Na wniosek radnego PO Roberta Szewczyka, 13 głosami radnych PO i radnych Czesława Małkowskiego utorowano drogę ARBETOWI do budowy Lidla na działce UWM przy ul. Żołnierskiej 14. Przeciwko tej inwestycji protestują mieszkańcy tego osiedla. By wstrzymać tę inwestycję, prezydent wniósł projekt uchwały o wszczęcie prac nad planem zagospodarowania przestrzennego dla tego terenu. Przewodniczący Komisji Inwestycji Rady Miasta Olsztyna Robert Szewczyk z PO wniósł o skreślenie tej uchwały z porządku obrad. Wygrał, gdyż zdaniem wiceprzewodniczącego Rady Miasta Olsztyna Grzegorza Smolińskiego, kilku opornych radnych przekonano "palnikiem".
Po ostrej dyskusji (relacja poniżej) jego wniosek został przyjęty 13 głosami radnych koalicyjnej PO i radnych klubu Czesława Małkowskiego, przeciwko 10 radnym opozycyjnego klubu PiS (poza radną Elżbietą Wirską, pracownicą UWM, która wyszła na czas głosowania z sali) i radnym klubu prezydenckiego Ponad Podziałami (poza radnym Mirosławem Gornowiczem, który został wykluczony z głosowania na mocy art. 25 ustawy o samorządzie, gdyż jest prorektorem UWM, natomiast radny Robert Szewczyk nie został wykluczony, gdyż zaprzeczył, iż jest związany formalną umową z UWM – jest tylko społecznym doradcą rektora UWM).
Relacja z przebiegu dyskusji nad wnioskiem radnego PO Roberta Szewczyka:
Prezydent Piotr Grzymowicz apelował o przyjęcie projektu uchwały w sprawie przystąpienia do sporządzenia „Miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dla terenu położonego w Olsztynie pomiędzy ulicami: Żołnierską, Kościuszki, Niepodległości, Pstrowskiego wraz z pasem drogowym realizowanej ulicy Obiegowej". Argumentował to tym, że to jedyna szansa na wstrzymanie inwestycji i umożliwienie zainteresowanym mieszkańcom udziału w opracowaniu Planu dla tego terenu.
- Zaskakuje, że nie wpłynął wniosek z UWM o sporządzenie miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, dla terenu leżącego w śródmieściu, ważnego dla harmonijnego zagospodarowania przestrzeni publicznej poinformował, dla rozwoju urbanistycznego i architektonicznego tego terenu. Mieszkańcy chcieli wziąć udział w tym postępowaniu. Kanclerz UWM odpowiedział, że to działka UWM i UWM sam będzie decydował. Wcześniej UWM występowała siedmiokrotnie z wnioskami o opracowanie Planu dla swoich działek. By wyjść naprzeciw UWM np. wszczęliśmy w 2009 roku procedurę opracowania planu dla działki pod budowę Galerii Warmińskiej. Zabezpieczyło to miasta przed powstaniem blaszaka, psującego przestrzeń publiczną.
Zdziwienie nasze budzi, że w przypadku działki przy Żołnierskiej 14 nie posłuchano naszych sugestii i wystąpiono o wydanie warunków zabudowy dla budowy kolejnego Lidla. W mieście mamy jest już 18 Biedronek i wiele innych zagranicznych dyskontów. Jest to zjawisko niekorzystne, tak dla gospodarki, jak i dla mieszkańców-konsumentów, bo zubaża rynek i prowadzi do monopolu.
- Biorąc pod uwagę szeroko pojęty interes miasta, ale również UWM, proponuję, żeby najpierw opracować i przyjąć Plan. Twierdzenie UWM, że działka straci na wartości jest nieprawdziwe. Przygotowałem harmonogram działań począwszy od dzisiaj, w trybie pilnym ten plan powstanie, nawet kosztem innych planów. UWM jest w stanie pozyskać potrzebne pieniądze na swoje inwestycje, gdyż będzie miał przygotowane inne tereny, które tez będzie mógł zbyć. Plan jest też bezpieczniejszy dla inwestora, bo Plan jest aktem wyższym od warunków zabudowy. Przygotujemy Plan z udziałem mieszkańców, władz UWM, urbanistów i architektów. Przyjęcie dzisiaj uchwały zawiesi postępowanie o wydanie warunków zabudowy.
