dodał od siebie, że żołnierze powinni ściągać maski i się wylegitymować.
„Granica bezduszności” – głosił napis na pasku TVN Wiadomości z 19 sierpnia, godny pasków z TVP Info. Widzowie z tego materiału dowiedzieli się, jak okrutny i bezduszny jest rząd PiS, który zmusza „uchodźców z Afganistanu, którzy utknęli na polsko-białoruskiej granicy”, do koczowania na gołej ziemi i żywienia się liśćmi. „Sukinsyny z góry władzy” nie pozwalają nawet podać im żywności.
W tym tonie trwa nagonka na rząd PiS „całą dobę”, od momentu pojawienia się na polskiej granicy z Białorusią imigrantów. Czy ten materiał jest dowodem na zachowanie najwyższych standardów etyki dziennikarskiej, rzetelności, bezstronności i wszechstronności?
W „Wyborczej” 17 sierpnia, a więc 2 dni przed materiałem TVN ukazał się artykuł pt. „Reżim Aleksandra Łukaszenki wykorzystuje migrantów bez dokumentów, by zemścić się na Europie za sankcje”. Czytamy w nim, że Litewska straż graniczna za wszelką cenę stara się nie dopuścić, by nieuprawnieni do przekroczenia granicy obywatele m.in. Iraku, Syrii, Iranu czy Turcji znaleźli się na terenie Litwy. Każdego dnia dziesiątki osób bez dokumentów zawracanych jest na granicy, którą próbują nielegalnie przekroczyć”. (...)
Założone przez Michaiła Chodorkowskiego niezależne Centrum Badawcze Dossier oraz redakcja "Der Spiegel" przygotowały raport, z którego wynika, że za masowe sprowadzanie Irakijczyków na Białoruś odpowiada białoruska firma turystyczna Centrkurort podlegająca administracji prezydenta. Dzięki powiązaniom z administracją prezydenta przyznała ona od maja setki wiz obywatelom Iraku, którzy Białoruś mieli odwiedzić rzekomo turystycznie w ramach zorganizowanych „wczasów myśliwsko-łowieckich". Centrkurort otrzymał specjalne uprawnienia, bo o wydaniu wiz decydować powinno MSZ. Autorzy raportupodkreślają, że Mińsk postanowił wykorzystać migrantów do szantażowania krajów europejskich w odpowiedzi na sankcje UE wobec władz Białorusi”.
To samo stwierdza Deutsche Welle: „Migranci z Bliskiego Wschodu. Pionki w grze Łukaszenki
"Zwabieni przez Białoruś, teraz utknęli na Litwie – migranci z Iraku, Syrii, Afganistanu i krajów afrykańskich”. Prezydent Francji, premier Szwecji i Niemiec oświadczyli, że nie dopuszczą do powtórzenia się roku 2015, kiedy to państwa zachodnie szeroko otworzyły granice na imigrantów. Litwa wprowadziła w ubiegłym tygodniu stan wyjątkowy na terenach przygranicznych, a Łotwa – nadzwyczajny. Straż graniczna obu państw ma w związku z tym prawo zawracać migrantów usiłujących nielegalnie przekroczyć granice, użyć wobec nich siły fizycznej i środków przymusu bezpośredniego. Natomiast totalna opozycja domaga się od rządu Polski otwarcia granicy dla imigrantów sprowadzanych przez władze Białorusi.
W materiałach TVN24 redaktorzy ani słowem mnie wspominają o tej wojnie hybrydowej prowadzonej przez Łukaszenkę z trzema państwami UE, z którymi Białoruś graniczy. Nie znajdziemy w ich materiałach oceny tej polityki przez niezależnych od rządu i opozycji ekspertów międzynarodowych, czy chociaż opinii byłego ministra spraw zagranicznych i obecnego europosła Radka Sikorskiego, który na swoim fb skomentował: „Białoruska straż graniczna zachowuje się nie jak służba państwowa lecz jak organizacja kryminalna współpracująca z mafiami przemytników ludzi. Polska powinna zwrócić się do UE aby objąć sankcjami jej kierownictwo lub być może nawet cały stan osobowy”.
