Czy stołek po wicemarszałku Jacku Protasie, który zdobył immunitet poselski, obejmie szef PiS w Olsztynie Jerzy Szmit czy poseł PO, który przegrał wybory Miorn Sycz? Zwalnia się stołek wicemarszałka, gdyż Jacek Protas z PO zdobył immunitet i stołek członka zarządu województwa, gdyż mandat poselski zdobyła też Anna Wasilewska z PO. W sejmiku w tej chwili rządzi koalicja PSL z PO.
PSL ma 14 radnych a PO - 9, natomiast PiS – 6, jeśli doliczyć mandat szefa „Solidarności” Józefa Dzikiego, który wszedł z listy PiS, to jest tych mandatów 7, razem z PSL daje to absolutną większość.
Z nieoficjalnych informacje jakie otrzymała „Deb@ta” wynika, iż doszło do spotkania na szczycie władz centralnych PiS i PSL. PSL miał dostać ofertę nie do odrzucenia. W tej ofercie jest m.in. zmiana koalicji w sejmikach, przegonienie z nich PO. PiS ma PSL w garści. PSL istnieje w polityce tylko i wyłącznie po to, aby żyć na koszt budżetu państwa. Jeśli nie będzie posłusznie wypełniać instrukcji PiS, to agencje opanowane przez PSL-owskie klany i sitwy, zostaną z nich wyczyszczone.
Jeśli więc PSL wykona polecenie, to wicemarszałkiem może np. zostać szef PiS w Olsztynie Jerzy Szmit, który był pierwszym marszałkiem województwa. Jerzy Szmit powiedział nam, że to tylko dziennikarskie spekulacje, gdyż żaden sygnał ze strony PSL do niego nie dotarł.
Natomiast wiceprzewodniczący sejmiku Artur Chojecki powiedział „Deb@cie”, że teoretycznie taka koalicja jest możliwa, ale ruch należy do marszałka z PSL Gustawa Marka Brzezina. Jak dotąd, takiej oferty marszałek nie zgłosił. Wiceprzewodniczący Chojecki zastrzegł przy tym, że nie chodzi tylko o prostą zamianę działaczy PO na stołkach działaczami PiS, a o zmianę strategii rozwoju regionu. Artur Chojecki przypomniał, że radni PiS głosowali przeciwko przyjęciu tej strategii, która po raz kolejny przyjęła za priorytet turystykę, meblarstwo, wodę i żywność. Na tę strategię wydano na Warmii i Mazurach miliardy złotych, a efekt jest taki, że dystans Warmii i Mazur do reszty Polski powiększył się, a nie zmniejszył i to we wszystkich wskaźnikach makrekonomicznych.
Gdyby jednak PSL chciała popełnić samobójstwo polityczne i poświęcić agencje, to na zwolnione stołki w zarządzie województwa czeka długa kolejka. Przede wszystkim Miron Sycz i Beata Bublewicz, którzy dostali od wyborców czerwoną kartkę i nie weszli do sejmu, ale apetyt ma też burmistrz Olsztynka Artur Wrochna i Jarosław Słoma, który też nie dostał się do sejmu, ale ma posadę zastępcy prezydenta Olsztyna ds. oświaty.
Trzeba też znaleźć stołek dla wojewody Mariana Podziewskiego (PSL) i wicewojewody Grażyny Kluge (PO).
Czworo radnych sejmiku województwa, którzy uzyskali mandaty poselskie,
dwóch członków Prawa i Sprawiedliwości - Wojciecha Kossakowskiego i Adama Ołdakowskiego zastąpią Teresa Krajewska oraz Paweł Szliwiński.
Jacka Protasa zastąpi Jadwiga Król, a Annę Wasilewską – Irena Telesz.
Adam Socha
Skomentuj
Komentuj jako gość