Jest takie powiedzenie: „Każda pliszka swój ogonek chwali”. Ale tak to w życiu bywa, że nie każda pliszka dostaje od telewizji publicznej szansę, aby wyśpiewać hymn pochwalny na temat swojego ogonka. W państwie „istniejącym teoretycznie” taka pliszka musi spełniać pewien podstawowy warunek, a mianowicie musi startować w wyborach z poparciem koalicji PO-PSL. I wtedy dzieją się cuda.
Kontrkandydatów bierze się w krzyżowy ogień pytań, a przed pliszką z nadania ośmiorniczkożerców "niezależni, rzetelni i obiektywni" dziennikarze tańczą na dwóch łapkach i zadają pytania, dzięki którym pliszka może wychwalać swój ogonek pod niebiosa. Dodatkowym bonusem jest też to, że odpowiedzi na zadawane pytania pliszka ma już wykute na blachę i recytuje je mieszcząc się w czasie co do sekundy.
Taki cyrk mogliśmy w środę podziwiać w TVP Olsztyn, która zorganizowała debatę kandydatów do Senatu.
W charakterze pliszki chwalącej swój ogonek wystąpił Rektor Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego, czyli pan Senator Górecki. Nie byliśmy więc jakoś specjalnie zaskoczeni, gdy "niezależny, rzetelny i obiektywny dziennikarz" Maciej Wróbel prowadzący debatę zadał panu Senatorowi takie pytanie, dzięki któremu pan Senator mógł wygłosić pean na swoją cześć jako autora programu właściwego szkolenia właściwych kadr na UWM, dzięki czemu w regionie zapanuje powszechna szczęśliwość i ogólny dobrobyt. Oczywiście, pan Senator w czasie zmieścił się idealnie, czemu dziwić się nie należy, bo przecież pliszka wspierana przez PO-PSL jest – jak wiadomo – pliszką najlepszą.
Dziennikarz nie zapytał o żadną drażliwą kwestię Pana Senatora. (...) Zamiast tego niezależny, obiektywny i rzetelny dziennikarz dał panu Senatorowi drugą szansę na pochwalenie się swoim ogonkiem przy okazji pytania o kwestię przyjmowania uchodźców. Jak to się stało? Odpowiedzi udzielił sam pan Senator Górecki mówiąc te oto słowa: „W tym zakresie mam konkretny plan. Kiedy otrzymałem to pytanie od pana redaktora, chcę poinformować Państwa, że dziś na kolegium rektorskim podjąłem decyzję odnośnie przygotowania konkretnego programu włączenia się uczelni w zakresie kształcenia dla właśnie tych przyjętych obcokrajowców.”
W związku z powyższym pozwolimy sobie zadać pytanie następujące: Kiedy konkretnie pan Senator Górecki otrzymał to pytanie od pana Redaktora? Bo ze spontanicznej odpowiedzi pana Senatora wynika, że stało się to przynajmniej na kilka dni przed debatą.
Ale to jeszcze nie wszystko. Pan Senator dostał trzecią szansę na wykazanie, że wie, o czym mówi, a stało się to tak. Przed debatą każdy kandydat został poproszony o przygotowanie pytania, które zostało zapisane na kartce i włożone do koperty. Następnie niezależny, obiektywny i rzetelny dziennikarz miał wybierać koperty z pytaniami i zadawać je kandydatom. I oto stał się prawdziwy cud. Niezależny, obiektywny i rzetelny dziennikarz wylosował pytanie dla Senatora Góreckiego, a było to pytanie przygotowane przez… Senatora Góreckiego.
Na zdjęciu, moment, gdy Maciej Wróbel wylosował pytanie do senatora Góreckiego, przygotowane przez senatora Góreckiego.
Oczywiście pytanie dotyczyło programu rozwoju edukacji dzieci i młodzieży, więc wspierana przez PO-PSL pliszka mogła po raz kolejny wykazać orientację w temacie bez ryzyka, że przesiedzi 60 sekund z tzw. opadniętą szczęką i rozpaczliwie wybałuszonym okiem.
W związku z tak przeprowadzoną debatą serdecznie gratulujemy olsztyńskiej telewizji niezależności, obiektywności i rzetelności, nieczęsto spotykanej w dziennikarskim fachu. Zastanawia nas tylko, jak wyglądałaby ta debata, gdyby niezależni, obiektywni i rzetelni dziennikarze TVP Olsztyn puścili sprawy na żywioł i pan Senator Górecki musiał powiedzieć coś z głowy.
