Wręczając miniaturę, podczas otwarcia wystawy nabytków Muzeum Warmii i Mazur w 2012 roku, Bogdan Bachmura zacytował słowa komentarza prof. dr hab. Krystyny Stasiewicz, członka Rady Muzeum, do decyzji zarządu województwa. Pełna wypowiedź pani profesor, a także ks. prof. Andrzeja Kopiczko ukaże się w lutowym numerze DEBATY, w czwartek 14 lutego. (Ks. prof. Andrzej Kopiczko złożył rezygnację z członkostwa w Radzie Muzeum, na znak protestu wobec działań podejmowanych przez kierownictwo Rady wobec dyrektora Janusza Cygańskiego, na dzień przed decyzją zarządu województwa o odwołaniu Janusza Cygańskiego ze stanowiska).
Odwołany dyrektor Janusz Cygański został powitany na wystawie brawami widzów i pracowników. Również brawami nagrodzono inicjatywę Świętej Warmii uhonorowania walki Janusza Cygańskiego o fosę „Wawelu" Północy.
Po przyjęciu miniatury Orła Białego pan Janusz Cygański przeprosił Bogdana Bachmurę, iż nie może Go zaprosić do swojego gabinetu na kawę, by podziękować, gdyż gabinet został zamknięty. Jak się dowiedziałem od pracowników p.o. dyr. Juliusz Wilczewski nie tylko zamknął gabinet, ale i sekretariat mówiąc sekretarce, że jej nie potrzebuje. Pracownica rozpłakała się.
Otwarcia wystawy dokonał p.o. dyrektora Juliusz Wilczewski. Na próżno pracownicy Muzeum czekali, iż zjawi się ktoś z Urzędu Marszałkowskiego. Jednak nikt z urzędników nie miał odwagi spojrzeć obecnym na wystawie w oczy.
We wtorek 5 lutego na spotkaniu z dyrektorem departamentu kultury Zdzisławem Fadrowskim, na którym dyrektor ogłosił odwołanie Janusza Cygańskiego ze stanowiska, pracownicy domagali się publicznego przeproszenia ich na niedzielnej wystawie przez członka zarządu Annę Wasilewską, za kłamliwe zarzuty wysunięte publicznie na temat ich pracy.
Dyr. Fadrowski przez godzinę musiał wysłuchiwać jak pracownicy merytoryczni, jeden po drugim krytykowali decyzję zarządu województwa. Pytali też o kompetencje Juliusza Wilczewskiego do kierowania muzeum. Dyrektor Fadrowski chcąc rozładować atmosferę opowiedział dowcip, jak to ujął „z czasów komunistycznych". - Dobrze, że pan przywołał czasy komunistyczne - ripostowała jedna z pracownic, - bo to co wyprawiacie kojarzy się nam z czasami komuny.
W związku z tym, że p.o. dyr. Juliusz Wilczewski w piątek 8 lutego odmówił rozmowy telefonicznej ze mną, a także nie odpowiedział na mój mail z pytaniami, zadałem mu te pytania przed otwarciem wystawy. P.o. dyrektora J. Wilczewski wyparł się, że otrzymał mail z moimi pytaniami, ale ja po wysłaniu maila upewniłem się telefonicznie, czy sekretarka je otrzymała i przekazała adresatowi. Uzyskałem potwierdzenie. Zadałem więc te pytania jeszcze raz osobiście p.o. dyr. J. Wilczewskiemu:
"Jak należy rozumieć pana ogłoszenie na zebraniu z załogą, że „podczas mojej nieobecności zastępuje mnie pani Beata Wilamowska-Trochim" oraz jakie jest pana stanowisko wobec roszczeń spółki CKW „Zamek" do fosy Zamku Biskupów Warmińskich?"
P.o. dyr. J. Wilczewski odpowiedział, że mam złożyć te pytania na piśmie. Odpowiedział, że nie powołał pani Beaty Wilmowskiej-Trochim na stanowisko zastępcy dyrektora.
Adam Socha, fot. Jacek Strużyński
Przemawia Bogdan Bachmura
Janusz Cygański przyjmuje podziękowanie
Widać było, że wszyscy omijają Juliusza Wilczewskiego i Beatę Wilamowską-Trochim
Skomentuj
Komentuj jako gość