Rosyjskie media cytują słowa Tomasza Omańskiego, dyrektora Polskiego Ośrodka Kultury w Kaliningradzie. Jego wypowiedź dotyczyła demontażu pomnika sowieckiego generała Iwana Czerniachowskiego, zlikwidowanego właśnie w Pieniężnie.
Czerniachowski, wysoki rangą oficer Armii Czerwonej, brał aktywny udział w narzucaniu Polakom systemu komunistycznego i był współodpowiedzialny za likwidację Armii Krajowej na Wileńszczyźnie. To właśnie Czerniachowski wspólnie z generałem NKWD Iwanem Sierowem (późniejszym szefem KGB i GRU) zaprosił na negocjacje dowództwo AK na Wileńszczyźnie, by następnie je podstępnie rozbroić i aresztować.
Obecność do tej pory w Pieniężnie monumentu sławiącego generała wojsk okupacyjnych, wroga niepodległej Polski i przedstawiciela totalitarnego systemu było skandalem, z którym należało zakończyć. To tak, jakby w Polsce stał pomnik Obersturmbannfuehrera SS Brunona Muellera, który zaprosił na spotkanie profesorów Uniwersytetu Jagiellońskiego, by potem ich podstępnie aresztować. Istnienie monumentu w Pieniężnie uznane zostało przez Radę Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa za sprzeczne z polską racją stanu.
Demontaż sowieckiego pomnika spotkał się ze sprzeciwem ze strony państwa rosyjskiego. Ale nie tylko. Okazuje się, że decyzję naszych władz skrytykował także dyrektor Polskiego Ośrodka Kultury w Kaliningradzie Tomasz Omański. Porównał on likwidację haniebnego pomnika ze zniszczeniem zabytkowej Palmyry w Syrii przez dżihadystów z Państwa Islamskiego (ISIL). Omański powiedział:
ISIL też walczy z pomnikami. Metody są te same. Tak więc władze Pieniężna niczym się nie różnią od ISIL. (...) Te same procesy odbywają się także na Ukrainie i w państwach nadbałtyckich z marszami „weteranów" UPA i SS. To wszystko ogniwa tego samego łańcucha. Zaryzykuję twierdzenie, że wszystkie one wychodzą z jednego centrum, które wcale nie znajduje się w Warszawie.
Romasz Omański założył w Kaliningradzie Polski Ośrodek Kultury, działający jak prywatna firma, w 2011 roku. W czasach, gdy rosyjskie władze utrudniają działalność obcym placówkom kulturalnym, zwłaszcza tym pozarządowym, które nie są dość entuzjastyczne wobec polityki Putina – inicjatywa w Kaliningradzie rozwija się świetnie. Jej założyciel mieszka w Rosji ponad 20 lat. Sam mówi o sobie:
Bo ja jestem już trochę Rosjaninem.
A może już nie trochę?...
Grzegorz Górny, w polityce.pl
Redaktor naczelny miesięcznika "Fronda". Publicysta tygodnika "wSieci".
Od redakcji "Deb@ty".
To nie pierwszy i nie jedyny atak Omańskiego na Polskę. Najgorsze w tym wszystkim jest posługiwanie się przez Omańskiego nazwą "Polski Ośrodek Kultury". Sugeruje to zarówno Polakom, jak i Rosjanom, iż jest to placówka państwa polskiego. Takie placówki prowadzi polski MSZ w wielu stolicach świata. Oficjalnie Omański organizuje w swojej firmie kursy języka polskiego. Przez jakiś czas wynajmował willę w Olsztynie, gdzie też prowadził kursy dla mieszkańców Kaliningradu. Został przyjęty przez prezydenta Olsztyna, którego służby dopuściły do tego, nie robiąc wcześniej rozeznanie z kim mają do czynienia. Jak zapewnił mnie doradca prezydenta Olsztyna Bogusław Żmijewski, drugi raz ratusz tego błędu nie popełni.
Wysyłaliśmy też pismo do Konsulatu RP w Kaliningradzie w sprawie używania przez Omańskiego nazwy "Polski Ośrodek Kultury" oraz, dlaczego konsul uwiarygodnia Omańskiego poprzez oficjalną obecność w jego Centrum, ale pozostało bez odpowiedzi. Sam Omański się tym chwali, wysyłając nam zdjęcie z otwarcia Centrum z udziałem konsula RP Ryszarda Sosińskiego i Dariusza Kozłowskiego.
