Debata lipiec2022 okl

logo flaga polukr

 

 

 

Prosimy Czytelników i Przyjaciół o wpłaty na wydawanie miesięcznika „Debata” i portalu debata.olsztyn.pl. Od Państwa ofiarności zależy dalsze istnienie wolnego słowa na Warmii. Nr konta bankowego Fundacji „Debata”: 26249000050000450013547512. KRS: 0000 337 806. Adres: 10-686 Olsztyn, ul. Boenigka 10/26.

piątek, sierpień 19, 2022
  • Debata
  • Wiadomości
    • Olsztyn
    • Region
    • Polska
    • Świat
    • Urbi et Orbi
    • Kultura
  • Blogi
    • Łukasz Adamski
    • Bogdan Bachmura
    • Mariusz Korejwo
    • Adam Kowalczyk
    • Ks. Jan Rosłan
    • Adam Jerzy Socha
    • Izabela Stackiewicz
    • Bożena Ulewicz
    • Zbigniew Lis
  • miesięcznik Debata
  • Baza Autorów
  • Kontakt
  • Jesteś tutaj:  
  • Start
  • Wiadomości
  • Olsztyn

Olsztyn

Dlaczego nagle prezydent zwołał nadzwyczajną sesję Rady Miasta Olsztyna?

Szczegóły
Opublikowano: niedziela, 07 sierpień 2022 18:13
Jarosław Babalski

Deficyt Olsztyna sięgnął kwoty 204.650.000 zł! Szukając środków finansowych na inwestycje prezydent przekłada pieniądze z jednej do drugiej „szuflady”! Radni musieli podjąć decyzje on-line.

W środku sezonu ogórkowego nagle (25 lipca poprzez komunikator e-mail zawiadomiono Radnych) na wniosek prezydenta Olsztyna zwołano na dzień 29 lipca 2022 roku (piątek godz. 13:00) XLIX Nadzwyczajną Sesję Rady Miasta Olsztyna. Program zawierał:

1. Projekt uchwały Rady Miasta Olsztyna zmieniający uchwałę w sprawie budżetu Miasta Olsztyna na 2022 rok (nr. 796/22);
2. Projekt uchwały Rady Miasta Olsztyna w sprawie zmiany wieloletniej prognozy finansowej Miasta Olsztyna (nr. 797/22);
3. Projekt uchwały Rady Miasta Olsztyna w sprawie uchwalenia „Miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego w rejonie dawnych Koszar Dragonów przy ul. Gietkowskiej w Olsztynie” (nr 798/22).

26 lipca poinformowano Radnych o piśmie prezydenta wnioskującego o zdjęcie projektu uchwały nr. 798/22. Już przed sesją było wiadomo, że ten punkt podczas głosowania spadnie (tak też się stało). U kogoś z decydentów zapaliła się czerwona latarnia i zdrowy rozsądek wziął górę. W czas uniknięto więc kolejnej kompromitacji i wycofano się z uchwalania MPZP bez procedury oceny przez merytoryczną komisję. Tyle z kalendarium zdarzeń poprzedzających sesję nadzwyczajną.

Czym jest sesja nadzwyczajna?

Określa to Ustawa o samorządzie gminnym, art. 20 ust. 3. W skrócie jest to metoda na szybkie załatwienie sprawy. Wszak wszystko w Olsztynie toczy się według zamysłu miłościwie nam panującego „Patrona”. Przyznacie Państwo, że gorączka jaka udzieliła się prezydentowi i koalicji PO-KO zarządzającej miastem była nadzwyczajna. Lato chyba wszystko tłumaczy, może co niektórzy zbyt długo przebywali na słońcu, stąd ta nagłość działań. Ale, czy sytuacja rzeczywiście wymagała aż takich nadzwyczajnych działań? Czy może chodziło o coś innego? Tu odwołam się do Państwa intuicji i proszę abyście sami rozwikłali tę zagadkę.

Na marginesie dodam, że sesja odbyła się w trybie zdalnym za pomocą komunikatora Microsoft Teams. Z jakich miejsc w tym czasie łączyli się radni i jak przygotowali się do podjęcia tak ważnych decyzji finansowych pozostanie ich słodką tajemnicą. W końcu urlopy należą się nam wszystkim - nieprawdaż?

Jeszcze jedna według mnie rzecz z pogranicza kabaretu. Prezydent złożył wniosek o zwołanie Sesji Nadzwyczajnej po czym uczestniczył w niej podróżując samochodem. Efekt był taki, że komunikacja z nim była utrudniona (przerwy w przekazie). Tak wygląda planowanie przedsięwzięć przez prezydenta! Czy to jest poważne traktowanie swoich obowiązków?

Na spotkaniu z Tuskiem tego samego dnia (chwilę później) prezydent Olsztyna był już na swoim stanowisku. Najwidoczniej uznał, że tu dyspozycyjność jest priorytetem. Trudno się dziwić. Kariera polityczna przecież jest ważniejsza niż wakacyjna Sesja RM Olsztyna.

Wróćmy jednak do meritum. Oczywiście, że podczas sesji poprosiłem prezydenta o wyjaśnienie tej bieżączki. W odpowiedzi usłyszałem, że proces inwestycyjny (kalendarz) wymagał zwołania tej natychmiastowej sesji nadzwyczajnej. Przekonało to Państwa? Mnie NIE! Sesja była potrzebna, aby radni PO-KO i Demokratyczny Olsztyn wyrazili akceptację na przesunięcia środków finansowych na zadania inwestycyjne zapisane w WPF. O tym, że zabraknie pieniędzy było wiadomym już w czerwcu jeśli nie wcześniej.

Chodzi o:
• przebudowę części ul. Pstrowskiego i budowę ul. Plażowej (brakuje ok. 8,5 mln). Koszt inwestycji 38,6 mln zł
• budowę wiaduktu drogowego w ciągu ul. Trackiej (brakuje ok. 3,45 mln). Koszt inwestycji 8,7 mln zł.

Niestety w wyniku tych zmian poczekać muszą inne zadania zapisane wcześniej w WPF:
1. Przebudowa dachu na SP 2,
2. Przebudowa dachu na budynku Pałacu Młodzieży z wykonaniem nowych izolacji ścian fundamentowych,
3. Zadaszenie Amfiteatru.

Pierwotnie z powodu braku pieniędzy Prezydent Olsztyna rozważał zaciągnięcie kolejnego kredytu (tak donosiły lokalne media). Ostatecznie zdecydowano się na przesunięcia w WPF odkładając w czasie np. remont na dachu SP 2 itd. Nerwowość przy podejmowaniu tej decyzji jest, aż nadto widoczna. Takie działania świadczą o fatalnej kondycji finansów publicznych Olsztyna.

Zdaje się, że „Sternik” stracił już grunt pod nogami.

W efekcie zmian „drepczemy”, szukając środków finansowych na inwestycje przekładając pieniądze z jednej do drugiej „szuflady”! Deficyt sięgnął tymczasem kwoty 204.650.000 zł! W ramach swojego czasu (5 minut) na wypowiedź zwróciłem się do prezydenta o wyjaśnienie (przypomnienie) - Co zdecydował Pan w sprawie nadwyżki operacyjnej?1 Przypomnę, że w czerwcu było to ok. 143 mln zł!