Radny SLD Krzysztof Kacprzycki popiera projekt prezydenta opracowania Planu.
Radny Czesław Małkowski (przewodniczący klubu Demokratyczny Olsztyn):
- Widać, że strony są w konflikcie, poznaliśmy zdanie tylko jednej strony, powinniśmy mieć czas na zapoznanie się z racjami drugiej strony, dlatego popieram wniosek radnego Szewczyka o odroczenie przyjęcia tej uchwały.
Radny PiS Dariusz Rudnik (przewodniczący klubu) zapytał prezydenta, czy inwestor już kupił tę działkę od UWM. Prezydent potwierdza, iż przetarg odbył się w grudniu 2014 roku. Inwestor nabył działkę na własne ryzyko, bez MPZP, natomiast UWM wystąpił do Skarbu Państwa o uzyskanie zgody na zbycie działki.
Radny Dariusz Rudnik:
- Skoro działka już jest sprzedana, to dla mnie ta sprawa ma podwójne dno, o charakterze politycznym. Prezydent teraz leje krokodyle łzy na upadkiem rodzimego handlu, ale wcześniej wspierał powstanie galerii w Olsztynie: Alfy i Warmińskiej. W efekcie ze Starówki zniknęły sklepy, a ich miejsce zajęły banki.
- Pan Bogusz (właściciel ARBET-u) wspierał w kampanii prezydenckiej pana przeciwnika (Cz. Małkowskiego – przypis redakcji) i wcale się z tym nie krył. Można więc przez ten fakt odczytywać dzisiaj pana projekt uchwały.
Prezydent Piotr Grzymowicz:
- Pana wniosek został za daleko posunięty. Pismo w tej sprawie wpłynęło i do UWM, i do Wydziału Rozwoju Urzędu Miasta już w 2013 roku, a ja osobiście i pani wiceprezydent Zaborowska-Boruc rozmawialismy z mieszkańcami, którym obiecałem, na długo przed wyborami, że jeśli będą takie wnioski na budowę, to mieszkańcy wezmą udział w postępowaniu, a więc wykorzystuję te instrumenty, które są możliwe na tym etapie, aby mieszkańcy mogli rzeczywiście ten udział wziąć.
Radny klubu Ponad Podziałami Marian Zdunek:
- Zaskoczony jestem wnioskiem radnego Szewczyka, który jest przewodniczącym Komisji Inwestycji i Rozwoju i komisja ta długo dyskutowała nad projektem tej uchwały i wydała pozytywna opinię dla tego projekt, a w związku z tym, dziwne jest, że przewodniczący tej komisji podważa jej ustalenia. Takim postępowaniem my autorytetu tej komisji nie zbudujemy, demokracja polega na tym, że mniejszość podporządkowuje się decyzji większości, inaczej mamy anarchię.
- Pana przewodniczącego Małkowskiego, który twierdzi, że trzeba wysłuchać drugiej strony, pragnę poinformować, że przewodniczący tej komisji zaprosił przedstawiciela inwestora, który był zainteresowany tym, by Plan nie powstał, bo warunki zabudowy są dla firmy korzystniejsze. Ta osoba powiedziała na Komisji: „Ja was pouczam, ja was ostrzegam, jak nie będzie pozytywnego rozstrzygnięcia, to przyprowadzę 500 osób pod ratusz". I bez wysłuchania radnych, opuścił salę. W takim klimacie ja współpracować nie będę. Mnie nie interesuje polityka, a interes mieszkańców. Dzisiaj odrzucenie uchwały otwiera drogę do wydania warunków zabudowy. Natomiast wszczęcie Planu otwiera szersze pole manewru i daje możliwość wypowiedzenia się mieszkańcom.
