Debata maj2022 okl

logo flaga polukr

 

 

 

Prosimy Czytelników i Przyjaciół o wpłaty na wydawanie miesięcznika „Debata” i portalu debata.olsztyn.pl. Od Państwa ofiarności zależy dalsze istnienie wolnego słowa na Warmii. Nr konta bankowego Fundacji „Debata”: 26249000050000450013547512. KRS: 0000 337 806. Adres: 10-686 Olsztyn, ul. Boenigka 10/26.

środa, maj 25, 2022
  • Debata
  • Wiadomości
    • Olsztyn
    • Region
    • Polska
    • Świat
    • Urbi et Orbi
    • Kultura
  • Blogi
    • Łukasz Adamski
    • Bogdan Bachmura
    • Mariusz Korejwo
    • Adam Kowalczyk
    • Ks. Jan Rosłan
    • Adam Jerzy Socha
    • Izabela Stackiewicz
    • Bożena Ulewicz
    • Zbigniew Lis
  • miesięcznik Debata
  • Baza Autorów
  • Kontakt
  • Jesteś tutaj:  
  • Start
  • Wiadomości
  • Olsztyn
  • Era PPP - czyli kto wymyślił spalarnię śmieci w Olsztynie

Olsztyn

Era PPP - czyli kto wymyślił spalarnię śmieci w Olsztynie

Szczegóły
Opublikowano: wtorek, 25 kwiecień 2017 19:25
Marianna Hołubowska

Spalarnia odpadów w Olsztynie ma powstać w formule partnerstwa publiczno-prywatnego (PPP) na bazie najwartościowszej części składowej majątku spółki MPEC, czyli Ciepłowni Kortowo wartej kilkaset milionów złotych. Od pięciu lat, tj. od momentu upublicznienia tego zamiaru, mieszkańcy Olsztyna nie mogą uzyskać od Prezydenta Grzymowicza sprawującego funkcję Walnego Zgromadzenia spółki MPEC, informacji kto był inicjatorem tego projektu, kto wybrał formułę PPP wiedząc, że jest to niezwykle skomplikowany, wieloletni i kosztowny proces i dlaczego do tej pory nie przedstawiono społeczeństwu tzw. analizy korzyści (Value for Money) uzasadniającej wybór tej formuły. Brak dostępu do informacji publicznej, utajnianie dokumentów, brak transparentności działań władz Olsztyna, nachalna propaganda spalarniowa w wykonaniu dyspozycyjnych „ekspertów”, dezinformacja i manipulacja opinią publiczną wskazują coraz wyraźniej, że projekt budowy spalarni odpadów w Olsztynie to nic innego jak zakamuflowana prywatyzacja spółki komunalnej MPEC.

Początki ery PPP

Nadejście ery PPP na polskim rynku poprzedził wielki program prywatyzacyjny Janusza Lewandowskiego w drugiej połowie lat 90-tych. Był to Program Powszechnej Prywatyzacji (PPP) Okazał się on w rezultacie najdroższą porażką III RP, ponieważ na majątku kilkuset przedsiębiorstw państwowych uwłaszczyli się głównie politycy i wszelakiej maści biznesmeni, a koszty tej swoistej grabieży majątku państwowego ponieśli zwykli obywatele.

W 2004 r. Ministerstwo Skarbu Państwa przeprowadziło z kolei Program Prywatyzacji Podmiotów Komunalnych (PPPK), współfinansowany z unijnego programu Phare. Szkoleniem 150 podmiotów świadczących usługi komunalne w całym kraju pod kątem skorzystania z formuły partnerstwa publiczno-prywatnego zajęła się w imieniu Ministerstwa Skarbu Państwa prywatna firma konsultingowa z Trójmiasta Doradca Consultants Ltd. Sp. z o.o. W tamtym czasie na scenie politycznej brylowała SLD wchodząc od 2003 r. w koalicję z PSL i z Unią Pracy. Podsekretarzem Stanu w Ministerstwie Gospodarki w latach 2002-2005 była znana promotorka PPP, pani Irena Herbst, późniejsza prezes Fundacji Centrum PPP.

