Za kilka dni rozpoczną się konsultacje społeczne w sprawie wydania decyzji środowiskowej dla budowy drogi S16 na Mazurach. Otrzymaliśmy już pierwsze głosy w ramach konsultacji. Poniżej zamieszczamy Petycję przeciwko tranzytowi drogowemu przez Mazury i Biebrzański Park Narodowy oraz List Stowarzyszenia INCEPTUM popierający tę inwestycję.
Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Olsztynie wszczęła procedurę wydania decyzji środowiskowej dla drogi S16 z Mrągowa do Ełku. 14 organizacji ekologicznych protestuje przeciwko tej inwestycji. Decyzja środowiskowa to dokument konieczny, by uzyskać zgodę na budowę nowej drogi.
Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad zaproponowała wariant nowej trasy ekspresowej z Mrągowa do Ełku, na trasie Mrągowo – Kosewo – Baranowo od strony południowej – Mikołajki – Woźnice – Drozdowo – Orzysz od strony północnej – Strzelniki – Klusy – Chrzanowo – Ełk
RDOŚ już zwróciła się do sanepidu o opinię na temat oddziaływania nowej drogi na zdrowie ludzi – przede wszystkim pod względem natężenia hałasu. Wody Polskie mają natomiast wydać opinię na temat oddziaływania drogi na wody podziemne. W trakcie wydawania decyzji zostanie przeanalizowany wpływ nowej trasy na każdy element środowiska.
W ostatecznych dokumencie najprawdopodobniej znajdą się zapisy o konieczności przeprowadzenia nasadzeń zieleni, a także budowy ekranów akustycznych oraz przejść dla zwierząt. Czy będzie też konieczne przeprojektowanie przebiegu drogi? Tego na razie nie można przesądzać.
Częścią procedury wydawania decyzji środowiskowej będą konsultacje społeczne. Mają one ruszyć w przyszłym tygodniu. Już wiadomo, że w ich trakcie będą zgłaszane protesty przeciwko budowie drogi.
List otwarty w tej sprawie opublikowało 14 organizacji ekologicznych. Domagają się wstrzymania inwestycji i rozważenia poprowadzenia drogi na południe od Krainy Wielkich Jezior Mazurskich.
- Nie kieruje się ciężkiego ruchu tranzytowego przez najcenniejszy obszar przyrodniczy i jeden z trzech najbardziej popularnych w Polsce obszarów turystycznych. Okolice Mikołajek czy Rynu to tereny, które żyją z turystyki. Ruch, który będzie jechał estakadami nad jeziorami będzie generował brud, hałas, zanieczyszczenia. Nie robi się takich rzeczy
– przekonuje Krzysztof Worobiec, prezes Stowarzyszenia Sadyba, jednej z organizacji podpisanych pod listem.
Z drugiej strony, GDDKiA już kilka miesięcy temu informowała, że przeprowadzone analizy wykazały, iż budowa drogi na południe od Krainy Wielkich Jezior jest nieopłacalna, bo na nowej trasie będzie zbyt małe natężenie ruch.
Jerzy Szmit, były wiceminister infrastruktury odpowiedzialny za budowę dróg uważa, że argumenty organizacji społecznych nie powinny zablokować budowy.
- Ta inwestycja ma fundamentalne znaczenie, to jest dokończenie kręgosłupa komunikacyjnego Warmii i Mazur. Na pewno podczas konsultacji będą dyskusje, natomiast to jest pytanie, czy w Polsce mała grupa może zablokować tak ważną inwestycję, mającą służyć milionom mieszkańców i przyjezdnych - powiedział Jerzy Szmit Radiu Olsztyn.
Konsultacje społeczne potrwają miesiąc. Wydanie decyzji środowiskowej to natomiast proces znacznie dłuższy. RDOŚ nie określa dokładnego terminu jego zakończenia. Doświadczenie przy innych projektach drogowych przecinających obszary cenne środowiskowo pokazuje, że od momentu rozpoczęcia procedury do jej zakończenia może minąć nawet kilkanaście miesięcy.
***
Petycja przeciwko tranzytowi drogowemu przez Mazury i Biebrzański Park Narodowy (S16) oficjalnie złożona do ministrów i drogowców
Kilkanaście organizacji społecznych z całej Polski złożyło dziś oficjalną petycjęi o wstrzymanie trwających aktualnie prac nad planowaną drogą ekspresową S16 przez Mazury i Biebrzański Park Narodowy i domaga się przeprowadzenia brakującej strategicznej oceny oddziaływania na środowiskoii dla całej inwestycji.