Radny PO Robert Sewczyk:
- Być może byliśmy na innych posiedzeniach Komisji. Odczytam pismo, które wpłynęło na ręce przewodniczącej Rady Miasta Olsztyna, którego radni jeszcze nie znają: posiedzenie Komisji było 19 lutego, a pismo z UWM wpłynęło 20 lutego.
„Stanowisko Kolegium Rektorskiego i Kolegium Dziekanów UWM z dnia 20 lutego 2015 roku w sprawie przystąpienia miasta Olsztyna do wszczęcia procedury przygotowania planu. Kolegia wyrażają sprzeciw wobec projektu tej uchwały i wnioskują o wyłączenie tych terenów z projektu uchwały Rady Miasta. Nie wykonana dotychczas uchwała w sprawie zagospodarowania tego terenu podjęta przez Radę Miasta w 2003 roku, pozwala stwierdzić, że opracowanie właściwego dokumentu jest bardzo pracochłonne. Kolegia wyrażają obawę, że wszczęta procedura wstrzyma planowaną sprzedaż nieruchomości przy Żołnierskiej 14. Utrudni to sfinalizowanie zawartej już umowy sprzedaży działki, wydzielonej z nieruchomości UWM. Środki uzyskane ze sprzedaży zaplanowane są na budowę Wydziału Nauk Społecznych, Wydziału Prawa i Administracji oraz modernizację stadionu lekkoatletycznego. Objęcie terenu przy Żołnierskiej postępowaniem może mieć istotny wpływ na decyzje inwestorów zainteresowanych zakupem nieruchomości oraz uniemożliwi realizację polityki inwestycyjnej uniwersytetu, w tym zadań realizowanych w ramach dotacji z programów operacyjnych. Wobec powyższego Kolegia uznają za konieczne wyłączenie terenów przy Żołnierskiej 14 z postępowania. Podpisane: przewodniczący Kolegium Dziekanów prof. dr hab. Bogusław Staniewski oraz przewodniczący Kolegium Rektorskiego prof. dr hab. Ryszard Górecki". Za tym stanowiskiem głosowało 22 obecnych.
- Dodam do tego pisma, że dwa dni temu odbyło się spotkanie władz uniwersytetu i władz miasta na temat współpracy i tego tematu nie poruszono. Wobec tego uważam, że do tematu należy wrócić.
Radny PiS Jarosław Babalski:
- Dziękuję panu prezydentowi, iż widzi pan tę sprawę w szerszym spektrum, że nie na każdym rogu w mieście musi powstać blaszak. Byłem świadkiem wystąpienia przedstawiciela inwestora na Komisji Inwestycji i potwierdzam, że to był z jego strony szantaż.
Radny PiS Marek Nowacki:
- Przyłączam się do głosu kolegi. Ciesze się, że będziemy wspierać polski kapitał. Dziwie się, że pismo Kolegiów podpisał senator RP (Ryszard Górecki). W związku z art. 25 ustawy o samorządzie mam pytanie do radnego Szewczyka, czy nie jest w konflikcie interesów, czy nie jest związany z UWM i w związku z tym nie powinien brać udziału w głosowaniu? Również to pytanie kieruje do radnego Mirosława Gornowicza.
Radny Robert Szewczyk: - Nie.
Wiceprzewodniczący Rady Miasta Grzegorz Smoliński (PiS):
- Pan radny Małkowski, mówi, że w tej sprawie są dwie strony. Jest ich więcej. Strona są też protestujący mieszkańcy, obecni na sali i przewodnicząca Rady Osiedla „Kościuszki". Skoro projekt uchwały PO najpierw poparła, a dzisiaj mamy zmianę stanowiska niektórych radnych, to znaczy, że ktoś nad tymi radnymi popracował palnikiem...
Przewodnicząca Rady Miasta Halina Ciunel (PO):
- To są insynuacje.