Dlaczego mając taką możliwość nie zabezpieczono stosownych środków na przedmiotowe inwestycje? Uważam, że były to kluczowe pytania tej Sesji. Prezydent tymczasem rozwodził się na banałach udzielając odpowiedzi radnym z „kamaryli” RM. Odpowiedzi na moje pytanie praktycznie nie było. Były za to zwroty wymijające. To już norma, że kiedy padają niewygodne pytania to prezydent odpowiada w sposób impertynencki. Sprawy związane z finansami publicznymi Olsztyna mają się źle! Z piasku bicza Pan nie ukręci. Wszyscy to wiedzą. Najwyższa już pora przestać bujać w obłokach obarczając za własne błędy innych.
Tak wyglądała ostatnia wakacyjna Sesja nadzwyczajna „moimi oczami”!

Jarosław Babalski
Radny Miasta Olsztyna

Czytaj więcej: Dlaczego nagle prezydent zwołał nadzwyczajną sesję Rady Miasta Olsztyna?

Komentarz (25)

Działkowcy z „Oazy” walczą z „Manorem” o likwidację nielegalnego boiska

Szczegóły
Opublikowano: niedziela, 07 sierpień 2022 09:53

Działkowcy z Rodzinnych Ogródków Działkowych „Oaza” w Olsztynie nad jez. Redykajny w 2019 roku utracili spokój i ciszę, od czasu, gdy w ich bezpośrednim sąsiedztwie zarządca noclegowiska „Manor” wybudował pełnowymiarowe boisko do piłki nożnej ze sztuczna murawą i oświetleniem.

Rano, nie budzą ich trele ptaków, tylko wrzaski i przekleństwa młodzieży ćwiczącej na boisku oraz komendy trenerów. Te wrzaski w okresie wakacji towarzyszą im do wieczora. W tym okresie bowiem do „Manora” przyjeżdża z całej Polski młodzież szkolna na sportowe kolonie.

Zespół boisk powstał przy ul. Przepiórczej, na terenie po byłej żwirowni, którą właściciel Krzysztof P. wynajął zarządcy Manora, Danielowi Pokrzywnickiemu.

Działkowcy już czwarty rok walczą, by zarządca wykonał nakaz Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego dla miasta Olsztyna, rozbiórki stadionu, który powstał bez pozwolenia budowlanego. Bez skutku. Dlatego zwrócili się do mnie z prośbą o nagłośnienie w mediach ich problemu.

Wiesław Pokrzywnicki: „Wyrokiem sądu boiska są legalne”

Przestudiowałem dokumenty i udałem się na wizję lokalną. W pierwszej chwili nie mogłem zrozumieć, w czym problem? Bowiem przy samym „Manorze” jest zespół boisk trawiastych. Jedne na poziomie jeziora Tyrsko do piłki nożnej, z którego nikt nie korzysta (młodzież gra jedynie na boisku do siatkówki) i dwa boiska, położone wyżej, na poziomie hotelu i bezpośrednio przylegające do hotelu, nieużywane. W bezpośrednim sąsiedztwie Manora nie ma ogrodów działkowych (patrz zdjęcia na dole strony).

Dopiero gdy poszedłem kawałek za „Manor”, przy ul. Przepiórczej ujrzałem ogromne boiska ze sztuczną murawą. Wzdłuż dwóch boków boiska, na skarpach, drzewa z odsłoniętymi i poszarpanymi systemami korzeniowymi, grożące runięciem na boisko. Jednym bokiem, krótszym, boisko graniczy bezpośrednio z ROD „Oaza”.

Traf chciał, że na boisku zastałem ojca zarządcy „Manora” Wiesława Pokrzywnickiego, który rozsiewał po sztucznej murawie czarny granulat, prowadząc auto osobowe, do którego był przyczepiony specjalny siewnik.

Poinformowałem Wiesława Pokrzywnickiego, iż Zarząd ROD „Oaza” zwrócił się do mnie z prośbą o opisanie ich walki z łamiącym prawo zarządcą „Manora”. Wiesław Pokrzywnicki odparł mi, że jest w posiadaniu wyroku sądowego, który stwierdza, iż boisko istnieje legalnie. Po kilku dniach wysłał mi na maila dokumentację w sprawie tej inwestycji.

PINB wstrzymuje budowę i nakazuje rozbiórkę boiska

Z dokumentów obu stron sporu wynika, że cała historia zaczęła się 26 września 2018 roku. Tego dnia do Urzędu Miasta wpłynęło zgłoszenie firmy POK-TOURIST Daniel Pokrzywnicki o zamiarze budowy dwóch boisk typu Orlik ze sztuczną nawierzchnią o wymiarach 62x30 m.

Drugie zgłoszenie wpłynęło 26 lutego 2019 roku od właściciela działki Krzysztof P., oraz inwestora „POK-TOURIST Daniel Pokrzywnicki”. Na piśmie podano telefon do Krzysztofa P., ale gdy na niego zadzwoniłem okazało się, że to komórka Wiesława Pokrzywnickiego.

Trzecie zgłoszenie od tych samych osób, z innymi załącznikami, wpłynęło 10 maja 2019 roku. Prezydent Olsztyna trzykrotnie wniósł sprzeciw wobec tej inwestycji z powodu nieprawidłowości występujących we wniosku, następnie z powodu złożenia uzupełnień po terminie oraz braku w projekcie dojścia i dojazdu do obiektu sportowego oraz miejsc postojowych.

Mimo sprzeciwu prezydenta Olsztyna Pokrzywnicki rozpoczął budowę boiska. W związku z tym PINB, po kontroli 16 lipca 2019 roku, następnego dnia wstrzymał inwestorowi budowę.

Pokrzywnicki odpisał, że „pismo mnie nie dotyczy, gdyż ja buduję boisko Orlik zgodnie z przyjętym zgłoszenie”. Jednak ponowna kontrola 29 lipca stwierdziła, że owszem inwestor zbudował dwa tzw. Orliki od strony Manora, tak jak w pierwotnym zgłoszeniu, ale dodatkowo zbudował pełnowymiarowe boisko piłkarskie o wymiarach 150 x 60 m. Z tego powodu PINB nakazał 31 lipca 2019 roku rozbiórkę samowoli budowlanej.

Sąd wymierza inwestorowi grzywnę

Inwestor zignorował to postanowienie i w sierpniu 2019 roku na boisko wybiegła młodzież. Zaskoczeni działkowcy dopiero w tym momencie dowiedzieli się, iż w ich sąsiedztwie powstał zespół boisk piłkarskich, gdy rano zbudziły ich krzyki i wrzaski trenującej młodzieży i głosy komend trenerów przez megafony. Natychmiast zgłosili problem uciążliwego sąsiedztwa prezydentowi Olsztyna. Prezydent wysłał zawiadomienie do PINB, a Inspektor w związku z niewykonaniem nakazu rozbiórki, 21 listopada 2019 roku, nałożył na inwestora karę grzywny w wysokości 8 tys. zł (inwestor do dzisiaj jej nie zapłacił).