Skuteczny doradca

Firma Doradca Consultants Ltd. Sp. z o.o. z Gdańska, której prezesem był m. in. Jan-Krzysztof Bielecki powstała w latach osiemdziesiątych. Ze spółdzielni zrzeszającej ekonomistów i prawników, przekształciła się w spółkę doradczą dzięki współpracy z francuskim bankiem inwestycyjnym Lazard Freres et Cie. Warto przypomnieć, że Jan-Krzysztof Bielecki był jednym z założycieli Kongresu Liberalno-Demokratycznego i Prezesem Rady Ministrów w roku 1991 z nadania prezydenta Lecha Wałęsy. W składzie rządu Bieleckiego znaleźli się wówczas Leszek Balcerowicz (Wicepremier), Janusz Lewandowski (Minister Przekształceń Własnościowych) czy Henryka Bochniarz (Minister Przemysłu i Handlu) stojąca dziś na czele Konfederacji Lewiatan. W przeciwieństwie do typowych „miękkich” promotorów PPP zajmujących się konferencjami, PR-em i marketingiem, Doradca Consultants oferuje „twarde” usługi doradcze m.in. prowadzące do finalizacji projektów PPP. Wśród zleceniodawców firmy można znaleźć takie instytucje jak ministerstwa, agendy Unii Europejskiej i Banku Światowego oraz największe polskie i zagraniczne spółki obecne na polskim rynku.

Warto powtórzyć raz jeszcze: celem Programu Prywatyzacji Podmiotów Komunalnych (PPPK) w 2004 r. było przygotowanie tych podmiotów do przekształceń własnościowych (pełzającej prywatyzacji) z wykorzystaniem formuły partnerstwa publiczno-prywatnego. W tym kontekście dzisiejsze zapewnienia konsultantki MPEC-u, pani Agaty Kozłowskiej z firmy Investment Support, że partnerstwo publiczno-prywatne to nie prywatyzacja, wyglądają wyjątkowo niewiarygodnie.

Nieustające próby przejęcia MPEC-u

W doborowym towarzystwie klientów Doradca Consultants znalazła się także olsztyńska spółka komunalna MPEC. Prawdopodobnie olsztyński MPEC objęty został szkoleniem w zakresie PPP w 2004 r. W każdym razie, na przełomie lat 2004-2005 pojawił się projekt sprzedaży MPEC-u warszawskiej spółce Praterm S.A. za zaledwie 40 mln. złotych. Realizację grabieżczej „wyprzedaży” uniemożliwili wówczas radni Prawa i Sprawiedliwości. Ale idea przejęcia rynku ciepła w Olsztynie wraz z majątkiem spółki komunalnej wartego setki milionów złotych nie została jednak porzucona. Wręcz przeciwnie, od czasu gdy prezesem olsztyńskiego MPEC-u został w 2007 r. pan Bogusław Szwedowicz, przygotowania do realizacji inwestycji pozwalającej na oddanie spółki ciepłowniczej i olsztyńskiego rynku ciepła w prywatne ręce przybrały na sile. Koncepcja wykorzystania formuły partnerstwa publiczno-prywatnego przy budowie kombinatu ciepłowniczego, który przeobraził się szybko w spalarnię odpadów została ogłoszona mieszkańcom Olsztyna w 2012 r.