Grzegorz Smoliński:
- Nie insynuuję. Proszę mnie nie zmuszać, bym powiedział, kto z kim rozmawiał i jak, bo niektórym radnym spadną nie tylko marynarki. Proszę porównać, jak głosowali członkowie Komisji Inwestycji i co mówią dzisiaj (np. Łukasz Łukaszewski z PO głosował na komisji za projektem uchwały prezydenta - przypis redakcji). Tam na ścianie wisi tekst przysięgi, który składali radni, że maja służyć mieszkańcom. Obejrzyjcie się za siebie, przeczytajcie ten tekst i rozważcie w swoim sumieniu, jak macie głosować.
Radny Czesław Małkowski:
- Mam za małą wiedzę na tę chwilę, by podjąć świadomie decyzję w tej sprawie. Aluzje pod moim nazwiskiem są niezasadne.
Radna Krystyna Flis (klub Czesława Małkowskiego):
- Zawsze jestem za mieszkańcami, ale przecież Biedronki i Lidle wyrosły niczym grzyby po deszczu i cieszą się uznaniem mieszkańców. Mam pytanie, czy to pierwszy przypadek, że inwestor występuje o warunki zabudowy dla dyskontu, bez planu zagospodarowania przestrzennego? To może opracujmy plan dla całego miasta?
Prezydent Piotr Grzymowicz:
- 50% miasta jest pokryta planami. Plany nie wszędzie są potrzebne. Teraz trwają prace nad 15 planami i będą przedmiotem rozpatrzenia przez Radę Miasta. Do 2012 roku zostało uchwalonych 39 Planów, a w latach 2012 – 2014 – 15 Planów Zagospodarowania Przestrzennego. Uniwersytet pierwszy raz, w 2013 roku, chciał sprzedać grunty przy ul. Żołnierskiej, ale o znacznie większej powierzchni. Po protestach mieszkańców ulicy Żołnierskiej uniwersytet się wycofał. Później UWM złożył nowy wniosek w tej sprawie, tyle że na mniejszą działkę, tę, która obecnie jest przedmiotem sporu. Działka ta została wykrojona z tej większej niczym "wyspa" otoczona tylko gruntami uniwersytetu. Z formalnego punktu widzenia nie ma więc nikogo, kto mógłby zaprotestować i wstrzymać transakcję, a potem budowę. Odebrano w ten sposób mieszkańcom możliwość wypowiedzenia się. Dlatego rozpocząłem procedurę, żeby wszystkie strony mogły w niej uczestniczyć.
- Natomiast były wcześniej wydawane warunki zabudowy dla dyskontów, ale nie dotyczyło to terenu śródmieścia.
Radny PO Jan Tandyrak:
- Mówimy o planie dla działki, który powstaje od 2003 roku. Z działki tej wydzielono kawałek. Powinien być harmonogram opracowywania planów. W którym momencie sprawa planu dla tej działki stała się priorytetowa i wskoczyła na listę i dlaczego? Dla mnie pismo Kolegiów jest bardzo ważnym głosem. Nie może być tak, że po raz kolejni rani muszą gasić jakiś pożar. Musimy mieć miejsce i czas na wyjaśnienie wątpliwości.
Radny Marian Zdunek:
- Pan nie mówi jednej rzeczy, zatrzymanie procedury dla planu, otwiera furtkę dla realizacji zadania inwestycyjnego. Nie będzie już miejsca na dyskusję. Natomiast wszczęcie przygotowania planu wstrzymuje inwestycję.
Radny Robert Szewczyk:
- Pan jest inżynierem, ja urzędnikiem. Przecież wniosek o wydanie warunków zabudowy wpłynął w sierpniu/wrześniu 2014 roku. Było dużo czasu, by zareagować.
Wiceprzewodniczący Grzegorz Smoliński:
- Nie wszyscy na tej sali wie, kto się z kim spotykał przed sesją. Co takiego się wydarzyło, że radni tak raptownie zmienili zdanie, po liście Kolegiów?
