Wydaje się, że sprawa jest przesądzona nic i nikt nie jest w stanie powstrzymać Pana Prezydenta Miasta Olsztyna przed budową spalarni śmieci w naszym mieście. Rozpoczęcie budowy poprzedza szereg przedsięwzięć mających na celu uzasadnić słuszność wybranego kierunku działań dla osiągnięcia tzw. optymalnego wyniku przy realizacji założeń do planu zaopatrzenia miasta w ciepło i energię elektryczną. Kolejnym takim krokiem w marszu do wyznaczonego celu jest przyjęcie podczas sesji Rady Miasta Olsztyna (26 sierpnia 2015r) uchwały dotyczącej „Aktualizacji założeń do planu zaopatrzenia w ciepło, energię elektryczną i paliwa gazowe miasta Olsztyna".
20 sierpnia br. podczas prac w Komisji Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska przedstawiłem w tej sprawie następujące stanowisko – oto jego treść:
Dokument „Aktualizacja założeń do planu zaopatrzenia w ciepło, energię elektryczną i paliwa gazowe m. Olsztyna" kolejny raz pokazuje całkowitą alienację władz miasta od mieszkańców Olsztyna. Doskonałym tego przykładem jest fakt przeprowadzenia tzw. konsultacji społecznych (6-27 lipca) w szczycie urlopowym gdzie zainteresowanie bieżącymi sprawami publicznymi praktycznie zamiera. Ktoś powie przerwa wakacyjna nie dotyczy spraw ważnych z punktu widzenia interesu publicznego. Zgoda. Natura nie znosi próżni, ale też nie akceptuje chyłkiem przepychanych kolejnych dokumentów uzasadniających zamiar pozyskania funduszy dla budowy spalarni śmieci, bo do tego ten dokument się sprowadza.
Na temat fundowanej nam kolejny raz farsy konsultacyjnej zwracałem uwagę już wielokrotnie podczas prac w komisji gospodarki i podczas kolejnych sesji Rady Miasta Olsztyna. Czyniły to również inne osoby i stowarzyszenia. Tak dzieje się zresztą permanentnie. Niestety władze miasta wydają się być głuche na podnoszone argumenty oraz uwagi, zarówno merytoryczne jak i proceduralne. Cóż, musimy się do tej arogancji władzy przyzwyczaić przynajmniej do kolejnych wyborów samorządowych. Wróćmy jednak do samego dokumentu. Jego Autorzy powołują się na opracowanie wykonane w 2011r przez spółkę konsultingową Energoekspert. Obecne przedłożenie stanowi jego rozwinięcie. Jak czytamy „Aktualizacja założeń do planu ..." wykonana została w oparciu o informacje i uzgodnienia (podkreślam uzgodnienia) w trakcie przygotowań Planu Gospodarki Niskoemisyjnej (PGN) oraz spotkań konsultacyjnych z przedstawicielami przedsiębiorstw energetycznych, instytucji działających na rzecz rozwoju miasta oraz pracowników Urzędu Miasta". Skoro tak jest, to w takim razie gdzie jest dokumentacja tych uzgodnień i spotkań? Dla uwiarygodnienia tej procedury uważam za absolutnie konieczne pokazanie np. protokołów uzgodnień, uwag i wniosków itp. z przeprowadzonych konsultacji. To potwierdza tezę, że tzw. głos strony społecznej został całkowicie pominięty.
Analizując zapisy 344 stron tego dokumentu twierdzę, że autorzy nie uwzględniają przewidywanej zmiany podejścia do polityki energetycznej i na ten aspekt chcę zwrócić szczególną uwagę. Dla poparcia powyższego stwierdzenia cytuję – Dział 2.2.1 – Polityka energetyczna Polski, gdzie czytam o „(...) ustawowym działaniu jednostek samorządu terytorialnego uwzględniającym priorytety polityki energetycznej państwa w tym poprzez zastosowanie partnerstwa publiczno-prywatnego". Oczywiście wiemy wszyscy ze słynnych taśm, z czym kojarzy się rządzącym formuła PPP i PIR. Przypomnę, że przyjęta w 2009r przez kraje, UE a zapisana w tzw. pakiecie klimatyczno-energetycznym strategia jest absolutnie szkodliwa dla Polski a w konsekwencji szkodliwa dla nas mieszkańców Olsztyna. Jeśli dodamy do tego stwierdzenie, cytuję „(...) działania określone w dokumencie będą realizowane w dużej mierze przez komercyjne firmy energetyczne, działające w ramach konkurencyjnych rynków paliw i energii lub rynków regulowanych. W związku z powyższym interwencjonizm państwa i funkcjonowanie sektora winien mieć ograniczony charakter" to nasuwa się tylko jedno skojarzenie - wyprzedaż majątku gminy i zdanie się na łaskę operatora prywatnego. Czy tego chce społeczność Olsztyna? Jeśli, cytuję „(...) z uwagi na bilans roku 2014 stan zapotrzebowania w ciepło (...) należy ocenić jako poprawny, gdyż obiekty przyłączone do miejskiej sieci ciepłowniczej (MSC) posiadają pełne zabezpieczenie źródłowe dla szczytowego zapotrzebowania mocy zainstalowanej w źródłach systemowych i istnieje rezerwa mocy (...). To faktycznym uzasadnieniem takich działań jest „(...) potrzeba połączenia projektu ZGOK z projektem MPEC w zakresie wykorzystania frakcji palnej odpadów komunalnych (...)".
