List do redakcji
Nie tylko Konstytucja – polemika do polemiki – amator do amatora
Ze zdumieniem przeczytałam w czerwcowej Debacie (Numer 6(129)2018) wywody amatora historii p. Adama Kowalczyka na tematy związane z uchwaleniem Konstytucji 3 V 1791 roku. Miała być to polemika z artykułem p. Marka Skolimowskiego z poprzedniego numeru Debaty. Nie zamierzam włączać się do dyskusji obu panów.
Chodzi mi „tylko” o kilka sformułowań użytych przez p. Kowalczyka:
Myśl 1. cyt. „…Król Stanisław August Poniatowski pomimo młodego wieku miał spore doświadczenie w dyplomacji. Bywał na kilku dworach, a nawet był przez pewien czas posłem saskim w Petersburgu….” koniec cyt.
Prawda! Ale nie o bywanie tu chodzi ale o cechy osobowościowe przyszłego króla, które sprawiły, że to właśnie tego kochanka Katarzyna II usadowiła na polskim tronie przy pomocy skromnego, bo liczącego 7 tysięcy żołnierzy rosyjskiego wojska. Sama zresztą o tym pisała do króla Prus Fryderyka II (sławny list). To, że król się starał przez 6 lat odbudowywać dyplomację polską i skończyło się to w 1770 roku upadkiem Conseil Privé, można zaliczyć do wielu jego działań – chciał ale się nie udało (patrz podpisanie przez króla I, II, III rozbioru Polski, abdykacja, milionowe długi).
Upadek Rzeczpospolitej, ponadstuletnie zabory, morze klęsk i ofiar są winą ostatniego króla, a zakończenie żywota na dworze w Petersburgu ze stałą acz niewielką pensją jest najlepszym dowodem na brak zdolności dyplomatycznych Stanisława Augusta Poniatowskiego i słabość jego charakteru.
Myśl 2. cyt. „…..w tym czasie w Polsce i w samym sejmie trwała brutalna nagonka na Katarzynę II. Rozpowszechniano najróżniejsze prawdziwe i częściej zmyślone historie na jej temat…” koniec cyt.
Może lepiej byłoby wysławiać zalety carycy? Palić w oknach świeczki na jej cześć? Dziękować za opiekę? Wychwalać owocną współpracę? Swój człowiek w Petersburgu?
Skąd my to znamy?
I myśl ostatnia – 3 cyt. „... wrogą Rosji i królowi grupę lobbystów, którą nie wiedzieć czemu historycy nazywają Stronnictwem Patriotycznym…” koniec cyt.
Wiedzieć! Wiedzieć!
Nawet młodzież już się uczy o tym w szkołach.
Wszystko co niosła Konstytucja 3 maja 1791 było próbą uratowania Ojczyzny. Dzieło Stronnictwa Patriotycznego, do którego należeli Hugo Kołłątaj, Ignacy i Stanisław Kostka Potoccy, Adam Kazimierz Czartoryski i inni poparł (tylko na chwilę) król i marszałek Sejmu Stanisław Małachowski.
Być może pan Adam Kowalczyk ma inny pomysł na ratowanie Ojczyzny w XVIII wieku.
Ale niestety – trochę za późno.
Czy ta lekcja ma nas czegoś nauczyć? Tak!
Nie biegajmy ze skargami od Moskwy po Brukselę, nie liczmy na życzliwość sąsiadów. Budujmy suwerenną Ojczyznę. Jak? Ciężką pracą i wychowywaniem kolejnych, miłujących Ojczyznę pokoleń.
Anna Olek harfistka
Skomentuj
Komentuj jako gość