Wpłynął wniosek o zamknięcie dyskusji. Po przerwie radca prawny ratusza poinformował, iż radny Mirosław Gornowicz nie może w tej sprawie głosować, jako związany umową pracę z UWM. Natomiast radnego Roberta Szewczyka nie wiąże stosunek pracy z UWM (jest społecznym doradcą rektora UWM).
Wniosek o wykreślenie projektu uchwały prezydenta z porządku obrad poparli wszyscy radni PO oraz radni klubu Czesława Małkowskiego, w sumie uzyskał 13 głosów. Przeciw głosowało 10 radnych – klub PiS (oprócz radnej Elżbiety Wirskiej, pracownicy UWM, która na czas głosowania wyszła z sali) i klub prezydencki (oprócz wyłączonego Mirosława Gornowicza).
Już po ogłoszeniu wyniku głosowania, przewodnicząca Rady Miasta Olsztyna dopuściła do głosu prezesa „Społem" w Olsztynie Stanisława Tunkiewicza. Wystąpienie prezesa było dramatyczne. Wynikało z niego, że na skutek ekspansji zachodnich dyskontów, lokalnej firmie grozi wyparcie z rynku. Oto wystąpienie prezesa:
- Czy państwo wiecie, że w ubiegłym roku zniknęło z rynku w Polsce 42 tysiące rodzimych sklepów. W latach 2011-2013 w Olsztynie powstały 24 supermarkety i sklepy wielkopowierzchniowe, w tym zero polskich, w roku 2014 - 16 supermarketów – zero polskich. Na dzisiaj Biedronka powstała w środku miasta, tam gdzie było Kino Kopernik, rozpoczęto budowę 7 następnych dyskontów. Jeden z nich ma być zlokalizowany przy Żołnierskiej 14, a przy Żołnierskiej 19 jest sklep „Społem" - „Bratek". Na długości 500 metrów, od Tesco do dawnego „Rolnika" otwarto 5 sklepów: Tesco, Kaufland, Biedronka, Lidl, Biedronka. Nasze sklepy – Malwa, Bratek i Maciejka straciły 15% obrotów i 600 tysięcy złotych przychodów miesięcznie. „Społem" za 2014 rok ma stratę 790 tysięcy złotych. Nigdy moja firma nie miała strat. Taki uszczerbek położy każdą firmę. Obrót roczny zachodnich dyskontów za 2014 to 36 miliardów złotych, a „Społem" - 124 miliony złotych.
- Myślałem, że rada miasta wesprze polskich przedsiębiorców, rozumiem racje UWM. Ale to państwo radni zostaliście po to wybrani, by te racje wyważyć. Zdecydujcie, czy Społem ma paść? Wybudowanie vis a vis skrzyżowania dyskontu, spowoduje upadek sklepu „Bratek", co to oznacza dla 26 kobiet, które skończyły 50 lat? Kto inwestuje z dnia na dzień? Znacie kogoś takiego?
- Trzymam za słowo pana radnego Szewczyka i Małkowskiego, że chcecie więcej czasu. Panie radny Szewczyk, dajmy sobie ten czas, przyjmując uchwałę o przystąpieniu do opracowania planu. Inaczej ratusz będzie musiał wydać decyzję o warunkach zabudowy, a w ślad za tym pójdzie decyzja pozwolenia na budowę. Te supermarkety będą tam mogły powstać, ale po wszechstronnej analizie. Dzisiaj rozmawiałem z kanclerzem UWM. Dbajmy o interes dewelopera, ale i o interes „Społem". Zatrzymajmy ekspansję zachodnich dyskontów. Nie jest to korzystne dla nikogo, ani dla kasy miasta, ani dla mieszkańców,
Radny PiS Marek Nowacki:
- Panie prezesie, przepraszam pana za tę antypolską decyzję radnych. Tu jest Polska, tu interes naszej ojczyzny. Dziękuję panu prezydentowi, że pan bronił interesu naszego miasta, mojej rodziny, moich dzieci. PiS organizuje 1 marca w Olsztynie marsz protestu, podniesiemy w tym marszu sprawę dzisiejszego głosowania.