W koncepcji tej odnajdujemy wszystko to co można przeczytać na temat PPP w materiałach firmy Doradca Consultants, choć nie została ona zaprezentowana mieszkańcom Olsztyna w tak wyraźny i zrozumiały sposób. Specjaliści z Doradca Consultants mówią np. iż istnieje wiele strategii przekształceń spółek komunalnych, wśród których jest „prywatyzacja części spółki, np. sfery zarządzania po wyodrębnieniu spółki zarządczej (różne warianty) – czyli wprowadzenie modelu operatorskiego” oraz „ wyodrębnienie z zakładu części majątku i dyspozycja tym majątkiem (sprzedaż, wniesienie do spółki)”. Czyż nie brzmi to swojsko? Czyż nie tak władze Olsztyna zamierzają rozmontować i w konsekwencji sprywatyzować świetnie prosperującą spółkę komunalną MPEC? Przecież MPEC ma wnieść w aporcie do spółki celowej zawiązanej z partnerem prywatnym najwartościowszy składnik swego majątku, czyli Ciepłownię Kortowo. Przecież partner prywatny ma zbudować spalarnię i zostać operatorem zarówno spalarni jak i Ciepłowni Kortowo na wiele lat (do 2040 roku.). Komunalna spółka ciepłownicza MPEC, dotychczasowy producent i dostawca energii cieplnej dla miasta, naturalny monopolista, odda ten monopol w ręce partnera prywatnego. Z dominującego producenta stanie się klientem, odbiorcą ciepła, które będzie odsprzedawać mieszkańcom. Za pobór opłat będzie nadal odpowiadał podmiot publiczny. Jeżeli mieszkańcy nie będą płacić lub będą zalegać z opłatami, i tak żadnego ryzyka nie poniesie spółka celowa z partnerem prywatnym. Ryzyko poniesiemy my, mieszkańcy Olsztyna i gminy udziałowcy ZGOK. Gdzie tu jest elementarna logika i sens działania? Czy władze miasta nie widzą ogromnego ryzyka politycznego i gospodarczego wynikającego z utworzenia na własne życzenie prywatnego monopolu na rynku ciepła? Czy nie jest to działanie wbrew podstawowym zasadom i interesom ekonomicznym i społecznym? Czy nic ich nie nauczyło doświadczenie Urzędu Marszałkowskiego, który rozwiązał umowę PPP na budowę internetowej sieci szerokopasmowej pozostając z nieopłaconymi kosztami podwykonawców robót budowlanych.

Zysk ponad wszystko

Zysk jest jedynym motywem partnera prywatnego aby zaangażować się w dany projekt. Dąży on przede wszystkim do otrzymania określonego poziomu zwrotu kapitału przewyższające wartość jego zaangażowania. I ten zysk musi być zagwarantowany w cenach ciepła. Jeśli podniesienie cen będzie z jakichkolwiek względów niemożliwe, to partner prywatny i tak osiągnie gwarantowane profity co jednoznacznie zagwarantował Prezydent Grzymowicz w liście intencyjnym do MPEC z sierpnia 2014 r. opublikowanym na stronach www.ec.olsztyn.pl/aktualnosci/list-intencyjny. Tak więc wszystkie koszty i całe ryzyko tego projektu poniosą finalni odbiorcy ciepła, mieszkańcy Olsztyna, i mieszkańcy gmin udziałowców spółki ZGOK.

Jeśli zaś motorem działań partnera prywatnego jest zysk, to dlaczego były prezes spółki MPEC w latach 2007-2010 i były wiceprezydent Olsztyna w latach 2010-2016 odpowiedzialny za inwestycje infrastrukturalne w mieście, pan Bogusław Szwedowicz twierdził w ogólnopolskim periodyku branżowym, że rolą spółek komunalnych jest służenie społeczeństwu, funkcjonowanie na zasadzie „non-profit” czyli wypracowywanie zysku minimalnego lub umiarkowanego, wystarczającego tylko na realizacje niezbędnych inwestycji rozwojowych, podczas gdy mieszkańcom Olsztyna opowiadał, że MPEC nie jest w stanie się rozwijać bez udziału partnera prywatnego. Dlaczego teraz okazuje się, że ten zysk, który jest jednak możliwy do zrealizowania, miasto chce oddać w ręce prywatnego inwestora? Gdzie tu jest interes mieszkańców miasta? Gdzie jest zabezpieczony interes pracowników MPEC-u?

