W odpowiedzi na Pana pytania, przedstawiam swoją opinię w sprawie.
Apteka szpitalna ma za zadanie zapewnić prawidłowe zaopatrzenie oddziałów szpitala w produkty lecznicze. Powierzchnia oraz liczba pomieszczeń wynika z rodzaju wykonywanych przez aptekę czynności, a także rodzaju świadczeń zdrowotnych wykonywanych przez szpital. Nowe pomieszczenia apteczne zostały zaprojektowane i wykonane w sposób najbardziej optymalny i funkcjonalny, otrzymując pozytywną opinię Wojewódzkiego Inspektoratu Farmaceutycznego, Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej oraz rzeczoznawców ds. bezpieczeństwa i higieny pracy i ergonomii oraz zabezpieczeń przeciwpożarowych, co pozwoliło uzyskać pozwolenie na budowę, a po zakończeniu robót decyzję o pozwoleniu na użytkowanie wydaną przez organ Nadzoru Budowlanego. Apteka w swej strukturze posiada między innymi: ekspedycję, pracownię leku cytostatycznego, magazyn leków, pomieszczenia socjalne.
Uroczystość otwarcia apteki odbyła się po zakończeniu prac adaptacyjnych, w dniu 21 lipca 2010 r. i obejmowała aptekę, jako całość. Pracownia leków cytostatycznych w strukturze apteki zaczęła funkcjonować w listopadzie 2010 po pozytywnej decyzji Warmińsko-Mazurskiego Inspektora Farmaceutycznego. Pomimo licznych starań Szpitala, głównym problemem było pozyskanie kadry tak, aby móc należycie sprawować nadzór i sporządzanie leków cytostatycznych. Konieczne było również przeszkolenie kierowniczki apteki oraz personelu pomocniczego. W związku z tym leki cytostatyczne, były przygotowywane w pracowni cytostatycznej od lutego 2011.
W wydanej decyzji organ nadzoru farmaceutycznego potwierdził, że pomieszczenie do przygotowywania leku cytostatycznego wyposażone jest w komorę laminarną przystosowaną do pracy z lekami do chemioterapii. Zapewnia sterylne środowisko dla próbki, zapewniając bezpieczeństwo pacjentom i personelowi przygotowującemu leki. Komora laminarna, którą posiadamy, jest wyposażona w najnowszej generacji filtry ULPA o efektywności filtrowania 99,9998 % dla cząsteczek 0,3 i 0,12 mikrona. Efektem zastosowania takich filtrów jest zapewnienie maksymalnej ochrony zarówno leku, jak i przede wszystkim pacjenta i pracownika. Komora spełnia II klasę bezpieczeństwa mikrobiologicznego zgodnie z normą EN 12469:2000. Wyposażona jest w filtr wstępny klasy HEPA dla ochrony przed zanieczyszczeniem cytostatykami filtra głównego i wylotowego. Dlatego mało prawdopodobne jest, aby przy należytej staranności przygotowywania leku, toksyczne opary pojawiły się w powietrzu. Podkreślam, że w tamtym czasie była to jedyna apteka w województwie zaprojektowana zgodnie z Prawem Farmaceutycznym, które nakłada obowiązek zlokalizowania pracowni leku cytostatycznego w pomieszczeniach aptecznych. Pomieszczenia magazynowe i pracownie leków wyposażono w urządzenia eliminujące nadmierne oświetlenie. Apteka posiada podciśnieniową wentylację nawiewno-wywiewną wymieniającą powietrze w wymaganym zakresie.