Do Omańskiego wysłaliśmy list. Oto korespondencja z nim:
Bardzo prosimy o napisanie kilku słów o sobie. Skąd się Pan wywodzi, jak Pan trafił do Kaliningradu, skąd pomysł na uruchomienie Centrum? Czy nie miał utrudnień ze strony władz obwodu, by wynająć lokal i uruchomić działalność Centrum? Jak duże jest zainteresowanie nauką języka polskiego w Kaliningradzie (ilu ma Pan uczniów), czym motywowana jest chęć nauki?
Czy ma Pan kontakty z konsulatem polskim w Kaliningradzie, z parafią katolicką?
Napisał Pan na swoim portalu:
"Nasz portal jest najczęściej cytowanym polskim portalem w Rosji. To właśnie od nas wielu Rosjan zamieszkujących nie tylko obwód kaliningradzki ale także i kontynentalna Rosję, a także inne kraje tj Ukraina czy Białoruś, czerpie swą wiedzę o najświeższych i najciekawszych wydarzeniach społeczno-politycznych, ekonomicznych dotyczących stosunków Polsko-Rosyjskich, a także Polskiej polityki wschodniej".
Świadczy to, że Pana rola jest bardzo ważna. Czy mógłby więc Pan podjąć się wyjaśnienia Rosjanom, dlaczego obiekt poświęcony gen. Czerniachowskiemu jest nie do zaakceptowania przez wolny naród? Powinni to zrozumieć, że jest czyms haniebnym podstępne aresztopwanie towarzyszy broni (mam na mysli wyzwolenie Wilna), a następnie wywózka na Sybir tysięcy żołnierzy AK. W Pieniężnie nie ma zwłok generała, tylko na cmentarzu w Moskwie.
"Deb@ta"
Witam
Urodzilem sie w Miliczu,dziecinstwo i wczesna mlodosc spedzilem w woj Lubuskim dokad po wojnie wyjechali moi dziadkowie pochodzacy z Kresow z Wolynia
Mam 43 lata z wyksztalcenia jestem chemikiem
Do Kaliningradu przyjechalem w 2000 roku po raz pierwszy Pracowalem tu jako nauczyciel, wychowawca w domu dziecka, jednak wiekszosc czasu przepracowalem w sferze handlu
Pomysl otwarcia organizacji zajmujacej sie promocja Polski w Kaliningradzie nosilem w sobie pare lat W pewnym sensie przelomem byla rozmowa z Panem Kozlowskim Konsulem ds Polonii w Kaliningradzie zima 2010 roku. On wlasciwie utwierdzil mnie w przekonaniu iz pomysl otwarcia takiej organizacji jest jak nabardziej sluszny
Wszystko zaczelo sie bardzo skromnie rok pozniej, w grudniu 2011 roku uruchomilismy pierwsze lekcje jezyka polskiego w wynajetym pomieszczeniu (27 metrow kwadratowych)
W obwodzie Kaliningradzkim dziala okolo 10 organizacji Polonijnych Wszystkie one z tego co wiem sa zarejstrowane jako organizacje spoleczne jedynie nam miejscowa administracja odmowila takiej rejstracji W zwiazku z tym musielismy zarejstrowac sie w Rosji jako podmiot gospodarczy
W Polsce jestesmy zarejstrowani jako Stowarzyszenie
Jesli chodzi o kwestie lokalowe podobnie jak wszystkim innym organizacja Polonijnym w obwodzie problemow nam nie stwarzano, Oczywiscie lokal wynajmujemy na zwyklych warunkach komercyjnych
Zainteresowanie lekcjami polskiego jest to ogromne , choc w ciagu ostatniego roku zauwazamy niewielki spadek takiego zainteresowania
Jako organizacja zajmujaca sie promocja jezyka polskiego mozemy pochwalic sie duzymi osiagnieciami. W ciagu 3 lat uczylo sie u nas i nadal uczy okolo 700 osob Z naszych wirtualnych BEZPLATNYCH lekcji polskiego na kanale YouTube skorzystano juz ponad 720 tysiecy razy http://www.youtube.com/user/PolskieCentrumKLD
Jako jedyna organizacja w obwodzie i prawdopodobnie w Rosji opracowalismy samodzielna platforme internetowa do nauki j polskiego www.jezyk-polski.ru ktora systematycznie rozwijamy
W ciagu 3 lat naszej dzialalnosci okolo 40 naszych uczniow obecnie studiuje w Polsce w uczelniach Gdanska, Warszawy, Lodzi i innych miast ,przynoszac laczny dochod do budzetu panstwa (liczac za 3 lata) okolo 300 tysiecy euro