Kolejne kontrole potwierdziły, iż Pokrzywnicki nic sobie nie robi z nakazu PINB, toteż 14 stycznia 2020 roku PINB wniósł do Sądu Rejonowego w Olsztynie o ukaranie inwestora grzywną. Nim sąd rozpatrzył wniosek zaczęły się kolejne wakacje i sytuacja się powtórzyła. Treningi kolonistów trwały już od 8 rano niejednokrotnie do 21.00. Z powodu braku przenośnych toalet uczestnicy załatwiali potrzeby fizjologiczne w sąsiedztwie działek, a niektórzy włazili przez płoty na ich teren.

Działkowcy powiadomili tym razem WIOŚ w Olsztynie, iż nielegalna inwestycja powstała bez opinii środowiskowej, sztuczną trawę położono bez drenażu i osadników, a do konserwacji stosuje się czarny granulat mocno cuchnący, mający wpływ na zanieczyszczenie gleby i wody. Drobiny granulatu są wdychane zarówno przez ćwiczącą młodzież, jak i działkowców i ich dzieci. Zwrócili też uwagę, że inwestor usunął drzewa rosnące na skarpie, które oddzielały boisko od działek. Tej samej treści pismo otrzymał Dyrektor Wydziału Środowiska Urzędu Miasta, wojewoda warmińsko-mazurski i marszałek województwa.

Działkowcy zwrócili się też do Pokrzywnickich z propozycją spotkania. Doszło do niego 27 sierpnia w „Manorze”. Działkowcy prosili o wybudowanie ekranu dźwiękochłonnego, o wysokości 3 metrów, odsunięcie boisko od linii działek o minimum 10 metrów i zrobienie nasadzeń drzew na pasie oddzielającym działki od boisko

Wiesław Pokrzywnicki odparł, że przesunięcie boiska nie jest możliwe, natomiast zobowiązał się „wdrożyć budowę ekranu i wykonać nasadzenia drzew”. Do dzisiaj tego nie wykonał.

Sąd Rejonowy w Olsztynie wymierzył Danielowi Pokrzywnickiemu 6 listopada 2020 roku karę grzywny w wysokości 2.500 zł za nie wykonanie nakazu rozbiórki boiska. Jednak widocznie dla zarządcy „Manora” ta kwota była śmiesznie niska, bo przed wakacjami 2021 roku wybrał ziemię przy drodze rozdzielającej boisko od działek, tworząc skarpę, która podcięła system korzeniowy kilkunastu drzew, którym grozi wywrócenie lub uschnięcie. Doprowadził też zasilanie elektryczne do oświetlenia boiska kablem z „Manora”, który przecina drogę gminną i jest jedynie przykryty kilkucentymetrową warstwą piasku.

Inwestor twierdzi, że rozebrał boisko, WSA też tak uważa

Działkowcy prosili prezydenta Olsztyna i PINB o sprawdzenie legalności wycinki i poprowadzenia kabla. Urząd Miasta dwukrotnie wezwał inwestora do zabezpieczenia pasma istniejących drzew wokół boiska poprzez zasypanie odkrytych i poszarpanych systemów korzeniowych oraz budowę muru oporowego, bowiem drzewa zagrożone upadkiem mogą upaść na użytkowników boiska. Jednak inwestor nie odebrał tych wezwań, natomiast 9 września 2021 roku zawiadomił PINB, iż wykonał nakaz i dokonał rozbiórki boiska.

Kontrola przeprowadzona 23 września 2021 roku stwierdziła, iż rozbiórka polegała na zwinięciu sztucznej trawy tylko z pewnego obszaru boiska i pozostawienie jej na części nienaruszonej murawy. PINB uznał, iż pokrywa boiska ze sztucznej trawy powinna zostać usunięta zupełnie poza obręb działki.

Wówczas inwestor zaskarżył tę decyzję do Wojewódzkiego, a następnie Generalnego Inspektora Nadzoru Budowlanego, gdyż jego zdaniem w decyzji PINB nie napisano, iż „należy rozebrać i usunąć sztuczną nawierzchnię z terenu działki”. Decyzję PINB podtrzymał zarówno WINB, jak i GINB.

Wobec tego inwestor zaskarżył tę decyzje do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Olsztynie. Sąd wyrokiem z 8 marca 2022 roku (sędzia przewodnicząca składu Marzenna Glabas, sędzia spr. Tadeusz Lipiński i sędzia Ewa Osipuk) podzielił argumentację Pokrzywnickiego, iż postanowienie PINB z 31 lipca 2019 roku dotyczyło rozbiórki i nie obejmowało usunięcie z działki pozostałego po rozbiórce materiału.

PINB prowadzi postępowanie i zawiadomił prokuraturę

Jak zrozumiał decyzję sądu inwestor? W ten sposób, że rozłożył ponownie zwinięte wcześniej fragmenty sztucznej murawy i odtworzył płytę boiska, rozsiał granulat, uruchomił oświetlenie i sprzedał szkołom kolonie sportowe. Gdy pod koniec lipca odwiedziłem przez kilka dni z rzędu „Manor”, parkowało przy nim kilka autokarów, a na boisku roiło się od trenującej młodzieży.

Działkowcy wysłali więc kolejne skargi. PINB poinformował ich 21 lipca 2022 roku, że „nadal prowadzone jest przez PINB postępowanie egzekucyjne mające na celu zmuszenie inwestora do wykonania nałożonego obowiązku”. PINB podjął też "próbę wykonania zastępczego rozbiórki, doręczając zobowiązanemu tytuł wykonawczy 21 lipca 2022r". Ponadto Inspektor zawiadomił Prokuraturę o podejrzeniu spowodowania zagrożenia życia i zdrowia ludzi na ww terenie przez kolejne inwestycje w obrębie boisk, bez uzyskania stosownych pozwoleń.

Łatwo domyślić się, że te wszystkie działania urzędów i organów spełzną na niczym. Klan Pokrzywnickich od lat łamie prawo, lekceważy normy współżycia społecznego, ma gdzieś zdrowie i życie ludzi, i zawsze kończy się to dla nich śmiesznie niskimi grzywnami.

Łamiemy prawo i co nam zrobicie?

Tak było w przypadku zabytkowej kamienicy przy placu Bema w Olsztynie, którą nabył Pok-Tourist. Przez 5 lat Pokrzywnicki wodził za noc wszystkie instytucje i organy władzy, łamiąc przepisy prawa budowlanego i ustawy o ochronie zabytków, a kamienica popadała w coraz większą ruinę. Jedyna kara jaka go spotkała, to 3,5 tys zł grzywny.

Dopiero, gdy Pok-Tourist zbankrutował, prezydentowi Olsztyna udało się odkupić kamienicę i sprzedać w ręce odpowiedzialnego inwestora. Dzisiaj fronton tej ponad 100-letniej kamienicy jest ozdobą placu Bema.