Ludzka krzywda

Nie zważając na społeczne protesty, obecne władze Olsztyna chcą oddać w prywatne ręce rynek ciepła. Jest to skandal kompromitujący te władze. W warunkach wolnej konkurencji, wejście nowego gracza na rynek ciepłowniczy wymagałoby ogromnych nakładów inwestycyjnych i czasu. W realiach olsztyńskich, to co ma największą wartość władze miasta podają prywatnemu biznesowi na tacy. Mało tego, władze Olsztyna, z poparciem Zarządu i Sejmiku Województwa Warmińsko-Mazurskiego planują dogodzić prywatnemu partnerowi jeszcze bardziej organizując mu wieloletnie korzyści wynikające z efektu skali. W tym celu zniewolonych zostało 37 gmin tworzących region centralny naszego województwa, które na mocy porozumienia zawartego pomiędzy olsztyńskimi spółkami ZGOK i MPEC będą produkowały i dostarczały tzw. paliwo alternatywne tylko i wyłącznie do mającej powstać spalarni. Korzyści dla partnera prywatnego wynikają także z faktu połączenia w jeden łańcuch gospodarczy wielu podmiotów, od wytwórcy odpadów do producenta ciepła, co w fachowej nomenklaturze nazywa się „integracją łańcucha wartości”. Celem partnera prywatnego jest oczywiście wychwycenie z tego łańcucha maksymalnej wartości dla siebie. Partner prywatny przedkłada zysk ponad interes społeczny. Kto wobec tego stanie w obronie interesu społecznego?

Prywatyzacyjna maskarada

Niestety, prywatyzacja przebrana w formułę PPP nie przyniesie korzyści ani pracownikom MPEC, ani mieszkańcom Olsztyna. Głównym wygranym będzie natomiast partner prywatny, który po latach używania mocy wytwórczych Ciepłowni Kortowo i zatruwania miasta rakotwórczymi emisjami ze spalania odpadów zwróci miastu wyeksploatowane urządzenia, których wartość rezydualna, czyli końcowa będzie wynosić „zero”. Będzie to więc bezużyteczny złom. Tak mówi studium wykonalności inwestycji przygotowane przez ekspertów MPEC-u i nie wzbudza to przerażenia instytucji, które mają wspomóc finansowo olsztyński projekt spalarniowy, takich jak NFOŚiGW i Polski Fundusz Rozwoju, ani doradców z Inicjatywy JASPERS. Na skupie złomu skończyć ma według Prezydenta Olsztyna świetnie funkcjonująca spółka komunalna. Tymczasem ci, którzy mogą przeciwstawić się temu szalonemu projektowi, czyli politycy różnych opcji, a przede wszystkim politycy partii rządzącej, milczą kalkulując zapewne własne interesy. Biernie zachowują się też mieszkańcy Olsztyna uśpieni przysłowiową ciepłą wodą w kranie i brakiem wiary w swoje własne siły. Kto jeśli nie mieszkańcy miasta, kto jak nie świadomi obywatele mogą najlepiej zatroszczyć się o jakość i o warunki życia swoich dzieci i wnuków w niedalekiej przyszłości? Przydałoby się więcej odwagi i wiary we własne siły.

Na koniec wypada już tylko zacytować znawców partnerstwa publiczno-prywatnego: „model PPP rozkłada nakłady na dłuższy czas, ale ich nie likwiduje. Koszty inwestycji lub wytwarzanych usług w ostatecznym rozrachunku i tak obciążają sektor publiczny (ewentualnie odbiorców usługi), gdyż formuła PPP jest oparta na koncepcji odroczonej płatności, co oznacza, że koszty są tylko inaczej rozłożone w czasie”.

Marianna Hołubowska

Tweet
Pin It
  • Poprzedni artykuł
  • Następny artykuł

Skomentuj

Komentuj jako gość

    0

    Biorą udział w konwersacji

    Komentarze (24)

    • Sortuj - najpierw najstarsze
    • Sortuj - najpierw najnowsze
    • Subskrybuj poprzez e-mail
    Pokaż poprzednie komentarze
    • Gość - Gość

      W odpowiedzi na: Gość - Gość
      Odnośnik bezpośredni

      No tak! Mleko spija partia i „Misiewicze”, mięso zjadają kapłani a nas dupcy kto ma ochotę i nie jest gojem. Ja się na rolę kozy nie zgadzam! Nie lubię, jak mnie ktoś… dudka na strychu, ani kiedy mnie wystrycha na dudka. Co jednak mogę oprócz beczenia?