Trzeba podkreślić, że pracownia leku cytostatycznego nie jest wyodrębnioną komórką organizacyjną, a integralną częścią apteki szpitalnej. Nie można mówić o „pracownikach PLC”. Obecnie w aptece zatrudnionych jest kierownik apteki, 2 farmaceutów, 2 techników farmaceutycznych, starsza rejestratorka oraz pracownik zajmujący się sprzątaniem – wydzielony i przeszkolony do pracy wyłącznie w aptece szpitalnej. Czas pracy pracowników apteki jest zgodny z przepisami prawa pracy. Przeciętnie, dziennie przygotowywanych jest ok. 20 wlewów, co skutkuje przybywaniem w digestorium nie więcej niż 2 godziny dziennie. Biorąc pod uwagę liczbę łóżek w naszym szpitalu, a także ilość przygotowywanych leków cytostatycznych, to obsada apteki zapewnia pracę w komfortowych warunkach.
Kierownik Apteki nigdy nie zgłaszała przypadków uczuleń i dziwnego smaku w ustach. W aptece jest prowadzony Zeszyt zdarzeń niepożądanych, jednakże kierownik apteki nie informowała ani dyrekcji, ani pełnomocnika ds. jakości o występowaniu zdarzeń niepożądanych. Trzeba w tym miejscu podkreślić, że kierownik apteki od początku była negatywnie nastawiona do przyjęcia przez aptekę nowych zadań wynikających z ustawy o prawie farmaceutycznym. Prawdą jest, że poleciłam kierownikowi, aby przyśpieszyła przeszkolenia pracowników, ponieważ trwało to już kilka miesięcy. Nie groziłam Jej natomiast, że z tego powodu zwolnię ją z pracy.
Nie mogę udzielić Panu informacji dotyczących kwot wypłaconych aktualnym i byłym pracownikom apteki, gdyż naruszałoby to ich dobra osobiste.
Odnośnie Pani Teresy Dąbek, kierownik apteki, a także inne pracownice apteki sygnalizowały mi nieprawidłowości w Jej zachowaniu na stanowisku pracy. Do sekretariatu spłynęły notatki służbowe w tej sprawie. Nie wpływałam na treść zeznań pracowników, nie instruowałam ich w tej sprawie.
Temperatura w aptece jest kontrolowana zgodnie z wymogami. Przeciętnie, w pomieszczeniu przygotowywania leków cytotoksycznych wynosi ona 18-22 stopni Celcjusza. Od pierwszego uruchomienia loży w aptece (grudzień 2010r.) dwa razy – 7 i 8 czerwca 2011r. - zdarzyło się, że temperatura przekroczyła dopuszczalną normę dokładnie o pół stopnia i wynosiła 25,5 stopnia Celcjusza. Dyrekcja została o tym powiadomiona. Dla zapobieżenia w przyszłości przekraczaniu temperatur normowych, w planie inwestycyjnym na 2012 rok zostały zaplanowane i zabezpieczone środki na wykonanie przed okresem letnim instalacji chłodzącej. W najbliższym czasie rozpoczną się prace w tym zakresie. Wojewódzki Inspektor Farmaceutyczny wyraził zgodę na wykonanie tej instalacji do końca 2012r.
Z inicjatywy kierownika apteki, Warmińsko-Mazurski Wojewódzki Inspektor Farmaceutyczny, przeprowadził w sierpniu 2011r. w aptece szpitalnej postępowanie kontrolne, które dotyczyło gospodarki lekiem cytostatycznym. Po kontroli wydano decyzję, którą szpital w najistotniejszej części zaskarżył. Pozostałe drobne uchybienia (typu zakup dodatkowego urządzenia do pomiaru temperatury i wilgotności, zakup podestów pod płyny infuzyjne, zmiana sposobu etykietowania) zostały usunięte. Organ drugiej instancji uchylił w zaskarżonej przez Szpital części decyzję Wojewódzkiego Inspektora Farmaceutycznego i przekazał sprawę do ponownego rozpatrzenia. Postępowanie to jest w toku.