Bankructwo Pok-Touristu nie przeszkodziło klanowi Pokrzywnickich w nabyciu od syndyka Hotelu Manor. Pieniądze pożyczyli od funduszu ATENA PSF SPÓŁKA KOMANDYTOWO-AKCYJNA, pod zastaw nieruchomości. W imieniu Ateny hotelem zarządza Daniel, syn Wiesława. Senior obsadził się w roli dyrektora hotelu, a drugiego syna, Radosława, w roli doradcy.

Stałym gościem w hotelu stał się Sanepid, który wielokrotnie zakazywał korzystania z dwóch basenów i jacuzzi z powodu wykrycia bakterii coli i gronkowca złocistego. Sanepid stwierdzał również co roku, rażące zaniedbania higieniczno-sanitarne w części gastronomicznej. Kolejne mandaty od 200 zł do maksimum (raz) 3 tys. zł, w kolejnych latach, nie robiły najmniejszego wrażenia na klanie P. Nawet nie zmieniła tego decyzja Sanepidu z 2016 roku nakazująca w trybie natychmiastowym wstrzymanie działalności gastronomicznej oraz zakaz użytkowania piwnic, w których jest prana pościel, bielizna hotelowa, gdyż nie spełniały one jakichkolwiek kryteriów sanitarnych pozwalających na wykonywanie w nich tego rodzaju usług.

Dwukrotnie doszło do poważnego zatrucia jeziora ściekami z kanalizacji Manora, w 2014 i 2018 roku. Sanepid w próbkach wody przy plaży dla gości Manora stwierdził przekroczenia dopuszczalnych wartości parametrów mikrobiologicznych - Escherichia coli i enterokoków. Sanepid wydał komunikat, iż kąpiel na tej plaży stwarza zagrożenie dla życia i zdrowia.

W 2018 roku olsztyński Sanepid po raz trzeci skierował do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa polegającego na sprowadzeniu niebezpieczeństwa dla życia lub zdrowia wielu osób, wynikającego z: udostępniania basenu Klientom, niewłaściwego postępowania z bielizną czystą i brudną oraz ogólnego niewłaściwego stanu sanitarno — technicznego obiektu. Ostatnie zawiadomienie Sanepidu dotyczy zatrucia jeziora Tyrsko ściekami. Postępowania zostały umorzone z powodu przedawnienia.

Również PINB stwierdzał w hotelu szereg nieprawidłowości. M.in. to, że zarządca postawił bez pozwolenia budowlanego wiatę o konstrukcji drewnianej, krytej plandeką i ustawił w niej grill dla gości hotelowych, co stwarzało zagrożenie dla zdrowia i życia ludzi, i nakazał jej rozbiórkę. Wobec niewykonania nakazu zawiadomił Prokuraturę Rejonową. Inspektor złożył też zawiadomienie w sprawie zbudowanych w 2015 roku bez pozwolenia budowlanego kotłowni i komina. Tutaj też zarządca Manora nie wykonał nakazu rozbiórki. Inspektor zawiadomił też straż pożarną, sanepid i kuratora oświaty i prosił o podjęcie działań „w związku z zagrożeniem życia i zdrowia z powodu eksploatacji kotłowni na ekogroszek”.

W Wigilię 2018 roku w kotłowni Manora wybuchł pożar. W obiekcie znajdowało się wówczas 179 osób, większość sama uciekła z hotelu, a część strażacy ewakuowali. Strażacy walczyli z ogniem kilka godzin.

Zarówno ojcu Wiesławowi jak i synowi Radosławowi prokuratura zarzuciła, że użytkują hotel mimo zakazu PINB. W ocenie śledczych wiele elementów hotelu nie spełniało norm bezpieczeństwa, m.in. w zakresie ochrony przeciwpożarowej. Wiesław Pokrzywnicki usłyszał również zarzut notorycznego łamania sądowego zakazu prowadzenia auta.

Sąd Rejonowy w Olsztynie stwierdził, że prokuratura nie zdołała ustalić, kto jest zarządcą Manora, w świetle prawa. Dlatego odpowiadał jedynie Radosław Pokrzywnicki, jako pracownik fizyczny, za nieumyślnie spowodowanie pożaru, gdyż wygarnął popiół z pieca, ale go nie ugasił, co wywołało pożar kotłowni, a następnie elewacji budynku. Sąd warunkowo umorzył mu karę na okres 2 lat i wymierzył świadczenie pieniężne w kwocie 1500 zł.

Za nie wykonanie nakazu rozbiórki wiaty o konstrukcji drewnianej, przykrytej plandeką banerową, Sąd Rejonowy w Olsztynie wymierzył Danielowi Pokrzywnickiemu karę grzywny w wymiarze 2 tys. zł. Daniel nie rozebrał wiaty, więc sprawa ponownie trafiła do sądu. Tym razem kosztowało go to 2,5 tys. zł. Wiata stoi do dzisiaj.

Prezes Kaczyński też bezradny

Na bezsilność państwa w takich sprawach poskarżył się niedawno sam Naczelnik Państwa Jarosław Kaczyński, na jednym ze spotkań podczas niedawnego objazdu kraju. Powiedział o wielkim zamku-hotelu w Stobnicy, wybudowanym w środku lasu, w miejscu chronionym.

Po wybuchu afery w Stobnicy minister środowiska polecił Generalnemu Dyrektorowi Ochrony Środowiska wszczęcie pilnej kontroli dotyczącej procesu wydania decyzji dotyczących tej budowy. Postępowanie w tej sprawie wszczęła również prokuratura. Jednak, mimo że w ciągu kilku lat wskazano cały szereg naruszeń przepisów, budowa w dalszym ciągu jest kontynuowana. Główny Inspektor Nadzoru Budowlanego podjął decyzję o wstrzymaniu budowy, ale w lutym Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie ją uchylił.

– Powtarzam: jawnie, na oczach opinii publicznej, nawet przy pokazywaniu w telewizji, po prostu pewna grupa ludzi może ze wszystkiego kpić. My takiej Polski nie chcemy. A przyznajemy, że do tej pory, dzięki, czy z winy opozycji, która, gdyby zachowywała się normalnie, to byśmy już to przeprowadzili – oznajmił prezes PiS.

Cóż, jeśli nawet prezes Jarosław Kaczyński; polityk, który zdobył władzę m.in. pod hasłem położenia kresu „imposybilizmowi państwa” i sprawuje ją od 2015 roku, rozkłada bezradnie ręce, to co wymagać od Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego dla miasta Olsztyna, nawet tak doświadczonego i długoletniego jak Aleksander Lachowicz? Tym bardziej, że olsztyńscy prokuratorzy z reguły umarzają postępowania, a nawet jak kierują sprawę to sądu, to grzywny wymierzane przez sądy tylko wywołują rozbawienie u Pokrzywnickich?