      około 5 lat(a) temu http://maps.google.com/maps?z=15&q=,
      0 Lubię Podziel się Krótki URL: Facebook Twitter Google Plus Odpowiedz
    • Gość - Gość

      Odnośnik bezpośredni

      To trzeba przyznać, że władze z poprzedniego ustroju zarządzały gospodarką, jak umiały, ale nie przyszło im do głowy, żeby pozbyć się kłopotu z powodu braku umiejętności własnych. Uczyli się na siłę i na błędach. Teraz jednym z marzeń władzy jest święty spokój – bez kłopotów. Dobra pensyjka, łapóweczki, wyjazdy sponsorowane, możliwości a obywatela ma to tylko kosztować. Oddaje się więc gospodarkę na zysk, czyli tzw. „wartość dodatkowa” praktycznie wędruje poza granice Polski i wzbogaca innych. A przecież właściciele zatrudnią polski zarząd (co najwyżej RN będzie synekurą dla swoich) i ich rękami wydoją społeczeństwo. To może przy jakimś wysiłku finansowym stać nas od razu na polski zarząd dla wspólnej własności? Nowe technologie też są do kupienia. Nie musimy brać od Niemców z demontażu. Polska (w kolejności Ukraina) jest dobrym krajem dla drugiego życia technologii, jak farmy wiatrowe – jeśli państwo przestanie do tego dopłacać olbrzymie sumy to cały ten napompowany interes pierdyknie. Spalarnię też kiedyś trzeba będzie zatrzymać, choć może nie, bo kto przyzna się do błędu? Błąd potwierdzać będą pacjenci szpitala płucnego i ci których nie będzie stać ani na ogrzewanie, ani na wodę. A Panisko będzie leżeć na Kanarach...

      około 5 lat(a) temu http://maps.google.com/maps?z=15&q=,
      0 Lubię Podziel się Krótki URL: Facebook Twitter Google Plus Odpowiedz
    • Gość - -zzz-

      Odnośnik bezpośredni

      Ten tekst powinien przez rok 'wisieć' na pierwszej stronie , może wtedy ludzie zrozumieją co ich czeka .

      około 5 lat(a) temu http://maps.google.com/maps?z=15&q=,
      0 Lubię Podziel się Krótki URL: Facebook Twitter Google Plus Odpowiedz
    • Gość - jon

      Odnośnik bezpośredni

      to straszne ze zakłamanie zwycięża - ludzie się boją o spłatę swoich rat. NAJŁATWIEJ jest wierzyć: wierzyć że Prezydent miasta chce wybudować spalarnie bo ona jest niezbędna i ON przecież nie zrobił by nam nic złego!
      Obudzić się !

      około 5 lat(a) temu http://maps.google.com/maps?z=15&q=,
      0 Lubię Podziel się Krótki URL: Facebook Twitter Google Plus Odpowiedz
    • Gość - roztropek

      W odpowiedzi na: Gość - jon
      Odnośnik bezpośredni

      A kto to są raty ?

      około 5 lat(a) temu http://maps.google.com/maps?z=15&q=,
      0 Lubię Podziel się Krótki URL: Facebook Twitter Google Plus Odpowiedz
    • Gość - Gość

      Odnośnik bezpośredni

      Teksty Pani Marianny powinny być przypominane bardzo często, ku przestrodze!

      około 5 lat(a) temu http://maps.google.com/maps?z=15&q=,
      0 Lubię Podziel się Krótki URL: Facebook Twitter Google Plus Odpowiedz
    • Gość - Gość

