To były pieniądze, jakie gmina otrzymała na środowiskowe domy samopomocy, które prowadziło Stowarzyszenie Helper – poinformowała TVP Olsztyn. Jedwabno to jedna z czterech gmin, która musi rozliczyć się z tej współpracy. Decyzji o zwrocie jest już kilka i wiadomo, że będzie ich dużo więcej.
Gmina Jedwabno musi zwrócić ponad 2 mln zł państwowej dotacji, którą otrzymała w 2013 roku. Dla gminy to finansowa katastrofa. Jej roczny dochód oscyluje wokół 24 mln zł.
To jednak nie jest jeszcze ostateczna kwota, jaką będzie musiał zwrócić samorząd. Wciąż toczą się postępowania za lata 2012-2014. Warmińsko-mazurski Urząd Wojewódzki prowadzi kontrole także w gminach Purda, Reszel i Olsztyn, w których Stowarzyszenie Helper prowadziło domy samopomocy. Do tej pory samorządy dostały decyzje z nakazem zwrotu ponad 8 mln zł.
Gminom przysługuje odwołanie do ministra finansów. Decyzję można zaskarżyć także w Wojewódzkim Sądzie Administracyjnym.Taką ścieżkę przeszedł Olsztyn. Gmina przegrała dwa razy. Na razie zwróciła prawie półtora mln zł. Niebawem będzie musiała oddać niespełna 2,5 mln zł.
Po 4 latach śledztwa, w czerwcu 2019 roku, Prokuratura Regionalna w Białymstoku przedstawiła pierwszej prezes Helpera Katarzynie K. łącznie 12 zarzutów. Zarzuty dotyczyły m.in. założenia i kierowania zorganizowaną grupą przestępczą, przywłaszczenia wspólnie i w porozumieniu z innymi osobami mienia w łącznej kwocie blisko 33 milionów złotych oraz oszustwa w związku z nienależnym przyznaniem dotacji w kwocie ponad 71 milionów na szkodę Miasta Olsztyn i gmin w Purdzie, Jedwabnie oraz Reszlu, a także przestępstw przeciwko wiarygodności dokumentów. Jako środek zapobiegawczy wpłaciła poręczenie majątkowe w wysokości 1 mln zł.
W listopadzie 2019 roku zarzuty usłyszał też jej mąż Tomasz K., kolejny prezes Hewlpera, były agent CBA i poseł PiS. Dotyczą one m.in. udziału w zorganizowanej grupie przestępczej oraz przywłaszczenia wspólnie i w porozumieniu z innymi osobami mienia w łącznej kwocie około 10 mln zł. w związku z nienależnym przyznaniem dotacji w kwocie ponad 39 mln zł, a także prania brudnych pieniędzy w kwocie 2 mln zł. Jako środek zapobiegawczy wpłacił poręczenie majątkowe w wysokości 0,5 mln zł.
W sumie zarzuty postawiono 40 osobom związanym z Helperem, w tym 6 byłym i obecnym szefom samorządów (w tym prezydentowi Piotrowi Grzymowiczowi, którzy podpisywali umowy z Helperem.
Jak poinformował mnie rzecznik Prokuratury Regionalnej w Białymstoku Paweł Sawoń, śledztwo nadal trwa.
(sa)
Na zdjęciu, od lewej Tomasz K., Katarzyna K. i skarbniczka Helpera Marzena H.
Skomentuj
Komentuj jako gość