Adam Socha

  • Click to enlarge image Boisko Manor kabel 2.jpg kabel z Manora zasilający oświetlenie boisk kabel z Manora zasilający oświetlenie boisk
  • Click to enlarge image Boisko Manor kabel elektryczny.jpg kabel z Manora pod drogą, zasilający oświetlenie boisk kabel z Manora pod drogą, zasilający oświetlenie boisk
  • Click to enlarge image Boisko Manor mecz 2.jpg trening trening
  • Click to enlarge image Boisko Manor sciete drzewa.jpg Wycinka drzew przed budową boiska Wycinka drzew przed budową boiska
  • Click to enlarge image Boisko Wieslaw P.jpg Wiesław Pokrzywnicki rozsiewa granulat Wiesław Pokrzywnicki rozsiewa granulat
  • Click to enlarge image Boisko skarpa Oaza 2.jpg skarpa od strony Oazy skarpa od strony Oazy
  • Click to enlarge image Boisko skarpa korzenie.jpg skarpa od strony Oazy skarpa od strony Oazy
  • Click to enlarge image boiska domki Oaza.jpg Nielegalne boisko, za rzędem drzew domki Nielegalne boisko, za rzędem drzew domki
  • Click to enlarge image boisko Manor  slajd.jpg
  • Click to enlarge image boisko Manor mecz.jpg treningi treningi
  • Click to enlarge image boisko Wieslaw P granulat.jpg Wiesław Pokrzywnicki rozsiewa granulat Wiesław Pokrzywnicki rozsiewa granulat
  • Click to enlarge image boisko dolne Manor.jpg Boiska trawiaste pomiędzy jez. Tyrsko a Boiska trawiaste pomiędzy jez. Tyrsko a
  • Click to enlarge image boisko korzenie.jpg Skarpa nad boiskiem nielegalnym ze sztuczną murawą Skarpa nad boiskiem nielegalnym ze sztuczną murawą
  • Click to enlarge image boisko przy Manor ok.jpg Boiska trawiaste przy Boiska trawiaste przy
  • Click to enlarge image boisko trening.jpg Przed treningiem Przed treningiem
  • Click to enlarge image boisko zwalone drzewo.jpg Skarpa nad nielegalnym boiskiem Skarpa nad nielegalnym boiskiem
  •  
View the embedded image gallery online at:
http://www.debata.olsztyn.pl/wiadomoci/olsztyn.html#sigProId291a1748fa

Czytaj więcej: Działkowcy z „Oazy” walczą z „Manorem” o likwidację nielegalnego boiska

Komentarz (9)

Posowiecki pomnik w Narvii też jest broniony, jak ten w Olsztynie. Co na to rząd Estonii?

Szczegóły
Opublikowano: niedziela, 07 sierpień 2022 09:52

Z podobnym problemem z jakim zderzył się polski rząd, w związku z obroną przez władze Olsztyna Pomnika Wdzięczności Armii Czerwonej, zderzył się rząd Estonii w związku z posowieckim pomnikiem-czołgiem T-34, należącym do miasta Narva, leżącym przy granicy z Rosją i zamieszkanym w 90 procentach przez ludność rosyjskojęzyczną. Ludność ta otwarcie proputinowska, oczekująca wyzwolenia ich przez Putina, broni czołgu przed przeniesieniem. Poniżej przedruk artykułu na ten temat z estońskiego portalu err.ee

Rząd Estonii zgodził się, że komunistyczne pomniki w przestrzeni publicznej, w tym czołg T-34 w Narvie, zostaną przeniesione tak szybko, jak to możliwe, poinformowała w środę premier Kaja Kallas. Dokładny termin zależy od logistyki.

„Zdecydowaliśmy, że najważniejsze jest to, że sowieckie pomniki muszą zostać usunięte z przestrzeni publicznych i zrobimy to tak szybko, jak to możliwe” – powiedział Kallas na cotygodniowej konferencji prasowej rządu w czwartek.

"Konkretny czas i porządek zależy od gotowości i planów logistycznych samorządów, logistyka wymaga dokładnie takiego samego rozpatrzenia, organizacji i zaangażowania sektora prywatnego."

Szacuje się, że w Estonii jest od 200 do 400 sowieckich pomników. Premier powiedział, że te na gruntach prywatnych mogą zostać usunięte przez ich właścicieli, tak jak zrobiła to elektrownia Auvere na początku tego tygodnia.

„Oddzielną kwestią jest czołg Narva, o którym dużo mówiono. Obecnie ten czołg należy do Miasta Narva, a w obecnej przestrzeni prawnej było to trudne. Ale skoro wiadomo, że Narva tego nie robi, napięcia tam rosną, jasne jest, że państwo i rząd estoński muszą same podjąć decyzję o przeniesieniu tego i innych pomników o wartości symbolicznej” – powiedział Kallas.

„Ważne jest, aby podkreślić, że upamiętnianie zmarłych nie jest w żaden sposób zabronione i nie będzie zabronione, ale że powinno się to odbywać we właściwym miejscu i to na cmentarzu, gdzie można to zrobić z godnością” – powiedział Kallas.

„Czołg jest narzędziem zbrodni, nie jest pomnikiem, a te same czołgi zabijają teraz ludzi na ulicach Ukrainy” – powiedział Kallas.

Premier powiedział, że nie można jeszcze opublikować dokładnego harmonogramu przeprowadzek, ale plany posuwają się naprzód.

„Ważne jest, aby napięcia nie eskalowały tam ani gdzie indziej. Oczywiste jest, że rosyjska agresja na Ukrainie rozdarła rany w naszym społeczeństwie, o których przypominają nam te komunistyczne pomniki, i dlatego ich usunięcie z przestrzeni publicznej jest konieczne, aby uniknąć dodatkowych napięć. " powiedziała.

Szef estońskiej dyplomacji Urmas Reinsalu także odniósł się do kwestii usunięcia czołgu T-34 z postumentu w Narwie. Oznajmił, że należy go zlikwidować „w ciągu najbliższego miesiąca”. Zdaniem szefa dyplomacji zwlekanie z rozwiązaniem problemu pozwoli siłom prorosyjskim przygotować się do masowego sprzeciwu i zorganizować zamieszki, jak miało to miejsce w Tallinnie w 2007 roku, kiedy Estończycy zdemontowali w swojej stolicy posąg sowieckiego żołnierza-wyzwoliciela. Zginął wówczas człowiek. Zdaniem Urmasa Reinsalu zwlekanie z usunięciem czołgu w Narwie może wywołać podobne tragiczne następstwa".

Burmistrz #Rygi oświadczył, że pomnik żołnierzy radzieckich zostanie zniszczony po jego rozebraniu. Wcześniej niektóre media informowały, że pomnik może zostać przekazany #Rosji.

KOMENTARZ

Mimo że Olsztyn nie zamieszkuje, jak Narvę, w 90% ludność rosyjskojęzyczna, ale rządząca miastem koalicja postPZPR+PO+KOD, jak dotąd skutecznie blokuje przeniesienie Pomnika Wdzięczności Armii Czerwonej. Obecnie Wojewódzki Konserwator Zabytków przygotowuje decyzję o zajęciu pomnika i przeniesieniu do Muzeum PRL w Rudzie Śląskiej (inne muzea, jak Dunikowskiego w Warszawie i Zamoyskich w Kozłówce, odmówiły z braku miejsca, osobiście wywiózłbym pylonu do rowu pozostałym po Mauzoleum Hindenburga, materiał wróciłby tam, skąd został wzięty).

