Porozumienie trzech stowarzyszeń - Stop Korupcji, Solidarni 2010 oraz Pro Patria wystosowało pismo do Rady Programowej Polskiego Radia - Regionalnej Rozgłośni w Olsztynie. Uczynił to też członek Rady Programowej RO Leszek Sobański. Pisma stanowią skargę na działalność redakcji Radia Olsztyn w związku z "nierównym dostępem kandydatów w wyborach do Senatu Rzeczypospolitej Polskiej do czasu antenowego i wykorzystywaniem funkcji rektora do prowadzenia kampanii wyborczej w mediach publicznych". Poniżej publikujemy treść pisma-skargi.
W ramach porozumienia zawartego w dniu 5 października 2015 r., działając w imieniu Stowarzyszeń „Stop Korupcji”, „Solidarni 2010” i „Pro Patria”, na podstawie art. 28a ust. 3 ustawy z dnia 29 grudnia 1992 r. o radiofonii i telewizji (tj. Dz. U. z 2015 r. poz. 1531), niniejszym składam skargę na działalność redakcji Radia Olsztyn w związku z niezapewnieniem wszystkim kandydatom w wyborach do Senatu RP równego dostępu do czasu antenowego w celu emisji materiałów wyborczych.
W dniu 5 października 2015 r. na antenie Radia Olsztyn w programie publicystycznym „Poranne pytania” opublikowano rozmowę z Panem Ryszardem Góreckim – kandydatem w wyborach do Senatu RP zarządzonych na 25 października 2015 r. Przedmiotem rozmowy była m.in. działalność kandydata na senatora w ciągu ostatnich lat – obejmująca także piastowanie stanowiska rektora Uniwersytetu Warmińsko- Mazurskiego w Olsztynie – jak również zamierzenia kandydata na najbliższe lata. Rozmowa w pierwszej części zasadniczo dotyczyła spraw związanych z Uniwersytetem Warmińsko-Mazurskim, jednakże druga część rozmowy – zarówno treść, jak i jej kontekst wpisują się w prowadzoną przez Ryszarda Góreckiego kampanię wyborczą. W rozmowie eksponowane są działania władz Uniwersytetu (w tym kandydata) w ostatnim okresie, prezentowane w pozytywnym świetle, zaś cała rozmowa jest obliczona na spowodowanie również pozytywnego postrzegania samego kandydata.
Odnotować należy, że wspomniana rozmowa nie przebiegała w typowym dla tego rodzaju audycji tonie polemicznym, tj. swego rodzaju konfrontacji redaktora (mającego reprezentować interes społeczny) z jego rozmówcą (zaproszonym gościem). Ryszard Górecki nie odpowiadał w konsekwencji na żadne pytanie, które mogłoby być postrzegane jako niewygodne. Ponadto, w końcowej części rozmowa dotyczyły zbliżających się wyborów i zawierała oświadczenia kandydata o charakterze stricte wyborczej. Mając na uwadze treść opisanej wyżej audycji, należy uznać, że stanowiła ona audycję wyborczą kandydata w wyborach do Senatu RP Ryszarda Góreckiego.
Była ona bowiem formą agitacji wyborczej, a zatem komunikatu zmierzającego do wywołania w odbiorcy pozytywnego odbioru prezentowanej osoby, a w konsekwencji skłonienia wyborcy pozytywnego odbioru prezentowanej osoby, a w konsekwencji skłonienia wyborcy do udzielenia poparcia kandydatowi w wyborach. Należy podkreślić, że innym kandydatom w wyborach do Senatu nie zapewniono analogicznej możliwości prezentowania swoich zamierzeń i programów, bądź też prezentowania swoich dokonań.
Tymczasem zgodnie z art. 119 § 2 Kodeksu wyborczego „Publiczni nadawcy rozpowszechniają odpłatnie audycje wyborcze na jednakowych warunkach dla wszystkich komitetów wyborczych”. Zatem po pierwsze, obowiązkiem publicznego nadawcy jest równe traktowanie wszystkich zarejestrowanych komitetów wyborczych. Po drugie zaś, audycja wyborcza może być rozpowszechniona jedynie odpłatnie, a warunki nieodpłatnego udostępniania czasu antenowego poszczególnym komitetom wyborczym określone są w przepisach Kodeksu (w szczególności w art. 284 i 285) na zasadzie pełnej równości i transparentności.
Nie ma w tym kontekście żadnego znaczenia, że Ryszard Górecki jest zarazem rektorem Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie. Sprawowanie tej funkcji nie upoważniało redakcji do zapewnienia kandydatowi dodatkowego czasu antenowego, zwłaszcza, że kierowanie Uniwersytetem jest źródłem korzyści politycznych wspomnianego kandydata. W szczególności na tym kandydat buduje swoją popularność. Swoją działalnością jako rektora olsztyńskiej uczelni próbuje zachęcić potencjalnych wyborców do udzielenia mu poparcia w wyborach do Senatu RP.