Ścieżka postępowania władz miasta jest wzorcowa. Zainteresowanych odsyłam do zapoznania się z artykułem „Jak zbudować spalarnię odpadów w modelu PPP?" zamieszczonym w portalsamorządowy.pl - 3 stycznia 2014r. Publikacja obejmuje opis spalarni jako elementu systemu gospodarowania odpadami oraz omawia rolę uczestników i interesariuszy projektu. Znajdziemy tu również opis długu publicznego oraz kwestie związane z przygotowaniem nieruchomości do realizacji inwestycji. Ponadto opisany jest tu również model przepływu środków pieniężnych, a także uwarunkowania podatkowe i warunki zakończenia współpracy. Dla dopełnienia obrazu, co szykują nam promotorzy tego projektu pod tym samym adresem warto zapoznać się również z artykułami: „Polacy budując spalarnie szykują sobie duży problem" – 01.06.2015r, „Kiedy my budujemy spalarnie Francuzi się z nich wycofują" – 29.07.2013r, „Jest lepsze rozwiązanie niż przestarzałe i drogie spalarnie śmieci" – 16.10.2012r, „Niemcy produkują więcej energii z węgla niż Polska ze wszystkich źródeł" – 03.02.2014/wnp.pl/forum). Krótko mówiąc rzeczony artykuł to instrukcja obsługi „bomby" z opóźnionym zapłonem zgodnie z wytycznymi UE. Pytam w imię, czego – zwolnienia z dopłat za tzw. emisję, CO2? Skoro sami autorzy dokumentu stwierdzają „(...) takie rozwiązanie pociągnie za sobą wyższe nakłady inwestycyjne, niż w przypadku budowy nowego źródła w oparciu o węgiel kamienny (...)" w takim razie pytam o racjonalność podjętych działań i po co nam realizacja tego przedsięwzięcia? Chyba tylko po to, aby wciągnąć mieszkańców w spiralę zadłużenia i trudnego do przewidzenia deficytu budżetowego na długie lata. Warto przywołać w tym miejscu tzw. „Zimne Termy Warmińskie" jako przykład absurdalnych inwestycji. Warto też przyjąć do wiadomości tezy niezależnych ekspertów, że w perspektywie 30 ÷ 40 lat węgiel pozostanie w Polsce dominującym surowcem energetycznym. Czy fundusze inwestycyjne, komitety kredytowe w instytucjach finansowych, różnej maści parabanki, czyli krótko mówiąc potężna machina lobbystów wspierająca OZE do walki z globalnym ociepleniem to frajerzy? Nie! Za tym stoi kapitał, który ma swoją narodowość, który stworzył tę ideologię wpompowując duże środki finansowe, aby pomnożyć zyski. Nie demonizujmy w Olsztynie kwestii ograniczeń emisji, CO2. Parafrazując tekst popularnej piosenki „nie przenośmy Olsztyna do Krakowa". Ograniczenie emisji, CO2? – Tak, ale adekwatnie do naszych możliwości. Zadanie rozwiązania tej kwestii w skali państwa pozostawmy innym gremiom. Na naszym „podwórku" tych kilka srebrników unijnej dotacji nie jest warte naszych wyrzeczeń.
Jeszcze jedna uwaga do głównych orędowników przedmiotowego dokumentu. Pouczanie Radnych, bo tak odbieram cytuję: „(...) Do zadań wójtów, gmin, burmistrzów, prezydentów miast należy: opracowanie projektów założeń do planu zaopatrzenia w ciepło, energię elektryczną i paliwa gazowe, zaś do zadań rad gmin: uchwalenie założeń do planów zaopatrzenia w ciepło, energię elektryczną i paliwa gazowe (...)" uważam za nieporozumienie i odpowiem tekstem ślubowania, jakie złożyłem:
„Wierny Konstytucji i prawu Rzeczypospolitej Polskiej, ślubuję uroczyście obowiązki radnego sprawować godnie, rzetelnie i uczciwie, mając na względzie dobro mojej gminy i jej mieszkańców".
To ostatnia szansa władz miasta, aby się zreflektować i podjąć rzetelną dyskusję w tym temacie. Ogłoszenie specyfikacji i istotnych warunków zamówienia nastąpi w III kwartale br. a wybór Partnera Prywatnego i podpisanie umowy o PPP nastąpi w I kwartale 2016r. Nie widzę, powodów, aby chyłkiem przyjmować tak skonstruowany dokument gdyż w konsekwencji da on sygnał do przyzwolenia na budowę spalarni śmieci w naszym mieście. Dlatego odrzucam proponowany projekt uchwały i będę głosował przeciwko przyjęciu takiego rozwiązania.
Radny Miasta Olsztyna
Jarosław Babalski
Skomentuj
Komentuj jako gość