Obawiamy się, że mogłoby być niewesoło, a podstawą do takich przypuszczeń stały się dla nas stenogramy z posiedzeń Senatu i zapisane tam spontanicznie wygłaszane mowy pana Senatora. Oto kilka oratorskich perełek w jego wykonaniu : „Ja nigdy nie kupuję warzyw w supermarketach, a dlaczego – tego nie powiem”; „Pan minister przyjeżdżał na Warmię i Mazury i oglądał, jak między innymi ptaki niszczą ryby.”; Podręczniki będą pozbawione elementów do wycinania oraz pól do malowania, co nie oznacza jednak, że bez tego typu elementów będą mniej atrakcyjne.”; „Przede wszystkim powiem, że dobrze odbieram informację na temat kolejnej nowelizacji ustawy odnośnie do bezpieczeństwa.”; „Wiemy, jak wiele jest wypadków motocyklowych, bo przecież tego doświadczamy”; „Japończycy idą w kierunku energii odnawialnej, ale, że tak powiem, we fragmentach, oraz przede wszystkim energii wodorowej.”
Tak oto dzięki stenogramom z posiedzeń Senatu dowiedzieliśmy się, gdzie pan Senator nie kupuje warzyw, a także kto stał się świadkiem niszczenia ryb i jaki jest związek pomiędzy brakiem pól do malowania, a atrakcyjnością podręcznika dla pierwszoklasistów. Pan Senator uświadomił nam również, że w Senacie debatuje się nad ustawami „odnośnie do” różnych zagadnień, a wiedza o liczbie wypadków motocyklowych wynika z ich doświadczania. Niestety, prawdziwą zagadką pozostaje kwestia japońskiej „drogi w kierunku energii odnawialnej”, która odbywa się „we fragmentach”. Konia z rzędem temu, kto wyjaśni, co pan Senator miał na myśli.
Problemy ze zrozumieniem złotych myśli spontanicznie wygłaszanych przez pana Senatora Góreckiego miał również szef Centralnego Biura Antykorupcyjnego, czyli Paweł Wojtunik, który przedstawiał informację o wynikach działalności CBA na posiedzeniu Senatu w dniu 6 czerwca 2014 roku.
Oto, co szef CBA usłyszał od pana Senatora: „Bardzo dziękuję za merytoryczną wypowiedź, za informacje, które nam są potrzebne. W nawiązaniu do informacji, jako reprezentant Warmii i Mazur, jeśli pan pozwoli, złożę oficjalny wniosek do Ministerstwa Spraw Wewnętrznych o to, żeby na Warmii i Mazurach powstała jednostka biura. Ja jako rektor uczelni w Olsztynie mam dużo problemów… W ramach informacji, które pan przedstawiał, nie wspomniał pan o działaniach związanych z mediami, zwłaszcza tak zwanymi dziennikarzami śledczymi, i przestępstwami. Ja sam w ostatnim okresie doświadczam z tej strony… Proszę rozważyć podjęcie takich działań. Czy byłoby to możliwe? Przedstawię panu pewne dokumenty, jak zakończy pan część oficjalną. Dziękuję.
Marszałek Bogdan Borusewicz: Dziękuję. Panie Senatorze, to nie było pytanie.
Senator Ryszard Górecki: To było pytanie, odnośnie do dziennikarzy, tego, czy będzie program dotyczący przestrzegania, prawidłowości… dotyczący rzetelności dziennikarskiej.”
Skołowany Paweł Wojtunik, któremu zapewne szczęka opadła na myśl, że CBA ma zająć się ściganiem dziennikarzy śledczych psujących krew panu Senatorowi Góreckiemu, odpowiedział tak: „Nie wiem, czy dobrze zrozumiałem pytanie dotyczące dziennikarzy. My również jako funkcjonariusze, ja jako szef, podlegamy rozmaitym działaniom dziennikarskim, które są według nas kontrowersyjne. Jesteśmy świadomi także tego, że grupy rozmaitych interesów, których dotyczą nasze działania, wynajmują w celu dezawuowania naszych działań agencje zajmujące się czarnym PR. Oczywiście jedyną reakcją zgodną z prawem mogą być w takich sytuacjach pozwy cywilne, jednak tego staram się unikać, bo nie jestem pieniaczem procesowym.”
I tak oto na skutek niechęci Pawła Wojtunika do pieniactwa procesowego, w Olsztynie nie zostanie otwarta delegatura CBA przeznaczona do walki z dziennikarzami śledczymi gnębiącymi pana Senatora. Co za SZOK!