Należy oczekiwać, że w okresie prowadzonej kampanii wyborczej redakcja publicznego nadawcy – jakim niewątpliwie jest Radio Olsztyn – będzie odznaczała się większą skrupulatnością w przydzielaniu czasu antenowego poszczególnym kandydatom. Redakcja powinna uwzględniać, że także sprawowanie innych funkcji publicznych przez kandydata (w szczególności rektora uniwersytetu) może być wykorzystywane w agitacji wyborczej, szczególnie że sam kandydat wręcz ostentacyjnie podkreśla, iż sprawowanie funkcji rektora Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego i senatora RP nie stanowi dla niego źródła dodatkowych korzyści (prawo nie pozwala, aby było inaczej). Tymczasem rzeczywistość jest taka, że Pan Ryszard Górecki już w okresie bezpośrednio poprzedzającym kampanię wyborczą był częstym gościem Radia Olsztyn.
Zgodnie z art. 28a ust. 3 ustawy o radiofonii i telewizji, „Rada programowa podejmuje uchwały zawierające oceny poziomu i jakości programu bieżącego oraz programów ramowych”. Przedstawiony problem wchodzi zatem w obszar zainteresowania Rady Programowej Radia Olsztyn. Nie powinno bowiem dochodzić do sytuacji, że jednemu z kandydatów przyznaje się szczególne preferencje w dostępie do czasu antenowego w okresie prowadzonej kampanii wyborczej, szczególnie że redaktor nie podejmował jakiejkolwiek próby polemiki z twierdzeniami prezentowanymi przez kandydata, umożliwiając Panu Ryszardowi Góreckiemu faktycznie emisję nieodpłatnej audycji wyborczej.
W związku z powyższym, uprzejmie proszę o zajęcie stanowiska w opisanej sprawie.
Podobny protest wystosował członek Rady Programowej Radia Olsztyn Leszek Sobański, były prezes Radia Olsztyn
List do Przewodniczącego Rady Programowej Radia Olsztyn Ireneusza Iwańskiego
Szanowny Panie Przewodniczący
Chciałbym zaprotestować przeciwko polityce programowej Radia Olsztyn, podczas trwającej kampanii wyborczej,
Zaangażowanie się nadawcy publicznego po jednej stronie i faworyzowanie na antenie tylko jednej partii narusza art. 21 ustawy o radiofonii i telewizji.
Tylko we wrześniu antenę Radia Olsztyn w programach publicystycznych takich jak”Poranne pytania” i „Popołudniówka” zdominowali wybrani politycy Platformy Obywatelskiej, a politycy partii opozycyjnych, zwłaszcza regionalni, w ogóle nie występowali na antenie Radia Olsztyn.
W październiku i wrześniu w „Porannych pytaniach” politycy PO występowali – 7 razy, PSL-3 razy, a Nowoczesnej PL, Zjednoczonej Lewicy, Kukiza i PIS-u tylko raz.
Niepokojącym zjawiskiem jest także faworyzowanie niektórych kandydatów, chociażby profesora Ryszarda Góreckiego czy dr Janusza Cichonia, którzy występują bardzo często w wielu programach informacyjnych i publicystycznych, a inni są pomijani.
Do tej pory regionalnej rozgłośni nie udało się zaprosić liderki listy PiS Iwony Arent, chociaż we wrześniu Radio Olsztyn przeprowadziło specjalne wywiady z liderem Zjednoczonej Lewicy Tadeuszem Iwińskim 2.09, Liderem Nowoczesnej PL Mirosławem Pampuchem 3.09, Liderem elbląskiej listy PO Jackiem Protasem 11.09, liderem olsztyńskiej listy PO Januszem Cichoniem 8.09 , liderem Kukiz 15 Andrzejem Maciejewskim 25.09.
Podobnie jak z kandydatami na posłów Radio Olsztyn postępuje z kandydatami na senatorów. We wrześniu i październiku w „porannych pytaniach” dwukrotnie występował Ryszard Górecki PO, raz Lidia Staroń, a Bożena Ulewicz z PIS nie otrzymała zaproszenia od nadawcy publicznego.
Chciałbym zaprotestować przeciwko takim praktykom. Nadawca publiczny powinien zachować bezstronność i umożliwić prezentowanie swoich poglądów wszystkim, a nie tylko wybranym partiom politycznym. Proponuję objąć monitoringiem nie tylko audycje publicystyczne, ale cały program Radia Olsztyn i rejestrować wystąpienie każdego kandydata do sejmu i senatu ze wszystkich zarejestrowanych list. Tylko w ten sposób bedziemy mogli ocenić, czy nadawca publiczny wykonuje zapisy ustawowe
pozdrawiam
Leszek Sobański
Skomentuj
Komentuj jako gość