      Odnośnik bezpośredni

      Do nas demokracja dotarła jako oficjalna zgoda na przymykanie oka na wszelkiego rodzaju kłamstwa świństwa i przekręty. I do przyjęcia tego jako aksjomatu zaczęto nas układać. Dlatego społeczeństwo, gdy już zaczyna być refleksyjne, zaczyna tworzyć sobie pamięć „warstwową” - warstwa komunistów, warstwa piachu; warstwa KLD-UW-UD, warstwa piachu; warstwa SLD-PSL, warstwa piachu; warstwa PO-PSL, warstwa piachu; warstwa „post”, ale pseudo niezależnych, warstwa piachu; warstwa PiS, warstwa piachu… a rodzi się jeszcze świadomość nieuniknionej „warstwy polskiej pobożności i warstwy piachu”.
      Sądziłem, że władza z PiSu będzie mieć dwie oczyszczające funkcje. Po pierwsze, pozamyka aferzystów, ale na to liczyć nie można. PiS ma wyraźnie priorytety zezwalające na przedłużenie swej władzy i nawet nie liczy się z wywoływanymi skandalami. Po drugie, przez swoje wady, które usiłuje przekuć w sukcesy naświetli społeczeństwu, że inni też tak robili. Co robili? I ta wiedza posiada olbrzymia wartość, bo uczy społeczeństwo myślenia o elitach. Dlatego powiem: Dzięki ci PiS, że nieświadomie wprawdzie, ale oświecasz nas na całe to polskie draństwo.

      około 5 lat(a) temu http://maps.google.com/maps?z=15&q=,
      0 Lubię Podziel się Krótki URL: Facebook Twitter Google Plus Odpowiedz
    • Gość - inny gość

      W odpowiedzi na: Gość - Gość
      Odnośnik bezpośredni

      Z matecznika Macierewicza.
      Lokalne pismo w Piotrkowie Trybunalskim domaga się wprowadzenia na fotel prezydenta miasta Bartłomieja Misiewicza. Miejscowy publicysta „dobrej zmiany” na łamach „Gazety Trybunalskiej” przekonuje, że właśnie „taki człowiek w Piotrkowie jest potrzebny”.
      Wylicza niedocenione atuty byłego szefa gabinetu politycznego MON: młody, energiczny, błyskotliwy, bezkompromisowy. Byłby na właściwym miejscu, bo miasto – zdaniem autora propisowskiej gazety – „nie ma szczęścia do włodarzy”. Zarówno obecny gospodarz miasta, jak i jego poprzednicy to „ludzie poniżej poziomu” – dodaje. O Misiewiczu pisze tak: „Człowiek ten, bezczelnie atakowany przez niemieckie, liberalne i lewicowe media, zachował się niezwykle honorowo. Dwa tygodnie temu stanął przed kamerami, powiedział jasno, co myśli o dziennikarskich hienach, a następnie zrezygnował z członkostwa w PiS-ie”.
      Publicysta uważa, że były rzecznik MON, obecnie najprawdopodobniej sprzedawca reklam i autor programu w Telewizji Republika, „odznaczył się niepospolitą odwagą odchodząc z partii. Nie odpowiedział pięknym za nadobne, wolał spowolnić swoją karierę polityczną, niż zaszkodzić rządowi Beaty Szydło” – pisze dziennikarz, przekonany, że z Misiewiczem PiS osiągnie sukces. Warto zauważyć, że ten sam autor apelował wcześniej o to, by o. Rydzyk został papieżem.
      (Źródło: gazetatrybunalska.pl)

      około 5 lat(a) temu http://maps.google.com/maps?z=15&q=,
      0 Lubię Podziel się Krótki URL: Facebook Twitter Google Plus Odpowiedz
    • Gość - Gość

      W odpowiedzi na: Gość - inny gość
      Odnośnik bezpośredni

      No nie wiem… Może spowodowałby napływ funduszy, ale przykład Prezydenta Słupska nie potwierdza tych domysłów. Słupsk jakoś wychodzi z kłopotów dzięki temu, że prezydent ma niezły zmysł organizacyjny i myśli racjonalnie, w co raczej trudno uwierzyć, bo do PiSu przecież nie należy. W przypadku Misia to pewnie mocniejszy jest w czymś innym, niż w myśleniu, ale czy można zawierzyć wszystko tylko jednej umiejętności? Jeśli jednak o. Rydzyk nadaje się na papieża pomimo faktycznej schizmy „Rodzin Radia M” to Misiu może być dowolnym wybrańcem. Przecież społeczeństwu za heroiczny akt wyboru Antoniego na posła to coś się w nagrodę należy. A Redaktora, który takie rzeczy wypisuje to trzeba pilnie obserwować, bo nieźle wyczuwa skąd wiatr wieje. Może zajść daleko. Stanowisko po Berczyńskim do obsadzenia....

