Sesja Rady Miasta Olsztyna 30 maja została przerwana. Sponsorowane obficie przez prezydenta Grzymowicza „medium GW” w swojej „relacji” zagrzmiało jak „trąba z Jerycha” z oburzenia na radnych z PiS. „Warchoły i pieniacze” zrywają sesję, demolują „demokrację”.
Tymczasem – przewodnicząca Rady Miasta Halina Ciunel (PO), nie zważając na wcześniejsze ustalenia, zamiast zapowiedzieć przedstawienie przez Prezydenta Grzymowicza lub Prezesa ZGOK, informacji o niedawnym wielkim pożarze na terenie sortowni odpadów komunalnych, odczytała treść zarządzenia zastępczego Wojewody Warmińsko-Mazurskiego Artura Chojeckiego o wygaszeniu mandatu Agnieszki Jabłońskiej – radnej z klubu Prezydenta Grzymowicza. Ponieważ informację o pożarze przegłosowano formalnie, na wniosek radnych PiS przy zatwierdzaniu w porządku obrad, zaprotestowali oni przeciw łamaniu statutowych procedur.
Nie zważając na to przewodnicząca próbowała wymusić przegłosowanie przygotowanego przez Prezydenta, w tajemnicy przed radnymi opozycji projektu uchwały o zaskarżeniu zarządzenia wojewody do sądu administracyjnego. Pozwoliłoby to przenieść koszty ewentualnego postępowania odwoławczego z radnej na Urząd Miasta, czyli nas wszystkich. Było to kolejne złamanie procedur i zwyczajów. Projekty uchwał powinny być doręczone wraz zawiadomieniem o zwołaniu sesji, a nie rozdawane tuż przed ich głosowaniem.
W obronie swojej radnej kontrowersyjnie wypowiedział się Prezydent Grzymowicz atakując Wojewodę za, jego zdaniem polityczne powody wygaszenia mandatu radnej i rzekome stosowanie „niesprawiedliwych”, tendencyjnych kryteriów. Zaatakował też radnego Grzegorza Smolińskiego insynuując, że jakoby jego mandat też powinien być wygaszony, choć nie potrafił podać żadnych tego powodów.
Ta kuriozalna argumentacja spotkała się z ripostą przewodniczącego Klubu Radnych PiS, Dariusza Rudnika, który stwierdził, że zarządzenie wojewody było skutkiem niezastosowania się Olsztyńskiej Rady Miasta do wcześniejszego wniosku wojewody w sprawie wygaszenia mandatu radnej Jabłońskiej, wobec zarzutu wysuniętego przez CBA o wykorzystywaniu majątku gminy Olsztyn, do prowadzenia działalności gospodarczej przez stowarzyszenie po jej kierownictwem. Żaden tego typu zarzut nie był nigdy podnoszony w stosunku do radnego Smolińskiego.
Mandat radnej Jabłońskiej powinien być wygaszony również dlatego, że w chwili w wyborów zamieszkiwała ona poza terenem gminy, co było niezgodne z ówczesną ustawą o samorządzie. Mimo to została wpisana przez prezydenta Grzymowicza na olsztyńską listę wyborców wbrew przepisom. To somo dotyczy również kilkorga radnych z klubów PO i Czesława J. Małkowskiego. Reakcja radnych koalicji sprowadzająca się do personalnych ataków, świadczyć może tylko o braku argumentow merytorycznych.
W trakcie dyskusji, część radnych PiS w celu ustalenia dalszego sposobu postępowania, udała się na korytarz przed salą sesyjną. Przewodnicząca Ciunel, obawiając się, że nie zdoła przeforsować uchwały, (częsć radnych koalicji wcześniej opuściła sesję bez usprawiedliwienia) pod pozorem braku kworum przerwała obrady i przeniosła je na poniedziałek 4 czerwca.
W ten sposób przy pomocy „wygaszenia” mandatu radnej, udało się prezydentowi uniknąć pytań o „rozniecenie” pożaru w ZGOK. Mamy nadzieję, że nie była to zamierzona „strategia”. W myśl ludowego powiedzenia „co się odwlecze to nie uciecze„ – pytania w tej ważnej i bulwersującej sprawie padną publicznie w poniedziałek 4 czerwca.
Zapraszamy wszystkich mieszkańców Olsztyna o godz. 17.00 do sali sesyjnej (s.205) w budynku Rady Miasta ul. Wyzwolenia 30.
Dariusz Rudnik, przewodniczący klubu radnych PiS w Radzie Miasta Olsztyna
Skomentuj
Komentuj jako gość