Motywacje do nauki polskiego sa oczywiscie tutaj rozne ale generalnie podzielic je mozna na 2 czesci a mianowicie - chec podjecia studiow w Polsce oraz chec poglebienia kontaktow biznesowych z firmami w Polsce
Jak najbardziej utrzymujemy kontakty z Generalnym Konsulatem RP w zakresie niezbednym dla wykonywania naszej pracy Dzieki pomocy Konsulatu mamy troche podrecznikow do nauki polskiego , sprzet biurowy (kserokopiarke, solidna tablice lekcyjna)
Jak Pan doskonale wie , nie wszyscy Polacy sa katolikami W kraju zamieszkuje powazny procent wyznawcow innych religii i osob niewierzacych Dlatego kontakty z miejscowa Parafia katolicka pozostawiamy dla tych naszych uczniow ktorzy sa katolikami
Co do publikacji Polskiego punktu widzenia na postac generala Czerniachowskiego zapewniam Pana iz wielokrotnie w artykulach ktore publikujemy na naszym portalu a ktore sa zwyklymi tlumaczeniami polskich materialow porasowych, tlumaczylismy zrodla i przyczyny niecheci niektorych Polakow do pomnika w Pienieznie Ale wychodzac na przeciw Pana zyczeniu Chetnie opublikujemy Pana tekst dotyczacy tej sprawy
Z powazaniem
Tomasz Omanski
www.polska-kaliningrad.ru
PS Zdjecie z otwarcia Centrum na zdjeciu takze widoczni Konsul Sosinski Ryszard, Konsul Kozlowski Dariusz
Szanowny Panie!
Bardzo dziękuję za odpowiedź.
Oto nasza opinia w sprawie Polskiego Centrum Kultury w Kaliningradzie. Jeśli ktoś przyjmuje taką nazwę, bierze na siebie obowiązek reprezentowania polskiej racji stanu. Jeśli wpiszemy w google hasło "polskie centrum kultury", na pierwszym miejscu jest Pana PCK, a następnie Polskie Instytutu Kultury, placówki państwa polskiego. To sugeruje, iż rola Pana PCK jest podobna do roli placówek państwa polskiego.
Gdyby na portalu informacyjnym PCK ukazywały się bezstronne informacje, tak zredagowane, jak np. w Radiu Olsztyn (http://ro.com.pl/rosjanie-oddadza-hold-generalowi-czerniachowskiemu-2/01188547) w sprawie wizyty delegacji rosyjskich władz w Pieniężnie, nikt by Pana o nic nie podejrzewał. Jednak Pana przeprosiny narodu rosyjskiego za wypowiedzi polskiego ministra spraw zagranicznych nt. Auschwitz "w imieniu swoim i milionów Polaków" są dobitnym dowodem, iż reprezentuje Pan rację stanu Federacji Rosyjskiej.
Z poważaniem
Bogdan Bachmura
Szanowny Panie
Stowarzyszenie Polskie Centrum Kultury nie jest i nie bylo organizacja rzadowa Nie reprezentujemy zadnych racji stanu tylko wlasne poglady
Pozycja zajmowana przez nas w wyszukiwarkach internetowych jest rezultatem naszej ciezkiej pracy
W Polsce istnieja media ktore sa dotowane ogromnymi pieniedzmi publicznymi Od takich mediow i organizacji moze Pan wymagac by zajmowaly sie propaganda obecnej tak zwanej polityki historycznej ktora mylnie interpretuje Pan z racja stanu
My utrzymujemy sie wylacznie z wlasnych skromnych srodkow w zwiazku z czym mamy komfort reprezentowania wlasnych a nie cudzych opinii i pogladow
Pozdrawiam
Tomasz Omanski
PS Jezeli pofatyguje sie Pan wpisac w polu wyszukiwarki na naszym portalu np slowo Pieniezno (Пененжно) w j rosyjskim otrzyma Pan liste naszych artykulow o Pinieznie WSZYSTKIE powtarzam WSZYSTKIE sa tlumaczeniami artykulow wlasnie z Radio Olsztyn czy tez z Gazety Olsztynskiej
Tak wiec Pana zarzuty dotyczace redakcji tych materialow (jakoby stronniczej) i porownanie je do redakcji Radia Olsztyn skad pochodza sa absurdem
Tomasz Omanski
Szanowny Panie!
Wszystko prawda, tylko wobec tego proszę zmienić nazwę i nie podszywać się pod polską instytucję.
Pozdrawiam
Bogdan Bachmura
(sa)
Skomentuj
Komentuj jako gość