Na koniec jeszcze raz gratulujemy TVP Olsztyn świetnej roboty dziennikarskiej i przeprowadzenia debaty, podczas której jeden z kandydatów Platformy do Senatu RP, czyli pan Senator Stanisław Gorczyca, po prostu czytał odpowiedzi z kartki. Widocznie chłop dostał cynk za późno i nie zdążył wykuć swoich błyskotliwych, spontanicznych odpowiedzi na pamięć. Szczerze podziwiamy żelazne nerwy niezależnego, obiektywnego i rzetelnego dziennikarza, który udawał, iż tego nie widzi. W państwie „istniejącym teoretycznie” taka już widać dziennikarska powinność – zamykać oczy na rzeczywistość i stać na straży platfusiej demokracji ludowej. I może dlatego coraz więcej Polaków wyłącza telewizję, włącza Internet i pokazuje PO-PSL oraz wspierającym ich funkcjonariuszom agit-propu słynny gest Kozakiewicza? A pliszki chwalące swoje ogonki w mainstreamowych mediach skrobią się po głowach i dalej nic nie rozumieją.
Nam tych niekumatych pliszek nie jest żal. Ciekawi nas tylko, kiedy one w końcu zrozumieją, że rządzenie państwem nie polega na robieniu wałków i załatwianiu stołków dla krewnych i znajomych królika. Jak na razie, takiej refleksji brak. I dlatego temu towarzystwu już dziękujemy.
Redakcja WOLNE JEZIORANY
SPROSTOWANIE TVP OLSZTYN
Treść sprostowania:
"Niniejszym, w imieniu portalu wolnejeziorany.pl, oświadczamy, iż opublikowany przez nas
w dniu 22.10.2015 r., artykuł pod tytułem "Jak senator Górecki odpowiadał na pytanie senatora Góreckiego" zawiera nieprawdziwe twierdzenia dotyczące Telewizji Polskiej S.A., audycji zrealizowanej i wyemitowanej na antenie TVP OLSZTYN w dniu 21.10.2015 r. - debaty kandydatów do Senatu oraz dziennikarzy pracujących dla Telewizji Polskiej S.A.
W imieniu portalu wolnejeziorany.pl oświadczamy, iż nie jest prawdą twierdzenie, jakie zostało zawarte w opublikowanym przez nas artykule pod tytułem "Jak senator Górecki odpowiadał na pytanie senatora Góreckiego", że senator Ryszard Górecki oraz senator Stanisław Gorczyca znali kilka dni wcześniej pytania, jakie zostały im zadane w audycji
TVP OLSZTYN, w dniu 21.10.2015 r., podczas debaty kandydatów do Senatu RP.
Nie jest również prawdą, że senator Górecki otrzymał możliwość zapoznania się z pytaniami, jakie zostaną mu zadane podczas audycji w TVP OLSZTYN na kilka dni przed realizacją audycji.
W imieniu portalu wolnejeziorany.pl oświadczamy, iż nie jest prawdą twierdzenie, jakie zostało zawarte w opublikowanym przez nas artykule pod tytułem "Jak senator Górecki odpowiadał na pytanie senatora Góreckiego", że wobec senatora Ryszarda Góreckiego
i senatora Stanisława Gorczycy podczas debaty kandydatów do Senatu RP na antenie
TVP OLSZTYN w dniu 21.10.2015 r., zostały zastosowane inne zasady debaty, korzystniejsze niż wobec kandydatów pozostałych komitetów biorących udział w audycji. TVP OLSZTYN zastosowała takie same zasady wobec wszystkich kandydatów zaproszonych do udziału w debacie kandydatów do Senatu w dniu 21.10.2015 r.
Nadto, w imieniu portalu wolnejeziorany.pl oświadczamy, iż nie jest prawdą twierdzenie, jakie zostało zawarte w opublikowanym przez nas artykule pod tytułem
"Jak senator Górecki odpowiadał na pytanie senatora Góreckiego", że redaktor Maciej Wróbel prowadząc w dniu 21.10.2015 r. debatę kandydatów do Senatu, w jakikolwiek sposób uchybił zasadom niezależności, obiektywizmu i rzetelności dziennikarskiej."
