Jan Harhaj, starosta lidzbarski stanowczo dementował informację, iż firma jego żony była jednym z podwykonawców na budowie Term Warmińskich. To dementi cytowała „Gazeta Wyborcza” w informacji o wznowieniu śledztwa przez Prokuraturę Okręgową w Białymstoku w sprawie zasadności decyzji o budowie Term Warmińskich. Prokuratura podała, iż będzie też badany wątek pracy na tej budowie firmy żony starosty lidzbarskiego.
Starosta Jan Harhaj powiedział wówczas „GW”, że zastanawia się, jak zareagować na medialne doniesienia, że firma jego żony miała wykonywać prace budowlane przy termach.
„- Niczego takiego nie było i było to sprawdzane – podkreślał „GW” starosta. - Na pewno tego tak nie zostawię. Czekam na spotkanie z prawnikami, bo chcę bronić dobrego imienia starostwa.”
To dementi starosty zaskoczyło nas, gdyż po tym, jak upadłość ogłosił główny wykonawca term, firma Kornas informowaliśmy, iż na pieniądze czeka szereg podwykonawców, w tym firma żony starosty. Wówczas starosta Jan Harhaj tej informacji nie dementował. Jan Harhaj prowadził firmę do czasu objęcia stanowiska starosty, a następnie przepisał ją na żonę.
Postanowilismy wobec tego zapytać wprost o tę sprawę starostę.
- Czy firma pana żony wykonywała jakieś prace przy budowie Term?
Starosta Jan Harhaj: - Ja nie znam takiej sytuacji, nie wiem...
- Inaczej zapytam, gdyby firma pana żony była podwykonawcą na budowie Term Warmińskich, czy pan by o tym wiedział?
Starosta Jan Harhaj: - Niekoniecznie, dlatego, że ja przez 2 lata likwidowałem tę firmę, kierownik zarządzał firmą, ale raczej nie.
- Gdy dzwoniłem do pana, gdy główny wykonawca splajtował, to pisałem, że jedną z poszkodowanych podwykonawczych firm była firma pana żony i pan potwierdził.
Starosta Jan Harhaj: - Nigdy tego nie potwierdzałem, na pewno nie było żadnych pieniędzy przelewanych na firmę żony.
Wobec tego, z tym samym pytaniem zadzwoniliśmy do Pani Jolanty Harhaj (pracuje jako specjalistka ds. kadr w Miejskim Zespole Ekonomiczno-Administracyjnym Szkół i Przedszkoli w Lidzbarku Warmińskim. Jednostka podległa Burmistrzowi Miasta).
- Czy pani firma była podwykonawcą na budowie Term Warmińskich?
Pani Jolanta Harhaj: - Nic nie mam w tym temacie do powiedzenia, do widzenia! (przerwała rozmowę)
Wobec tego przedstawiamy dowód, że firma żony starosty brała udział w budowie Term. Jest to protokół kontroli PiP na budowie Term. Tak się składa, że NIP jest identyczny z NIP-em firmy żony starosty, również adres firmy jest ten sam.
Andrzej Pieślak, Adam Socha
Skomentuj
Komentuj jako gość