Nie wiadomo, czy uda się ją zrealizować, gdyż władze miasta mogą zastopować jej wykonanie na drodze sądowej, a Wojewódzki Sąd Administracyjny w Olsztynie każąc przywrócić nazwę ulicy Dąbrowszczaków (zamienioną na Erwina Kruka) dowiódł, iż w obronie reliktów komunizmu można na niego liczyć.

Adam Socha

Na zdjęciu: W środę wieczorem wokół radzieckiego czołgu w Narvie zgromadzili się Rosjanie. 3 sierpnia 2022 r. Źródło: Jüri Nikolajev/ERR

Czytaj więcej: Posowiecki pomnik w Narvii też jest broniony, jak ten w Olsztynie. Co na to rząd Estonii?

Komentarz (7)

W Olsztynie rusza punkt transgranicznej pomocy prawnej dla Ukraińców

Szczegóły
Opublikowano: środa, 27 lipiec 2022 09:07

Szacuje się, że po wybuchu wojny na Ukrainie, do Polski przybyło – poza tranzytem do krajów trzecich od miliona do dwóch milionów tamtejszych obywateli. Z reguły osób starszych i kobiet z dziećmi. Organizacje pozarządowe koncentrowały się wówczas na szybkim zapewnieniu im mieszkania, odzieży i żywności.

Coraz bardziej niezbędne stało się też udzielanie im pomocy prawnej. Powstały tysiące punktów pomocy prawnej, koordynowanych zarówno przez Państwo czy samorządy, jak i przez same kancelarie prawne i organizacje prawnicze.

Udzielana w nich pomoc prawna jest jednak kierowana do Ukraińców, przybyłych do Polski i chcących osiedlić się tu na dłużej. Prawnicy doradzają więc w sprawach zatrudnienia, pozwolenia na pracę czy wyrobienia numeru PESEL.

Natomiast nie są w stanie rozwiązać problemów transgranicznych.

Pomoc transgraniczna to rozwiązywanie problemów prawnych, jakie pojawiły się z powodu faktycznego rozdzielenia rodzin czy związków.

Z dniem 1 sierpnia 2022r. Stowarzyszenie Patria Nostra z Olsztyna uruchamia trzy punkty transgranicznej pomocy prawnej – dwa w Polsce (Warszawa i Olsztyn) oraz jeden na Ukrainie (Tarnopol). W punktach tych przez wszystkie robocze dni tygodnia przyjmowane będą zgłoszenia osób w celu zorganizowania im bezpośredniego kontaktu z ukraińskim adwokatem.

Nasze stowarzyszenie dostrzegło, że pojawiła się olbrzymia nisza prawna - udzielanie pomocy rodzinom ukraińskim, ale bezpośrednio na Ukrainie. Są bowiem sprawy, których polski prawnik z poziomu naszego kraju nie załatwi. Jedynie prawnik ukraiński i na Ukrainie w ramach pomocy transgranicznej. Natomiast sprawy części rozdzielonych rodzin, pozostałych na Ukrainie potrzebują pomocy w Polsce, udzielonej przez polskiego prawnika.

Zorganizowania takiej pomocy transgranicznej podjęło się Stowarzyszenie Patria Nostra z Olsztyna, skupiające m. in. prawników z Kancelarii Radców Prawnych i Adwokatów „Lech Obara i Współpracownicy”. Natomiast partnerem z Ukrainy jest adwokat Ludmiła Semenenko z Tarnopola.

Obecnie jesteśmy w trakcie rejestracji – w oparciu o przepisy korporacji prawniczych obu krajów - mec. Ludmiły Semenenko w Polsce (w Olsztynie) i mec. Lecha Obary na Ukrainie (w Tarnopolu).

II
Obok uruchomienia punktów transgranicznej pomocy prawnej, zamierzamy też – wspólnie z adw. L. Semenenko - wytoczyć pozew przeciwko Federacji Rosyjskiej za straty osób fizycznych, wynikłe z rosyjskiej agresji na Ukrainę. Chodzi o dochodzenie zadośćuczynienia i odszkodowania za straty moralne (śmierć osoby bliskiej, doznanie uszczerbku na zdrowiu, kalcectwo itp.) oraz za straty materialne (zniszczenie mienia, na przykład domu czy mieszkania itp.).

Skorzystamy z doświadczeń włoskich (Luigi Ferrini przeciwko RFN, wyrok włoskiego Sądu Kasacyjnego z 11 marca 2004r.) oraz greckich (sprawa Prefektury Voiotia przeciwko RFN, dotycząca masakry w wiosce Distomo, wyrok greckiego Sądu Najwyższego z 5 maja 2000r.). Ważny dla nas będzie tu wyrok włoskiego Trybunału Konstytucyjnego nr 238/2014 z dnia 22 października 2014 r., w którym stwierdzono, iż prawa podstawowe są niezmienne oraz że w pewnym zakresie immunitet państwa (tu: Federacja Rosyjska) jako norma zwyczajowa prawa międzynarodowego jest nie do pogodzenia z wartościami wyrażonymi w Konstytucji włoskiej (tu: Konstytucja Ukrainy). Wyrok ten uznaje za niezgodny z Konstytucją art.1 ustawy z dnia 17 sierpnia 1957r., nr 848 w zakresie, w jakim art. 94 Karty Narodów Zjednoczonych zobowiązuje sąd włoski do dostosowania się do orzeczenia Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości (CIG) z dnia 3 lutego 2012 r., które wymaga od niego zaprzeczenia własnej jurysdykcji w odniesieniu do działań obcego państwa, które polegająna zbrodniach wojennych i przeciwko ludzkości naruszających podstawowe praw człowieka.

Nasz pozew przeciwko FR wystosujemy w oparciu o podstawy prawne Kodeksu Cywilnego Ukrainy (Rozdz. 3, Tytuł 82, Art. 1166 i dalsze zgodnie z Ustawą z dnia 16 stycznia 2001r.). Analogicznie do polskich podstaw prawnych (art. 415, 445 oraz 448 K.C.)

Ad. I

Wybór mec. Ludmiły Semenenko na naszego partnera nie jest przypadkowy. Znana jest ona z bardzo dużej przychylności i zaangażowania dla Polski i Polaków. Najbardziej znana sprawa sądowa, jaką prowadziła mec. Semeneko to odzyskanie klasztoru dla Sióstr Niepokalanek założonego w Jazłowcu w 1863r. przez błogosławioną Marcelinę Darowską. W 1946r. Niepokalanki wyjechały wraz z polskimi mieszkańcami Jazłowca do Polski. Po upadku ZSRR siostry Niepokalanki wróciły do Jazłowca, gdzie już od 30 lat z wielką ofiarnością pomagają potrzebującym, niezależnie od wyznania i narodowości. 1 września 1999 roku metropolita lwowski abp Marian Jaworski ustanowił w klasztorze kaplicę zakonną – sanktuarium Matki Marceliny Darowskiej. Dzięki pomocy adw. Ludmiły Semenenko, w 2008r. władze ukraińskie, na drodze sądowej zwróciły im klasztor. Warto podkreślić, że jest to ewenement w skali całej Ukrainy Zachodniej – żaden inny dwór czy pałac na tym obszarze nie został zwrócony przedwojennym właścicielom.

