Stefan Burczyk – jeden z największych olsztyńskich aktorów – został pochowany w alei zasłużonych na cmentarzu komunalnym w Olsztynie.
Msza św. za duszę zmarłego została odprawiona w kościele pw. Św. Wojciecha. Przed Mszą św. wiersz Wisławy Szymborskiej „Kot w pustym mieszkaniu" recytował aktor Teatru Jaracza, a Krystyna Świątecka przejmująco wykonała pieśń „Powrót" Jacka Kaczmarskiego.
We mszy i pogrzebie uczestniczyli przedstawiciele władz województwa z marszałkiem Jackiem Protasem i miasta z prezydentem Piotrem Grzymowiczem, parlamentarzyści, pracownicy Teatru im Jaracza, przyjaciele Ireny Telesz z I-ej "Solidarności oraz mieszkańcy Olsztyna.
Stefan Burczyk - aktor teatralny i filmowy. Urodził się 28 grudnia 1924 roku w Algierze. Absolwent łódzkiej PWST i Wydziału Reżyserskiego PWST w Warszawie. Debiutował w 1947 roku w Teatrze Wojska Polskiego w Łodzi. Pracował w teatrach, m.in. w Toruniu, Bydgoszczy, Poznaniu, Lublinie i Warszawie. W 1975 roku został aktorem olsztyńskiego Teatru im. Stefana Jaracza. Tu wystąpił w 54 spektaklach. Po raz ostatni na scenie pojawił się w sztuce „Czas nagli" w 2004 roku. Ceniony nauczyciel w Studium Aktorskim im. Aleksandra Sewruka w Olsztynie.
W artystycznym dorobku Stefana Burczyka jest wiele znakomitych ról. Grał m.in. Papkina, Rejenta i Dyndalskiego w „Zemście" Fredry, Eugeniusza w „Tangu" Mrożka, Lucky'ego w „Czekając na Godota" Becketta, Terezjasza w „Antygonie" Sofoklesa, Szpekina w „Rewizorze" Gogola. Zagrał także w wielu filmach kinowych i telewizyjnych, m.in. u Andrzeja Wajdy, Agnieszki Holland, Feliksa Falka czy Wojtka Smarzowskiego.
Był bardzo skromnym człowiekiem i wspaniałym nauczycielem.
Stefan Burczyk miał 90 lat. Był mężem aktorki Ireny Telesz ojcem Piotra i aktora Pawła. (sa)
Skomentuj
Komentuj jako gość