Dlaczego kierujący TVN tego nie zrobią? Bo tutaj nie chodzi o „całą prawdę, całą dobę”, tylko o nawalanie całą dobę w znienawidzony rząd, pokazywanie obrazów i komentowanie ich w taki sposób, żeby największy tłumok zrozumiał, iż premier Morawiecki et consortes, to bezduszne, cyniczne bestie. Jedynie politycy opozycji mają serce, jak Joński i Szczerba, którzy zawieźli imigrantom po 1 (słownie: jednym) śpiworze, a fundacje dostarczają muzułmanom tuszonki z wieprzowiną...
Od tygodni trwa kampania w obronie TVN, w związku z „lex TVN”. TVN jest w tej kampanii prezentowana jako ostoja wolności słowa w Polsce. Wolne żarty.
Mimo to, wolę chory pluralizm mediów z TVP Info Kurskiego z jednej strony i TVN24 z drugiej, niż jednolity propagandowy front, z którym mieliśmy do czynienia przed zdobyciem władzy przez PiS w 2015 roku. Dlatego wcześniej poparłem „czarny protest” (pisałem o tym TUTAJ), a teraz jestem przeciwny odbieraniu koncesji TVN-owi, mimo że nie jest to stacja informacyjna, a najpotężniejsza partia totalnej opozycji, dążąca do obalenia rządu PiS.
Nie tylko osoba zajmująca się mediami zawodowo, ale każdy widz, który nie jest zaczadzonym członkiem jednego z dwóch nienawistnych plemion, po jednorazowym obejrzeniu Wiadomości TVP i Faktów TVN, dojdzie do takiego samego wniosku, że w przypadku obu stacji mamy to czynienia z propagandą, manipulowaniem, wywoływaniem skrajnych, negatywnych emocji i nienawiści do przeciwnika, a nie z rzetelnym, obiektywnym, wszechstronnym informowaniem społeczeństwa o najistotniejszych wydarzeniach, które mogą mieć wpływ na życie tego społeczeństwa.
W tej totalnej wojnie z rządem PiSu kierujący propagandą w TVN mają za nic nasze wspólne bezpieczeństwo. Teraz ekipa TVN przekroczyła kolejną granicę w tej wojnie, igrając z bezpieczeństwem nas wszystkich.
Adam Socha
PS. TVN24 przekroczył kolejną granicę 22 sierpnia, Władysław Frasyniuk, komentując obronę polskiej granicy z Białorusią przez żołnierzy, powiedział
"„Patrzę z niepokojem na tę arogancję, chamstwo i prostactwo. Szczerze mówiąc, słowo »żołnierze« jest obraźliwe dla tych wszystkich osób, które były na misjach poza granicami kraju. Mam wrażenie, że to jest wataha psów, która osaczyła biednych, słabych ludzi. Tak nie postępują żołnierze. Śmiecie po prostu. To nie są ludzkie zachowania, to jest antypolskie zachowanie. Ci żołnierze nie służą państwu polskiemu, przeciwnie, plują na te wszystkie wartości, o które walczyli ich rodzice albo dziadowie".
Powyższe wypowiedzi spotkały się z ostrą reakcją eksperta do spraw wschodnich Grzegorza Kuczyńskiego, niegdyś zatrudnionego w TVN.
"Już tak oszaleli z nienawiści, że plują na polski mundur i pomagają Łukaszence/Putinowi. Sorry @tvn24 ale robicie z siebie pożytecznych idiotów Łukaszenki i Putina.
— napisał na Twitterze Grzegorz Kuczyński odnosząc się do TVN24.
"Piszę to jako osoba, która przepracowała w tej stacji/portalu wiele lat. Pisałem dużo o rosyjskiej agresji, o Ukrainie. Nie myślałem, że dziś będziecie robić propagandę białorusko-rosyjską - kierując się oczywiście motywami walki z rządem RP"
"Bo jak żołnierz służy w Polsce rządzonej przez PiS, to już "pies". Wcześniej to słyszeliśmy odnośnie @PolskaPolicja. Szaleńcy, niszczycie szacunek do instytucji RP, które były, są i będą, niezależnie od rządzącej partii"
"Również zero reakcji Kajdanowicza na słowa Frasyniuka, że Morawiecki to "gorszy satrapa" niż Łukaszenka. Naprawdę? Jesteście już naprawdę żałośni w @tvn24".
Podpisuje się pod tymi komentarzami byłego, wieloletniego dziennikarza TVN. TVN i politycy totalnej opozycji niszczą nasze wspólne dobro, państwo.
Adam Socha
Skomentuj
Komentuj jako gość