A dlaczego my? Otóż Stowarzyszenie Patria Nostra ma bardzo duże doświadczenie w świadczeniu bezpłatnej pomocy, prowadząc od wielu lat punkty pomocy prawnej i obywatelskiej na terenie Warmii i Mazur. Oprócz tego przy Stowarzyszeniu powołane zostało Centrum Praw Wykluczonych, które także zajmuje się pomocą osobom, których nie stać na profesjonalną, komercyjną pomoc prawną. Sama zaś kancelaria mec. Obary wiele spraw o charakterze społecznym prowadzi pro bono.

Za swoją działalność, mec. Lech Obara – prezes Stowarzyszenia Patria Nostra, został m. in. uhonorowany specjalnym wyróżnieniem w kategorii Pro Bono w Rankingu Kancelarii Prawniczych „Rzeczpospolitej” w roku 2020. Z kolei w roku 2021 Warmińsko-Mazurski Klub Biznesu wyróżnił mec. Obarę tytułem „Osobowość roku” za działalność społeczną.

Reasumując - pomoc transgraniczna świadczona będzie zarówno w Polsce jak i na Ukrainie. Koncentrowała się będzie wokół kwestii prawnych dotyczących obu krajów. Prawnicy polscy i ukraińscy udzielaliby konsultacji i doradztwa prawnego. Podejmowaliby się także reprezentacji w charakterze pełnomocników w Polsce i na Ukranie w sprawach i procesach wszczynanych w postępowaniach rodzinnych, cywilnych, administracyjnych i karnych. Reprezentacja ta jest niezbędna w związku z wprowadzeniem stanu wojennego na Ukrainie i niemożnością osobistego udziału obywateli Ukrainy, przebywających na terytorium Rzeczpospolitej Polskiej w rozprawach sądowych. Także w związku z wprowadzeniem na Ukrainie mobilizacji mężczyzn i ich poboru do służby wojskowej w Siłach Zbrojnych Ukrainy.

Porady prawne transgraniczne oraz ewentualna reprezentacja, dotyczyłyby przede wszystkim następujących kwestii:

1. Świadczenie pomocy prawnej w zakresie prawa rodzinnego, w tym:
- Dochodzenie alimentów na rzecz jednego z małżonków oraz dzieci;
- Podwyższenie/zmniejszenie alimentów oraz uzyskanie środków na utrzymanie pełnoletniego dziecka;
- Pozbawienie/przywrócenie praw rodzicielskich;

- Zwrot kosztów opieki i leczenia oraz uzyskanie środków na utrzymanie rodzicówi osób najbliższych.

- Podział majątku wspólnego małżonków oraz osób żyjących w związkach nieformalnych (bez rejestracji małżeństwa);

2. Regulacja praw rodzicielskich, w tym:

- Ustalenie miejsca zamieszkania dziecka;

- Eliminacja przeszkód w komunikacji z dzieckiem, w tym z wnukami.

3. Regulacja problemów prawnych w związku ze śmiercią lub zaginięciem współmałżonka, a w szególności:

- Świadczenie pomocy prawnej w zakresie prawa spadkowego (ustalenie spadku, przyjęcie spadku, odrzucenie spadku);

- Wsparcie prawne przy rozwiązywaniu sporów między spadkobiercami dotyczących podziału majątku dziedzicznego;

- Pełny zakres działań w celu zidentyfikowania osoby jako zmarłej bądź zaginionej.

4. Inne rodzaje usług z zakresu prawa administracyjnego itp., w tym:

- Uznawanie i odwoływanie się do wykonania wydanych orzeczeń sądowych oraz terytorium Ukrainy i Rzeczypospolitej Polskiej;

- Odwołanie od decyzji, działań lub bezczynności podmiotów władzy.

.
Przytaczamy przykładowe regulacje problemów, jakie pojawiają się w związku z rozdzieleniem rodzin, a w szczególności problem alimentacji:

Procedury zapisane są w Kodeksie Rodzinnym Ukrainy, w szczególności Rozdział 15 Działu III (obowiązki matki i ojca odnośnie utrzymania dziecka ustalone w drodze porozumienia między nimi bądź na mocy orzeczenia sądu). Zgodnie z orzeczeniem sądu, środki na alimenty przyznawane są albo jako udział w dochodach matki lub ojca, albo też jako stała kwota pieniężna, według wyboru rodzica lub opiekuna prawnego, z którym dziecko mieszka. Podobnie w Polsce. Sprawy te reguluje: art. 133 ustawy z dnia 25 lutego 1964 r. Kodeks rodzinny i opiekuńczy (t.j. Dz. U. z 2020 r. poz. 1359).

Z kolei Część 8 art. 181 Kodeksu Cywilnego Ukrainy stanowi, że w przypadku nieznanego miejsca zamieszkania lub pobytu rodziców, uchylania się od płacenia alimentów lub niezdolności do utrzymania dziecka, dziecku przyznaje się tymczasową pomoc publiczną, uwzględniającą stan majątkowy rodziny, w której dziecko wychowuje się. Procedurę powoływania i wypłacania tymczasowej pomocy publicznej oraz jej wysokość określa Gabinet Ministrów Ukrainy (część 9 art. 181 Kodeksu Ukrainy). Podobnie w Polsce. Sprawy te regulujeUstawa z dnia 7 września 2007 r. o pomocy osobom uprawnionym do alimentów (t.j. Dz. U. z 2022 r. poz. 1205).

Przymusowe pobranie alimentów na utrzymanie dziecka odbywa się na podstawie orzeczenia sądu. Zgodnie z obowiązującym ustawodawstwem Ukrainy, alimenty są pobierane ze wszystkich rodzajów zarobków i dodatkowych nagród – zarównow pracy podstawowej, jak i tej w niepełnym wymiarze godzin. Podobnie w Polsce. Sprawy te reguluje m. in. art. 1083 ustawy z dnia 17 listopada 1964 r. Kodeks postępowania cywilnego (t.j. Dz. U. z 2021 r. poz. 1805 z późn. zm.)

Ponadto Uchwała 122 Gabinetu Ministrów Ukrainy z dnia 16 lutego 2022r. stanowi, że od Wojskowych Sił Zbrojnych Ukrainy i innych formacji alimenty są wypłacane ze wszystkich rodzajów wsparcia finansowego, z wyjątkiem wsparcia finansowego, które nie ma charakteru stałego, oraz w innych przypadkach przewidzianych prawem. Z kolei w Polsce sprawy te reguluje art. 881 ustawy z dnia 17 listopada 1964 r. Kodeks postępowania cywilnego (t.j. Dz. U. z 2021 r. poz. 1805 z późn. zm.)