Planowana droga ekspresowa S16 na przygotowywanym aktualnie do realizacji odcinku Mrągowo-Ełk-Knyszyn byłaby włączona do krajowego i europejskiego systemu sieci dróg ekspresowych i autostrad, w tym „Via Baltica” i „Via Carpatia”. Spowodowałoby to skumulowanie ruchu tranzytowego do państw bałtyckich przez Mazury i Biebrzański Park Narodowy. To z kolei doprowadzi do znaczącego wzrostu natężenia ruchu pojazdów ciężarowych, wzrostu hałasu i zniszczenia unikatowych na skalę europejską walorów przyrodniczych przecinanych obszarów. Zdewastowany zostanie atrakcyjny krajobraz i miejsca licznie odwiedzane przez turystów, co napędza dziś lokalną ekonomię. Kosztowna budowa na podmokłych terenach czteropasmowej drogi niepotrzebnie obciąży zwielokrotnionymi kosztami kieszeń podatników.
Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad złożyła już do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Olsztynie wniosek o wydanie decyzji środowiskowej dla odcinka Mrągowo-Ełk. Zignorowano protesty, które od półtora roku przetaczają się przez Mazury angażując mieszkańców, samorządy, ekologów i turystów. Dla dalszego odcinka S16 w kierunku Białegostoku analizowane są jedynie warianty przecinające Biebrzański Park Narodowy. Przeciwko temu protestują mieszkańcy okolic największego polskiego parku narodowego wraz z przyrodnikami i naukowcamiiii. Ci ostatni określili taki wariant budowy jako ekstremalnie szkodliwy dla przyrody. Internetowe apele o wstrzymanie prac na obu odcinkach i opracowanie rozwiązania alternatywnego omijającego cenne tereny, podpisało do tej pory łącznie blisko 80 tys. osób!
- Wysokie ryzyko tych inwestycji w związku z silnymi protestami społecznymi, negatywnym oddziaływaniem na obszary prawnie chronione i realnym konfliktem z instytucjami europejskimi jest dobrze znane inwestorowi. Dlatego po raz kolejny apelujemy do niego i odpowiedzialnych za rozwój infrastruktury i ochronę środowiska ministrów o przygotowanie tej inwestycji zgodnie ze sztuką projektowania inwestycji liniowych i w zgodzie z prawem ochrony przyrody. – mówi Małgorzata Górska z Fundacji Greenmind – Niezbędne jest przeprowadzenie strategicznej oceny oddziaływania na środowisko dla całej inwestycji zamiast sztucznego cięcia jej na krótkie odcinki. Decyzja o wyborze przebiegu tej inwestycji liniowej powinna zapaść w oparciu o analizy społeczne, ekonomiczne, środowiskowe i transportowe wszystkich możliwych tras alternatywnychiv.
- Nie można mówić o jakichkolwiek standardach ochrony przyrody w Polsce jeśli pozwoli się na budowę międzynarodowego korytarza tranzytowego przez park narodowy. Jaka to ochrona dobra narodowego? Tak jak buduje się obwodnice miast, tak musi powstać obwodnica Wielkich Jezior Mazurskich i doliny Biebrzy dla ruchu ciężarowego a mieszkańcy i turyści powinni mieć dostęp do dobrej jakości dróg lokalnych. Ominięcie Biebrzańskiego Parku Narodowego jest jak najbardziej możliwe. Nasza fundacja przedstawiła taką koncepcjęv Generalnej Dyrekcji Dróg i nie rozumiemy dlaczego nie została ona jeszcze poddana analizom. – mówi Małgorzata Stanek z Fundacji dla Biebrzy.
- Wbrew nieprawdziwym stwierdzeniom należy podkreślić, że „Sadyba” i „Ratujmy Mazury” nie skupiają przeciwników nowoczesnych i bezpiecznych dróg, lecz przeciwników drogi ekspresowej S16 przecinającej serce Mazur (a od niedawna okazuje się, że także Biebrzański Park Narodowy!), będącej w zamierzeniu trasą tranzytową pomiędzy wschodem a zachodem Europy! Od lat powtarzamy, że tranzyt ciężarowy powinien omijać Krainę Wielkich Jezior i być kierowany poniżej Puszczy Piskiej, południowym pograniczem Mazur (co umownie nazwaliśmy „obwodnicą Mazur”) oraz że wybudowanie drogi przez znajdującą się tam piaszczystą równinę sandrową, pozbawioną większych kompleksów leśnych, jezior i bagien, obszarów chronionych i cennych obszarów turystycznych będzie z pewnością tańsze niż budowanie nowej drogi przez środek Mazur – podkreśla Krzysztof Worobiec z Inicjatywy Społecznej Ratujmy Mazury i Stowarzyszenia na rzecz Ochrony Krajobrazu Kulturowego Mazur „Sadyba” – Nie ma żadnego uzasadnienia dla realizacji tej inwestycji w proponowanym kształcie. Miliardy złotych pochłonie budowa drogi, która zniszczy unikatowy obszar Mazur i Doliny Biebrzy.
