„Wejdzie firma francuska, nie będę mówił jaka i pozamiata wszystko, przejmie cały rynek ciepła” - straszy prezydent Olsztyna Piotr Grzymowicz, jeśli nie zbudujemy spalarni śmieci. Tylko, że w 2004 roku, jako wiceprezydent przekonywał, że MPEC trzeba sprzedać spółce Praterm. Spółkę tę kupił w 2009 roku kapitał francuski (Dalkia – Veolia). Dalkia jest też jednym z 5 podmiotów, które starają się budowę spalarni w Olsztynie.
Wystąpienie prezydenta w MPEC 16 grudnia 2016 roku, z tym straszeniem zarejestrował bloger Stanisław Olsztyn. Straszenie zaczyna się od 13 min. 46sek.
16 grudnia 2016 roku. Prezydent wystąpił w MPEC w związku z artykułem na naszym portalu o paleniu dokumentów w kortowskiej kotłowni. Oto co powiedział:
Nieprzypadkowe są te wystąpienia, które dotyczą krytyki zarządu, prezydenta miasta, jak i działania, które mają wykazać, że wszystko co robimy jest złe. Bo przecież spółka MPEC niebawem złoży wniosek o dofinansowanie nowej elektrociepłowni, do Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko, a jednocześnie złoży stosowne dokumenty do banków, aby móc otrzymać wsparcie finansowe na realizacje tej nowej inwestycji (już to MPEC uczynił – przypis redakcja). Wspólnie z zarządem spółki prowadzimy od 1,5 roku rozmowy na najwyższym szczeblu dotyczące realizacji tego projektu. To nie kto inny, jak firma Michelin w roku 2010 i 20111 poprzez swoje działania, wypowiedzi oficjalne na spotkaniu z mieszkańcami Olsztyna w ratuszu jak i poprzez przesłane stosowne dokumenty zapowiedział zaprzestania dostaw ciepła, w pierwszej wersji do roku 2015. Od tamtego czasu musieliśmy podjąć działania, bo samorząd jest odpowiedzialny za dostarczanie energii, ciepła i gazu. Powstały stosowne dokumentny, rozmowy z ekspertami.
Jeśli tej decyzji nie będzie, to my nie będziemy w stanie znaleźć 60-70 mln złotych, ażeby do końca 2022 roku zrealizować modernizację kotłowni Kortowo, a z drugiej strony na pewno nie wybudujemy EC, rzeczywiście, niektórym może zależeć, żeby tak się stało. Co wtedy może się stać? Ano to, że wejdzie firma francuska, nie będę mówił jaka i pozamiata wszystko, przejmie cały rynek. To byłoby najniebezpieczniejsze co mogłoby nastąpić.
Państwo zdajecie sobie sprawę, najgorszą rzeczą byłoby, gdybyśmy tego wsparcia nie dostali i ktoś inny miał przejąć produkcję ciepła w mieście.
Jeździmy, rozmawiamy i słyszymy, że to jest decyzja polityczna. Ja tego nie jestem w stanie zrozumieć. Ja może jeszcze jestem rok, 2 lata, ja sobie w życiu poradzę. Natomiast najważniejsze, żeby mieszkańcy mieli zapewnione ciepło i nasza spółka publiczna mogła dalej pracować, produkować ciepło i pozostać publiczna - powiedział Piotr Grzymowicz.
KOMENTARZ
Wręcz komicznie brzmi prezydent Piotr Grzymowicz, jako obrońca spółki komunalnej MPEC, jako spółki publicznej. Zapewnia przy tym, że mająca zostać powołana spółka celowa do budowy spalarni śmieci, do której aportem zostanie przekazana EC w Kortowie, jest gwarantem tego, że MPEC pozostanie w rękach mieszkańców.
Komicznie dlatego, że w 2004 roku, jako wiceprezydent Olsztyna w wywiadzie, który ukazał się w biuletynie MPEC-u Aktualności gorąco agitował za prywatyzacją MPEC-u.
”Dalsza restrukturyzacja Spółki MPEC wydaje się konieczna - mówił wiceprezydent Grzymowicz. - Ponadto bezpieczeństwo cieplne Gminy Olsztyn wymaga dalszych nakładów inwestycyjnych w ciepłownictwie, czego nie w stanie zapewnić jako Gmina – obecny właściciel spółki MPEC”.
Wiceprezydent argumentował wówczas, że 40 mln złotych, które uzyskamy ze sprzedaży MPEC-u spółce Praterm pozwoli na inwestycje miejskie w wysokości 160 mln złotych „bardzo potrzebnych naszemu miastu”.
A teraz pointa. Piotr Grzymowicz straszy nas, iż jeśli nie zbudujemy spalarni, to rynek ciepła przejmą Francuzi. Nie chce podać o jaką firmę mu chodzi. Na naszym rynku ciepłowniczym największym francuskim graczem jest firma Dalkia (Veolia). Otóż w 2009 roku spółkę Praterm kupili właśnie Francuzi z tej firmy i od tamtego czasu na rynku Praterm występuje pod nazwą Dalkia Term S.A.
To jeszcze nie koniec pointy. Dalkia Term S.A. wraz z innymi spółkami należącymi do Francuzów: Dalkią Poznań S.A. i Dalkią Poznań Zespół Elektrociepłowni S.A.; jako konsorcjum społek jest jednym z pięciu podmiotów, które uczestniczyły w tzw. dialogu konkurencyjnym prowadzonym przez naszą spółkę MPEC na budowę spalarni. Jeden z tych podmiotów komisja przetargowa spółki MPEC wybierze jako partnera w spółce celowej, która zbuduje spalarnie i przejmie rynek ciepła na 30 lat.
Prezydent straszy nas Francuzami, którym zamierza oddać rynek ciepła. Coś z tego Państwo rozumiecie?!
Adam Socha
Skomentuj
Komentuj jako gość