Prokuratora Rejonowa Olsztyn Południe ostatecznie umorzyła postępowanie w sprawie zawiadomienia o obrazie uczuć religijnych i znieważeniu godła RP malunkami na wystawie w galerii DOBRO Miejskiego Ośrodka Kultury w Olsztynie.
Jest to już trzecie z kolei umorzenie, tym razem ostateczne. Wcześniejsze umorzenia zawiadamiający prokuraturę: posłowie Iwona Arent i Jerzy Małecki oraz olsztyński radny Jarosław Babalski zaskarżali do sądu, a sąd ich skargi uwzględniał. Tutaj cały tekst umorzenia.
Przypomnijmy, iż wystawa „Polacy Europy” miała miejsce w październiku 2018 roku.
1. W sprawie pierwszego zarzutu: obrazy uczuć religijnych obrazem z wizerunkiem, nagiej, ukrzyżowanej kobiety z motywami fallicznymi, prokuratura umorzyła postępowanie wobec braku znamion czynu zabronionego.
Twórcy obrazu Jan S. I Wojciech K., jak zenzali przywieźli gotowy obraz z Berlina. Jan S. z zeznał iż intencją obrazu było oddziaływanie na odbiorcę poprzez sztukę, obraz ma pobudzić wyobraźnię. Świadek podkreślił, że malując obraz nie miał zamiaru obrażania uczuć religijnych odbiorców. Wskazał, iż obraz ten przedstawia kobietę i mężczyznę, kochanków, a pracę nad obrazem poprzedzały rozmowy na temat krajobrazu kulturowego w Polsce, przy czym odniesieniem tej dyskusji była rzeczywistość Berlina i spojrzenie na polskie problemy z dużej odległości.
_________________________________________________________________________________________________________________________________________
Wesprzyj „Debatę”, wolno słowo na Warmii i Mazurach
Po raz pierwszy zwracamy się do naszych Czytelników i Przyjaciół z prośbą o wsparcie, aby kontynuować wydawanie miesięcznika „Debata” i portalu debata.olsztyn.pl. Oprócz Państwa datku można nas też będzie wesprzeć w 2022 roku poprzez odpis 1% podatku dochodowego od osób fizycznych. W tym roku bowiem Fundacja Debata, wydawca miesięcznika „Debata” i portalu debata.olsztyn.pl otrzymała status Organizacji Pożytku Publicznego. Nr konta bankowego Fundacji „Debata”: 26 24 90 0005 0000 4500 1354 7512. KRS: 0000 337 806.. Adres: 10-686 Olsztyn, ul. Boenigka 10/26. Dalsze ukazywanie się „Debaty” w Państwa rękach.
__________________________________________________________________________________________________________________________________________
Obaj biegli z zakresu kulturoznawstwa dr hab. Krzysztof M z Uniwersytetu im. A. Mickiewicza w Poznaniu i dr Marcin Z. z Instytutu Sztuki PAN zgodzili się z twórcami, iż przyjęli oni „postawę dialogiczną wyrażającą się zaproszeniem do przemyśleń”.
Biegły Marcin Z. nie dostrzegł w obrazie „żadnego elementu, który w jasny i nie budzący wątpliwości sposób mógłby zostać odczytany jako jednoznacznie tożsamy z konkretnym wyobrażeniem przedstawień kultowych jakiegokolwiek wyznania religijnego, w tym ikonografii chrześcijańskiej”.
2. Odnośnie zarzutu o znieważenie godła RP prokuratora umorzył postępowanie z powodu braku danych dostatecznie uzasadniających popełnienie czynu na podstawie art. 17 par. 1 pkt 1 kpk.
Prokurator ustaliła, że w powstanie tego malowidła udział wzięło około 20 osób i nie udało się ustalić, która konkretnie osoba namalowała orła stylizowanego na godło RP z fallusami.
3. Również w sprawie trzeciego zarzutu, przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków przez dyrektora MOK Mariusza Sieniewicza, jako organizatora wystawy, prokuratura również umorzyła postępowanie z powodu braku danych dostatecznie uzasadniających popełnienie czynu na podstawie art. 17 par. 1 pkt 1 kpk.
Prokuratura podkreśliła, że gdy w mediach padły zarzuty pod adresem wystawy, dyrektor zareagował, zaklejając fallusy na obrazach kartkami z napisem „Fragment obrazu zasłonięty ze względu na naruszenia idei dobra i piękna”, a następnie wystawa w całości została zakryta na czas trwania wyborów samorządowych. Dyrektor zeznał, że on sam nie dostrzega w obrazach obrazy uczuć religijnych czy znieważania godła RP.
Przypomnijmy, że wkrótce po tym, jak wybuchł skandal związany z wystawą jego twórcy wydali Oświadczenie
"Chcemy bardzo wyraźnie zaznaczyć, że naszym zamiarem nie było nigdy tworzyć sensacji i wywoływać skandalu. Jednoznacznie odcinamy się od jakichkolwiek prób zarzucenia nam profanacji jakichkolwiek symboli – państwowych czy religijnych – każdy mógł malować dokładnie to, co chce – każdy może w obrazach widzieć to, co chce. Nie jesteśmy odpowiedzialni za sposób interpretowania prac przez poszczególne osoby, jest to część ich wolności" – napisali artyści podpisani personaliami: Jan Estrada-Osmycki, Grzegorz Jarzynowski, Wojtek Kostrzewa, Szymon Małecki, Jan Sobaszek i Michał Szudrawski.
Odnosząc się do zarzutów podniesionych w zawiadomieniu do prokuratury, artyści oświadczyli:
"Jeśli ktoś poczuł się urażony w jakikolwiek sposób przez nas, współautorów prezentowanych prac, prosimy, aby przyjął nasze szczere przeprosiny. Chcemy jednak wyraźnie zaznaczyć, że nie zgadzamy się na używanie naszych prac do walki politycznej, nie uważamy, aby narzucany przez polityków nakaz cenzury lub próba zamknięcia wystawy była czymś, z czym powinniśmy się liczyć, a tym bardziej godzić. Sztuka musi być strefą wolnej wypowiedzi jako podstawa, w kraju demokratycznym. Zarówno ta w galeriach prywatnych, jak i w państwowych".
Adam Socha
Skomentuj
Komentuj jako gość