      około 5 lat(a) temu http://maps.google.com/maps?z=15&q=,
      0 Lubię Podziel się Krótki URL: Facebook Twitter Google Plus Odpowiedz
    • Gość - inny gość

      W odpowiedzi na: Gość - Gość
      Odnośnik bezpośredni

      Misiewiczów ci u nas dostatek.
      Beata (znowu Beata!) Nowosielska, do niedawna szefowa Departamentu Edukacji i Komunikacji w resorcie Jana Szyszko, usunięta ze stanowiska za wpis, że Tuskowi - zamiast powitania - należą się kajdanki i szubienica, nadal bryluje w otoczeniu ministra. Ostatnio była na zorganizowanej przez niego konferencji w hotelu w Pile, a następnie w jego słynnej "stodole" w Tucznie. Dociekliwym dziennikarzom odburknęła, że jest tam prywatnie, choć wstęp mieli tylko współpracownicy ministra i zaproszeni goście. Jeden z organizatorów próbował pomóc koleżance i wyprowadzić dziennikarzy w pole, wołając do niej: "Henryko, zapraszam, bo mamy jedną rzecz do załatwienia".

      około 5 lat(a) temu http://maps.google.com/maps?z=15&q=,
      0 Lubię Podziel się Krótki URL: Facebook Twitter Google Plus Odpowiedz

    Wyróżnione

    Lubiane

    System komentarzy oparty o Komento

    Komentarze

    Jeden bez drugiego żyć nie może. Tworzą spektakl od czasów gdy razem rządzili Olsztynem
    Kto manipuluje wynikami sondaż...
    2 godzin(y) temu
    A ja mam ochotę pogodzić obu tych Panów. Obaj panowie są politykami i z tego powodu obaj mają i skłonności i przyswojony aparat kłamstwa. A jak się co...
    Kto manipuluje wynikami sondaż...
    3 godzin(y) temu
    pytanie, czyjej???
    Kto manipuluje wynikami sondaż...
    3 godzin(y) temu
    Jak rządziło PO był epilog- Krym- pamiętasz? Siłą argumentacji dorównujesz rosyjskiej TV.
    Orędzie prezydenta RP w Kijowi...
    3 godzin(y) temu
    Jörgen zawsze mówi prawdę. Zwłaszcza żonie
    Kto manipuluje wynikami sondaż...
    4 godzin(y) temu
    Byłam dziś "w mieście". Na szubienicach na jednej kolumnie napis "Katyń" na tle kolorów polskiej flagi, na drugiej "Solidarni z Ukrainą". Czyli jak - ...
    Orędzie prezydenta RP w Kijowi...
    5 godzin(y) temu

    Ostatnie blogi

    • Order od Putina (nie tylko dla prezydenta Grzymowicza) Bogdan Bachmura Rosyjska Agencja Informacyjna TASS, centralna agencja prasowa ZSRR i Federacji Rosyjskiej, pochwaliła prezydenta Olsztyna za niedopuszczenie do zniszczenia lub przeniesienia… Zobacz
    • Polski bałagan i ruski bardak Bogdan Bachmura Określenie „kacap” towarzyszyło pokoleniom Polaków od dzieciństwa. W tym jednym słowie- pigułce skondensowaliśmy cały negatywny ładunek emocji w stosunku do… Zobacz
    • Tak się nie robi! Bogdan Bachmura Kiedy wybieramy się w drogę, nie wiemy kogo i jakie przeszkody na niej napotkamy. Podobnie było gdy papież Franciszek zaproponował… Zobacz
    • Komunizm zmutował Zbigniew Lis W portalu „Debata” z dnia 19.04.2022 r. ukazał się felieton pt. „Prokuratura odmówiła ścigania W. Kozioła za baner…”. Wynika z… Zobacz
    • 1