Z tego, co mi wiadomo, kierownik apteki nie podjął decyzji o utylizacji leków z powodu dwukrotnego przekroczenia maksymalnej temperatury o pół stopnia. Zgodnie z procedurami, to kierownik apteki, po konsultacji z nadzorem farmaceutycznym podejmuje decyzję o ich ewentualnej utylizacji. Działanie minimalnie podwyższonej temperatury było krótkotrwałe i w związku z tym nie miało wpływu, na jakość leków. Leki podawane pacjentom są najwyższej, jakości.
Pracownicy apteki, zgodnie z zakresem obowiązków, prowadzą dokumentację wymaganą przepisami prawa.
Odnośnie p. Ewy Trzcińskiej-Pyki, zatrudniłam Ją w charakterze mgr farmacji. Nie zajmuję się plotkami nt. pracowników. W celu wyeliminowania ewentualnych błędów ludzkich przy wykonywaniu leków, działająca Komisja ds. zdarzeń niepożądanych, zaleciła kierownikowi apteki opracowanie odpowiednich dokumentów i procedur umożliwiających już po wykonaniu leku powtórne sprawdzenie, czy leki zostały przygotowane w należytych dawkach.
Jak już wyżej stwierdzono, apteka jest wyposażona w nowoczesne urządzenia, co, przy zachowaniu odpowiednich procedur i środków ochrony indywidualnej, zapewnia pracownikom maksymalne bezpieczeństwo. Niestety, praca w ochronie zdrowia, podobnie jak w wielu innych zawodach, niesie niebezpieczeństwo kontaktu z czynnikami szkodliwymi.
Jeśli w Pana artykule fakty zostaną przekłamane, Szpital wystąpi na drogę sądową. Głoszenie nieprawdziwych informacji, mogących wywołać w pacjentach poczucie zagrożenia i obaw o życie lub zdrowie, może skutkować daleko idącymi roszczeniami, z którymi nie zawahamy się wystąpić przeciwko Panu. Apteka w naszym szpitalu jest bezpieczna zarówno dla pracowników, jak i dla pacjentów. Spełnia wszelkie wymogi określone przepisami prawa, a jak stwierdziła p. kierownik Majewska na otwarciu apteki w nowej siedzibie w dniu 21 lipca 2010r.: „”Pracownia cytostatyków to marzenie farmaceutów w wielu naszych szpitalach. Nam udało się je zrealizować.” .
Ze względu na wagę poruszanych tematów w Pana pytaniach proszę o bezwzględne przytoczenie w nie zmienionej formie Naszych odpowiedzi.
Pismo podpisały:
Irena Petryna, Dyrektor SPZGiChP
Krzysztof Aramowicz, z-ca dyrektora ds. technicznych
Radosław Borysiuk, z-ca dyrektora ds. medycznych
Teresa Sadowska-Wołkowicka, Naczelna Pielęgniarka
Kazimiera Kulczyńska-Hanusewicz, Związek Zawodowy Pielęgniarek i Położnych przy Samodzielnym Publicznym Zespole Gruźlicy i Chorób Płuc
Wioletta Śpiewak-Kozak, Związek Zawodowy Lekarzy przy Samodzielnym Publicznym Zespole Gruźlicy i Chorób Płuc
Iwona Mackiewicz, Rada Pracowników
Do Marszałka Województwa
Pana Jacka Protasa,
Oczekuję, że jako organ prowadzący Szpital Płucny spowoduje pan w trybie pilnym audyt zewnętrzny w szpitalnej aptece. Jedynym wiarygodnym audytem będzie audyt niezależnego autorytetu w zakresie farmacji szpitalnej. Taki autorytet może panu wskazać Konsultant Krajowy d/s Farmacji szpitalnej.
Audyt Wojewódzkiego Inspektoratu Nadzoru Farmaceutycznego w Olszynie nie może być wiarygodny z uwagi na możliwość wywierania presji na panią Inspektor mgr farm. Elżbietą Kuriatę.
Z poważaniem
Adam Socha
Skomentuj
Komentuj jako gość