Konieczność opublikowania powyższego sprostowania wynika z faktu, że w artykule pod tytułem "Jak senator Górecki odpowiadał na pytanie senatora Góreckiego", opublikowanym przez Państwa w dniu 22.10.2015 r., zawarte zostały nieprawdziwe twierdzenia. Nie jest bowiem prawdą, że wobec któregokolwiek z kandydatów do Senatu, biorących udział w debacie emitowanej na antenie TVP OLSZTYN w dniu 21.10.2015 r., zastosowano preferencyjne zasady, bądź, że którykolwiek z kandydatów znał wcześniej pytania, jakie zostaną mu zadane podczas debaty. Żaden z kandydatów biorących udział
w debacie na naszej antenie nie znal wcześniej treści pytań, na jakie będzie odpowiadał.
Dodatkowo informujemy, że pytania zostały sformułowane na kilka godzin
przed debatą, dlatego też przekazanie ich komukolwiek kilka dni wcześniej było niemożliwe. Do wszystkich Komitetów Wyborczych w dniu 16.10.2015 r. wystosowaliśmy
to samo zaproszenie do debaty, w którym zawarto zarys scenariusza debaty
(z zaznaczeniem ile czasu kandydaci będą mieli na swoje wystąpienia i odpowiedzi
na pytania) oraz wskazane zostały jedynie dziedziny, których dotyczyć będą zadawane pytania.
Odnosząc się do zarzutu, iż senator Ryszard Górecki odpowiadał na przygotowane przez siebie pytanie, wskazuję, że nie był to pierwszy przypadek, gdzie kandydat wylosował swoje pytanie. Zasada w jednej z rund debaty była następująca - przed debatą każdy
z kandydatów musiał napisać pytanie, które włożył do koperty i ją zakleił. Pytanie miało odnosić się do tematyki dyskusji, wskazanej wcześniej w zaproszeniach. Potem pytania losował nasz dziennikarz, nie wiedząc co zawierają poszczególne koperty. Kilkakrotnie zdarzyło się, że podczas odbywających się debat kandydatów autor odpowiadał
na swoje pytanie. Miało to miejsce w następujących przypadkach:
- podczas debaty w dniu 5.10.2015 r., dziennikarz wylosował pytanie dla Jerzego Czepułkowskiego ze Zjednoczonej Lewicy, którego autorem był Jerzy Czepułkowski,
- podczas debaty w dniu 12.10.2015 r., dziennikarz wylosował pytanie dla Barbary Brzezickiej z Partii Razem, którego autorem była Barbara Brzezicka,
- podczas debaty w dniu 19.10.2015 r., dziennikarz wylosował pytanie dla Tomasza Makowskiego z PSL, którego autorem był Tomasz Makowski oraz dla Damiana Dobkowskiego z Partii Stonogi, którego autorem był Damian Dobkowski,
- podczas debaty w dniu 21.10.2015 r., dziennikarz wylosował pytanie dla Ryszarda Góreckiego z PO, którego autorem był Ryszard Górecki.
Taki wariant przewidywały zasady naszej debaty i, jak wynika z powyższych informacji, podczas serii debat realizowanych dla naszej anteny autorzy kilkakrotnie odpowiadali na swoje pytania.
Jednocześnie zwracamy się z prośbą o przekazanie informacji, kiedy przesłane przez nas sprostowanie zostanie opublikowane.
W przypadku nieopublikowania powyższego sprostowania informujemy, iż podjęte zostaną przeciwko Państwu dalsze kroki prawne, w tym skierowane zostanie do właściwego Sądu powszechnego powództwo o opublikowanie sprostowania.
Dodatkowo proszę o wskazanie i przekazanie na piśmie informacji na temat nazwy
i adresu wydawcy oraz adresu redakcji, a także imienia i nazwiska osoby, które pełni funkcję redaktora naczelnego, to jest informacji, które zgodnie z art.27 ust.1 ustawy Prawo prasowe powinny znaleźć się na portalu i być ogólnie dostępne. Proszę także o podanie imienia
i nazwiska autora/autorów artykułu pod tytułem "Jak senator Górecki odpowiadał na pytanie senatora Góreckiego".
Z poważaniem
Jarosław Kowalski - Dyrektor Oddziału Terenowego TVP S.A. w Olsztynie, redaktor naczelny TVP OLSZTYN i Grzegorz Pawlak - Kierownik redakcji w Redakcji Programu Regionalnego Oddziału Terenowego TVP S.A. w Olsztynie
Wniosek wraz z załącznikami został wysłany poczta tradycyjną.
OD REDAKCJI "dEB@TY"
PORTAL wolnejeziorany.pl ODPOWIE NA SWOIM PORTALU NA WEZWANIE DO ZAMIESZCZENIA SPROSTOWANIA.
Skomentuj
Komentuj jako gość