    Najczęściej czytane

    • Czy w miejsce "Imperium Łańskiego" powstanie "Imperium Deweloperów"?
    • Magazyn Śledczy: Zmanipulowano wyniki sondażu w Olsztynie nt. "szubienic"
    • Czy Marcin Kowalczyk będzie nowym szefem PiS-u na Warmię i Mazury?
    • 9 maja: policja wezwana przez ZDZiT wstrzymała instalację antyrosyjską na "szubienicach"
    • Na błoniach gietrzwałdzkich powstaje nowy ołtarz polowy
    • „Szubienicom” grozi zawalenie, zagrażają ludziom! Tak wynika z ekspertyzy
    • Panie prof. Maksymowicz, panie rektorze UWM, nie bójcie się...
    • Awantura o ołtarz polowy w Gietrzwałdzie
    • Sprostowanie: „Nieprawdą jest, że UWM to raj dla plagiatorów…”
    • Naczelna Rada Lekarska potępiła biznes komórkowy w Polsce
    • Czy to koniec „raju dla plagiatorów na UWM”?
    • Operatora Term Warmińskich licytuje komornik

    Wiadomości Olsztyn

    • Olsztyn

      • Sąd nie ukarze W. Kozioła za banery na „szubienicach”

        2022-05-17 10:42:47

        Sąd Rejonowy w Olsztynie odstąpił od wymierzenia kary Wojciechowi Koziołowi za powieszenie banerów na...

      • „Szubienicom” grozi zawalenie, zagrażają ludziom! Tak wynika z ekspertyzy

        Adam Socha 2022-05-12 19:58:09

        Na zlecenie Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków w Olsztynie Dariusza Bartona została...

      • Co znajdzie się na tablicy informacyjnej pod „szubienicami”?

        2022-05-12 19:21:27

        Jak wiemy, prezydent Olsztyna Piotr Grzymowicz zadecydował, iż Pomnik Wdzięczności Armii...

    Wiadomości region

    • Region

      • Awantura o ołtarz polowy w Gietrzwałdzie

        2022-05-21 09:27:58

        „Na gietrzwałdzkich błoniach budują hotel i restaurację!” - taki alarmistyczny telefon odebrałem 26...

      • Po raz pierwszy od 72 lat nie będzie święceń kapłańskich w Hosianum

        2022-05-09 11:49:20

        Po raz pierwszy od 72 lat nie odbędą się święcenia kapłańskie w olsztyńskiem seminarium Hosianum. -...

      • W Ełku wyszli na ulicę z powodu podwyżek czynszu i dopłat do CO

        2022-05-06 21:08:44

        Spółdzielcy SM „Świt” w Ełku wyszli w piątek 6 maja na ulice, by protestować z powodu podwyżek czynszu...

    Wiadomości Polska

    • Polska

      • Interpelacja posła K. Płażyńskiego do ministra zdrowia w sprawie tzw "terapii komórkowych"

        2022-05-25 18:07:22

        Poseł PiS Kacper Płażyński zgłosił interpelację do ministra zdrowia w sprawie zabiegów z...

      • Kto manipuluje wynikami sondażu w sprawie "szubienic": Grzymowicz czy Szmit?

        2022-05-25 13:51:27

        Prezydent Olsztyna Piotr Grzymowicz w swoim ostatnim wpisie zarzuca prezesowi PiS na Warmię i Mazury...

      • Sędzia Juszczyszyn odwieszony. Co zrobi prezes sądu Nawacki?

        2022-05-25 13:16:19

        Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego uchyliła decyzję o zawieszeniu sędziego z Olsztyna Pawła...

    O debacie

    • O Nas
    • Autorzy
    • Święta Warmia

    Archiwum

    • Archiwum miesięcznika
    • Archiwum IPN

    Polecamy

    • Nasz Lidzbark
    • Wolne Jeziorany

    Informacje o plikach cookie

    Ta strona używa plików Cookies. Dowiedz się więcej o celu ich używania i możliwości zmiany ustawień Cookies w przeglądarce.