Ofiarą „dziennikarza śledczego" Mariusza Kowalewskiego padł też portal niezalezna.pl, który opublikował tekst na podstawie jego artykułu z 7 maja 2014 roku pt. „Czy Ryszard Górecki senator PO i rektor UWM został w 1978r prawomocnie skazany za „utrzymywanie stosunków seksualnych z osoba nieletnią?" Sąd Okręgowy w Warszawie nakazał portalowi zamieszczenie przeprosin.
Wyrok zapadł 30 grudnia 2014 roku. Nie jest prawomocny. Powództwo o naruszenie dóbr osobistych wniósł prof. Ryszard Górecki. Sąd Okręgowy w Warszawie nakazał zamieszczenie na portalu niezalezna.pl przeprosin następującej treści:
„Redakcja niezalezna.pl i wydawca oświadczają, że w artykule pt. „Senator PO i wyrok sprzed lat. Czy Ryszard Górecki został skazany za stosunki z nieletnią?" opublikowanym 8 maja 2014 roku, zostały zawarte wiadomości nieprawdziwe związane ze skazaniem Ryszarda Góreckiego wyrokiem 20 września 1978 roku III K 876/78 za przestępstwo, którego nie popełnił, przedstawione w sposób nieuprawniony i zniesławiający, które naruszyły dobra osobiste Pana Ryszarda Góreckiego. Redakcja oraz Wydawca przepraszają Pana Ryszarda Góreckiego – Senatora RP i Rektora UWM w Olsztynie za publiczne rozpowszechnianie zniesławiających go wypowiedzi, godzących w dobre imię i renomę, wyrażają z tego powodu ubolewanie. Powyższe przeprosiny są skutkiem prawomocnego orzeczenia Sądu stwierdzającego naruszenie dóbr osobistych".
CAŁY WYROK TUTAJ
Obecnie samego Mariusza Kowalewskiego czeka rozprawa za ten artykuł, wniesiona przez prof. Ryszarda Góreckiego o naruszenie dóbr osobistych. Prof. Górecki domaga się przeprosin i wpłaty 10 tysięcy złotych na dom dziecka w Gryźlinach. Termin rozprawy został wyznaczony na 12 lutego.
Przypomnijmy, iż 26 stycznia 2015 roku Sąd Okręgowy w Warszawie nakazał wydawcy i redaktorowi naczelnemu dziennika „Rzeczpospolita" zamieszczenie przeprosin za inny tekst Mariusza Kowalewskiego i zapłacenie odszkodowania w wysokości 24 tysięcy złotych na rzecz dra hab. Marka Wrońskiego.
NA TEN TEMAT CZYTAJ TUTAJ
na zdjęciu: screenshot z bloga Mariusza Kowalewskiego
Skomentuj
Komentuj jako gość