Po ubiegłorocznym jubileuszu 140. rocznicy Objawień Matki Bożej w Gietrzwałdzie 50. rocznicy koronacji Jej obrazu jako Archidiecezja Warmińska chcemy jeszcze bardziej pogłębiać i przekazywać orędzie Matki Bożej pozostawione na Ziemi Warmińskiej. W swoim przesłaniu Pani Gietrzwałdzka wzywała między innymi do pokuty dlatego już dziś w imieniu Arcybiskupa Józefa Górzyńskiego Metropolity Warmińskiego pragnę zaprosić Państwa na Dzień Pokuty w Gietrzwałdzie, który będzie miał miejsce 30 czerwca 2018 roku.
To wydarzenie wpisuje się także w obchody 100. rocznicy odzyskania przez Polskę Niepodległości. Hasłem tego dnia będą słowa "OD WOLNOŚCI WEWNĘTRZNEJ DO WOLNOŚCI ZEWNĘTRZNEJ". Od Wielkiego Postu rozpoczynamy przyjmowanie zgłoszeń. Zapisy na to wydarzenie i wszelkie informacje znajdują się pod niżej podanym linkiem. Prosimy już dziś o zainteresowanie się tym tematem.
http://archwarmia.pl/dzien-pokutny-w-gietrzwaldzie/
Droga do niepodległości Polski w 1918 r. wiedzie przez objawienia gietrzwałdzkie
W tym roku obchodzimy 100-lecie odzyskania niepodległości. Lata niewoli były bardzo trudne dla wielu pokoleń Polaków. Zrywy narodowe, takie jak powstania listopadowe czy styczniowe nie przyniosły wolności Polakom. Po upadku powstania styczniowego w 1863 r. przyszedł czas upokarzania narodu polskiego. Pod zaborem rosyjskim rozpoczęła się rusyfikacja Polaków, wywózka wielu działaczy społecznych na Syberię, kasata zakonów, zaś pod zaborem pruskim rozpoczął się czas germanizacji ludności polskiej tzw. kulturkampf. Naród polski był pozbawiony przywódców, wielu z nich wyemigrowało do Francji czy Włoch. Ważnym wydarzeniem w tym trudnym, mrokliwym czasie dla Polaków była pielgrzymka do Rzymu z okazji złotego jubileuszu biskupstwa Piusa IX. Uczestniczyło w niej około 600 Polaków. Pius IX pątników polskich przyjął na audiencji prywatnej 6 czerwca 1877 r. Wygłosił krótkie przemówienie, w którym zawarł program narodu polskiego w dążeniu do niepodległości. Ojciec Święty prosił, by Polacy dążyli do odzyskania wolności w sposób pokojowy, nasza droga winna być uścielona modlitwą, a największym naszym wrogiem jest grzech.
Nie trzeba było długo czekać, by Polacy otrzymali konkretne wytyczne w drodze do niepodległości. Trzy tygodnie później, 27 czerwca 1877 r., rozpoczęły się objawienia Matki Bożej w Gietrzwałdzie. Matka Boża z wizjonerkami rozmawiała w języku dla nich zrozumiałym, czyli po warmińsku, a więc językiem polskim z wieloma naleciałościami słów z innych języków, m.in. niemieckiego. W przekazanym orędziu Maryja prosiła o modlitwę, przede wszystkim różańcową, o Msze św., także wymieniła grzechy, które nas najbardziej niszczyły jako Polaków, m.in. alkoholizm, rozwiązłość, pycha itp.
Przez pierwsze cztery lata po objawieniach przez Gietrzwałd przewinęło się około jednego miliona pątników. Pielgrzymi przybywali z różnych stron nie istniejącej Polski, z Pomorza, z Mazowsza, ze Śląska, z Wileńszczyzny, z Małopolski, z Galicji, ze Lwowa, a także spoza granic Polski. Orędzie gietrzwałdzkie docierało pod strzechy domostw Polaków. Polacy, zamiast miecza, otrzymali do rąk różaniec, poprzez który wypraszali wiele łask. Jeśli każdy z pielgrzymów dotarł z orędziem do kolejnych pięciu osób, to można z całą odpowiedzialnością wskazać, że orędzie Matki Bożej w Gietrzwałdzie dotarło do 5 mln Polaków. I działo się to w czasie, kiedy Polacy mieszkający w trzech dzielnicach liczyli około 10 mln obywateli. Ta ogromna armia modlących się na różańcu realizowała program, nakreślony 6 czerwca 1877 r. przez Piusa IX, powrotu do niepodległości Polski.
Poprzez objawienia gietrzwałdzkie Polacy odzyskali nowego ducha i wiarę w to, że to co niemożliwe, stało się możliwe. Spontaniczny ruch pielgrzymkowy zainicjował oddolne odrodzenie świadomości narodowej Polaków, na miarę dotąd niespotykaną. Ludność polska w sposób systematyczny kształtowała postawy religijne, moralne i patriotyczne. Przede wszystkim poprzez lekturę polskojęzycznych pism i książek religijnych, zgłębianie bardzo popularnych żywotów świętych polskich. Rozczytywano się w dziejach z przeszłości Polski, przede wszystkim ze zwycięstw, które ukazywały heroizm poprzednich pokoleń.
Odzyskanie niepodległości przez Polaków w 1918 r. nie było podyktowane żadną walką zbrojną prowadzoną przez Polaków.
Konfiguracja międzynarodowa, osłabienie mocarstw, sprawiło, że Opatrzność Boża sprezentowała nam wolną Ojczyznę.
Objawiania gietrzwałdzkie to nic innego, jak prezent Nieba dla uciemiężonych Polaków w czasie zaborów. Droga do wolności trwała jeszcze długo, ale wytrwała modlitwa milionów Polaków na różańcu sprawiła cud, nie tylko nad Wisłą w 1920 r., ale dwa lata wcześniej, w odzyskaniu niepodległości.
Skoro objawienia gietrzwałdzkie odegrały tak ważną rolę w drodze do niepodległości Polski w 1918 r., tym samym otrzymujemy katalog naszych słabości, o których mówił w 1877 r. w czasie audiencji Pius IX do Polaków. Również ks. kard. Stefan Wyszyński w Ślubach Jasnogórskich w 1956 r. wymieniał grzechy narodowe. Wobec tego w setną rocznicę odzyskania niepodległości winniśmy dokonać dokładnego rachunku sumienia, co z tą wolnością uczyniliśmy. Jaka jest kondycja naszego narodu obecnie, moralna, religijna, społeczna i polityczna. To może w Gietrzwałdzie, gdzie Maryja wymienia nasze słabości, powinniśmy w tym roku odbyć Dzień Pokuty, który nas przygotuje do Narodowego Dziękczynienia za wolność. Serdecznie zapraszamy.
Kuria Archidiecezji Warmińskiej
Skomentuj
Komentuj jako gość