- Budowa drogi S16 w proponowanym wariancie jest dla nas nie do przyjęcia. Realizacja tej inwestycji spowoduje nie tylko nieodwracalne straty w najcenniejszych obszarach naszej przyrody, ale naruszona zostanie także integralność ważnych korytarzy ekologicznych. Jesteśmy na etapie, na którym możliwe jest jeszcze wypracowanie kompromisu z korzyścią dla środowiska naturalnego oraz lokalnej społeczności, której zależy na jak najszybszym zrealizowaniu inwestycji – mówi Dawid Kaźmierczak z Fundacji Dzika Polska.
Alternatywny przebieg trasy
- Tysiące ton betonu wylane nad Biebrzą i na Mazurach zaszkodzą przyrodzie tych miejsc i ludziom, którzy tam mieszkają. Jeśli ta droga powstanie, będzie absurdalnym pomnikiem wybujałego ego odpowiedzialnych za nią polityków. Polityków, którzy nie rozumieją zagrożenia, jakim są kryzys klimatyczny i dewastacja środowiska. To nie kosztowne inwestycje świadczą o byciu dobrym włodarzem, tylko odpowiedzialne podejście do zapewnienia bezpiecznej przyszłości ludziom i przyrodzie – powiedział Krzysztof Cibor z Greenpeace.
- Pomysł budowy drogi S16 prowadzącej tranzyt przez Krainę Wielkich Jezior Mazurskich i Biebrzański Park Narodowy jest kardynalnym błędem w projektowaniu polskiej sieci drogowej. Nie możemy dopuścić do zniszczenia tak unikatowych ekosystemów. Kolejną kontrowersją jest fakt, że droga przez Mazury została zgłoszona do dofinansowania z Funduszu Odbudowy na walkę ze skutkami COVID za kwotę 5,5 mld zł. Tymczasem badania naukowe dowodzą, że przyczyną przenoszenia się patogenów, takich jak koronawirus, naturalnie występujących w dzikiej przyrodzie, jest nasza nadmierna ingerencja w nią. Dlatego za wszelką cenę trzeba chronić takie tereny jak Mazury i Biebrza przed zniszczeniem - mówi Radosław Ślusarczyk z Pracowni na rzecz Wszystkich Istot.
- Postępujący kryzys klimatyczny i szybki spadek różnorodności biologicznej wymagają zasadniczej zmiany podejścia w zarządzaniu przestrzenią i potraktowania w sposób priorytetowy ochrony naturalnych ekosystemów – zarówno w celu ochrony dzikich gatunków, jak i zabezpieczenia „świadczonych” przez nie „usług” - takich jak regulacja klimatu, oczyszczanie wód, czy umożliwianie człowiekowi obcowania z naturalną przyrodą. – tłumaczy dr hab. Wiktor Kotowski, profesor Uniwersytetu Warszawskiego - Na kontynencie europejskim, gdzie wpływ człowieka na strukturę krajobrazu był szczególnie znaczący, duże obszary naturalnej przyrody należy uznać za nienaruszalne. O niezbywalnej wartości takich terytoriów jak Biebrzański Park Narodowy, czy planowany Mazurski Park Narodowy, stanowią też ich „dzikość”, ograniczona dostępność dla człowieka i oddalenie od mogących wywrzeć negatywny wpływ elementów infrastruktury, takich jak ruchliwe drogi międzynarodowe. Dokładanie kolejnych, coraz większych obciążeń uznajemy za sprzeczne nie tylko z celami ochrony tych obszarów, ale też z konstytucyjną zasadą zrównoważonego rozwoju.
Kilkanaście organizacji z całej Polski podpisanych pod dzisiejszą petycją domaga się wstrzymania prowadzonych aktualnie prac dla dwóch fragmentów S16 (przez Krainę Wielkich Jezior Mazurskich i przez Biebrzański Park Narodowy), przeprowadzenia strategicznej oceny oddziaływania na środowisko dla całego odcinka S16, przygotowania wspólnie ze wszystkimi zainteresowanymi stronami alternatywnego przebiegu trasy oraz modernizacji i remontu istniejącej sieci dróg służących społecznościom lokalnym i turystom co nie pozwoli zostać tym regionom wykluczonym komunikacyjnie. Dzięki temu możliwa będzie budowa niezbędnych połączeń drogowych tam, gdzie jest to uzasadnione i nie będzie kolidować z potrzebami lokalnych społeczności i wymogami ochrony przyrody.