Z wyrazami szacunku
r. pr. Lech Obara – prezes Stowarzyszenia Patria Nostra

Czytaj więcej: W Olsztynie rusza punkt transgranicznej pomocy prawnej dla Ukraińców

Komentarz (4)

Więcej artykułów…

  1. Giertych "pogratulował" PiS-owi wyniku wyborczego w Olsztynku. Działacze PiS załamani
  2. Apelacja ws. odszkodowania dla byłego prezydenta Olsztyna Czesława Małkowskiego

Strona 1 z 399

  • start
  • Poprzedni artykuł
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
  • 6
  • 7
  • 8
  • 9
  • 10
  • Następny artykuł
  • koniec

Komentarze

https://nczas.com/2022/07/18/magdalena-ogorek-porownana-do-ameby-lukasz-warzecha-wspomina-wspolprace/
Święto Wojska Polskiego. 102. ...
7 minut(y) temu
Albo prawnie zakazać eksmisji lokatorów z powodu czynszu. Przecież to gorsze niż aborcja... Niesmaczny gwałt na osobach starszych na utrzymaniu ZUS-u....
Święto Wojska Polskiego. 102. ...
1 godzinę temu
https://demotywatory.pl/5151084/teraz-potrzebne-sa-filtry
Święto Wojska Polskiego. 102. ...
5 godzin(y) temu
Otóż, wcale nie. Poza tym jakoś go nie widzę. Nie przeszkadzało mi to, że on z tych Kraśków, tak jak i to, że był nieco zarozumiały. Podobał mi się je...
Święto Wojska Polskiego. 102. ...
5 godzin(y) temu
"Zgodnie z prawem - tzw. zasadą pisemności - na organ organ administracji publicznej nałożony jest obowiązek załatwienia sprawy w formie pisemnej co o...
Święto Wojska Polskiego. 102. ...
5 godzin(y) temu
W Polsce nawet algi wariują a na ich tle politycy. A może odwrotnie... Dla nas jest to o wiele poważniejszy problem, bo wraz ze śmiercią Odry zginęła ...
Święto Wojska Polskiego. 102. ...
5 godzin(y) temu

Ostatnie blogi

  • Polsko-ukraińskie państwo federalne? Adam Kowalczyk Bardzo ceniony przeze mnie Marek Budzisz na portalu wPolityce.pl opublikował artykuł „Pora na postawienie kwestii polsko – ukraińskiego państwa federacyjnego.… Zobacz
  • Znak Bożego skąpstwa Bogdan Bachmura Malejącej od kilku lat liczbie powołań kapłańskich w naszej archidiecezji towarzyszyła zapewne nadzieja na zmianę. Pewnie dlatego dopiero teraz, gdy… Zobacz
  • O Ukraińcach raz jeszcze Adam Kowalczyk Wracam do tematu uchodźców z Ukrainy pełen niepokoju o przyszłość naszych wzajemnych relacji. Niepokój mój nie wynika z przekonania o… Zobacz
  • Tysiąc (ankietowanych) w Imieniu Wszystkich Bogdan Bachmura Jeden z forumowiczów Debaty napisał o panach Grzymowiczu i Szmicie, że „Jeden bez drugiego żyć nie może”. To bardzo trafne… Zobacz
  • 1

Najczęściej czytane

  • Szmit twierdzi, że ani PO nie wygrała wyborów w Olsztynku, ani PiS ich nie przegrało
  • Donald Tusk pogratulował burmistrzowi Olsztynka Robertowi Waraksie zwycięstwa
  • Donald Tusk pogratulował burmistrzowi Olsztynka Robertowi Waraksie zwycięstwa
  • Giertych "pogratulował" PiS-owi wyniku wyborczego w Olsztynku. Działacze PiS załamani
  • Czystki w PO na Warmii i Mazurach. Czy Jacek Protas wycina konkurentów??
  • Nikt nie zgłosił się na I przetarg na Termy Warmińskie w Lidzbarku Warmińskim
  • Dlaczego nagle prezydent zwołał nadzwyczajną sesję Rady Miasta Olsztyna?
  • W sprawie lokalizacji "szubienic" to pisanie na Berdyczów. Piszcie do prezydenta Olsztyna
  • Robert Waraksa z PO będzie burmistrzem Olsztynka. Kandydat PiS zmiażdżony
  • Poseł B. Kownacki interweniuje w sprawie planu budowy hotelu w Rybakach
  • Operatora Term Warmińskich licytuje komornik
  • Działkowcy z „Oazy” walczą z „Manorem” o likwidację nielegalnego boiska

Wiadomości Olsztyn

  • Olsztyn

    • Dlaczego nagle prezydent zwołał nadzwyczajną sesję Rady Miasta Olsztyna?

      Jarosław Babalski 2022-08-07 18:13:43

      Deficyt Olsztyna sięgnął kwoty 204.650.000 zł! Szukając środków finansowych na inwestycje...

    • Działkowcy z „Oazy” walczą z „Manorem” o likwidację nielegalnego boiska

      2022-08-07 09:53:09

      Działkowcy z Rodzinnych Ogródków Działkowych „Oaza” w Olsztynie nad jez. Redykajny w 2019 roku...

    • Posowiecki pomnik w Narvii też jest broniony, jak ten w Olsztynie. Co na to rząd Estonii?

      2022-08-07 09:52:55

      Z podobnym problemem z jakim zderzył się polski rząd, w związku z obroną przez władze Olsztyna...

Wiadomości region

  • Region

    • W sprawie lokalizacji "szubienic" to pisanie na Berdyczów. Piszcie do prezydenta Olsztyna

      Bogdan Bachmura 2022-08-09 06:57:15

      Chciałbym publicznie podziękować Wojewódzkiemu Konserwatorowi Zabytków Panu Dariuszowi Bartonowi....

    • Poseł B. Kownacki interweniuje w sprawie planu budowy hotelu w Rybakach

      2022-08-08 12:33:57

      Poseł PiS Bartosz Kownacki interweniował u ministra środowiska i klimatu w sprawie szeregu...

    • Rzeczywistość wyobrażona. Bachmura polemizuje z propozycją TMP w sprawie "szubienic"

      Bogdan Bachmura 2022-08-08 08:33:08

      Niewątpliwie Ruda Śląska nie jest najlepszym miejscem na przeniesienie Pomnika Wdzięczności Armii Radzieckiej....

Wiadomości Polska

  • Polska

    • Święto Wojska Polskiego. 102. rocznica Bitwy Warszawskiej

      2022-08-15 07:38:56

      15 sierpnia 1920 r. Wojsko Polskie po decydującej bitwie w okolicach Warszawy odparło najeźdźców z Rosji....

    • Plusy i minusy wojny na (w) Ukrainie

      Marian Zdankowski 2022-08-05 11:41:24

      24-go lutego 2022 roku zbudziliśmy się z wojną za naszą wschodnią granicą. Kto by się tego...

    • Za udział w głosowaniu powinno się płacić 100 zł (sto złotych)

      Marian Zdankowski 2022-08-05 10:47:40

      Sztaby PR (pijarowców czyli fachowców od public relation) wiedzą co należy powiedzieć i pokazać, aby...

O debacie

  • O Nas
  • Autorzy
  • Święta Warmia

Archiwum

  • Archiwum miesięcznika
  • Archiwum IPN

Polecamy

  • Nasz Lidzbark
  • Wolne Jeziorany

Informacje o plikach cookie

Ta strona używa plików Cookies. Dowiedz się więcej o celu ich używania i możliwości zmiany ustawień Cookies w przeglądarce.