Radny PiS Jarosław Babalski:
- Mamy świadomość, jaka jest ekspansja kapitału zachodniego. Ubolewam, że nie mógł pan wystąpić na początku sesji. Suweren jest najważniejszy, my, reprezentanci mieszkańców, a nie kolegia. Tego tematu nie zostawię, pan tutaj płaci podatki, tu jest Polska.
Wiceprzewodnicząca Rady Miasta Olsztyna, radna klubu Czesława Małkowskiego Monika Rogińska-Stanulewicz:
- Dlaczego mogło powstać w mieście tyle zachodnich dyskontów, dlaczego wcześniej nie było analizy?
Radny Jarosław Babalski:
- Są analizy rynku w ratuszu, dostałem je od prezydenta. Robiła to zagraniczna firma, która ocenia, że praw rynku się nie zmieni. Stwórzmy więc równe warunki gry rynkowej dla „Społem". Czy wynik głosowania 13 : 10 tworzy równe szanse? Niech mieszkańcy sami wyciągną wnioski, jakie interesy tutaj biorą górę.
Radny PO Jan Tandyrak:
- Insynuować można, ale zapytajmy prezydenta skąd wzięły się wcześniej te zachodnie sklepy, dlaczego były wydane zgody w Urzędzie Miasta,? Ta wiedza wszystkim nam się należy. Lepiej, żeby to były polskie firmy.
Radny PiS Marek Nowacki:
- Mówi to były przewodniczący Rady Miasta Olsztyna i szef klubu PO rządzącego od wielu lat miastem. Czy nie do siebie te pytania powinien pan skierować?
- Dla dobra miasta, panie prezydencie niech pan rozważy czy z klubem PO warto kreować ład naszego miasta?
Radny Jan Tandyrak:
- Nie mówiłem o decyzjach, które wynikają z planów, a z warunków zabudowy, tutaj radni nie mają głosu.
(red.)
DYSKUSJĘ SKOMENTOWAŁ NA SWOIM BLOGU PREZYDENT OLSZTYNA. CZYTAMY TAM M.IN.:
"Wprowadzając ten punkt do porządku obrad chciałem wyjść naprzeciw oczekiwaniom mieszkańców, mających nadzieję, że ich głos w sprawie zagospodarowania tego terenu będzie chociaż wysłuchany. Swoje stanowisko mieszkańcy przedstawili już półtora roku temu a jego sens sprowadza się do stwierdzenia – nie chcemy na boisku byłego WSP kolejnego dyskontu, czy byłaby to „Biedronka" czy też „Lidl".
Niechęć do dyskontów jest coraz bardziej widoczna, bo ich ekspansywna polityka powoduje znikanie z rynku małych, lokalnych placówek handlowych oraz zanik różnorodności formatów handlowych. W Olsztynie jest już 18 „Biedronek" i 4 „Lidle", ale jak szeroka jest to inwazja może ilustrować przykład Trójmiasta, gdzie samych „Biedronek" jest już ponad 80. (...)
Dla mnie ważniejszym było jednak umożliwienie mieszkańcom współdecydowania, co ma być w sąsiedztwie miejsca ich zamieszkania. To jest ich niezbywalne prawo i zdejmując możliwość wszczęcia planu z porządku obrad, to prawo im zabraliśmy. A przecież w toku procedowania nad planem mogli uznać, że obiekt handlowy jest dobrym pomysłem, a już z pewnością inwestor miałby szansę na wyjaśnienie swoich zamiarów i racji. Tak się nie stało i szkoda. Rozumiem interes uczelni w sprzedaży tego terenu, ale więcej demokracji i konsultacji nikomu jeszcze nie zaszkodziło, że o ważnej lekcji obywatelskości - nie wspomnę".
Piotr Grzymowicz
PYTANIA ZADANE REKTOROWI W SPRAWIE RADNEGO ROBERTA JANA SZEWCZYKA PRZEZ RADNEGO JAROSŁAWA BABALSKIEGO:
Skomentuj
Komentuj jako gość