Stowarzyszenie Wspierania Przedsiębiorczości na Warmii, Mazurach i Powiślu INCEPTUM z niepokojem i zdziwieniem dostrzega pojawiające się głosy ze strony różnych samorządów oraz organizacji, nawołujące do wstrzymania lub całkowitego zaniechania budowy trasy S16 na wschód od Mrągowa. Przy czym znaczna część protestujących podmiotów, to organizacje spoza terenu Warmii i Mazur.
Nasze Stowarzyszenie zostało powołane do wspierania rozwoju gospodarczego, a zatem także społecznego naszego Regionu. Jednym z narzędzi wspierających ten rozwój jest niewątpliwie nowoczesna infrastruktura drogowa naszego województwa. Jako pozytywny przykład można podać trasę S51 na zachód od Olsztyna oraz obwodnicę Olsztyna w ciągu drogi ekspresowej S16. Dzięki wybudowaniu dwujezdniowych tras ekspresowych poprawie uległ komfort życia mieszkańców powiatu olsztyńskiego, ich bezpieczeństwo, a tereny znajdujące się w gminie Stawiguda przeżywają bum inwestycyjny. Ponadto dzięki budowie trasy ekspresowej S7 łączącej Olsztyn z Gdańskiem i Warszawą znacznemu skróceniu uległy czasy podróży pomiędzy tymi miastami, nie wspominając o poprawie bezpieczeństwa podróżnych. Oczywiście, istnieją pewne niedogodności związane z tymi drogami, głównie wynikające z nadmiernego hałasu. Istotnym jest zatem, aby podczas projektowania nowych tras szybkiego ruchu nie ograniczać się w budowaniu ekranów dźwiękochłonnych, co niestety zrobiono na wysokości Stawigudy, czy Bartąga.
Niemniej jednak członkowie Stowarzyszenia nie wyobrażają sobie obecnie życia bez wybudowanych tras.
To samo, w ocenie Stowarzyszenia dotyczy rozbudowy dróg ekspresowych na wschód od Mrągowa. Te najcenniejsze obszary przyrodnicze są jednocześnie mocno zacofane w rozwoju gospodarczym, co widać we wszelkich statystykach. Ponadto drogi krajowe 16, 59 i 63 są wysoce obciążone zarówno ruchem pojazdów ciężarowych, jak również osobowych, szczególnie w okresie urlopowym. Powoduje to potężne utrudnienia w ruchu, a także sprowadza ryzyko zagrożenia życia na mieszkańców oraz przyjezdnych. Przy czym ruch ten na pewno będzie rósł, a nie malał, niezależnie od głosów krytykujących rozbudowę infrastruktury.
Należy także podnieść kwestię ograniczeń gospodarczych, jakie powoduje wąska, kręta, w złym stanie technicznym, z drzewami w skrajni infrastruktura drogowa. Dzisiejszy biznes nie szuka dla swoich zakładów i siedzib lokalizacji z zielenią, czy piękną przyrodą, ale miejsc dobrze skomunikowanych drogowo, kolejowo i lotniczo. Pozostawienie obecnego stanu znacząco ogranicza rozwój gospodarczy powiatów ze wschodu województwa, a także utrudnia komunikację z województwem podlaskim, Białymstokiem oraz Litwą, Łotwą i Estonią.
Stowarzyszenie Wspierania Przedsiębiorczości na Warmii, Mazurach i Powiślu INCEPTUM popiera rozbudowę infrastruktury drogowej w formie dróg ekspresowych na wschód od Mrągowo, jednocześnie prosi o podniesienie standardów ochrony przed hałasem, zarówno na nowo projektowanych trasach, jak również na już istniejących trasach S51 i S16.
Stawiguda, dnia 19 lutego 2021 r.
Stowarzyszenie Wspierania Przedsiębiorczości
na Warmii, Mazurach i Powiślu INCEPTUM
W imieniu stowarzyszenia oświadczenie podpisane przez:
Prezes Zarządu Krzysztof Kamiński
Wiceprezes Zarządu Patryk Jabłonowski
Członek Zarządu Magdalena Kamińska
Członek Zarządu Adam Augustynowicz
Członek Zarządu Piotr Pętlak
Przewodniczący Komisji rewizyjnej Michał Pietrzak
Skomentuj
Komentuj jako gość