego wpływu na obszar Natura 2000. W ciągu 20 lat od ukończenia zyski społeczne i gospodarcze uzasadniają budowę.
Żeby jeszcze dodać aspektu humorystycznego - aktualny... senator PO - Jerzy Wcisła, już w 2013 ubolewał - "Rozmawiałem z premierem już po tej jego wypowiedzi i doszliśmy do wniosku, że źle się stało, że ta sprawa nabrała politycznego wymiaru (...) Premier nie powiedział mi, że to dobra czy zła inwestycja, ale tylko, że trzeba się zastanowić, czy w czasach kryzysu nas na nią stać."
Jeszcze drobna ciekawostka na koniec - pierwsze koncepcje zrobienia przekopu rozpoczął realizować... Stefan Batory w 1577 roku.
2. Koszty wzrosły dwukrotnie do 2mld.
Jak większość mitów tak i ten bierze się głównie z niewiedzy. Nie, "przekop mierzei" nie kosztował 2mld pln, bo i nie ma czegoś takiego jak "przekop mierzei".
Jest za to - "Program budowy drogi wodnej łączącej Zalew Wiślany z Zatoką Gdańską", który składa się z kilku etapów. Program ten rozpoczęto w 2016 uchwałą Rady Ministrów - od tego czasu trwały prace analityczne i projektowe (znowu brzmi znajomo?).
Sama wycena w wysokości ~880mln pln za CAŁOŚĆ PRAC wynikała z analiz przeprowadzonych w latach 2014-2016.
Czy koszty wzrosły? Tak, oczywiście. Wynikało to z:
- uszczegółowienia koncepcji w wyniku prowadzonych analiz;
- zmiany niektórych parametrów drogi wodnej;
- zwiększenia zakresu robót (http://m.in. o dodatkowe mosty);
- COVID, inflacja, wojna;
Co znaczy - "całość prac"?
- etap 1 - "przekop mierzei" oraz szereg innych inwestycji (np. budynek kapitanatu czy drogi z mostami)
Tutaj planowano wydać 718mln pln, a umowa z wykonawcą opiewała na 992mln pln, wzrosła więc o 38%, co jak wspominałem, wynikało w dużej części z uszczegółowienia i rozbudowania zakresu robót.
- etap 2 - tor wodny na rzece Elbląg - ~10km;
Umowa z Budimexem opiewała na 574mln pln, a znaczny wzrost kosztów wynikał nie tylko z realiów roku 2021 (covid, koszty materiałów budowlanych, koszty wynagrodzeń), ale i ze znacznego zwiększenia zakresu robót - http://m.in o zmianę typów mostów na rzece Elbląg. Co ważne, ten etap NADAL TRWA, więc realizacja programu nie została nadal ukończona.
Tak więc bezpodstawna jest ocena skutków programu który jest w trakcie realizacji, prawda?
Na dzisiaj (początek lutego) ten etap jest zrealizowany w ~80%.
- etap 3 - tor wodny na Zalewie Wiślanym - 8km;
Umowę podpisano w 2022 roku na kwotę 130mln pln. Prace są zrealizowane też w ~80%
- etap 4* - modernizacja portu w Elblągu za ~100mln pln (zatwierdzona w ostatnich tygodniach przez obecny rząd);
Mamy więc 1,7mld pln za 3 etapy budowy drogi wodnej, a nie "ponad 2mld pln" za "przekop mierzei".
To tak jakby pisać, że zjazd z autostrady kosztował 2mld, bo zapomniało się o 20km drogi i 2 mostach.
Wzrost ceny?
Etap 1 - z 718mln do 880mln pln (+38%)
Etap 2+3 - ze 162mln do 704mln pln (+334%), ale ze znacznym rozszerzeniem zakresu budowy (http://m.in. o nowe typy mostów);
Czyli finalnie mamy wzrost o 820mln pln (+93%), ale uzyskując znacznie szerszy zakres prac, nowe mosty, oraz uwzględniając, że od 2016 mieliśmy takie przyjemności jak covid, załamanie łańcucha dostaw, wojnę na Ukrainie i inflację.
To wygląda już trochę inaczej niż "przekop kawałka plaży za 2mld", prawda?
3. Przekop dla kajaków + Elbląg
Przekop nie jest przekopem "dla kajaków", tylko dla normalnych systemów transportu śródlądowego jak barki kontenerowe czy drobnicowce. Nazywa się to "sea-river" oraz "shortsea".
Pozwoli na wpłynięcie tam statków o zanurzeniu do 4m, długości 100m, szerokości 20m i do 3500 ton ładowności. Są to parametry optymalne pod kątem floty statków transportowych, nawet lepsze niż parametry części takiej infrastruktury w innych krajach Europy.
Spodziewać się można, że głównym towarem transportowym będą pasze, zboża, węgiel, materiały budowlane i drewno.
4. To na siebie nie zarobi.
Przyznam, że ten argument jest fantastyczny. Ile zarobił chodnik pod twoim domem? Ile zarobił plac zabaw? Przecież ty nawet nie masz dziecka! Infrastruktura nie jest od zarabiania, tak jak nie mieszkasz na fundamencie.
Infrastruktura to narzędzie które pozwala ci na zarabianie, nie jest zyskiem samym w sobie. Dlatego też, dla takich inwestycji liczy się korzyści gospodarcze i społeczne. I tutaj, tak jak w przypadku CPK, nawet za poprzednich rządów PO wyszło, że należy budować, bo zyski są znaczące.
Zysk też jest gdzie indziej - jeśli rolnik będzie mógł zarobić na każdej tonie więcej, dzięki transportowi przez Elbląg, to jak wliczyć to w zyski przekopu? Jak wliczyć to, że Gdańsk z chęcią odpuści część mniejszych transportów, które wylądują w Elblągu, żeby przyjąć większe statki?
Tak więc jak wynika z faktów - inwestycja znana jako "przekop mierzei", to planowana od dziesięcioleci zwykła inwestycja infrastrukturalna, która realizowana powinna być już dawno. Co tylko potwierdzają ostatnie działania, mające na celu dofinansowanie modernizacji portu w Elblągu.
Za pomoc merytoryczną dziękuję @NaWodzie
Szymon Janus
.
Skomentuj
Komentuj jako gość